Pierwszy taniec...

Zaczęty przez wisienka, 14 Mar 2008, 16:23:34

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

salsa

Maya-bo jak ktos sie wychował na salsie kubanskiej, to nie uznaje juz tego ze salsa sie rozwineła, ze kubaczyny emigrujacy do innych miejsc tworza tam nowe odmany
np. VAsquezi, ktorzy wyjechali do Los ANgeles stwotzyli nowy, pienky styl salsy-salsa los angeles waśnie, ktorą ja preferuje:)
Kubanską tez tanczę, ale jakos mniej mi pasuje
salsa stworzona rpzez kubanczyków w Nowym Jorku, tzw. salsa new York to nic innego jak mambo wąłsnie
chache wyprowadzili ze swojej salsy sami kubanczycy jeszcze na kubie
merengue to samo
jest odmiana salsy tanczonej na 8 ale z pustymi taktami w podziale na 4
z krokiem nie ejst w kubanskiej ale jak w salsie L.A
to jest odmiana Miami

i co z tego, skoro kubanczycy, tacy jak np Hose Torres we wrocławiu od tylu lat uczacy salsy, nawet nie sprobował tych nowych tredów (nowych-z lat 60 niektóre)
tylko ciagle w kółko salsa kubanska
dlatego we wrocławiu jest taka uboga oferta salsowa-bo nie ma nic poza kubaną
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

fotobern

Cytat: golinda w 14 Mar 2008, 19:01:50
laska fajnie się rusza, ale koleś nie ma tańca we krwi, widać było na jego twarzy stres i to, że kroki zna na pamięć
ale gościom patrzyło się na pewno miło
jak tylko kuzyn mi zmontuje, to pokaże wam nasz pierwszy taniec :-)

To jest młoda para Małgosia i Paweł. Miałem okazję poznać ich osobiście kiedy robiłem dla nich zdjęcia plenerowe nad morzem.


A wracając do tańca - specjalnie wystąpili w takich strojach aby wygodniej im się tańczyło...Niestety  widziałem tylko film... nie widziałem tańca na żywo

Pozdrawiam

Marcin


kamelia04.08.2007

legalna teoria dowodowa rozbudowała klasyfikację dowodów wg. ich wartości, znano min. dowody pełne, niepełne, półpełne, niezupełne, więcej niż półpełne, mniej niż półpełne, a także oczywiste, poważne, przekonujące, rzeczywiste, wątpliwe, podejrzane

kathrines

Na filmiku zdecydowanie mambo.

Cytat: salsa w 15 Mar 2008, 11:40:54
dlatego we wrocławiu jest taka uboga oferta salsowa-bo nie ma nic poza kubaną
Niepradwa...owszem przeważa kubana, ale style New York tez jest bardzo popularny. Wiem bo sama tańczyłam kilka lat we Wrocku.

mayagaramond

Cytat: kathrines w 15 Mar 2008, 15:26:07
Na filmiku zdecydowanie mambo.

Cytat: salsa w 15 Mar 2008, 11:40:54
dlatego we wrocławiu jest taka uboga oferta salsowa-bo nie ma nic poza kubaną
Niepradwa...owszem przeważa kubana, ale style New York tez jest bardzo popularny. Wiem bo sama tańczyłam kilka lat we Wrocku.

A ja tam uczylam sie salsy od latynosow na imprezach :D
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

kathrines

Cytat: salsa w 15 Mar 2008, 11:40:54
A ja tam uczylam sie salsy od latynosow na imprezach :D
Podstawy na kursie u Ticcardo Mecenati a figury mozna faktyczne można było podpatrywac na imprezach, bo schodziło się sporo instruktorów, m.in. Torresowie.
Zawsze to dla nich niezła rekalama :)

salsa

Torresowie uczą salsy kubańskiej, nic innego.
jezdzimy do wrocławia kilka razy do roku i różnych powodów, salsowo dwa razy-zaliczamy kongres salsy i primavera salsa open (choc juz w tym roku odpuszczamy tą drugą impreze)
to co widoczne ejst na wrocławskim parkiecie poza czasem, kiedy jest kongres i zjeżdzaja sie ludzie z całej Polski, to to ze tam głownie tanczy się salse kubanską
poza tym w rozmowac z salseros wrocławskimi ewidentnie dominuje temat braku innych stylów, poza lasnowanym rpzez torresów
jesli chodzi o mambo, to mozna tanczyć jako taniec towarzyski w szkołach tanca takiego ze wszytskimi stylami-jednak to mambo jest bardziej jako towarzysko turniejowe.
juz ze dwa razy w casablance na najlepszej we wrocławiu imprezie salsowej zdarzyło nam się, ze bylismy jednyą parą na parkiecie tanczącą salsę los angeles
podczas gdy na parkietach innych miast ludzie tanczą wszystkie style
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

nionczka

Cytat: fotobern w 15 Mar 2008, 12:05:41
To jest młoda para Małgosia i Paweł. Miałem okazję poznać ich osobiście kiedy robiłem dla nich zdjęcia plenerowe nad morzem.


