Anupka przymierzyla suknie. Fotki str.17

[Anupka]

anupka, sorry, ze tutaj: znalazlas suknie???

Dzieki za pamiec :-D

Nic z tego, jeszcze jestem bez sukni. Chyba jako jedyna tegoroczna sierpniówka, co kobiety? Czy oprócz tego jest ktoś jeszcze?

Jutro jestem umówiona / idę mierzyc do tego salonu: http://www.koonings.com/?page=2
Minus - nie mają Villais, a mnie - pewnie wlasnie dlatego - coraz bardziej podoba sie ta Duquesa.

Mam nadzieję, że cos tam wreszcie wybiorę. Wcale mi sie nie chce... W dodatku zamiast chudnac - przytylam, wiec poziom samoakceptacji jest w okolicach zera...
Moze ktoras mi wybierze, a ja tylko pojde i kupie, co?   ;-)

Zauwazylam na stronie, ze ten "jutrzejszy" salon ma swoja pracownie krawiecka i obiecuja szycie kiecek w ciagu kilku godzin. Moze - jesli nic nie znajde - uda mi sie wynegocjowac z Paniami uszycie Duquesy z takim wykonczeniem, jakie ja chce, kto wie?

Poza tym 9 maja jade do PL.. tyle, ze bede tylko 5 dni, a spraw do zalatwienia mnostwo. Raczej marne szanse na salonowe szalenstwo. A jesli nawet, to kiedy zmierze suknie? Nastepny raz w PL zapowiada sie nie wczesniej, jak tydzien przed slubem....

Wiem,z e czasu jest niewiele i pozno, ale.. jakos przestalo mnie to obchodzic... W koncu jakas kiecke kupie, nie?

[elizapj]

no to trzymma kciuki za ten nowy salon:)\

[panikarola]

anupka, sorry, ze tutaj: znalazlas suknie???

Dzieki za pamiec :-D

Nic z tego, jeszcze jestem bez sukni. Chyba jako jedyna tegoroczna sierpniówka, co kobiety? Czy oprócz tego jest ktoś jeszcze?

Jutro jestem umówiona / idę mierzyc do tego salonu: http://www.koonings.com/?page=2
Minus - nie mają Villais, a mnie - pewnie wlasnie dlatego - coraz bardziej podoba sie ta Duquesa.

Mam nadzieję, że cos tam wreszcie wybiorę. Wcale mi sie nie chce... W dodatku zamiast chudnac - przytylam, wiec poziom samoakceptacji jest w okolicach zera...
Moze ktoras mi wybierze, a ja tylko pojde i kupie, co?   ;-)

Zauwazylam na stronie, ze ten "jutrzejszy" salon ma swoja pracownie krawiecka i obiecuja szycie kiecek w ciagu kilku godzin. Moze - jesli nic nie znajde - uda mi sie wynegocjowac z Paniami uszycie Duquesy z takim wykonczeniem, jakie ja chce, kto wie?

Poza tym 9 maja jade do PL.. tyle, ze bede tylko 5 dni, a spraw do zalatwienia mnostwo. Raczej marne szanse na salonowe szalenstwo. A jesli nawet, to kiedy zmierze suknie? Nastepny raz w PL zapowiada sie nie wczesniej, jak tydzien przed slubem....

Wiem,z e czasu jest niewiele i pozno, ale.. jakos przestalo mnie to obchodzic... W koncu jakas kiecke kupie, nie?

kupisz! i bedziesz bardzo piekna, nic sie nie martw!!!!!

i koniecznie daj znac jak poszlo w tym salonie, czy Ci cos wpadlo w oko itd. jest czasu idealnie w sam raz, 4 mce do slubu i sukienki w 4 mce sprowadzaja.

[Anupka]

Kobiety!
Co sadzicie o tej kiecce? To Balira, Pronovias 2007.
Bardzo proszę o odpowiedzi...

