Nocnikowanie-rady, rady

Zaczęty przez konwalia, 22 Lut 2012, 10:53:31

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

konwalia

Ja nie pytam chcesz siku tylko daje wybór siku czy pielucha? Wiadomo, ze przy pytaniu będzie nieeeee
A czasem mówi od razu, ze pielucha, bo kupa częściej tak

Kasia

Cytat: marcheewka w 09 Lip 2013, 10:40:33chyba się poddam
ale jak się poddasz?
Ola dostała się do państwowego przedszkola, musisz mieć odpieluchowane dziecko we wrześniu
czasu niewiel;e zostało więc głowa do góry i bez takich mysli o poddawaniu się

musi się udać :thumbup:

marcheewka

#452
Cytat: abkasia w 09 Lip 2013, 09:54:38
Hugo tez tak mial. Na niego dzialaja 2 rzeczy:
1. Kto pierwszy, ja ide i udaje ze chce zrobic, wtedy on leci i robi bo on zawsze musi byc pierszy i chce wygrywac
2. Na zasadzie przekory: eeee napewno ci sie nie chce zrobic siku, choc, nie rob. I wtedy tez leci zrobic

hmmm, nie bardzo działa, bo gdy udaje, ze chce zrobić do jej nocnika, to ona zabiera nocnik, krzyczy, ze on jest jej i nie mogę do niego sikać. No ale sama nie sika.

może to drugie podziała czyli przekora

Nagrody nie działają, dostawała wieczorem naklejki za  sikanie. To cwaniara lała cały dzień w gacie, a wieczorem biegla sama na nocnik, sikala i mowiła, ze nasikała, wiec chce naklejkę! Teraz nawet to jej przeszlo.

Kiedyś siadala na nocnik a ja np. wlaczalam jej bajkę, teraz na pytanie Czy właczyc bajkę od razu krzyczy, ze nie chce.

Najgorsze jest to, ze nie chce pić! Zakumała, ze jak pije to sika, więc odmawia picia, nie i już.

Dobrze, ze chodzę do pracy i babcia z nią jest, bo oszalalabym

Dodany tekst: 09 Lip 2013, 09:22:56

Cytat: Kasia w 09 Lip 2013, 10:16:04
ale jak się poddasz?
Ola dostała się do państwowego przedszkola, musisz mieć odpieluchowane dziecko we wrześniu
czasu niewiel;e zostało więc głowa do góry i bez takich mysli o poddawaniu się

musi się udać :thumbup:


w zasadzie nie musi być zupełnie odpieluchowana, tylko ma być BEZ PIELUCHY i ma sygnalizować potrzeby. Tylko tyle powiedzieli. A i ubrania na zmianę, bo na początku często są wpadki.

Walczę zatem, żeby chociaż sygnalizowała, ze chce...

to trudniejsze niż zabranie smoczka

Dodany tekst: 09 Lip 2013, 10:25:17

Cytat: konwalia w 09 Lip 2013, 10:15:20
Ja nie pytam chcesz siku tylko daje wybór siku czy pielucha? Wiadomo, ze przy pytaniu będzie nieeeee
A czasem mówi od razu, ze pielucha, bo kupa częściej tak

no i u nas będzie zawsze jedna odpowiedź - pielucha! Czyli powrót do przeszłosci.

Ona często rano nie chce zdjąć pieluchy, krzyczy, ze mam zostawić, albo ubrać nową.


Rozważam opcję kupienia grającego nocnika, ona lubi takie gadżety :point_lol: może ją zachęci??
(tak czy siak jestem bliska obłędu, więc co za różnica, może coś grać)

olgaaa1

Ja gdyby nie przedszkole poczekałabym, bo widzę, że jest tym wszystkim zestresowana.
Ale sama zestresowana nie jestem, no leje, "obsra za przeproszeniem" dywan, trudno to tylko rzecz.
Mówię nic się nie stało, raz się uda, raz nie. Martwi mnie tylko to, że ona ani nie ukucnie, ani nie usiądzie na sedes, nocnik, tylko krzyczy siku i muszę jej pieluszkę zakładać.
Marchewka, powinnaś trochę wyluzować- wydaję mi się, ze ty ją pytasz co 10 minut, czy chce siusiu, no to ci nie mówi, bo się wkurza.
może odpuść troszeczkę. Nie pytaj, tylko raz powiedz jak będziesz chciała siusiu, to nocniczek jest w łazience. a jak się z siusia, to mów, nic się nie stało następnym razem ci się uda

Kasia

Cytat: marcheewka w 09 Lip 2013, 11:20:18w zasadzie nie musi być zupełnie odpieluchowana, tylko ma być BEZ PIELUCHY i ma sygnalizować potrzeby. Tylko tyle powiedzieli. A i ubrania na zmianę, bo na początku często są wpadki.

ale to oznacza odpieluchowane dziecko .....
nie kombinowałabym, przedszkolanki się kapną że dziecko jest nieodpieluchowane i tak nie bardzo takie prowadzac do przedszkola :knuje:
po co masz słuchać, tym bardziej że beda miały rację :knuje:

zosia2007

#455
Cytat: marcheewka w 09 Lip 2013, 11:20:18Walczę zatem, żeby chociaż sygnalizowała, ze chce...
marchewka wróć do tematu za 2 tyg,
ja bym odpuściła teraz skoro ona się buntuje i przez te dwa tyg jej mówiła, o tym, ze jest już duża etc, zaznaczyłabym w kalendarzu na czerwono "wielki dzień zdjęcia pieluchy" (zaznaczam tak młodemu u rodziców kiedy po niego wrocimy i on codziennie odlicza, zakreśla dni) i później razem z nią, jak nadejdzie ten dzień, pozbyłam siępieluchy na zawsze, nei zakładałabym już wogóle.

Z tego co piszesz Ola jest mocno uparta i inaczej pewnie się nei da przekonać.
U nas było tak, że jak P poszedł do przedszkola (decyzja była nagła, a on nie był odpieluchowany) to po prostu zdjęłam mu pieluchę, nie zakładałam na spacery, bo panie z przedszkola powiedziały, że robie mu mętlik bo on nie wie kiedy może w gacie sikać a kiedy nie. Na początku "wysikiwałam" go co 30-40 min, w przedszkolu Panie tak samo i w końcu się przyzwyczaił.
Co prawda nadal zakładam mu pieluchę na noc ale dopiero jak zaśnie bo wczęsniej zazwyczaj nie chce aby mu zakładać.

A grający nocnik może być zachętą, żeby zaczęła robić siku "normalnie". Ale ja bym go kupiła, pokazała jak działa i schowała, żeby czekał na wielki dzień (po odliczaniu tych dwóch tyg w kalendarzu). Ona się zaciekawi, i będzie z niecierpliwością czekać na ten fajny nocnik ;)

zosia2007

Cytat: sputnik w 09 Lip 2013, 13:55:37Zosia Alicja na pewno nie czekałaby na nocnik, nawet najcudowniejszy 2 tygodnie
no w sumie mój pewnie też by szybciej zdjął pieluchę, nie pomyślałam, ze dzieci inaczej pojmują czas :D

abkasia

Marchewka dacie rade. Jeszcze masz 2 mies , spokojnie.. jestem pewna, ze niedlugo mloda przestanie sie stawiac...

yoy

Cytat: marcheewka w 09 Lip 2013, 11:20:18Nagrody nie działają, dostawała wieczorem naklejki za  sikanie. To cwaniara lała cały dzień w gacie, a wieczorem biegla sama na nocnik, sikala i mowiła, ze nasikała, wiec chce naklejkę! Teraz nawet to jej przeszlo.
Nagroda musi być za każdy udany sik do nocnika. Nie wieczorem (dziecko już nie pamięta co sie dzialo caly dzień. To musi być akcja-reakcja. nie można tego odwlekać w czasie.
Marchewko, może odpuść na dwa tygodnie i zacznijcie wszystko od początku. Uda sie na pewno! Zobaczysz! Potrzeba Wam spokoju, a Tobie pewności siebie, że dobrze robisz. Wspomóż się literaturą jakąś może... I pamiętaj nacisk budzi opór - z Frankiem też tak jest, co prawda on opdpieluchowany ale w innych względach im bardziej mi zależy ( i naciskam) tym wiekszy Franciszek opór stawia :D No takie te dzieci sprytne bestie :D


marcheewka

#459
słuchajcie, nie pytam co 10 minut, w zasadzie nie pytam wcale. Mowie tylko, ze wie gdzie jest nocnik i jak będzie chciała siku to usiądzie i zrobi do nocnika, tak?
Tak.

Czasem to trwa godzine, po godz zasugeruje - Chcesz siku? Nie

Jak wychodzimy na plac zabaw to proszę aby zrobiła przed wyjściem tak jak mama, ale nie chce.




Dodany tekst: wto, 9 lip 2013, 15:03:45

zosia2007  ale co to znaczy wróć do tematu za 2 tyg?

Założyć jej od teraz pieluchę, tak?

nie odbierze tego jako swoją wygraną - No, sikałam po nogach to mi dali tą pieluchę?

już sama nie wiem


Co to znaczy odpuścić, bo wszystkie o tym piszecie?
założyć pieluchę? tak?



babcia jest konsekwentna aż za bardzo niestety.
Obawiam się, ze ją zniecheca, bo każe jej siedzieć aż zrobi siku, obraża się jak Ola nasika na podłogę, mowi podniesionym glosem np. No i co zrobiłaś?! Nalalaś na podloge!


Zwracam jej uwagę aby tak nie mówila, ale babcia chyba wyznaczyla sobie cel  - ekspresowe odpieluchowanie ( no bo kto odpieluchuje, jak nie babcia?? matka? ojciec?)

zosia2007

#460
Cytat: marcheewka w 09 Lip 2013, 17:02:31zosia2007  ale co to znaczy wróć do tematu za 2 tyg?

Założyć jej od teraz pieluchę, tak?
tak, jeśli tego chce



Dodany tekst: 09 Lip 2013, 16:06:56

marcheewka to ona wogóle nie sika na nocnik tylko w pieluchę/majtki?
bo już nie rozumiem, zaplatałam się

marcheewka

#461
yoy wspomagam się literaturą, tylko w każdej książce jest napisane, że po 3 dniach dziecko łapie o co chodzi. Nigdzie nie ma przypadku sikającego po nogach przez 2 tyg!

Dodany tekst: 09 Lip 2013, 16:14:58

Cytat: zosia2007 w 09 Lip 2013, 16:05:23
tak, jeśli tego chce



Dodany tekst: 09 Lip 2013, 16:06:56

marcheewka to ona wogóle nie sika na nocnik tylko w pieluchę/majtki?
bo już nie rozumiem, zaplatałam się

tak, sika w majtki, a w zasadzie na podłogę, na stojąco ( czasem w buty też). Kupę też robi w majtki.
pieluchę ma tylko do spania,

na nocnik nasika jak w końcu usiądzie.
Kilka razy usiadła sama i szybko zrobiła. Ale w większości przypadków trzeba jej mowić, np. jak widzę, ze popuścila trochę to mowie, ze już siku jest i trzeba siadać.

Jak ma ochotę to usiądzie, jak nie to ucieknie  i nasika na podłogę.

Podobno dzisiaj jak szła spać w południe to powiedziała, ze musi jeszcze siku zrobić - pobiegla na nocnik i w minutę zrobiła.

W weekend też się kilka razy zdarzylo.

Dlatego wiem, ze potrafi, ale z jakiegoś powodu nie chce.

zosia2007

Cytat: marcheewka w 09 Lip 2013, 17:02:31babcia jest konsekwentna aż za bardzo niestety.
Obawiam się, ze ją zniecheca, bo każe jej siedzieć aż zrobi siku, obraża się jak Ola nasika na podłogę, mowi podniesionym glosem np. No i co zrobiłaś?! Nalalaś na podloge!
i tu może być pies pogrzebany

marcheewka

#463
No nie wiem, a może faktycznie powiedzieć, ze jak nie chce sikać do nocnika i nosić majtek, to wracamy do pieluchy??

Może znów na przekór? Zapytać - co ubieramy pieluchę czy majtki? jak wybierze pieluchę, to ubrać - Pewnie, ze pieluchę, co tam w majtkach będziesz chodzić, majtki są dobre dla dziewczyn a nie dla dzidzi?

