Walczymy z bykami - wątek językowy

[golinda]

w prasie nigdy nie widziałam czegoś takiego, ale pewnie sporo ludzi nie rozumie różnicy

[Norka]

Fajny blog poprawnościowy: http://rysunki-jezykowe.blogspot.com/

[inkageo]

Świetne!

[szelma]

Haha, znamy - i blog, i autorkę

[Norka]

Haha, znamy - i blog, i autorkę

Szczęściara
Ja to się chyba nigdy tam nie ujawnię

[szelma]

.
Dodany tekst: 22 Sie 2012, 13:22:19
Zapalenie uszu - li i jedynie, nie ma innej opcji.

[goga]

już parę razy zauważyłam

laboRatorium  a nie labolatorium

[suegro]

goga 

Właśnie z tym weszłam.

[goga]

Su - no to

[zuzia]

Zapalenie uszu - li i jedynie, nie ma innej opcji.

???

[szelma]

Mamy uszy, co nie, i jak mamy zapalenie, to zapalenie uszu - nie uszów (brrr)... Można jeszcze mieć zapalenie ucha, oczywiście, ale w liczbie mnogiej jedyną opcją zapalną jest zapalenie uszu.

[golinda]

uszów

buahaha, gdzieś to wyczaiła?

[szelma]

Na plotach ostatnio...

[konwalia]

ja "uszów" widziałam na strefie nie raz

[jo_miekka]

ja "uszów" widziałam na strefie nie raz

Ja też. Ale głupio mi było tu wpisać.

Natomiast rzuciło mi się w oczy, że często czasowniki typu: "minąć", "wpłynąć" są źle odmieniane w l.mn. os. 3, w czasie przyszłym, czyli:
one/oni miną, wpłyną etc. a NIE minął, wpłynął (to forma dla l.poj. os. 3 czasu przeszłego!)
Zatem: dolegliwości miną, a czas minął.

[golinda]

Zatem: dolegliwości miną, a czas minął.

wiesz co, jo? dla sporej części ludzi będzie to tak zrozumiałe mniej więcej jak całki i różniczki

[jo_miekka]

No ja nie umiem tego dobrze wyjaśnić.
Ale jak widzę, że "dolegliwości minął" to mnie coś boli.
Dodany tekst: 30 Sie 2012, 09:17:47
Jak ktoś umie to przystępnie wytłumaczyć, to proszę.

[golinda]

nie o to chodzi, że Ty źle tłumaczysz.
dobrze. ja rozumię

ale większość powie: eeeee?

(nie mam na myśli strefy tylko przeciętnego polaka)

[jo_miekka]

ale większość powie: eeeee?

(nie mam na myśli strefy tylko przeciętnego polaka)

No właśnie wiem i naprawdę chętniej wytłumaczyłabym jaśniej, ale jakoś nie umię

[mobka]

Golinda, naprawde tak myslisz? Mi sie wydaje to zrozumiale i oczywiste.

Na usprawiedliwienie tylko napisze, ze czesto piszac z telefonu slowa zyja wlasnym zyciem, bo slowniki robia z nich co chca. A ja na przyklad nie czytam pozniej tego co napisalam. Wiec niektore bledy maga z tego wynikac.

[damka]

Golinda, naprawde tak myslisz? Mi sie wydaje to zrozumiale i oczywiste.

Na usprawiedliwienie tylko napisze, ze czesto piszac z telefonu slowa zyja wlasnym zyciem, bo slowniki robia z nich co chca. A ja na przyklad nie czytam pozniej tego co napisalam. Wiec niektore bledy maga z tego wynikac.

potwierdzam, zawsze sie potem śmieje co ten telefon wyprawia !!

[jo_miekka]

Nie chcę się czepiać, ale... każdy słownik można wyłączyć lub spoglądać w trakcie pisania na ekran

[damka]

prawda, ale ja wszystko robie ekspresowo, pisze również...ale prawda moja wina.
teraz z tego powodu kupuje telefon z klawiaturą qwerty )))))))))))

[mobka]

Nie chcę się czepiać, ale... każdy słownik można wyłączyć lub spoglądać w trakcie pisania na ekran

Mozna, ale ja tego nie robie Zazwyczaj. Z reszta widac, ze literowki z klawiatury kompa tez nei zawsze poprawiam. I z niechlujstwa nie uzywam ogonkow Choc to tez czasami wynika, ze pisze jedna reka. Albo uzywam ogonkow polowicznie - to na telefonie, kwestia co mi sam wstawi

[suegro]

Też czasem piszę z komórki i nie mam tego problemu.
Chcieć to móc, nie?