[panikarola]

anupka! piekna!!!! mi sie okrutnie podoba! ale ja sie slabo znam na stylizowaniu itp., poczekaj na inne dziewczyny. nie wiem jak ona sie ma do figury. chyba jak sa duze biodra (wieksze niz np. gora) to ten kwiatek, bardzo ladny swoja droga, nie bedzie dobrze wygladal. jak sie tren podpina? modelka ma maly biust i troche bez wypelnienia jest ta suknia, jak masz wiekszy niz ona to powinno byc git.

mi sie podoba przede wszystkim dlatego, ze laczy taki wiekszy dol z efektem modelowania sylwetki, jaki rybka daje.

a to marszczenie na brzuchu powinno ewentualny tluszczyk ukryc i podkeslic talie.

a ta koronka jaka jest z bliska? nie za firankowata?

jaka ty masz figure w ogole?

[mayagaramond]

Suknia jest bardzo ladna. Ale - 1. ale jakie mi sie nasuwa to wlasnie podpiecie trenu.

Gora jest dla biusciastej - takie dekolty musza byc czyms wypelnione. Kwiatek z kolei przyciaga uwage na biodra, ale na pewno mozna go odpiac. Tym bardziej, ze on jakis taki duzy sie na zdjeciu wydaje...

[elizapj]

panikarola dobrze mowi..jak nie wiemy jaka Twoja figura, trudno ta suknie ocenic...bo to ze ona biektywnie ladna nie gwarantuje ze z Toba wspolgra:) miedzy panna mloda a suknia musi byc synergia ! i nie zawsze piekna suknia plus piekna dziewczyna daja piekny efekt...
ale jesli ocena samej sukni Cie interesuje - to jest bardzo ciekawa. nie ma w sobie nic z elementow mody, co uwazam za plus sukni slubnej:)
nie wiem co to za material...czy to jakis taki gnieciony krysztalek/organza....? bo wyglada ciekawie...w dotykiu jest jaki?

[isabelles]

anupka - suknia piękna - ciekawe jak wygląda na żywo (a mi kwiat się podoba )

[Anupka]

Ok...
Dobrze, ze opinie pozytywne, podbudowało mnie to trochę, bo... już ją kupiłam! :o
Ale od początku.
Rano miałam spotkanie w salonie, o któym pisałam. Okazało się, ze mile panie umowily na ta sama godzine 5 innych lasek . Na szczescie salon duzy i ktos sie mna szybko zajal. Mierzylam okolo 6 kiecek, nie pamietam juz, co to bylo. Pomalu wszystkie po kolei odpadaly, bo ciagle cos nie gralo (to u mnie normalne). Zostala jedna pronoviaska, nie pamietam jzu co za model, taka bardziej dopasowana do bioder i czyms w rodzaju falbanek na dole. Jak pozniej znajde, to wkleje.

Generalnie Panie mnie zalamaly - powiedzialy, ze przyszlam stanowczo za pozno, ze juz nic nie zamawiaja i mam do wyboru tylko to, co jest w salonie, czyli to co mi sie podoba, co na mnie wejdzie i co moga mi dopasowac. Maja w tym salonie mozliwosc szycia, ale takie zamowienia "to sie sklada na rok wczesniej, bo mamy baaardzo duzo klientek i pozniej nie ma czasu".

Zalamana, z wyborem na sile pojechalam z R. do innego miasta (na szczescie w NL pojechanie do innego miasta to prawie jak w Warszawie do innej dzielnicy). Weszlam do salonu, ktory srednio bralam pod uwage.

Tutaj to samo - ze za pozno, ze teraz to moga sprowadzic tylko kilka modeli, ktore - oczywiscie (!) - nijak mi nie pasowaly, i ze trzeba brac, co salon oferuje. Na szczescie wybor byl tu nieco wiekszy, niz w poprzednim salonie.

Na dzien dobry dostalam herbatke, pytanie jakiego rodzaju sukni szukam i katalogi San Patrick i Pronovias do obejrzenia. Po jakichs 20 min., mimo, iż nie bylam umowiona, zostalam poproszona do przymiarek.

