no to startujemy ;) justynaaaa się stylizuje :)

Zaczęty przez justynaaaa2, 06 Paź 2009, 22:49:41

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

riannka

#75
dotarłam tu i ja......

Justyna,
oryginalna nie będę, wg mnie w Eboli najlepiej wyglądasz a i sama suknia najbardziej mi się podoba ;)

rewelacyjne to zestawienie kolorów w bukiecie :)

Szaraczek

Ja też jestem za Eboli - wyglądasz w niej pięknie! I bardzo zgrabnie według mnie :)
Niebieski bukiet będzie świetnie pasował - oryginalny akcent!
Ja mam jeszcze takie niebieskie zapisane:

justynaaaa2

dzwoniłam zapytać się o cenę tej eboli ale nie podają przez telefon  :zly: no nic chyba nie pozostaje mi nic innego jak za niedługo przejść się jeszcze raz pomierzyć inne modele :D a przy okazji się dowiem  ;)


dragonfly

Cytat: justynaaaa2 w 07 Paź 2009, 11:42:53
dzwoniłam zapytać się o cenę tej eboli ale nie podają przez telefon  :zly: no nic chyba nie pozostaje mi nic innego jak za niedługo przejść się jeszcze raz pomierzyć inne modele :D a przy okazji się dowiem  ;)

jak to nie podaja? to tajemnica jakas czy cus? powariowali w tych salonach....

vobi

justynaaaa2 o, jak zobaczylam zdjecia wklejone przez szaraczka to mi sie przypomnialy hortensje - jak dobrze pamietam, robilas dla jakiejs PM dekoracje/bukiet z hortensji i chyba Ci sie bardzo podobalo, nie chcesz u siebie takiego neibieskiego kwiecia? Bo prawde mowiac ten bukiet z piorkami to za cholere mi sie do eboli nie widzi :hmm: nie znam sie, taki mam tylko feeling niejasny ;)

justynaaaa2

vobi hortensje chcę na salę :) w bukiet nie dam bo się boję, że zwiędnie :( fajnie zrobić wiązankę z hortensji do zdjęcia, ale ona przez kilka godzin bez wody nie da rady, szczególnie gdy jest ciepło ;) a tego bym nie przeżyła, gdyby mi kwiaty zwiędły  :padam: :P
mi się wydaje, że ten kwiatek jest taki lekki poszarpany, więc i pióro jakoś ujdzie przy nim, ale się nie upieram, to na razie luźne przemyślenia :) no i kwiatek jest na lewym ramieniu a bukiet w prawym ręku, więc równowaga zachowana :D
ale o czym my tutaj gadamy, ebola jeszcze nie jest wybrana  :P
dragon no kurde nic już nie można, nic nie podają, nawet modeli sukien mi nie mówiła jakie przynosi, zapisała sobie tylko, a mi na karteczce dała tylko cenę tych 2 wybranych i zapisała swoje imię ;D

ishka82

justynaaaa2, jak już pisałam wczoraj - zdecydowanie eboli :) Pięknie Ci w niej i suknia sama w sobie piękna :) W ogóle te kiecki takie piękne...ja chcę jeszcze jedną :P Kolorystyka bukietu też fajna i chyba ładnie ożywi dość spokojną suknię :)

dragonfly

Cytat: justynaaaa2 w 07 Paź 2009, 12:02:11

dragon no kurde nic już nie można, nic nie podają, nawet modeli sukien mi nie mówiła jakie przynosi, zapisała sobie tylko, a mi na karteczce dała tylko cenę tych 2 wybranych i zapisała swoje imię ;D

:stupid: :stupid: :stupid: :stupid:

a imie swoje, to zeby nie zapomniala, czy jak?  :mocking:

callja

Cytat: vobi w 07 Paź 2009, 09:32:49eboli tez ładna, i mnie się akurat z wirusem nie kojarzy - ino z księżniczką Eboli z "Don Carlosa" Schillera

callja, i zapewne Twoje skojarzenie slusznym jest, jak widac mam braki w wyksztalceniu muzycznym

Muzyczne jak muzyczne, Schiller to "Sturm und Drang" w literaturze późnoklasycznej - coś się o tym w liceum wkuwało ;) ale rzeczywiście, z polskiego to się ewentualnie samego Don Carlosa pamięta (bo tytuł!) a księżniczka gdzieś umyka, za to w operze śpiewa dwie piekne arie :)

