Nocnikowanie-rady, rady

Zaczęty przez konwalia, 22 Lut 2012, 10:53:31

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

cumberland

no jakie cenne rady!
ale kiedy zaczynać z tym nocnikiem i próbami odpieluchowania? 13 m.ż. to chyba jeszcze wcześnie trochę, co?  :hmm:

konwalia

cumber u nas niania w tym wieku coś próbowała, ja nie, bo nie kumała jeszcze o co chodzi
od jakiegoś mca czasem woła i siusiu trafia na nocnik/do kibelka, kupa mi się nie zdarzyła, niani tak

ziuta

cumberland, jako że polecam przy każdej okazji, to i teraz polecę ;D
http://www.esprit.com.pl/128/Nauka-nocniczka---dla-chlopcow-prosta-metoda.html
ja jestem zadowolona, za pomocą tej książki zdiagnozowałam u młodego moment kiedy był gotowy i poszło nam bardzo sprawnie i bez bólu

kotabma

Cytat: cumberland w 06 Cze 2013, 21:17:1113 m.ż. to chyba jeszcze wcześnie trochę, co?  hmm
ja Z wysadzalam od 8 miesiacza zycia.
szybko zalapala o co lata jesli chodzi o kupy i robila tylko na nocnik
z sisiami bylo gorzej
calkowicie odpieluchowala sie majac rok i 8 miesiecy

druga bede wysadzac tak samo i licze na to ze odpieluchuje sie jeszcze szybciej niz Z.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

salsa

#404
Cytat: cumberland w 06 Cze 2013, 21:17:1113 m.ż. to chyba jeszcze wcześnie trochę, co?  hmm
ja zaczne wysadzać jak tylko będzie siedział

Dodany tekst: 06 Cze 2013, 23:39:31

Cytat: Kasia w 06 Cze 2013, 14:30:48a jak wysadzasz dopiero w momencie odpieluchowania to cały proces trwa krótko, kilka tygodni wink
nie rozumiem lol odpieluchowanie to przeciez uczenie  zeby sikac do czegos innego niz pielucha(do nocnika, wc-wiadomo) wiec nie bardzo wiem o co chodzi - czekać az sam się zorientuje ze rodzice sikaja do czegos innego , czy jak?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

olgaaa1

U nas to sadzanie na siku, po śnie witold nie działało, bo moje dziecko ma charakterek i od razu protestuję, jakby znała brzydkie słowa to kazalaby mi się odpierdzielic  :-) ja jakos nie mam parcia na to sikanie do nocniczka, jakby od września nie szła do przedszkola, to jeszcze bym poczekala z tym nocnikiem. Ale muszę spróbować z tymi naklejkami. Nocnik turystyczny napewno kupię, bo u nas 2 jest w porze spaceru najczęściej, to niech ma dzieciak wygodę  :-)

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: salsa w 07 Cze 2013, 00:35:29czekać az sam się zorientuje ze rodzice sikaja do czegos innego , czy jak?
to niczego nie zmienia - on sie orientuje, pokazujesz milion razy, ale jemu wygodnie tak i nie chce siadac i ma w dupie i Ci powie, ze to se sikajcie ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

feeling.good

Cytat: salsa w 07 Cze 2013, 00:35:29Cytat: Kasia  Wczoraj o 02:30:48
a jak wysadzasz dopiero w momencie odpieluchowania to cały proces trwa krótko, kilka tygodni wink
nie rozumiem  odpieluchowanie to przeciez uczenie  zeby sikac do czegos innego niz pielucha(do nocnika, wc-wiadomo) wiec nie bardzo wiem o co chodzi - czekać az sam się zorientuje ze rodzice sikaja do czegos innego , czy jak?

Kasi chodziło chyba o to, że jeśli zaczynasz wysadzać dziecko kilku/kilkunnastomiesięczne, to proces odpieluchowania trwa dłuuugo. Wysadzasz tak kilka miesięcy albo i lepiej. A jeśli zaczynasz sadzać na nocnik dopiero przy odpieluchowywaniu np. dwulatka, to proces zazwyczaj trwa dużo krócej.