Suknia, ktora kupilam, wpadla mi w oko jeszcze w katalogu. Dobra, spodobala mi sie najbardziej, ze wzgledu na fason. Jako pierwsza zostala mi tez nalozona na grzbiet. Wszystkie pozniejsze nie robily juz wrazenia, poza jeszcze jedna pronoviaska, ktora wygladala szykownie i fajowo, ale jak zeszlam z podwyzszenia i uswiadomilam sobie, jak to bedzie wygladac po skroceniu dolu - odpadla.

No i zostala rzeczona kupiona. Zanim sie zdecydowalam, poszla w ruch kolejna herbata, 2 x wc ;-)

Bo jest tak:
- fason jest dla mnie taki, ze tylko taki moze byc i takiego szukalam - niezbyt szeroka litera A
- w sukni obiecano mi powiekszenie dekoltu z przodu, a z tylu zostanie tez wyciete V
- biust mam 96 cm, wypelnione bylo prawie calkowicie, mimo,iz suknia byla troche przyduza

- troche nie podobaly mi sie marszczenia, bo ja bardzo marszczen nie chcialam (i caly czas mialam przeczucie, ze na nich skoncze :-P)
- kolor - caly czas chcialam bialy, skonczylam na ivory, ale ok, przelknelam
- koronka; jest cudownie miekka w dotyku, za to wzor... no firanka, niestety firanka. Nie widac tak tego na zdjeciu, ale te kwiatki, roze, czy nie wiem co to za kwiatki, bezapelacyjnie kojarza mi sie z firanka mojej  ś.p. babci. Też taką miała...

Mówiąc w skrócie: suknie kupiłam, pod presją czasu, braków w salonach, zapowiedziami, że wszystkie zamówienia muszą byc zrealizowane do końca lipca, bo pozniej to wakacje, obawą, że już lepszej i tak nie znajdę, no i - przede wszystkim, ze w sumie ona nie jest zla. Odpowiada mi fason, przekonalam sie do koloru. I tylko ta firanka...

[Anupka]

Acha, kwiat zostaje chyba, tylko inny bedzie, z jakimis wiszacymi fredzlami na dole i mniejszy troche. R wybral, bo ja za kwiatkiem nie bylam. Ale chyba ta suknia lepiej z kwiatkiem wyglada, jak odpielam, to jej czegos brakowalo.

Co do mojej figury... coz, zapowiadana walka z widokiem wieloryba w lustrze skonczyla sie na gadaniu. W dodatku nowa praca zajmuje mi caly dzien i od miesiaca jem po 20:00, co juz sie objawilo w postaci dodatkowych kilogramow. Poprosilam R., zeby zrobil mi zdjecie w samej bieliznie i... zaplakalam. Na szczescie zmotywowalo mnie to - postanowilam nie jesc ziemniorow i chleba i sie ruszac i nie jesc po 20, nawet jak mnie bedzie skrecac. Trudno, obiadow nie bedzie :-P
Jak wygladam... no koszmarnie... troche widac na picassie, jest nie tam troche na zdjeciach z Ridderkiem.

Generalnie: mała, gruba i do... Sorry kobiety, doła mam. Bo miało by wyjątkowo i pięknie, a wyszło, jak wyszło.

A najgorsze, ze przez ta kiecke nie bede mogla miec bukietu ze slonecznikow. Bo chyba by pasowaly jak piesc do oka, co?

No wiec... grzecznie prosze o pomoc w dodatkach.... Bo nie mam koncepcji...

[mayagaramond]

- w sukni obiecano mi powiekszenie dekoltu z przodu, a z tylu zostanie tez wyciete V

To jest bardzo dobry pomysl. Dzieki temu sukienka nie bedzie taka grzeczna.

Skoro suknia bedzie miala dekolt w V to dobrzy byloby pokazac szyje i wlosy podpiac. To Cie tez optycznie wydluzy.

