Niemowlę - rozszerzenie diety

Zaczęty przez gatka2804, 06 Sty 2009, 10:32:14

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.


yoy

my zaczęliśmy kilka dni temu kleik kukurydziany na mleku modyfikowanym. Wszamał dziś 70ml :) Ale się cieszę :)
Kleik dlatego, że młody je w dzień co 1,5-2h a w nocy co 2h, nad ranem to i co 1h (tylko pierś). Na dodatek od 2miesiecy uczę go pić z butelki i masakra jakas! nie chce/nie umie :/ Kurde codziennie walczymy i dalej nic. A chciałam mu podać mm by się zasycił bardziej i tak czesto się nie budził bo padam na ryj ;(
A może macie jakieś tajne sposoby co by mlekopija nauczyć pić z butelki?

bozena.dp

yoy niestety nie pomogę, bo mój egzemplarz od początku pił bez problemu i z piersi i z butli ;D

zuzia

Cytat: yoy w 09 Maj 2011, 22:44:52A może macie jakieś tajne sposoby co by mlekopija nauczyć pić z butelki?
tatus?
bo moze on po prostu wie, że mama i tak da piers a z tatą wyboru brak.

yoy

tata też próbował. bez skutku... tzn mąż mi cały czas mówi- wyjdz na pół dnia z domu, ja sobie z nim poradzę :) ale ja nie chcę jeszcze takich radykalnych metod strosować, bo on przecież jeszcze mały. Jak za kilka m-cy metodami cywilizowanymi nie da rady to tak zrobimy... Ile ja mam butelek w domu  :D acha- smoczka uspokajacza też nigdy nie chciał...
Jednym słowem lubi skubany czystą naturę a nie jakieś tam sylikony :D

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: yoy w 09 Maj 2011, 23:30:49ale ja nie chcę jeszcze takich radykalnych metod strosować, bo on przecież jeszcze mały.
pol dnia powiadasz ;D radykalne ;D no to nie moje podejscie stanowczo ;)

wezze wyjdz jak sam maz chce - czemu nie chcesz? jak maly to co? tylko mamy potrzebuje, a taty nie? :> potem Ci sie chlop nauczy, ze tylko Ty robisz wokolo dziecka i zawsze sama i sie przywyczai i jeszcze tak zostanie ;) moj to weekendy to wlasciwie cale sam spedza z franem ;) ja mam wolne ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

zuzia

yoy
u mnie na takie jedzenie pomogła zmiana diety - M. był po prostu głodny jak mama stosowała "dietę matki karmiącej" :D

olgaaa1

#2057
a może on nie radzi sibi z tym, że z butli leci tak szybko?
Są takie butelki madeli calma, droga, ale leci jak z cyca :)

Dodany tekst: 10 Maj 2011, 08:38:05


kotabma

Cytat: yoy w 09 Maj 2011, 23:30:49wyjdz na pół dnia z domu, ja sobie z nim poradzę
na  moja Zosie to nie dzialalo - przeczekiwala az ja wroce ;) albo przestawiala sie na nocne jedzenie ;)
ja moge doradzic jedynie zmiane butelki i zupelnie obca osobe ktora poda mleko.
jesli ty lub maz chcecie podac butle to nie dawajcie mleka a sok/wode/herbatke na poczatek. takie male dziecko juz wie ze jak tatus jest w domu to zawsze cycek byl i nie rozumie dlaczego nagle daja mu jakies smoczki i butelki ;)
zycze powodzenia
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Justynna

yoy, mój Michał też tak miał i nie nauczył się jeść z butelki, przestałam walczyć i dawałam wszystko łyżeczką, teraz tylko łyżeczka i kubek niekapek, a butelki mam prawie nówki - nieśmigane :D

