Polecane książki dla dzieci

Zaczęty przez rubin04, 08 Lut 2010, 19:49:26

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

marcheewka

#550
Cytat: foszek w 03 Sie 2012, 14:58:36
probowalam, ale doszlam do wniosku ze sa za brutalne, maly bal sie usnac po piotrusiu panu w wersji dla dzieci wiec przestalam

Ola dostala Jasia i małgosie w wersji mini ( dla dzieci), bajka jest straszna!! Dzieciaki upiekły babę w piecu i uciekły z łupem ( czyli ukradły)!!
Nie czytam!

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: marcheewka w 03 Sie 2012, 17:42:28bajka jest straszna!! Dzieciaki upiekły babę w piecu i uciekły z łupem ( czyli ukradły)!!
nie wiedzialas o tym wczesniej ? :D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

Justynna

#552
Życie jest brutalne, nawet w bajkach :D

Dodany tekst: 03 Sie 2012, 16:46:22

Ja będę M. czytać, ale dopiero za jakiś czas.

marax

ja jestem zaguiona w tych waszych propozycjach /Jaka ksiazke polececie dla Mojej laury . Nie chce ksiazki pisanej wierszem ale bardziej takie opowiadanie prostym jezykiem . Z jakiś morałem, przesłaniem .

zuzia

Cytat: maraxela w 03 Sie 2012, 16:46:38
ja jestem zaguiona w tych waszych propozycjach /Jaka ksiazke polececie dla Mojej laury . Nie chce ksiazki pisanej wierszem ale bardziej takie opowiadanie prostym jezykiem . Z jakiś morałem, przesłaniem .
ja polecam książki Janosha o misiu i tygrysku

Justynna

Cytat: maraxela w 03 Sie 2012, 16:46:38
ja jestem zaguiona w tych waszych propozycjach /Jaka ksiazke polececie dla Mojej laury . Nie chce ksiazki pisanej wierszem ale bardziej takie opowiadanie prostym jezykiem . Z jakiś morałem, przesłaniem .
A może seria o Basi?
http://merlin.pl/Basia-i-balagan_Egmont-Polska/browse/product/1,912336.html
Albo "Przygody Kota Filemona", "Miś Uszatek"?

marax

Basia mi sie podoba . Ten misiu to bardziej chyba dla chlopca ?

zuzia

Cytat: maraxela w 03 Sie 2012, 22:03:46
Basia mi sie podoba . Ten misiu to bardziej chyba dla chlopca ?
niekoniecznie
to takie uniwersalne opowieści.

Justynna

#558
Cytat: maraxela w 03 Sie 2012, 22:03:46
Ten misiu to bardziej chyba dla chlopca ?
eee tam. Ja pamiętam ze swojego dzieciństwa i już kupiłam M. i moja siostra swojej czteroletniej córce też :)

Dodany tekst: 03 Sie 2012, 22:11:18

A i jeszcze "Pan Kuleczka" jest fajny. Tylko Michał na razie za mały. Ale książkę już mam i poczekamy :D

vobi

#559
Cytat: maraxela w 03 Sie 2012, 16:46:38
ja jestem zaguiona w tych waszych propozycjach /Jaka ksiazke polececie dla Mojej laury . Nie chce ksiazki pisanej wierszem ale bardziej takie opowiadanie prostym jezykiem . Z jakiś morałem, przesłaniem .
ksiazki Renaty Piatkowskiej - Opowiadania z piaskownicy, Opowiadania dla przedszkolakow, Piegowate opowiadania... No i serie o Panu Kuleczce.


Dodany tekst: 03 Sie 2012, 21:09:17

aaa... teraz dopiero zauwazylam, ze szukasz czegos z moralem... to nie, Kuleczka i Piatkowska malo moralizatorscy sa ;D

Dodany tekst: 03 Sie 2012, 22:19:09

Co do bajek - zapytalam, bo zauwazylam ze przez caly watek nie padlo ani razu polecenie jakiejs ksiazki z bajkami - teraz juz wiem dlaczego.

My czytamy Hani bajki, takie uproszczone, trzyminutowe, to byla pierwsza ksiazka na dobranoc ktorej chciala sluchac (czyli kiedy miala ok. 2 lata)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Poki co nie widze zeby ja jakos skrzywily. Jakos sobie nie wyobrazam zycia bez bajek, z calym dobrodziejstwem inwentarza, tzn. wilkiem ktory zjadl babcie, wstretna ropucha ktora chciala wydac Calineczke za swojego syna czy Jasiem i Malgosia, ktorzy sie zgubili w lesie itd. :mocking:

Dodany tekst: 03 Sie 2012, 23:32:06

Cytat: marcheewka w 03 Sie 2012, 17:42:28Ola dostala Jasia i małgosie w wersji mini ( dla dzieci), bajka jest straszna!! Dzieciaki upiekły babę w piecu i uciekły z łupem ( czyli ukradły)!!
ale w wersji "pelnej" chyba jakos specjalnie sie nie rozni? I to chyba dobrze ze w piecu upiekla sie ZLA Baba Jaga (podkreslam, bo wlasnie to zlo ma tutaj znaczenie kluczowe) niz niewinne i prawie-ze-grzeczne Jas & Malgos?