A wracając do tańca - specjalnie wystąpili w takich strojach aby wygodniej im się tańczyło...Niestety  widziałem tylko film... nie widziałem tańca na żywo

Pozdrawiam

Marcin

Marcin, to moze wiesz tez ile maja lat? Chociaz przedzial wiekowy? :-)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

inkageo

Na "imprezie salsowej" byłam raz, niedawno i o ile tańczące panie baaardzo mi się podobały (chociaż oczywiście nie wszystkie) to kurcze nie przekonali mnie faceci ;) Jakoś tak to pląsanie w wykonaniu kobiet jest ok, a facetów już dla mnie nie za bardzo ;)
Imagine there is no hate

golinda

Cytat: inkageo w 15 Mar 2008, 18:11:03
Na "imprezie salsowej" byłam raz, niedawno i o ile tańczące panie baaardzo mi się podobały (chociaż oczywiście nie wszystkie) to kurcze nie przekonali mnie faceci ;) Jakoś tak to pląsanie w wykonaniu kobiet jest ok, a facetów już dla mnie nie za bardzo ;)

mam to samo, dla mnie wyglądają "pedalsko" tak kręcąc tyłkami, ale może ja się nei znam ;-)

inkageo

No z ust mi to wyjęłaś ;)
Imagine there is no hate

Kasia

#61
dziewczyny spokojnie, nie obrażać męża salsicy ;)

bez takich to nie to forum ;)

hahaha


też ubolewam że POPRAWNIE tańczący facet ma mało męskości w sobie ;)
oczywiście głównie na parkiecie

a już totalna wtopa jest wtedy gdy tancerz na co dzień "tańczy" tzn. wykonując codzienne czynności ma te taneczne ruchy ...



salsa

KAsiia, dzieki, ale nikt tu mojego meża nie obraża
bardzo sobie cenię fakt, że tanczy i umie to robić siwtnie
ciesze sie rownież ze nie uległ temu głupiutkiemu gadaniu pt: facet tanczy cos innego niż "tance weselne po spożyciu" lub "szytwne nogi na nerwusa" to na pewno z nim cos nie tak
zawsze wspołczuje dziewczynie jak siedzi przykuta do stolika i tesknym wzrokiem wpatruje się w tanczące pary bo jej facet to krolewna z drewna
albo męczy się z takim wyciagniętym na siłę i równie umećzonym facetem z wypisanym na czole wołaniem o pomoc
niestety, ale ciagle jeszcze w Polsce  pokutuje myslenie ze prawdziwy facet nie tanczy, a jesli juz to koniecznie musi sie ruszac jak kloc drewna, bo inaczej nie uchodzi:):)
a ja mam niezły ubaw z tego:)
Swietnie sie bawimy biegając na parkiet ( m.in wczoraj na imrpezie naszej imieninowej niezle sobie potanczylismy) jezdzimy na kongresy itp.
jak ktoś  uwaza, ze to pedalskie, to cóz-wspołczuję ale szanuję:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

kathrines

Cytat: salsa w 17 Mar 2008, 00:28:50
zawsze wspołczuje dziewczynie jak siedzi przykuta do stolika i tesknym wzrokiem wpatruje się w tanczące pary bo jej facet to krolewna z drewna albo męczy się z takim wyciagniętym na siłę i równie umećzonym facetem z wypisanym na czole wołaniem o pomoc

jak ktoś  uwaza, ze to pedalskie, to cóz-wspołczuję ale szanuję:)

Mam identyczne zdanie :)
Nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż nie potrafił dobrze tańczyć i cieszę sie ogromnie,że jest w tym lepszy ode mnie :-) Nie muszę prowadzić, myśleć o krokach...zamykam oczy i poddaje sie muzyce :D