To samo z obcasami, jesli wiec lubisz/mozesz chodzic to im wyzej tym lepiej

postanowilam nie jesc ziemniorow i chleba i sie ruszac i nie jesc po 20, nawet jak mnie bedzie skrecac. Trudno, obiadow nie bedzie :-P

Rozumiem, ze chcesz zrzucic pare kilo, ale to czy jesz po 20 czy nie ma (dlugoterminowo) male znaczenie. Decydujaca jest ilosc kalorii zjedzona w ciagu calego dnia, czyli jesli pochloniesz np. 3000 kalorii do 18, to dinner cancelling nic tu nie da

Czy Ty przez caly dzien nic nie jesz? A sniadanie? Dla mnie snaidanie to podstawa - najpierw zjadam ok. cwiarki swiezego ananasa, a pozniej müsli na mleku. Przy czym ja to müsli dzien wczesniej zalwem mlekiem i rano dolewam cieplego. Jak zjem nie przygotowane, to 1. boli mnie brzuch, po 2. zaraz jestem glodna.
Wczesniej zawsze musialam brac do pracy jakiego rogalika itp. a teraz wystarcza mi jablko i grejfrut. Nie moge w to uwierzyc, ale polubilam grejfruty!

[Anupka]

Wrr.. napisałam i nie poszło.. jeszcze raz.

Obiecałam sobie, ze nie bede sie upubliczniac w necie, ale tak chyba bedzie Wam latwiej cos mi doradzic, wiec zalaczam swoja fotke. Nowka-sztuka, zrobione 5 min. temu.
Ridder oczywiscie nie przepuscil okazji i tez zalapal sie na zdjecie. Moze i dobrze, bo kolor jego siersci i kolor sukni sa prawie identyczne. Moglam zbierac do woreczka to, co musze po nim codziennie odkurzac i wydziergac sobie ta kiecke sama

Acha, tunika jest troche za luzna, w rzeczywistosci mam talie. Nie jak modelka oczywiscie, nie przy tej nadwadze. No ale jest, przysiegam

[Anupka]

maya, za obcasami nie przepadam i goszcza na moich stopach tylko "przy okazji kniecznej okazji". Ale z okazji slubu zagoszcza i beda miec 5 - 7 cm. Tylko obcas nie moze byc totalnie cienki, bo sie zabije. Musze zalozyc obcasy, R. ma 185 cm, a ja 160 cm i nie chce przy nim wygladac jak dziewczynka o komunii

Włosy będą spiete - jak pojęcia nie mam. Spięte by muszą, bo rozpuszone żyją swoim życiem. Potrafią się skręcic na koncach, albo - co gorsza - napuszyc i zamienic w siano. Ilosc.. hmm.. raczej srednia, a jeszcze ostatnio leca mi na potege 

Co do zarcia - nie no, jem, tylko zle jem. Kanapeczki- zapychaczki w pracy i jak wroce do domu obiad. Znaczy bylo tak do piatku, koniec z tym.

A rano nie ma szans na zjedzenie sniadania, bo do pracy dojezdzam ponad 100 km, dwoma pociagami i wychodze z domu o 6:30 (a wracam po 20:00!), a to dla mnie pora kosmiczna, ja nie zyje wtedy, zwlekam sie z lozka, nawet prysznic mnie nie budzi... wiec sniadanie dopiero w pracy, przy kompie, na szybko, myslac raczej o tym co robie. Moge miec przerwe, ale nie chce - bo to oznacza, ze musze zostac dluzej i w domu byc jeszcze pozniej.

[mary]

Anupka, ja się nie znam na stylizacji - świadczy o tym mój długaśny wątek . Sukienka oryginalna i na pewno będziesz pięknie w niej wyglądać.Współczuję dojazdów do pracy Psa i widok z balkonu masz super .

[mayagaramond]

A rano nie ma szans na zjedzenie sniadania, bo do pracy dojezdzam ponad 100 km, dwoma pociagami i wychodze z domu o 6:30 (a wracam po 20:00!), a to dla mnie pora kosmiczna, ja nie zyje wtedy, zwlekam sie z lozka, nawet prysznic mnie nie budzi... wiec sniadanie dopiero w pracy, przy kompie, na szybko, myslac raczej o tym co robie. Moge miec przerwe, ale nie chce - bo to oznacza, ze musze zostac dluzej i w domu byc jeszcze pozniej.