yoy

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 09 Maj 2011, 22:55:24


wezze wyjdz jak sam maz chce - czemu nie chcesz? jak maly to co? tylko mamy potrzebuje, a taty nie? :> potem Ci sie chlop nauczy, ze tylko Ty robisz wokolo dziecka i zawsze sama i sie przywyczai i jeszcze tak zostanie ;) moj to weekendy to wlasciwie cale sam spedza z franem ;) ja mam wolne ;D
ale ja nie chce nie dlatego, że młody musi być ze mną 24/dobę, nie, nie :) Problemem jest tylko i wyłącznie to, że młodemu nie ma jak podać mleka czy to mojego, a o mm nie wspomnę (swoją drogą bebilon pepti śmierdzi tak, że się mu nie dziwię, że pluje dalej niż widzi :D ) Tylko pierś. Przy butelce są naprawdę straaaaszne awantury... I jak jestem odporna na płacz młodego(a niechże se popłacze) to ten płacz przy butelce jest naprawdę spory. Chodzi mi o to, aby nie pacyfikować tak bezpośrednio młodego, by w skutek poddania się i bezradności chwycił butelkę. Wolałabym by ją poprostu polubił... No ale widzę, że i to się może nie udać...  :crying:

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: yoy w 11 Maj 2011, 10:24:31swoją drogą bebilon pepti śmierdzi tak, że się mu nie dziwię, że pluje dalej niż widzi Cheesy
kup enfamil - pachnie nawet po godzinie :D ja bym zwariowala bez opcji wyjscia z domu, normalnie bym byla teraz juz calkowicie zwariowana :D to, ze juz nie karmie to jest super, ze mlody od poczatku dostawal tez butle, bo nie dojadal tez jest super, bo nigdy nie bylo z tym problemu, to ze moge wyjsc z domu na 8h bez problemu tez jest super ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

ziuta

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 11 Maj 2011, 09:27:37
to ze moge wyjsc z domu na 8h bez problemu tez jest super ;D
Super to jest to, że masz męża, który Ci 8 h z dzieckiem zostanie...
;D

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: ziuta w 11 Maj 2011, 09:29:18
Super to jest to, że masz męża, który Ci 8 h z dzieckiem zostanie...
;D
to przyjmuje jakoby za norme, bo to tak samo jego dziecko jak i moje i jakos nikt mi nie mowi, ze jestem super, ze zostaje 5x w tygodniu po 10h sama jak on pracuje ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

yoy

zwierzu ty mnie tymi ośmioma godzinami nie denerwuj :crying:
u mnie mąż bez problemu zostanie z małym... tylko to karmienie nieszczęsne... kurdeeeee noooo....  :crying: :crying: :crying: :crying:

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: yoy w 11 Maj 2011, 10:53:40u mnie mąż bez problemu zostanie z małym... tylko to karmienie nieszczęsne... kurdeeeee noooo....  crying crying crying crying
wiem.. poki walczylam to tez mialam wyjscia max godzinne na wszelki wypadek, no chyba, ze poszedl spac juz  na noc to moglam na chwile dluzej.. musisz z ta butelka zawalczyc ostrzej, nie wiem jak, nie pomoge niestety ;/ bo komfort zycia sie zmienia diametralnie, czlowiek zresetowany przez weekend od razu inaczej patrzy na kolejne 5 dni ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

ziuta

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 11 Maj 2011, 09:34:59
to przyjmuje jakoby za norme, bo to tak samo jego dziecko jak i moje i jakos nikt mi nie mowi, ze jestem super, ze zostaje 5x w tygodniu po 10h sama jak on pracuje ;D
A to zależy niestety od modelu męża.