Elīna Garanča - Eboli - Nel giardin del bello (Veil song / Canzone del velo) - Baden-Baden 2008

Olga Borodina - Don Carlo - O Don Fatale

Dodany tekst: 07 Paź 2009, 12:17:23

Cytat: dragonfly w 07 Paź 2009, 13:10:32a imie swoje, to zeby nie zapomniala, czy jak?

buchachacha !!! Inna sprawa, że damy salonowe zachowują sie czasem jak conajmniej hrabinie udzielne ;)
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

justynaaaa2

Cytat: dragonfly w 07 Paź 2009, 12:10:32
:stupid: :stupid: :stupid: :stupid:

a imie swoje, to zeby nie zapomniala, czy jak?  :mocking:
nie no, imię swoje zapisała mi, żebym wiedziała, która mnie obsługiwała na przyszłość ;)
swoją drogą nic jej nie mogę zarzucić, bo była bardzo miła :)

mayagaramond

#86
Cytat: dragonfly w 07 Paź 2009, 11:51:03
jak to nie podaja? to tajemnica jakas czy cus? powariowali w tych salonach....

nie podaja, bo moja sie, ze to konkurencja ;) Mi podali jak wyslalam maila (madonna w wawie).


W Eboli wygladasz przepieknie! Ale to juz wczoraj napisalam :)

Dodany tekst: 07 Paź 2009, 12:34:34

justynaaaa2 - a anemony? Z piorami pieknie wygladaja.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

justynaaaa2

bo ja głupia mogłam powiedzieć, że wczoraj byłam, żeby sobie sprawdziła, jak nie wierzy, tylko, że zapomniałam zapytać o cenę  :stupid: no to może napisze maila, anuż odpiszą :)

Szaraczek

#88
Cytat: justynaaaa2 w 07 Paź 2009, 13:02:11vobi hortensje chcę na salę  w bukiet nie dam bo się boję, że zwiędnie  fajnie zrobić wiązankę z hortensji do zdjęcia, ale ona przez kilka godzin bez wody nie da rady, szczególnie gdy jest ciepło  a tego bym nie przeżyła, gdyby mi kwiaty zwiędły  
mi się wydaje, że ten kwiatek jest taki lekki poszarpany, więc i pióro jakoś ujdzie przy nim, ale się nie upieram, to na razie luźne przemyślenia  no i kwiatek jest na lewym ramieniu a bukiet w prawym ręku, więc równowaga zachowana
ale o czym my tutaj gadamy, ebola jeszcze nie jest wybrana  
dragon no kurde nic już nie można, nic nie podają, nawet modeli sukien mi nie mówiła jakie przynosi, zapisała sobie tylko, a mi na karteczce dała tylko cenę tych 2 wybranych i zapisała swoje imię

A mierzyłaś w Madonnie w Warszawie?
Ja miałam podobne historie. W zasadzie panie zachowują sie tam tak jakby cena w ogóle nia miała znaczenia ;)
Po pierwszym mierzeniu miałam niemiłe wrażenie, że zalezy im tylko i wyłącznie na prowizjach :(
Pani usilnie namawiała mnie na jedną sukienkę, była wręcz przekonana, że od razu ją zamówię (na pierwszej przymiarce!!), a jak zapytałam o cenę to usłyszałam: 7000 tysięcy. Promocja ;)
Poczułam sie zmanipulowana :( Podobne wrażenie miała moja mama i moja przyjaciółka, więc nie jest to jakaś moja histeria ;)
A możesz zdradzić imię twojej pani? Może się znamy ;)
A jeśli chodzi o hortensje, to właśnie to samo słyszałam od mojej florystki - że to najbardziej kapryśne kwiaty jakie zna. Ale Tobie oczywiście nie trzeba tego mówić  ;)


martullek

mi też kiedyś mailowo napisali właśnie z Madonny jak zapytałam o cenę, spróbuj

Szaraczek

Dobra rada:
następnym razem idź z listą sukienek, które chcesz przymierzyć. Najlepiej z wydrukowanymi zdjęciami. Ja tak zrobiłam i wtedy byłam zadowolona, bo dostałam to, czego chciałam.  :highfive:

justynaaaa2

Szaraczek tak w warszawie na marszałkowskiej :) ja w sumie na obsługę narzekać nie mogę narzekać, bo w sumie jakoś materialnie mnie nie potraktowano ;) wręcz przeciwnie, mierzyłam sukienkę, nie mam pojęcia jaki model za 4690 i pani sama powiedziała, że ma jeszcze taką prawie identyczną, różni się trochę pasem ozodobnym ale jest tańsza i kosztuje 3690 zł. więc nie ma sensu przepłacać ;) żadnej jakiejś takiej drożyzny chyba nie mierzyłam  :hmm: nastawiłam się, że ceny będę koło 6 tys. a tu same jakieś za 3 i 4 tys. mi przynosiła :D babeczka nazywa się Ewelina :)

Szaraczek

#92
Kojarze ją! Jest bardzo sympatyczna :) Zupełnie inna. Z mojej nie byłam zadowolona ani trochę :(
Ja się nastawiałam na znalezienie idealnej sukni. Wiedziałam, jakie mniej więcej ceny są w Madonnie, bo rok wcześniej moja przyjaciółka kupiła tam suknię.
Ale jednocześnie jestem przyzwyczajona do jasnych komunikatów finansowych i podejmowania rozsądnych decyzji. I w ogóle uważam, że skoro idę do salonu z mamą i przyjaciółką to naprawdę opinia pani z salonu nie będzie dla mnie kluczowa. A ona chciała mi narzucić swoje zdanie. I to chyba wkurzyło mnie najbardziej.

zosia2007

justynaaaa2 a moze zadzwonic do kraka lub innego salonu madonny w polsce, moze tam podaja ceny

Szaraczek

I niestety następnym razem, jak bylam też zaliczyły wpadkę. Umówiłam sie na ostatnie decydujące mierzenie. Wybierałam między 2 sukniami, któych nazwy miała zapisane. Wiedziała, że chcę jedną zamówić. Specjalnie przyjechał mój tata, który jest bardzo zapracowany. I co się okazuje - że sukni nie ma, bo oddały ją do pralni.
Byłam wściekła, bo dziewczyna, zamiast przeprosić i coś z tym zrobić, generalnie się przede mną chowała!
I dopiero jak przyjechał mój ojciec, to panie się ogarnęły. Inna dziewczyna powiedziała, że za chwilę przyniesie ten model sukienki od krawcowej. 10 minut i się znalazła.
Dziwne...
Moja cierpliwość byłaby znacznie krótsza, gdyby nie moja miłość do sukni :)
Ale nie chcę już zaśmiecać ci wątku!
Ty na pewno dobrze trafiłaś! :)

emcia

ooo
i jest wątek :)
nooo...
fajne te kiece na jedno ramię,choć za kwiatkami na sukniach nie przepadam
bukiet też spoko
welonu nie bierz ;)


justynaaaa2

#97
Cytat: kasiad w 07 Paź 2009, 15:47:10
darmocha :D
;D
żebym tylko była dobrze zrozumiana, chodziło mi o to, że spodziewałam się, że zacznie mi przynosić same te najdroższe przekonując mnie, że te właśnie są najładniejsze dlatego napisałam o tych 6 tys. ;) ale się miło rozczarowałam, że przynosiła te tańsze raczej, choć cena i tak jest zabójcza  :padam:

kasiad

Cytat: justynaaaa2 w 07 Paź 2009, 15:51:27
;D
żebym tylko była dobrze zrozumiana, chodziło mi o to, że spodziewałam się, że zacznie mi przynosić same te najdroższe przekonując mnie, że te właśnie są najładniejsze dlatego napisałam o tych 6 tys. ;) ale się miło rozczarowałam, że przynosiła te tańsze raczej, choć cena i tak jest zabójcza  :padam:

dobrze zrozumiana, dobrze zrozumiana :D
ja wiedzieć co justyna mieć na myśli :D

jak dla mnie, sknerusa makkwacza cena 4 tysięcy za sukienkę jest zabójcza  :padam: sori ;D


justynaaaa2

no właśnie dla mnie też  :crying: i nie ważne czy kupuje ją sama, czy płaca mi za nią rodzice ;) choć bardziej skłonna bym była sama tyle wydać, niż brać taką kasę od rodziców  :blush: