O trudnej i długiej do własnego M drodze....

Zaczęty przez elve, 20 Sie 2008, 10:34:57

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

golinda

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 28 Lip 2009, 17:43:54
golinda no kurde - przeciez nie mowie, ze u Ciebie jest nie ok - mowie, ze u mnie jest beznadziejnie i mnie wkurza ta piekna szarosc juz po miesiacu ;) moze wplyw ma na to fakt, ze moje sa z zalozenia SNIEZNOBIALE - gdyby byly lekko ecru, moze by sie to tak nie rzucalo w oczy?

aaa, moje są takie między ecru a białym :)
wszystko jassssne!

justynaaaa2

mayagaramond mikrofaza to na bank nie jest ;) o takie coś ci chodzi ??? tożto szorstkie jak cholera ;)
konwalia tak to może być alakantara :) to jakas odmiana zamszu, więc podejrzewam, ze to to ;)

zwierzatko_mojej_mamy

mayagaramond ubrania ktore posiadam snieznobiale sa dalej snieznobiale ;) zatem od pralki sie odczepic ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

mayagaramond

Cytat: justynaaaa2 w 28 Lip 2009, 17:45:43
mayagaramond mikrofaza to na bank nie jest ;) o takie coś ci chodzi ??? tożto szorstkie jak cholera ;)
konwalia tak to może być alakantara :) to jakas odmiana zamszu, więc podejrzewam, ze to to ;)

nie microfaza jest miekka:

http://files.tradoria.de/948fb08e41f31315d0ec045786393f97/images/44113827_249180.jpg

Jak przejedzisz reka po takim meblu to powstaja takie cienie, w zaleznosci od ulozenia wlosa (i dlatego tego nie lubie).

Alcantara jest pewnie podobna, ale nie macalam nigdy ;) Alcantara jest tez chyba tworzywem sztucznym.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

konwalia

alkantara to taki pseudo zamsz który często łaczy się w autach ze skórą i uzywa właśnie jako tkaninymeblowej

justynaaaa2

mayagaramond no to takie coś jak wkleiłaś ;) nie wiedziałam że to mikrofaza, bo jak wpisałam w google to mi wyskoczyło właśnie takie szrostkie coś jak wkleiłam ;)
huk z tym co to jest, mi tam się podoba, bo jest miękkie, miłe w dotyku a że zmienia kolor w zależności jak się włos ułoży to mi nie przeszkadza ;)

inkageo

My mamy jasną skórzaną kanapę i robię naloty co godzinę, żeby sprawdzić czy małżonek i tato siedzą na kocu, czy im tyłki nie zjechały  :rotfl: A jak była u nas moja ulubiona 6-latka to skaleczyła się w palec i krew wycierała w kanapę, dobrze że mój wzrok nie zabija ;)
Imagine there is no hate

mayagaramond

Cytat: inkageo w 28 Lip 2009, 18:03:25
My mamy jasną skórzaną kanapę i robię naloty co godzinę, żeby sprawdzić czy małżonek i tato siedzą na kocu,

tego chcialam unikanc za wszelka cene: siedzenia na kanapie na kocu ;)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

inkageo

#983
Ale bez koca - w zimie zimno, a w lecie się człowiek przykleja, nie da się ;) No i problem z wyszpanowaniem koca, bo jak się wstanie to jest cały zmarszczony, co rani moje serce :hmm:
Imagine there is no hate

mayagaramond

Cytat: inkageo w 28 Lip 2009, 18:19:22
Ale bez koca - w zimie zimno, a w lecie się człowiek przykleja, nie da się ;) No i problem z wyszpanowaniem koca, bo jak się wstanie to jest cały zmarszczony, co rani moje serce :hmm:

dlatego nie chcialam kanapy z gladkiej skory, bo jak mam wydac 2000€ na kanape to nie chce jej przykrywac kocem ;)
A ta z zamszu byla za droga i za duza ;)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

konwalia

my mamy naturalna skórę i bez przesady, gołym tyłkiem nie siadam i nie przyklejam się jakoś specjalnie

magdalinska

ja chce sofe z materiału, nie lubie własnie skór, zimnych w zimie i przyklejania sie w lecie. jedynym plusem jest chyba łatwosc w czyszczeniu. zdecydowalismy sie na ciemny braz, co by brudu nie bylo widac ;)
w pierwszej wersji nie chciałam naroznika, pozniej zakochałam sie w takim jednym, cos podobnego kształtem, ale o niebo ładniejsze http://www.mylivingroom.pl/produkt.php?id=75
skonczy sie chyba na trójce + 2 pufy, bo salon mamy waski...... albo nie wyjde na taras albo przejscie z jadalni do salonu bedzie miało pół metra ;) wiec tylko zwykla sofa mi pozostaje......

inkageo

Jeszcze z minusów skóry - rozciąga się (a my raczej waga piórkowa) i po kilku latach zaczyna się marszczyć w miejscach najbardziej eksploatowanych ;)
Imagine there is no hate

konwalia

Cytat: inkageo w 28 Lip 2009, 20:04:17
Jeszcze z minusów skóry - rozciąga się (a my raczej waga piórkowa) i po kilku latach zaczyna się marszczyć w miejscach najbardziej eksploatowanych ;)

to fakt, po trzech latach widać gdzie siadamy

mayagaramond

Nie interesowalam sie tym tak bardzo, ale jak szukalismy kanapy to widzielismy rozne skorzane, za 800€ i za kilka tysiecy. Abstahujac od tego ze taki rolf benz bedzie zawsze wiecej kosztowal od Ikei chodzi tez o jakos skory. Skore krowy mozna podzielic na kilka warstw, ktore maja rozna jakos. Niestety nie mam pojecia, jak te warstwy nazywaja sie po polsku, nie moge tez nigdzie tego znalezc.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

inkageo

Maya ja mam garbarnię w niedalekiej okolicy, mogę się dowiedzieć  :mocking:
Imagine there is no hate

mayagaramond

Cytat: inkageo w 28 Lip 2009, 20:59:50
Maya ja mam garbarnię w niedalekiej okolicy, mogę się dowiedzieć  :mocking:

to nie jest glupi pomysl. Oczywiscie jak masz czas. Wyczytalam, ze skore krowy dzieli sie na 3 warstwy, a cieleca na 2.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

inkageo

No nic z tego, nawet nie wiedziałam, że garbarnia splajtowała kilka lat temu. M mnie uświadomił. Byliśmy tam kiedyś na szkolnej wycieczce. Pamiętam do dziś muchy i smród  :bad:
Imagine there is no hate

konwalia

ja mam dwa koty i nie zaryzykowałam kupna sofy skórzanej z górnej półki, zresztą teraz widzę, że materiał i tak byłby lepszy

zwierzatko_mojej_mamy

konwalia ja mam jedynie jednego, ale skory u nas on sie nie czepia - jeszcze tego by brakowalo, natomiast wlasnie material w sofie mu sie spodobal niezmiernie ;) w starych meblach natomist plecy fotela - tez materialowe - i dla hrabiego nie moze byc to cienki, tylko taki z wyrazna faktura - bo jak zatapicerowalam to miejsce w sofie takim z brakiem faktury to zmienil miejsce ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

golinda

#995
Cytat: konwalia w 28 Lip 2009, 19:09:07
my mamy naturalna skórę i bez przesady, gołym tyłkiem nie siadam i nie przyklejam się jakoś specjalnie

no bo skóra to nie skaj, chyba niektórym się myli - w życiu w samochodzie ze skórą nie miałam takich efektów
widziałam u znajomych kanapę, na której siadają od 12 lat - zero zniszczeń (a mają psa) - tylko, że nie zapłacili za nią 1500zł ;)

Dodany tekst: 29 Lip 2009, 09:20:30

Cytat: magdalinska w 28 Lip 2009, 19:56:06
ja chce sofe z materiału, nie lubie własnie skór, zimnych w zimie

jeszcze raz powiem - skóra to nie skaj lol

elve

tata ma tzw skórę ekologiczną, to nie skóra ale już nie skaj
wybrany przez nas narożnik jest ze skóry ekologicznej, nie przeszkadza mi to, a narazie na więcej mnie stać
kotów nie przewiduje
psa nieprądko
tylko dziecia

golinda

elvelve, przy dziecku skóra jest idealna
nie wiem, jak zachowuje się ekologiczna, ale z naturalnej wszystko łatwo można zmyć - gorzej z materiałem

elve

golinda zachowuje się dość podobnie, do pielęgnacji idealna
ze względu na dziecia nie wyobrażam sobie materiałowej, czy zamszowej kanapy

golinda

Cytat: elvelve w 29 Lip 2009, 09:29:21
golinda zachowuje się dość podobnie, do pielęgnacji idealna
ze względu na dziecia nie wyobrażam sobie materiałowej, czy zamszowej kanapy

no właśnie ja też nie...
coby o skórze nie mówić, nikt mnie nie przekona do materiału, a już na pewno do zamszu i podobnych (wystarczy, że wiem, jaki to koszmar z butami) ;)