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: ziuta w 11 Maj 2011, 09:58:31
A to zależy niestety od modelu męża.
nie wiem, no takiego se wybralam jak mi pasowal, poza tym od samego poczatku sie zajmowal, bo tak rozmawialismy przed, ze tak bedzie. ze chyba sobie nie wyobraza, ze on mi powie po godzinie z mlodym, ze on sie boi cokolwiek z nim zrobic, bo taki maly i ze to ja bede od opieki 24h na dobe. bo ja sie kurna mam nie bac, bo pewnie sie urodzilam z doktoratem ze zmiany pieluch albo prawidlowego noszenia na rekach ;) poza tym za duzo sie naogladalam niani w tv z kobietami, ktore marudza, ze maz sie nie zajmuje, a same kazda rzecz, ktora nawet probowal robic maz mu komentowaly, ze zle, ze nie tak, ze inaczej i najlepiej jak sama to zrobie, ze gdybym nawet tak miala to sobie obiecalam, ze nic nigdy mowic nie bede, bo potem sie obudze z reka z nocniku jako jedyny mozliwy obslugujacy dziecko w promieniu 100km i sie wkrece tak, ze nie wyjde z domu przez rok, bo nikogo ni ma do dziecka. a to byla tak przerazajaca perspektywa, ze nie mialam zadnych obiekcji ani wyrzutow jak wychodzilam tych kilka pierwszych razow ;)
wczoraj chlopu nawet policzlam, ze przeciez w ciagu tygodnia to on dziennie z franem bywa po 4h, bo przeciez pracuje, potem wraca na 3h, potem fran spi + godzina rano. to naprawde pikus liczac miesiecznie.
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

OlaFasola

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 11 Maj 2011, 11:09:53poza tym za duzo sie naogladalam niani w tv z kobietami, ktore marudza, ze maz sie nie zajmuje, a same kazda rzecz, ktora nawet probowal robic maz mu komentowaly, ze zle, ze nie tak, ze inaczej i najlepiej jak sama to zrobie, ze gdybym nawet tak miala to sobie obiecalam, ze nic nigdy mowic nie bede
Aż Ci poleję, bo mądrze gdasz :)

yoy

he he :D mój mi ostatnio zaproponował- idz do pracy a ja zostane z młodym :D tak mu sie ojcostwo spodobało :) no ale co z tego jak cycka nie ma :D :D

ziuta

Ja też se takiego wybrałam, taki mi się podobał i takie tam. Ale w kwestii prowadzenia domu i wychowania dzieci jego poglądy są wybitnie konserwatywne. Najbardziej to by chciał, żebym ja nie pracowała, tylko zajmowała się domem i dziećmi. I wiedziałam o tym jak se go brałam. I on też wiedział, że ja chcę pracować. I nie narzekam. Tylko po cichu zazdroszczę w tej kwestii ;D
I to nie jest ten przypadek, że ja mu nie pozwalam na kontakt z dzieckiem albo, że krytykuję - ja wykorzystuję każdą okazję i każdy najmniejszy pretekst do tego, żeby się małym zajmował. I jest coraz lepiej, zdecydowanie. Ale takie wychowanie wyniósł z domu i takie wzorce, że jeszcze duuuużo pracy przede mną...

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: ziuta w 11 Maj 2011, 11:37:49ja wykorzystuję każdą okazję i każdy najmniejszy pretekst do tego, żeby się małym zajmował. I jest coraz lepiej, zdecydowanie. Ale takie wychowanie wyniósł z domu i takie wzorce, że jeszcze duuuużo pracy przede mną...
to dobrze ;) pracuj i obys jak najszybciej wyszla na 8h ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

Justynna

#2072
a mój mąż jest teraz na urlopie ojcowskim i ma Michała cały dzień dla siebie  :P
zresztą od początku się nim super zajmował, to on najczęściej kąpie, usypia w dzień, chodzi na spacery :) Taki mam model  :dance:

Dodany tekst: 11 Maj 2011, 11:03:21

ziuta, to pracuj nad nim mocno  ;)

ziuta

Ech, wszystkie takich macie?
Zaraz wpadnę w głęboką depresję  :P

Lwica

Cytat: ziuta w 11 Maj 2011, 11:21:02
Ech, wszystkie takich macie?
Zaraz wpadnę w głęboką depresję  :P

nie wszystkie. Mój mało robi, bo ciągle go nie ma wraca do domu jak dzieci już wykąpane śpią. A na weekendy róznie to bywa. Taki lajf!
Kiedy życie daje ci sto powodów do płaczu, pokaż mu, że masz tysiąc powodów do uśmiechu!