Kasia

salsa ja bym chętnie zobaczyła pląsającego Twojego męża


jakoś tak na zdjęciach nie wyglądał jak "typowy" tancerz (to komplement)

nie miał takiej TURNIEJOWEJ postury i wyglądu :)

marcheewka

Cytat: salsa w 17 Mar 2008, 00:28:50
KAsiia, dzieki, ale nikt tu mojego meża nie obraża
bardzo sobie cenię fakt, że tanczy i umie to robić siwtnie
ciesze sie rownież ze nie uległ temu głupiutkiemu gadaniu pt: facet tanczy cos innego niż "tance weselne po spożyciu" lub "szytwne nogi na nerwusa" to na pewno z nim cos nie tak
zawsze wspołczuje dziewczynie jak siedzi przykuta do stolika i tesknym wzrokiem wpatruje się w tanczące pary bo jej facet to krolewna z drewna
albo męczy się z takim wyciagniętym na siłę i równie umećzonym facetem z wypisanym na czole wołaniem o pomoc
niestety, ale ciagle jeszcze w Polsce  pokutuje myslenie ze prawdziwy facet nie tanczy, a jesli juz to koniecznie musi sie ruszac jak kloc drewna, bo inaczej nie uchodzi:):)
a ja mam niezły ubaw z tego:)
Swietnie sie bawimy biegając na parkiet ( m.in wczoraj na imrpezie naszej imieninowej niezle sobie potanczylismy) jezdzimy na kongresy itp.
jak ktoś  uwaza, ze to pedalskie, to cóz-wspołczuję ale szanuję:)

Zgadzam się!
Prawdziwy facet powinien umieć tanczyć! Bardzo lubię patrzyć na dobrze tańczącego faceta, ale to niestety rzadkość.
Ja namawiam mojego, bo zarzeka sie, ze nie potrafi. Po jednej lekcji tanca okazało sie, że nieźle mu idzie, czuje muzykę i rytm, potrafi prowadzić. Mam nadzieję, że mu sie spodoba - nie wyobrażam sobie życia z tanecznym kołkiem - wszystkie imprezy w życiu przesiedziane przy stoliku???

golinda

mówimy tu chyba o dwóch różnych rzeczach
dzielicie facetów na parkiecie na kloców i tych co czują rytm
a my z Kaśką mówiłyśmy o tych tancerzach zawodowych, o tym, że to oni wyglądają mało męsko kręcąc tyłkami

marcheewka

Cytat: golinda w 17 Mar 2008, 08:47:08
mówimy tu chyba o dwóch różnych rzeczach
dzielicie facetów na parkiecie na kloców i tych co czują rytm
a my z Kaśką mówiłyśmy o tych tancerzach zawodowych, o tym, że to oni wyglądają mało męsko kręcąc tyłkami

a ja bym nawet chciał, żeby mój tak kręcił, bo tyłek ma bosski :-)

golinda

to go wyslij na przymusowy kurs ;-)

mary

my sami trenujemy walca - kurs z płyty ;) Idzie nam całkiem dobrze, aż ochoty nabraliśmy na inne tańce. Jedyny problem to brak miejsca, by swobodnie potańczyć.

rubin04

No mój nie tańczy.. I jest cały spocony z nerwów jak ma tańczyc..
Pierwszy taniec - przytulaniec będzie tylko dla mnie, bo jakby mógł to wiele by dał by tego nie robić..
No cóz nie można miec wszystkiego...
Prowadzić tez nie umie, za to ja kilka razy (dokładnie 3 razy) tańcząc (albo raczej wykonując ruchy zmierzajace ku tanecznym) usłyszałam od partnera: "ej, czekaj, to ja mam w tańcu prowadzić.." No masakra.. Ale mój przywódczy charakter nie dopuszcza chyba mozliwości
"..zamykam oczy i poddaje sie muzyce" mam zerowe poczucie rytmu..

Na szczęscie mój M. świetnie prowdzi stery na jachtach więc "każdemu według potrzeb i możliwości" ;)

A my - nie wiem jeszcze jak - planujemy tańczyć do "Strangers In The Night" F.Sinatry (A moze ktos mi powie co to za taniec? Walc?)- trwa tylko 2,30 min.
Oczywiście planujemy klasycznego przytulańca :)

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

ze_nitka

Mary, z jakiej plyty uczycie sie tanczyc walca?