jestynka

#560
Cytat: zuzia w 03 Sie 2012, 19:31:20
ja polecam książki Janosha o misiu i tygrysku

ja janosha cenzuruję :D
czyli omijam fragmenty oceniające np. Ty głupi tygrysku itp.
ale po za tym ksiązka fajna, Filip jest w stanie wysłuchać cała z zainteresowaniem

Dodany tekst: 04 Sie 2012, 09:16:01

też dzieciaki lubią serię o Kamilce:Kamilka miała straszny sen itp.
http://www.empik.com/kamilka-miala-straszny-sen-opracowanie-zbiorowe,293091,ksiazka-p
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


ishka82

vobi, bardzo zainteresowała mnie pokazana przez Ciebie książka z trzyminutowymi bajkami :) chyba jej poszukam, bo właśnie zastanawiałam się nad klasycznymi bajkami, ale w formie przystępnej dla 2,5 latki ;) niestety powiem szczerze, że Dominika ostatnio książkami się nie interesuje ;D

jo_miekka

#563
Bracia Grimm i Andersen to są bardzo makabryczne bajki (zwłaszcza w oryginale, tam się normalnie leje krew z odcinanych kończyn etc.), ale mi się wydaje, że dziecięca wyobraźnia jest jakoś tak skonstruowana, że to nie jest dla dziecka chyba jakieś bardzo straszne. Ja nie pamiętam, żebym się bała i moi rodzice też nie mają takich wspomnień.

abkasia

dla mnei najgorsza ksiazeczka to byla czarna owieczka...
jezu, jak ja plakalam, ze ta oieczka umarla i zostawila swoja mala coreczke...

jestynka

ja byłam w 5 klasie jak przeczytałam Anie i dosłownie ryczałam jak umarł ten dziadek - opiekun Ani
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

abkasia

o to tez... ania to najlepsza ksiazka mojego dziecinstwa...

jestynka

Cytat: jo_miekka w 04 Sie 2012, 11:32:20
Bracia Grimm i Andersen to są bardzo makabryczne bajki (zwłaszcza w oryginale, tam się normalnie leje krew z odcinanych kończyn etc.), ale mi się wydaje, że dziecięca wyobraźnia jest jakoś tak skonstruowana, że to nie jest dla dziecka chyba jakieś bardzo straszne. Ja nie pamiętam, żebym się bała i moi rodzice też nie mają takich wspomnień.

przeczyłam w podstawówce Grimmów
mama nam nie czytąła bo się bała :D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Justynna

Zło też trzeba pokazać dziecku i zło musi być ukarane. Denerwują mnie przerobione bajki, w których Wilk zaprzyjaźnia się z Czerwonym Kapturkiem i zostają przyjaciółmi  :crazy:

mobka

Ja basnie bede czytac, ale tak za 2-3 lata pewnie, jak K. bedzie wstanei wysluchac calych. Ja uwielbialam Andersena.

margareta

Tutaj macie link do wywiadu z moim guru od literatury dziecięcej, prof. Leszczyńskim. Mówi m. in. o tym, dlaczego trzeba czytać dzieciom straszne baśnie.
http://www.rp.pl/artykul/665696.html?print=tak&p=0

konwalia

ja na Ani ryczę do dziś :D
ja ej nie kupuję nowych książek, czytam to co mam po sobie i siostrach, teraz rzadko, bo Daga ma fazę darcia kartek
a gdzie jest taka lista klasyki polecanej do wieku? kiedyś był jakiś link

margareta

Ja najwięcej łez wylałam nad Nemeczkiem z Chłopców z palcu Broni, a potem razem z dzieckiem, gdy czytałam mu Dżoka - legendę o psiej wierności. 
maraxela Czarodziejski młyn to jedna z ulubionych książek mojego dzieciństwa, czytałam ją kilkanaście razy, ale miałam już z 8 - 10 lat. Mamoko, to książka obrazkowa, z wieloma szczegółami, wg mnie fajna, ale nie testowałam na dziecku.

vobi

#573
Cytat: jo_miekka w 04 Sie 2012, 11:32:20
Bracia Grimm i Andersen to są bardzo makabryczne bajki (zwłaszcza w oryginale, tam się normalnie leje krew z odcinanych kończyn etc.), ale mi się wydaje, że dziecięca wyobraźnia jest jakoś tak skonstruowana, że to nie jest dla dziecka chyba jakieś bardzo straszne. Ja nie pamiętam, żebym się bała i moi rodzice też nie mają takich wspomnień.

kiedys czytalam (nie moge znalezc tego artykulu teraz :( ), ze dzieci odbieraja rzeczy typu "wilk zjadl babcie" czy "baba jaga splonela w piecu" symbolicznie, bo sa to jednak sytuacje dla nich abstrakcyjne i zasadniczo nie powoduje to u nich traumy (choc pewnie sa wyjatki); ale np. bajki w wersji "bezstresowej", w ktorych np. "wilk wepchnal babcie do szafy" moga faktycznie traume powodowac, bo to jest sytuacja dla dziecka wyobrazalna

Dodany tekst: 04 Sie 2012, 23:49:50

margareta dzieki, swietny ten artykul!  :thumbup:

jo_miekka

Bo to chyba jednak kształtuje wrażliwość też. No nie wiem, ale nie wydaje mi się, by chronienie dziecka przed całym złem, było słuszne. Zresztą jest cały nurt w literaturze dziecięcej obecnie właśnie oswajania z takimi zjawiskami jak śmierć, choroba, rozwód etc.