5-7 cm jest OK. W koncu musisz sie w butach dobrze czuc i nie przewracac

100 km dojezdzasz? To w jedna strone?  :o :o :o Tez bym chodzila pol przytomna. Nie wiem na ile Ci sie chce, ale moglabys wieczorem przygotowywac sobie jakis warzywka i owoce do pracy, zapakowac w pudelko i mialabys cos do przegryzania. Kanapki sa OK, tylko zrezygnuj z bialego pieczywa. Wieczorem tez mozesz (a nawet musisz, bo inaczej padniesz) zjesc, ale np. rybe na parze + jakis warzywa.

Co do fryzury - wydaje mi sie, ze fajnie wygladalyby wlosy spiete luzno, z paroma wystajacymi kosmykami. Musze poszukac fotek.

[Anupka]

No niestety, w jedna strone, masakra... Moze za pol roku firma zmieni siedzibe i bedzie duuuzo blizej. Dzieki za rady zywieniowe - wykorzystam.

I w ogole za wszystkie rady i o wiecej.

Buty np. musze kupic przed 27 czerwca (wtedy mam przymiarke i zostalam pouczona o koniecznosci zabrania butow i bielizny, jakie planuje na slub... tez tak mialyscie?).

Fryzura i kwiaty tez w sumie na juz. Bo w przyszlym tygodniu jade do PL i chyba bede musiala umowic sie w kwiaciarni, z fryzjerem, z makijazystka... upsss... malo czasu... ale pozniej bede w PL dopiero z tydzien przed slubem...

[mary]

tak, na 1 przymiarkę każą przyjść z butami i bielizną. Rozumiem, że zakup butów będzie w NL?

[isabelles]

Oj z tą figurą to chyba trochę przesadzasz - moim skromnym zdaniem jesteś jak najbardziej ok - ja mam chyba taką samą budowę i nie zamierzam się odchudzać – wiadomo nigdy nie jest idealnie ale... (chyba bo jesteś ubrana dość okrywająco no i ja mam 170zm wzrostu więc wagowo napewno mam więcej ) w sukni z całą pewnością będziesz wyglądała super a dekoldzik i obcas jeszcze Cię wysmuklą

P.S.  fajnego masz Ridder`a  

[Anupka]

mary_popins - pojęcia nie mam, ale pewnie tak, bo jednak tutaj mieszkam.. W PL bede teraz kilka dni, ale bede zalatwiac sprawy urzedowe, kupowac garnitur dla R., zastanawiac sie nad tym gdzie trzeba kupic alko i milion innych rzeczy, przez caly czas majac nadzieje, ze choc na chwile uda mi sie spotkac ze znajomymi, ze o rodzinie nie wspomne. Jesli cos mi wpadnie w oko, to kupie w PL, chocby ze wzgledu na cene. Wystarczy, ze moja "firanka" kosztowala duzo, za duzo...

isabelles - moze i przesadzam, ael jak przyjechalam do NL, to wazylam 47 kg i ciagle mam ten obraz w pamieci... a teraz waze 63 kg i jest mi z tym okropnie paskudnie i w ogole do d....

Musze schudnac, bo przez ta nadwage zrobilam sie zakompleksiona maruda... No i chce fajnie wygladac w tej kiecce.

[Anupka]

gdzie sie ustawia dlugosc czasu zalogowania do strefy? bo ciagle mnie wywala ;/

[mary]

Anupka jak byłam w NL z wizytą to stwierdziłam, że ich styl późnych obiadów - właściwie to kolacji- jest dla mnie nie do przyjęcia. Pół dnia myślałam o obiedzie a wieczorem nie miałam na niego sił Na pewno tam można sporo przytyć.
Logowanie do forum chyba ustawia automat Chyba.

[Anupka]

Na pewno tam można sporo przytyć.

wiem... np. 16 kg w 3 lata. Jestem tego chodzacym przykladem

Co radzicie dziewczyny do mojej firanki?

szukam:
- butow
- kwiatow
- fryzury
- pomyslu na makijaz (na co dzien wlasciwie sie nie maluje, bo nie mam do tego zdolnosci, a teraz to i czasu rano, wiec maluje tylko rzesy; na zdjeciu mozna odniesc wrazenie, ze mam cienie na policzkach - niestety, to piegi, a moze raczej plamy, ktorych kiedys dostalam od slonca)

[rilla]

hm masz super psa:) a za chwilke wrzucę fryzurę która mi się pierwsza na myśl nasunęła

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

[panikarola]

anupka, ale jestes panikara ale to normalne i do opanowania! serio!

co do diety - mi pomoglo: www.vitalia.pl, wykupilam diete z cwiczeniami. zobacz, czy to cos dla Ciebie.

a ta koronka wcale nie musi wyjsc firankowato na zdjeciach. poza tym wez to od tej strony ze to wlasnie jest ten urok tej sukienki i jej oryginalnosc. to nie jest brzydkie, tylko intrygujace.

tren ci panie podpiely? co do reszty, to ja ci niestety nie umiem pomoc. wydaje mi sie ze welon tu niepotrzebny, albo skromny, bo suknia strojna. ten sroik we wlosy jak w powyzszym zdjeciu jest super. maya juz Ci napisala, sproboj sciagnac jeszcze sierpniowa julke, siog, maroonbug i elize. mika, jesli ja dobrze kojarze, na kwiatkach sie zna, a co do reszty to ja nie wiem, bo jak tegoroczne slubujace sie pojawily przestalam juz sledzic przygotowania.

[elizapj]

anupka, ja tez w NL przytylam..i codzienne km rowerami niestety nic nie daja...co zreszta widac po figurach nl-ek;)
moja teoria jest dosc skrajna, niewiele ci pomoze pewnie, ale mi ulzylo jak sobie wymyslilam...twierdze, ze maja jedno z najgorszych mies w europie...oczywiscie nie znam wszystkich...ale ich wg mnie jest mega nafasezerowane hormonami...to samo z ich mlekiem, kt uwielbiaja sie popijac jak i swoim piwskiem...milosc do flamse friten podawanych to kazdego dania, nawet w ramach danie salatka, sklepy AH na kazdej stacji.....no jednak jest cala masa czynnikow, kt sie skladaja na to ze w nl mozna przytyc bez starania sie o to.

vitalie, tez polecam ja jestem na niej 2 tudzien. czuje sie swietnie i zaczynalam wlasnie z 63. obecnie mam 60.6, 60.8. to maly spadek, ale mam plan ustawiony do 19 lipca, i wg planu powinno mi spadac 0,7kg tygodniowo. spada ciut wiecej wiec czuje silny doping:)
diety sa latwe i smaczne. owszem Twoje godziny pracy nie ulatwiaja ci przyrzadzania, ale mozesz sobie wybrac czas max przyrzadzania i wtedy dostaniesz propozycjw jakis bardzo szybkich dan. i powinnas spokojnie moc sobie wieczorem przygotowac wszystko na dzien kolejny, do pracy zabierac i jak wracasz miec gotowe tylko do odgrzania:)

co do wlosow, tez widze lozno upiete, moze jesli dodatkowo beda lekko podkrecone, zdadza sie byc bardziej bujne..?

o kwiatach moge narazie podpowiedziec tylko tyle, ze przestudiowalam co w sierpniu jest dostepne http://strefaslubna.pl/forum/index.php/topic,1875.0.html
bo moje 2 pierwsze faworyty okazaly sie nieosiagalne - sierpien bedac miesiacem za goracym:( nawet w NL powiedzieli, ze mi nie pomoga..

sloneczniki moze faktycznie nie sa najtrafniejsze do tej sukni...ale niekoniecznie zle. wg mnie kwiaty powinno sie dobierac pod osobowosc, nie pod suknie...wiec sie nie przejmuj:)