Kasia

Cytat: golinda w 17 Mar 2008, 08:47:08
a my z Kaśką mówiłyśmy o tych tancerzach zawodowych, o tym, że to oni wyglądają mało męsko kręcąc tyłkami


no dokładnie mówię o tych rasowych turniejowców, którzy nawet poza salą ćwiczeń wyglądają jak ten Ken od Barbie

mój N nie umiał tańczyć,
jest jak to napisałyscie "lekkim" sztywniakiem tanecznym

jakoś specjalnie sie tym nie przejmuję
nasze życie to nie tylko taniec wiec ... nie mamy powodów aby popadać w rozpacz :)

rubin04

Kasia - ja też nie rozpaczam że M. nie tańczy.
Jak sam mówi - wszyscy którzy z nim kiedykolwiek tańczyli dostali potem zaproszenie do programu "Zwyczajni-niezywczajni" ;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

salsa

Cytat: kathrines w 17 Mar 2008, 07:23:30


Mam identyczne zdanie :)
Nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż nie potrafił dobrze tańczyć i cieszę sie ogromnie,że jest w tym lepszy ode mnie :-) Nie muszę prowadzić, myśleć o krokach...zamykam oczy i poddaje sie muzyce :D

dokładnie tak jest jak mówisz

zanim zaczęłam się uczyc tańca, to gdy na parkiecie trafiałam na faceta nie-tańcora to szybko przejmowałam prowadzenie a potem zmywałam sie z parkietu, jakoś zawsze "umiałam" tańczyć i czuć rytm, nawet gdy tańczyłam z kimś szkolonym było nieźle.
teraz wiem, ze tak jak facet musi nauczyć sie prowadzić (tylko niewielu ma ten dar i nie zależy to od charakteru, ale do umiejętności) tak dziewczyna musi nauczyć sie być prowadzoną
niestety, czy sie to komuś podoba czy nie, w tańcach towarzyskich panuje zasada, ze prowadzi facet
który oczywiście:
a) musi umieć zrobić to stanowczo ale delikatnie (nie cierpię kolesi tańczących na wyrwi-rączkę)
b) musi obserwować partnerkę, bo to on jest ramą a ona obrazem i jesli ona zaczyna robić styling to sorry winetu, ale z figurą należy się troche wstrzymać

moj prowadzi perfekcyjnie i jak uczy (lub uczył, bo już nie ma na to czasu) to szybko potrafi facetom przekazać wiedzę o tym ważnym aspekcie tańczenia
obecnie jesli mam dobrego partnera to zatańczę z nim prowadzona jednym palcem

Moj mąż nie jest zawodowym tancerzem
zawodowo to on jest inż mgr:):)

ale uczył wiele lat salsy, ja zresztą tez uczyłam, ale on jest zdecydowanie lepszy w tym uczeniu:P
poza salsa i jej rożnymi stylami (L.A, mambo, kubana) tanczymy inne tance, np. bachate, merengue, chacha, ale tez taniec nowoczesny i modern jazz juz dla przyjemności

dobry partner umie poprowadzic partnerkę do roznej muzyki, zminiajac tylko krok w zależnosci do taktu, tempa rytmu itp

widziałam wielu zawodowych tancerzy, ktorzy byli tak cholernie sexy, ze mozna ich było jesc łyżkami:P
osobiscie bardzo bym cierpała, gdyby moj men nie tanczył, chyba stanełabym na głowie, żeby zaczął

style "na wyrwi-rączkę", na "sztywne nogi" "na tance weselne", "na koło młyńskie", "na przepraszam, ale nie umie", "na królewnę z drewna",  "na przyciaganie o odpychanie"... itd zdecydowanie out!
brrrrr, koszmar!

a to co widzicie w TV na turniejach-nikt tak poza turniejami nie tanczy, to tylko pokazy
salsa tańczona na turniejach (czy mambo) w rzeczywistości na parkiecie są dużo ciekawsze:)

polecam wszystkim tym, które powtarzają, ze tańczenie jest mało seksi u faceta-pójście z nim na kurs
u wielu z nich sie okazuje, ze po odrzuceniu stereotypów zaczyna im sie to podobać, mają poczucie rytmu i o dziwo bardzo wzrasta ich seksapil :) widziałam przemianę niejednego klocka drewnianego w króla parkietów, więc wiem co mowię! :) ;) :D

ja zwróciłam uwagę na mojego męża jak poszłam do niego na kurs a on tak seksownie krecił tyłeczkiem robią rozgrzewkę na początku zajęć:P ::)


a juz tak zupełnie na zakończenie-dużo lepsi w łóżku są faceci dobrze tańczący
sprawdzone;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)