Nadeszła wiekopomna chwila - SPOWIEDŹ przedslubna

Zaczęty przez mary, 06 Maj 2008, 18:23:40

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

mary

W tym tygodniu chciałabym nas wybrać do spowiedzi, żeby na Zesłanie Ducha Św. przyjąć Komunię w jednym przypadku po latach, niestety :(
Dziewczyny, jak tam po 1ej spowiedzi? Ja się tego akurat nie obawiam, bo nie miałam nigdy dłuższych "przestojów" od spowiedzi, z nie-mężem nie mieszkam itp. Ale boję się głównie za niego. Czy za długie niechodzenie do spowiedzi zbiera się ochrzan, że aż konfesjonał się trzęsie?

inkageo

My nie zebraliśmy, ale trzeba odpowiednio wybrać kościół ;) Mąż dostał życzenia i gratulacje, ja tylko rozgrzeszenie bez dodatkowych uprzejmości ;) A oboje nie spowiadaliśmy się długo.. Bo i postanowienia poprawy nie było wcześniej ;) Ja wychodzić za mąż nie chciałam ;)
Imagine there is no hate

mary

A skąd wiedziałaś, że odpowiedni kościół wybraliście? Przecieki były? ;)
a karteczkę do podpisu daje się na zakończenie? Jakoś to mi się głupie wydaje ;)

mika

przy spowiedzi na samym początku trzeba powiedzieć że to spowiedz przedślubna, u nas ksiądz sam poprosił o karteczke na końcu

elizapj

ja sie osobiscie boje. bo zawsze jada po mnie jak po marii magdalenie...a grzechy uwazam mam mniejsze
nie naiwdze sie spowiadac
to zapewne tez grzech, z kt przyjdzie mi sie spowiadac
jak pierwszy raz tak bez pohamowan mnei potraktowano powiedzialam sobie, ze pojde juz tylo iw ylacznie na swoj slub i chrzty dzieci
ale poproszono mnie po raz kolejny na matke chrzestna, i stwierdzilam, ze pojde. pojechano po mnie dokladnie tak samo:(
i to juz mnei utwierdzilo w przekonaniu
stad cykam sie powaznie i bardzo niemilo mi sie robi jak mysle o zblizajacym sie momencie:(

przecieki warszawskich kosciolow bardzo mile widziane
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mika

Eliza to radzę iśc do Dominikanów na Służew

mary

Eliza, to bardzo przykre co piszesz :( Spowiedź, to co prawda wyznanie grzechów, ale także spotkanie z Miłosierdziem. Szkoda, że nie wszyscy księża o tym pamiętają. Obawiam się, że podobne zachowanie księdza byłoby w stanie dokumentnie zrazić mojego N., który do tej spowiedzi idzie głównie z mojego powodu. Niestety.

elizapj

o, swietnie juz pierwszy przeciek
dzieki serdeczne

na serio, nie wiem po co mnie Bog tak sprawdza, slac mi samcyh inkwizytorow
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

jo_miekka

Jeśli spowiedź ma być szczera, to kościół nieważny.
Pamiętajcie, że to nie przed księdzem się spowiadamy przecież.

A tak poza tym: jak owieczka wraca, to nie co na nią krzyczeć :)

mary

Jo, niestety, jak owieczka wraca, bo ma żonę, która wierzy i ciągnie za sobą owieczkę to niewiele potrzeba by się owieczka zniechęciła ponownie.

elizapj

Cytat: jo_miekka w 06 Maj 2008, 18:56:43
Jeśli spowiedź ma być szczera, to kościół nieważny.
Pamiętajcie, że to nie przed księdzem się spowiadamy przecież.

A tak poza tym: jak owieczka wraca, to nie co na nią krzyczeć :)
Jo, ale mas zna mysli niewazne jaka wiara? czy jaka parafia?
widac ci na kt trafialam, byliprzekonani, ze krzykiem mnie zacheca;)

Cytat: mary_popins w 06 Maj 2008, 18:55:57
Eliza, to bardzo przykre co piszesz :( Spowiedź, to co prawda wyznanie grzechów, ale także spotkanie z Miłosierdziem. Szkoda, że nie wszyscy księża o tym pamiętają. Obawiam się, że podobne zachowanie księdza byłoby w stanie dokumentnie zrazić mojego N., który do tej spowiedzi idzie głównie z mojego powodu. Niestety.
no niestety taka jest prawda. moze Twoj N jest twardszy, ja wychodzilam zawsze ze lzami z oczach, i nie ze wzruszenia:(
Mary jesli chcesz go namowic na ten jeden raz, to na pewno Ci sie uda, ale jesli on nie czuje potrzeby to chyba nie licz, ze nawet jesli ta slubna spowiedz bedzie wspaniala przygoda, zacznie chadzac czesciej...pewne przykre wspomnienia sa silniejsze i dyktuja zachowanie

zycze Wam jedna byscie trafili na madrych ludzi; wyrozumialosci nie szukam, ale ciemnogrodu ni trawie:(
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mary

