Niemowlę - rozszerzenie diety

Zaczęty przez gatka2804, 06 Sty 2009, 10:32:14

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

elve

mary_popins jeden składnik to marchewka, zupa to dużo składników ;)

na początku jest szansa że dziecko zje tylko kilka łyżeczek, więc i tak trzeba bedzie je dopchać mlekiem, w dni bez testowania nowych składników podawaj mleko, albo składnik/składniki, które już sprawdziłaś i potwierdziłaś że nie wywołują alergii

zwierzatko_mojej_mamy

frana do dzisiaj trzeba dopychac mlekiem ;) nawet po duzym sloiku ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

mary

Cytat: elvelve w 17 Wrz 2011, 08:35:06jeden składnik to marchewka, zupa to dużo składników wink

Kurcze, ja na razie byłam tylko w Rossmannie na rekonesansie i nie widziałam żadnego słoiczka z 1 składnikiem - albo marchewka z ryżem, albo dynia z ziemniakami, albo właśnie zupka jarzynowa. Wszystkie z Hippa, z oznaczeniem po 4 mies.. Ale wyboru jakiegoś ogromnego nie mieli to może w hipermarketach będą jednoskładnikowe słoiczki.

Kasia

słoiczki z 4 są często jednoskładnikowe

mary

no nie wiem gdzie są często- wczoraj w realu znalazłam tylko samą marchewkę i same brokuły z Gerbera. Cała reszta to już było np. marchewka z ryżem, dynia z czymś tam itp. A wybór to już tam był większy niż w Rossmannie. I jeszcze owoce były 1-składnikowe, ale ja na razie nie chcę dawać owoców.

zosia2007

Cytat: mary_popins w 19 Wrz 2011, 12:52:05ale ja na razie nie chcę dawać owoców.
dlaczego? pytam z ciekawosci bo nie slyszalam o tym, zeby nie dawac przy rozszerzaniu diety owocow :hmm:

zwierzatko_mojej_mamy

ja tez nie dawalam pierwszych owocow ;) bo tak se wymyslilam, ze one maja duzo ostrzejsze smaki i sa slodsze i jak zje takie, to potem nie bedzie chcial jesc mdlej marchewy ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

mobka

Dziwne, ze nie mozesz trafic jednoskaldnikowcych sloiczkow. Ja kupowalam w tesco i w rossmannie i zawsze byly.

mary

#2333

Mobka, a pamiętasz z jakiej firmy były te 1-składnikowe? Ja patrzę tylko na hippa, gerbera i bobovitę, choć na tą ostatnią mniej.

Dodany tekst: 19 Wrz 2011, 12:02:53

Ja dokładnie z tych samych powodów co Zwierzątko nie chcę podawać owoców tak wcześnie.

Zwierzątko- rozszerzałaś dietę po 6 mies. czy wcześniej?

Justynna

mary_popins, Gerber i Hipp mają jednoskładniowe na pewno. Ja zaczynałam od samej marchewki i jak już było wiadomo, że nie uczula, to potem dwuskładniowe, marchew z ziemniakami, marchew z ryżem, ziemniaki z dynią itd. :)

mobka

Z wszystkich powyzszych. Choc rzypuszczam, ze szlam schematem marchew, marchew z ziemniakami, szpinak z ziemniakami, Dynia z ziemniakami, brokuly, zupka jarzynowa. Bo mzoe rzeczywiscie jakos duzo czysto jednoskladnikowych nie bylo. Bo tak mysle, mysle i co procz marchewki moze byc samo?

Ale ja jakos sie nie czailam z roszerzaniem. Nie robilam przerw, niedawalam kilku lyzeczek (tylko zazwyczaj pol malego sloiczka),ale mialam szczescie, bo Kubie nic nie bylo ;D

Dodany tekst: 19 Wrz 2011, 12:04:49

Z wszystkich powyzszych. Choc rzypuszczam, ze szlam schematem marchew, marchew z ziemniakami, szpinak z ziemniakami, Dynia z ziemniakami, brokuly, zupka jarzynowa. Bo mzoe rzeczywiscie jakos duzo czysto jednoskladnikowych nie bylo. Bo tak mysle, mysle i co procz marchewki moze byc samo?