Ja bym nie miała cierpliwości do wysadzania malucha. Dla mnie jedyny plus to większa oszczędność na pieluchach (choć jakby podliczyć wode do mycia nocnika i puszczania jego zawartości, to pewnie aż takiego szału nie m :D )
Wolę gdy dziecko odpieluchowuje się, gdy jest już tego świadome

Kasia

Cytat: salsa w 07 Cze 2013, 00:35:29nie rozumiem LOL odpieluchowanie to przeciez uczenie  zeby sikac do czegos innego niz pielucha(do nocnika, wc-wiadomo) wiec nie bardzo wiem o co chodzi - czekać az sam się zorientuje ze rodzice sikaja do czegos innego , czy jak?
odpieluchowanie, dla mnie, to moment gdy decydujesz się zdjąć dziecku pieluchę całkowicie, już teraz jak najszybciej. Tak jak feeling napisała.
Przy odpieluchowaniu o jakim myslę, zdejmujesz pieluchę całkowicie (ew. zostawiasz tylko na noc) i z reguły dziecko już po kilku dniach łapie, że szans na powrót pieluchy nie ma szans, kolejne tygodnie, dwa, trzy to już tylko utrwalanie nawyku
Ja tak wolałam i tak naprawdę odpieluchowanie u Michała trwało 3 tygodnie (+2 pierwsze tygodnie, które poszły na marne, bo Michała biegunka złapała i mu założyłam pieluchę spowrotem)


Natomiast jak wolisz oswajać dziecko z tematem wcześniej to wysadzasz kilkumiesięczniaka na nocnik ale pieluchy całkowicie mu nie zdejmujesz, po kilku miesiącach, roku czy dwóch dopiero ściagasz pieluche na amen i masz zabawę jw łagodniejszą w przebiegu, najczęsciej trochę krócej trwającą.
Czyli tak naprawdę pracujesz z dzieckiem kilka miesięcy a najczęsciej dłużej zanim dojdziesz do całkowitego pożegnania się z pieluchą :D
w pierwszym przypadku ten proces trwa dwa trzy tygodnie ew. trochę dłużej przy bardziej opornej jednostce :D akurat dla mnie wygodniejsza była ta opcja :)


Kasia

oj spory był
ponad 2 lata i 8 czy 9 miesięcy
nie spieszyłam się, przedszkole nas zmotywowało :D
wiosna przyszła i zaczęliśmy opdpieluchowywac

ziuta

Cytat: feeling.good w 07 Cze 2013, 09:21:11Ja bym nie miała cierpliwości do wysadzania malucha. Dla mnie jedyny plus to większa oszczędność na pieluchach (choć jakby podliczyć wode do mycia nocnika i puszczania jego zawartości, to pewnie aż takiego szału nie m  )Wolę gdy dziecko odpieluchowuje się, gdy jest już tego świadome
mam takie samo zdanie
a o tyle wiem o czym mówię, że próbowałam wczesnego treningu, o jakim pisze salsa, jak K. miał 7-8 miesięcy zaczęłam go wysadzać na nocnik, siedział tam biedny nie wiedząc zupełnie o co chodzi, nr 2 łapaliśmy zawsze do nocnika, bo ja widziałam po nim kiedy się zabiera i wtedy go wysadzałam, ale i tak uznałam, że to jest bez sensu, bo
1. u niego nie ma żadnej świadomości tego co się dzieje
2. o kontroli pęcherza i zwieracza nie będzie mowy jeszcze długo. długo, bo taka jest fizjologia
3. pieluchy i tak mu nie zdejmę jeszcze przez długie, długie miesiące, więc żadna korzyść z tego wysadzania 7-miesięczniaka, oprócz oszczędności 1 pampersa dziennie na kupę
4. z własnej wygody wolałam wytrzeć mu tyłek niż czyścić nocnik z nr 2 o takiej konsystencji, jaką robi kilkumiesięczniak :D ale na temat czyszczenia nocnika już kiedyś była długa dyskusja :D

yoy

ja tez nigdy nie wysadzalam na zasadzie "co godzinę" czy co jakis czas. Próbowałam sadzac przed rokiem, ale to bylo zalamujące, bo nic nie robił, a jak już umiał chodzić, to wstawał z nocnika i sikał obok lol
Sprawdzilo sie nam sie jedynie sadzanie na nakladce tuż przed kapielą - jako rytuał. rzadko tam coś trafiało, siedział sobie czekając aż mu przygotujemy kapiel (czasem minute, czasem 5 sek).
Dopiero rzucony na głęboką wodę, gdy się skapował, że pieluchy już nie ma i nie bedzie załapał o co chodzi.

foszek

ciesze sie niezmiernie ze mam to juz za soba (no prawie, jeszcze na noc musze pieluche zakladac)

I jako matka 2 odpieluchowanych, stwierdzam, ze najlepsze jest calkowite pozbawienie dziecka w dzien pieluszki.

iksa_nl

#414
jeny jak sie ciesze, wczoraj pierwsza kupa wyladowala w nocniku!!! :D  :jupi: :jupi:

troche sie wzbranial i jeczal, ale dal sie posadzic i zrobil!

na spacerze sie tez nie posikal (byl w majtach), potem na drugie wyjscie mial pieluche, ale wrocilismy z sucha do domu i potem siku na nocnik.
Wolac wiecej nie wola, ale widac, ze zaczyna wstrzymywac i kontrolowac troche.
widze postep!  :jejeje:

ps. nie sadzilam, ze bede miala z tego taka radoche..czy to sie leczy? ;)

marcheewka

czyli radzicie zdjąć pieluchę definitywnie i już? Tylko do spania dawać?

Tak jak przy smoku - zabrać i koniec :-)

ze smokiem się udało uciąć, no to mam nadzieje, że z pieluchą się uda.
Zaczynamy od lipca, jak Ola przestanie do żłoba chodzić.  Zostanie z babcią, zabierzemy pieluchę i już.

Kasia

Cytat: marcheewka w 14 Cze 2013, 15:52:45czyli radzicie zdjąć pieluchę definitywnie i już? Tylko do spania dawać?
ja z tej frakcji ;)
tylko tak polecam :D

ziuta

#417
ja z frakcji przeciwnej, ale jestem w mniejszości :)
my robiliśmy na początku tzw. trening pieluchowy, czyli kilka godzin (1,5-2) bez pieluchy, tak jak kazali w książce
w czasie treningu ja miałam zwiększoną czujność i nocnik był zawsze w zasięgu wzroku K., także jak tylko dawał sygnał to w ciągu 10 sekund siedział na nocniku, przy definitywnym zdjęciu pieluchy to jest niewykonalne, bo wiadomo, że różne rzeczy się robi, chodzi tu i tam i nie będzie się wszędzie ciągać nocnika ze sobą, a ten trening robiłam wtedy kiedy bawił się stacjonarnie w jednym miejscu, a ja go mogłam mieć na oku
wpadek praktycznie nie było, po kilku dniach zaczął wołać sam, nawet jak miał pieluchę na tyłku i wtedy przestałam zakładać całkiem

Angie

marcheewka Ola ma juz prawie 3 lata. Ja bym ściągnęła pieluchę od razu.

Lena miała skończone 2 lata jak zabrałam jej pampersa.
Była już wtedy na tyle kumata, że wiedziała o co chodzi z sikaniem i w ogóle
nie było problemu, żeby lała mi po mieszkaniu w sposób niekontrolowany.

U nas był problem z kupą, ale to inna historia.

marcheewka

#419
Cytat: ziuta w 14 Cze 2013, 15:16:14
ja z frakcji przeciwnej, ale jestem w mniejszości :)
my robiliśmy na początku tzw. trening pieluchowy, czyli kilka godzin (1,5-2) bez pieluchy, tak jak kazali w książce
w czasie treningu ja miałam zwiększoną czujność i nocnik był zawsze w zasięgu wzroku K., także jak tylko dawał sygnał to w ciągu 10 sekund siedział na nocniku, przy definitywnym zdjęciu pieluchy to jest niewykonalne, bo wiadomo, że różne rzeczy się robi, chodzi tu i tam i nie będzie się wszędzie ciągać nocnika ze sobą, a ten trening robiłam wtedy kiedy bawił się stacjonarnie w jednym miejscu, a ja go mogłam mieć na oku
wpadek praktycznie nie było, po kilku dniach zaczął wołać sam, nawet jak miał pieluchę na tyłku i wtedy przestałam zakładać całkiem

hmm, mam tą ksiażkę Nocnikowanie dla dziewczynek ( czy jakos tak) i też próbowałam robic treningi. Na poczatku jej sie podobało - majtki, nowosć, ściaganie, siadanie, oklaski za siku itp. Sama zdejmowała pieluche i siadała - tak było wiosną. Teraz sie odwidziało, sama do nocnika nie podchodzi.
Nie wiem, poczuła, ze mi zalezy? ze to konieczność? za duży nacisk?

dlatego plan juz jest - od lipca nie ma pieluchy.
Teściowa już powiedziała, ze kupi odkurzacz do prania dywanów  :point_lol:

Dodany tekst: 15 Cze 2013, 23:32:29

Cytat: Angie w 14 Cze 2013, 15:45:35
marcheewka Ola ma juz prawie 3 lata. Ja bym ściągnęła pieluchę od razu.