#11
mam namiar na młodego (w moim wieku ;)) księdza, którego polecił mi nasz ksiądz ślubny. Ponoć ten ks. nie absolutnie zniechęci N. ;)
Ale i tak czuję wielki strach. Jak ks. usłyszy ile lat on się nie spowiadał to gotów przestać być miły :(

inkageo

Mary wiedziałam, że ta parafia jest dosyć liberalna bo byliśmy tam na naukach :)
Dla mnie gorsza była druga spowiedź już w Brzegu.. Miałam tylko jeden cieżki grzech - po wieczorze panieńskim byłam w kiepskiej formie i nie dotarłam na niedzielną mszę. Poza tym to może ze dwa lekkie grzechy, że na rodzinę trochę w stresie przy chorobie pokrzyczałam i tyle. A ksiądz do mnie, że nie możliwe, że na pewno mam pełno grzechów tylko nie umiem zrobić rachunku sumienia i dostałam ochrzan, a za pokutę (mimo, że było to bardzo napięte popołudnie piątkowe przed ślubem) dostałam lekturę całego rozdziału z biblii!
O narzeczonego się nie bój, facetów zawsze traktują ulgowo, ksiądz informację, że po kawalerskim nie dotarł na mszę skwitował śmiechem i M dostał zdrowaśkę do odmówienia.
Imagine there is no hate

jo_miekka

Cytat: elizapj w 06 Maj 2008, 19:04:06
Jo, ale mas zna mysli niewazne jaka wiara? czy jaka parafia?
widac ci na kt trafialam, byliprzekonani, ze krzykiem mnie zacheca;)

[

Mam na myśli nieważne jaka parafia.

jo_miekka

Cytat: mary_popins w 06 Maj 2008, 19:03:46
Jo, niestety, jak owieczka wraca, bo ma żonę, która wierzy i ciągnie za sobą owieczkę to niewiele potrzeba by się owieczka zniechęciła ponownie.

A jeśli owieczka tak naprawdę wraca nie z serca potrzeby tylko z potrzeby żony, to na owieczce żadne krzyki wrażenia nie zrobią... ;)

mary

Cytat: inkageo w 06 Maj 2008, 19:21:33
O narzeczonego się nie bój, facetów zawsze traktują ulgowo, ksiądz informację, że po kawalerskim nie dotarł na mszę skwitował śmiechem i M dostał zdrowaśkę do odmówienia.

no nie wiem czy powinnam być zła czy odetchnąć z ulgą ;) / :(

inkageo

A ja myślę, że jak na owieczkę nakrzyczą to ta jeszcze bardziej się obrazi na kościół ;) Moja owieczka się w odpowiedniej parafii ślicznie nawróciła i z chęcią tam jeździ :)
Imagine there is no hate

mary

Cytat: jo_miekka w 06 Maj 2008, 19:28:18
A jeśli owieczka tak naprawdę wraca nie z serca potrzeby tylko z potrzeby żony, to na owieczce żadne krzyki wrażenia nie zrobią... ;)

Jo, ja w duchu liczę na to, że owieczka powróci trwale :) W tym względzie owieczka poczyniła już pewne znaczące postępy. Nawet ksiądz uważa, że wszystko zmierza ku dobremu :) Tylko żeby jej na starcie nie zniechęcić.


mary

Moja owieczka też bardzo polubiła kościół i księdza z kursu przedmałż. Niestety, Msza niedzielna tam jest na 20:00 więc na ogół nam się nie chce tak późno...

jo_miekka

Jak ma się owieczka nawrócić trwale, to się nawróci i chyba zrozumie, że ten grzmiący pan w sukience nie może zdecydować za niego, czy wróci do kościoła czy nie :)
A swoją drogą: miłosierdzie swoją droga, ale warto jednak, żeby może dotarło, że źle było nie spowiadać się tyle lat. Bądźcie dobrej myśli.

elizapj

Cytat: inkageo w 06 Maj 2008, 19:21:33
O narzeczonego się nie bój, facetów zawsze traktują ulgowo, ksiądz informację, że po kawalerskim nie dotarł na mszę skwitował śmiechem i M dostał zdrowaśkę do odmówienia.
mnie taki sexism bardzo zniecheca w kosciele:(
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

jo_miekka

Mnie też zniechęca.
Bo mężczyzna najwyżej "miał chwilę słabości" a kobieta "nie szanuje się"...
Cóż, wiele rzeczy jest w stanie do naszego kościoła zniechęcić, dlatego nie jest łatwo byc powracająca owieczką i trzeba być tego świadomym.

mona_liza


inkageo

W Oławie - Św. Piotra i Pawła.
Tam jest naprawdę inaczej, przyjaźnie, radośnie, fajne kazania, szybkie tempo mszy, nie ziewa się :) I nie dyskryminują kobiet, są ministrantkami, u nas to nie do pomyślenia ;)
Imagine there is no hate

mona_liza

#24
Ehh.. w Oławie.. Dzięki! No o ministrantkach, to jedynie słyszałam, a nigdy nie dane mi było zobaczyć, może tylko dla tych ministrantek się wybiore do Oławy, chociaż mi nie podrodze ;)
Piwko dla Ciebie!