Ale ja jakos sie nie czailam z roszerzaniem. Nie robilam przerw, niedawalam kilku lyzeczek (tylko zazwyczaj pol malego sloiczka),ale mialam szczescie, bo Kubie nic nie bylo ;D

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: mary_popins w 19 Wrz 2011, 12:59:44Zwierzątko- rozszerzałaś dietę po 6 mies. czy wcześniej?
po 5? chyba tak, bo byl na modyfikowanym ;) ale dopiero tak po 6 widac bylo, ze go interesuje jedzenie inne bardziej - nawet zosce pisalam, ze widac. natomiast pomimo brku zainteresowania widocznego (nie lypal na nasze talerze wtedy jeszcze) to zjadal ladnie

a i z wprowadzaniem robilam tak jak mobka - chyba podobna sciezka i tez nie robilam przerw, dawalam po pol lub caly sloiczek maly, bo zjadal i nic sie nie dzialo ;) jak juz wszamal zupe jarzynowa, to juz nie patrzylam co kupuje ;) chociaz szczegolnym uwielbieniem do dzisiaj darzy wszystko z dynia ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

mobka

A, ja tez owoce dalam po warzywach dopiero. I rozszerzalam po skonczeniu 4 miesiaca, wszystko mu bardzo smakowalo. Dopiero teraz zaczyna wybrzydzac. Dzis pogardzil jajecznica z pomidorami. Widocznie jajka od kurek zielononozek mu sie bez smaku wydaly (jak i mi ;)). Ze zwyklych jajek jadl jak glupi ;D

mary

Cytat: mobka w 19 Wrz 2011, 13:04:48Bo tak mysle, mysle i co procz marchewki moze byc samo?
no ja oprócz marchewki znalazłam jeszcze tylko te brokuły. Nie widziałam za to ani samej dyni ani ziemniaków - a mam już dynię z ziemniakami i zastanawiam się jak podać skoro nigdzie nie ma ich osobno?

zwierzatko_mojej_mamy

podac razem ;) tzn ja nie namawiam nikogo do niczego ;) cofam podpowiedz, chociaz ja tak zrobilam ;) nie przewidywalam zadnych alergii ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

mary

też się nad tą opcją zastanawiam ;) Choć wszyscy mówią, że najpierw ma być 1 składnik. Ale skoro zdobycie 1-skł wymaga takiego zachodu to może to jest znak, żeby po samej marchewce dawać już łączone ;)

zosia2007

Cytat: mobka w 19 Wrz 2011, 12:04:48
. Bo tak mysle, mysle i co procz marchewki moze byc samo?

z gerbera i hippa sa jeszcze brokuly i chyba dynia i to wszystko z warzyw, reszta sa owoce lub warzywa dwuskladnikowe

Justynna

ja też szłam schematem jak mobka, najpierw sama marchew, potem chyba marchew z ziemniakiem, jak było ok, to ziemniak z czymś innym (dynia, szpinak), a potem jarzynowa :)

zresztą jednoskładnikowe można samemu zrobić, np. ziemniaki :)

mary

właśnie dyni poszukuję. Na razie nigdzie jej samej nie było, ale sprawdzę jeszcze w auchan.

zosia2007

mary_popins teraz sezon dyniowy to moze sama ugotuj np. na parze, w sumie na to samo wyjdzie ;D

Kasia

#2345
Cytat: Justynna w 19 Wrz 2011, 13:36:27zresztą jednoskładnikowe można samemu zrobić, np. ziemniaki Smiley
taaaaaaaaaaaaaaaaaaa ....
moje pierwsze samodzielne gotowanie lol
podejście pierwsze:
mały garnuszek, mało wody, mało marchewki, jedna czy pół ;)
duzo obowiazków, dzieć, strefa, zagapiłam się, marchewka się spaliła - do kosza!

drugie podejście, zaraz po pierwszym:
ugotowałam mikroilość marchewki
mikser nie wziął, za mało było lol
musiałam rozgniatac widelcem, młody nie chciał zjeść bo widelcem pogniecionego nie lubił - druga marchewka poleciała do kosza!


doceniłam słoiczki, i dopóki młody  jadł mniej niż jeden duzy słoiczek nie zamierzałam dalej gotować

do gotowania powróciłam ochoczo jak zaczął pochłaniac wiecej niż jeden słoiczek dziennie - aby tak drogo to nie wychodziło :D


ddu

ja też ciągle paliłam garnki :D
palę nadal

ale dynia teraz w każdym sklepie, to po co latać i szukac sloików, jak można ugotować trochę? ;)

Kasia

Cytat: ddu w 19 Wrz 2011, 13:44:25jak można ugotować trochę? wink
aby nie za mało lol

mary

Cytat: Kasia w 19 Wrz 2011, 13:45:05aby nie za mało LOL

właśnie. Planuję na początek słoiczki, a jak dziecko już będzie jakoś jadło to dopiero wtedy pomyślę o gotowaniu.