A jak powie, ze majtki, to - Nie, może pieluchę ubierz jednak, po co majtki ubierać?


Albo ubrać pieluchę i nic nie mówić?

Tylko pewnie babcia nie zechce...

Dodany tekst: 09 Lip 2013, 16:21:03

Cytat: zosia2007 w 09 Lip 2013, 16:15:26
i tu może być pies pogrzebany

bo wiesz, na początku babcia myślał, ze to dzień, dwa. Była pelna entuzjazmu, próbujemy itp.
No a teraz widze, ze równo po niej jedzie, aż jej zwracam uwagę, ze to tylko dywan.

Widzę, ze babcia też jest zla, bo z nia wyjść nie można ( nasikała w banku, zsikala się w tramwaju, u kuzynki)
No to ją proszę aby z nią nigdzie nie łaziła, ale ona idzie, a potem narzeka, ze Ola się w banku zlała.

Ech

feeling.good

Ja bym juz nie zakladala pieluchy. Nie przy tak duzym dziecku i gdy czasu nie zostalo znow tak wiele. Stas tez zaczal wspolprace po ok. 2 tygodniach. W pierwszym pytalam co chwile, probowalam sadzac. Pozniej olalam temat. Jak nasikal, sprzatalam i mowilam "trudno". Jak przestalam go cisnac, zaczal wspolprace. OLA rozumie skoro potrafi sikac jesli ma na to ochote. Oddanie  jej pieluchy to moim zdaniem nienajlepszy pomysl

Angie

też bym już raczej nie dała pieluchy. Ona ma prawie 3 lata, wszystko rozumie, to i sikania się nauczy.
Widocznie potrzebuje więcej czasu, a Wy cierpliwości.
W każdym razie nie zazdroszczę, też bym była nerwowa.

zwierzatko_mojej_mamy

marcheewka a przez weekend jak to wyglada? babcia tez sie zajmuje?
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

marcheewka

feeling.good ja nie cisnę już.
Zaciskam zęby i zmywam. za każdym razem powtarzam ,że sikamy do nocnika. Pytam, co się stało, że nasikala w majtki. Ona mówi, ze zapomniała.
No to mowie, żeby następnym razem starała się pamiętać, że następnym razem na pewno się uda.
Tyle. Nie osądzam, nie komentuję, nie krzyczę, nie wyśmiewam, nie grożę, ale też nie obiecuję za dużo.

M tak samo. Z tym, że M cześciej udaje się ją namówić na sikanie i jemu pozwala się "wysikać" na trawke/piasek ;)

Niestety babcia za bardzo się angażuje, dość mocno pokazuje dezaprobatę, Babcia nie lubi jak tak sikasz, kto to widział tak sikac!
Ola, znów nasikałaś!

Niestety to się nasila...

Nie chce jakoś demonizować, bo w sumie to spadlo na babcie - ona jest z nią przez cały dzień, ale myśle, ze to babcie trochę przerosło. Nigdy nie miała takiego przypadku ( M szybko zaczął robić do nocnika, ale kiedyś to inaczej bywalo)

wrobelek0403

wyglada na to, ze babcia robi Wam krecią robote :/
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Kasia

Marchewka nie zakładaj jej pieluchy.

I powiedz teściowej ze ma nigdzie z mała nie wychodzić. Obce miejsca nie zachęcają do nauki siusiania. Ona musi nauczyć sie na spokojnie w domu siusiac. Ew. Na znajomym placu zabaw. Dopiero potem oswajać jak z zalatwianiem w innych miejscach. Już nie raz sie spotkałam ze dzieci maja problem z zalatwianiem w obcych miejscach, z Michałem miałam problem z kupa w przedszkolu "tylko" ale widzę po znajomych ze ich dzieci właśnie rożne dziwne akcje z tym wszystkim maja. Np. córka znajomych to np. kupę tylko w domu. Niektóre znowu sikanie tylko na siedzaco na swojej nakladce, nicniku.

Odpielychowanie trochę trwa i trzeba zapewnić dziecku tez trochę komfortu.
I trzeba cierpliwości. Dwa tygodnie to wcale nie jest długo.



Napewno jakiś sposób na twoja Ole jest :thumbup:

marcheewka

#470
Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 09 Lip 2013, 16:30:04
marcheewka a przez weekend jak to wyglada? babcia tez sie zajmuje?

nie, w weekend nie. No ale to dopiero drugi weekend tak bez pieluchy.
Wcześniej to tak w domu biegala bez, a na wyjścia była. Bywało rożnie, zazwyczaj robila posadzona na nocnik.

Teraz w weekend bywa tak, ze na 10 sików i @ 2 są z jej własnej woli, 3 z posadzenia, a 5 na podłogę w majtki.

W ostatni weekend w sobote rano było ok, sama usiadł, zrobila, dostał oklaski, naklejkę.
Potem już sikala w majtki.

W niedzielę byliśmy na działce, była babcia. Dwa razy sama usiadła, raz na @ ( byłam w szoku, bo sama i zrobiła po 2 minutach) a potem było sikanie po nogach i zdejmowanie majtek i bieganie z golą pupa.


Dodany tekst: 09 Lip 2013, 16:52:20

Kasia ja jej mowiłam, aby nie chodziła z nia nigdzie, nawet nie na daleki plac zabaw, tylko pod blok.
No ale babcia wie swoje. Jeździ z nią po "gościach", chce się wnuczką pochwalić, a potem żali się, ze nasikała na podłogę.

Za bardzo też nie mogę gadać, bo się wypnie i powie, abyśmy sobie sami ją pilnowali.


No zwracam jej uwagę, aby nie podnosiła głosu, nie mówila tak, jak mówi, ale grochem o ścianę.
Jak pożale się M, to on zwróci jej uwagę, ona się obrazi jak zwykle
ech.

zwierzatko_mojej_mamy

ee, to ja uwazam, ze przesadzacie - dajcie dziewczynie jeszcze chwile
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

marcheewka

#472
Cytat: sputnik w 09 Lip 2013, 16:42:19
Marchew, większość znanych mi dzieci (osobiście znanych), łącznie z Alicją, lała po nogach ze 2 tygodnie i dłużej! Chyba ze znanych mi to córka naszej sąsiadki jakoś szybko załapała, że hardkoru nie było.
Alicja sikała w kościele, w sklepie, no trudno, powiedziałam sobie. Było, minęło.
A krzyczeniem to babcia na pewno nie pomaga...
Ja mówiłam i mówię:"tak, wypadek się zdarzył ale wierzę w Ciebie, że niedługo będziesz mowiła jak Ci się chce i będziesz sikała na kibelek".
A że oczywiście początkowo jak sikała po nogach i meblach to miałam w głowie co innego to rzecz oczywista :D

Dodany tekst: 09 Lip 2013, 15:43:58

I pieluchy Oli bym już nie dała.

dajesz mi nadzieję, jeszcze tylko tydzień... :point_lol:

no i ladnie mowilaś, zapamiętam sobie

Dodany tekst: 09 Lip 2013, 16:54:34

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 09 Lip 2013, 16:52:28
ee, to ja uwazam, ze przesadzacie - dajcie dziewczynie jeszcze chwile

ale co to znaczy chwile? zapakować z powrotem w pieluchę?

No bo zdania są podzielone, a ja sama ( nie mając doświadczenia) mam już mętlik w głowie.

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: marcheewka w 09 Lip 2013, 17:53:32ale co to znaczy chwile? zapakować z powrotem w pieluchę?
nie w pieluche, jeszcze chwile lania po dywanie jej dac
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

marcheewka

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 09 Lip 2013, 16:55:12
nie w pieluche, jeszcze chwile lania po dywanie jej dac

aaa spoko!
niech leje na zdrowie ;)

ja mam tylko jeden dywan - w jej pokoju.
babcia swój zwinęła ;)


Dobra, zapytam dzisiaj Ole, czy chce  taki grający nocnik. Jak będzie chciała, to pojedziemy do sklepu i kupimy - sama sobie wybierze. Może to ją zachęci?

No i zapowiem babci, że ma zmienić ton ( pewnie się obrazi, ale co mi tam)