Lena miała skończone 2 lata jak zabrałam jej pampersa.
Była już wtedy na tyle kumata, że wiedziała o co chodzi z sikaniem i w ogóle
nie było problemu, żeby lała mi po mieszkaniu w sposób niekontrolowany.

U nas był problem z kupą, ale to inna historia.

u nas niby kumata, niby wie, ale sika wszędzie i nic nie mówi. Ostatnio nie przeszkadzają jej nawet mokre majtki...

Nie wiem, co w takich sytuacjach mówić ( jak nasika)
Dotychczas łapałam ja i biegłam na nocnik, potem jak siedziała to mówilam, ze robimy do nocnika, a nie do majtek, ze jak tylko poczuje, to trzeba wołać siusiu itp.
Pytałam - Spróbujemy jeszcze raz?
-tak

no i znow to samo.
A sika w sposób nie kontrolowany - raz i 2 godziny nic, a czasem to co 15 minut.
No i wkurza sie, jak ją tak pytam, czy chce siku

kotabma

marcheewka  u nas byl 1 czy 2 dni buntu jak zdjelam pieluche. specjalnie sikala w majtki mimo, ze doskonale potrafila wolac od dlugiego czasu (tylko byla zima i ja nie chcialam jej zima odpieluchowywac)
ale jak zobaczyla ze nam zalezy to byl bunt, na szczescie bardzo krotkotrwaly

nie mozecie sie juz poddac. malo czasu zostalo do pojscia do przedszkola.
sciagaj pieluche i bedzie dobrze  bighug  bighug  bighug
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

olgaaa1

Mam pytanie od poniedziałku Gabrysia  bez pieluchy. Pierwszy dzień sikała w majtki i bardzo się tym przejmowała, że zrobiła coś złego w jej przekonaniu. Tłumaczyłam, że to nic złego, szliśmy do łazienki, pokazywała że tu się siusia, biegła do pokoju po majteczki. Wczoraj wołała, wpadki nie było, ale na nocnik nie chcę usiąść, tylko woła pieluchę. Zsika się do pieluchy, tłumaczę, że tutaj trzeba, no tak rozumie, a dzisiaj woła, ale wpada w panikę i chcę pieluchę. Miała tak któraś? Pozwolić jej narazie na to?

marcheewka

#422
U nas kolejny dzień bez pieluchy, bywa różnie. Dzisiaj znów się zsikała w majtki. Wstrzymuje tak długo ( na dworze) a potem już nie może zatrzymać, tylko leeeci.

Ola nie bardzo się przejmuje tym, ze się zesikała, nie przeszkadza jej to. Nawet małpa wkłada łapy w te siki i je liże!!! :bad:

a i pielucha jest tylk odo spania - "śpioszka"

Po kąpieli pytam -zakładamy pieluchę i idziesz spać?
Nie, chce się jeszcze bawić
no to zakładamy majtki, jak nie spisz

chwila namysłu -To załóżmy majtki...

zwierzatko_mojej_mamy

#423
olgaaa1 zadnych pieluch - ja mialam dwa dni sajgon, a potem luz

Dodany tekst: 04 Lip 2013, 20:53:53

aha, i przez luz nie mowie, ze wszystko pieknie, tylko, ze widze, ze kuma baze, a jak z czyms nie zdazy to mowie, ze kolejnym razem na pewno postara sie zdazyc ;) od 3 tygodniu bez pieluchy chlop, a tylko dwa razy nie przynioslam gaci z przedszkola do prania, no ale to chyba norma ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

olgaaa1

#424
No ok, ona woła, tylko, że nie usiądzie za chiny na nocniku, nie rozumiem tego. Dzisiaj i tak zawieszamy niestety pieluchy  bo w nocy coś brzuch rozbolał i nie będę jej stresować. Bo kupy nie obyczaja.