Czy oszczedzacie i jak?

Zaczęty przez mayagaramond, 17 Lis 2008, 14:46:29

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

mayagaramond

Zastanawiam sie powaznie nad prowadzeniem ksiazki "przychodow i rozchodow", bo chyba strasznie duzo wydaje... Tylko czy to cos pomoze?

No nic, pazdziernik miesiacem oszczednosci ;)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

szelma

Cytat: mayagaramond w 07 Paź 2013, 15:59:50Tylko czy to cos pomoze?

Ja używałam appki przez 3 miesiące - bo byliśmy ciekawi, na co głównie wydajemy. I w sumie to pomaga. Spróbuj :)
- Co pani chciałaby najbardziej usłyszeć?
- Piosenkę pana Kor... Koracza "O zdrowiu" bym chciała najbardziej usłyszeć.
- Tak się szczęśliwie składa, że mamy pana Koracza na sali!

mayagaramond

Cytat: szelma w 07 Paź 2013, 16:04:07Ja używałam appki przez 3 miesiące - bo byliśmy ciekawi, na co głównie wydajemy. I w sumie to pomaga. Spróbuj


i zapisywaliscie wszystko codziennie?
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

szelma

Tak. Plus appki taki, że masz telefon pod ręką i na bieżąco możesz wpisywać. Na studiach miałam zeszycik, ale pod wieczór już nigdy nie pamiętałam, co i za ile kupiłam, więc zarzuciłam ideę oszczędzania - żyłam niefrasobliwie i tyle ;)
- Co pani chciałaby najbardziej usłyszeć?
- Piosenkę pana Kor... Koracza "O zdrowiu" bym chciała najbardziej usłyszeć.
- Tak się szczęśliwie składa, że mamy pana Koracza na sali!

wrobelek0403

a to ja zbierałam wszystkie paragony, i 1-2 razy na tydzien robiłam rachunki.

ale najlepiej sprawdziło mi sie: kwota X do portfela i to na tydzien, na reszte szlaban. najwiecej wtedy zaoszczedziłam :D
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

golinda

ja nie chodzę do pracy, to mniej wydaję, bo nie kupuję sobie prawie żadnych ciuchów
i staram się 500zł miesięcznie odkładać

mayagaramond

#931
Cytat: szelma w 07 Paź 2013, 16:08:36Tak. Plus appki taki, że masz telefon pod ręką i na bieżąco możesz wpisywać.

musze sprawdzic, jakie sa appy do mojego telefonu. Tylko na razie nie dziala... Nie moge go naladowac i nie jest to tym razem popsuty kabel.

Dodany tekst: 07 Paź 2013, 15:22:49

Cytat: golinda w 07 Paź 2013, 16:14:59bo nie kupuję sobie prawie żadnych ciuchów

ja wydaje duzo na ciuchy, kolejna pozycja to knajpy, jedzenie na miescie i wyjazdy...

"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

tiliam

Ja tez mam aplikacje i od 3 mcy wszystko zapisuje
Fajna jest, bo widać wszystko ile na co wydaje niepotrzebnie - np słodycze ;)
Moja to My Wallet+
Polecam, ale trzeba sobie samemu porobić kategorie


Ja odkąd nie chodzę do pracy, to w ogóle nie wydaje na ciuchy, ale duzo wiecej na słodycze
Ale zawsze staram sie odłożyc min te 500 zł, raz 1000 a raz 1500 zależy, bo teraz zaczęłam kupować rzeczy dla małego, to nic nie oszczędzam ;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

golinda

Cytat: mayagaramond w 07 Paź 2013, 16:21:57ja wydaje duzo na ciuchy, kolejna pozycja to knajpy, jedzenie na miescie i wyjazdy...

na mieście nie jem, bo ja gotuję lepiej lol
ale jedzenie w domu też jest u mnie drogie...

suegro

U mnie najlepiej sprawdza się excel i planowanie budżetu przed. ;)
"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

marax

Cytat: golinda w 07 Paź 2013, 15:40:54
na mieście nie jem, bo ja gotuję lepiej lol
ale jedzenie w domu też jest u mnie drogie...

o ja też gotuje na bogato :) żadne tam piersi z kurczaka

mayagaramond

#936
Cytat: suegro w 07 Paź 2013, 17:15:01planowanie budżetu przed.


i jak to konkretnie wyglada? Planujesz ile razy wyjdziesz w miesiacu do knajpy? Albo ile przeznaczysz na ciuchy/ kosmetyki?





Dodany tekst: 07 Paź 2013, 17:20:03

Cytat: golinda w 07 Paź 2013, 16:40:54na mieście nie jem, bo ja gotuję lepiej

no ale ja nie jem na miescie, bo nie umiem gotowac, tylko wychodze ze znajomymi. Chociaz moglabym zjesc w domu przed wyjsciem lol

A obiadow w pracy nie licze, bo to jest i tak odciagane z pensji.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

konwalia

Ja wpisuje w zeszyt i najbardziej tak lubię
Strasznie dużo schodzi nam na benzynę i opłaty, sporo na jedzenie, a ba mieście praktycznie nie jemy, zresztą wtedy to spisuje jako wyjście

nionczka

#938
Cytat: suegro w 07 Paź 2013, 16:15:01
U mnie najlepiej sprawdza się excel i planowanie budżetu przed. ;)

u mnie też
ostatnio doszłam do wniosku, że powinnam zacząć oszczędzać. Nigdy nie szastałam pieniędzmi, nie muszę się też specjalnie z nimi liczyć, ale widzę, że sporo wydaję bez sensu. za dużo gazet, rzeczy dla małej, jedzenia na mieście, kawiarni. Jak pomyślę, że mogłaby z tego być super lampa...
mam szczęście, że nic mi się nie podoba, bo uświadomiłam sobie, że kupuję jak coś mi sie spodoba, nie ważne czy potrzebne czy nie. a jeszcze mąż mnie namawia do złego

Dodany tekst: 07 Paź 2013, 18:16:56

Cytat: mayagaramond w 07 Paź 2013, 17:18:46

i jak to konkretnie wyglada? Planujesz ile razy wyjdziesz w miesiacu do knajpy? Albo ile przeznaczysz na ciuchy/ kosmetyki?





Dodany tekst: 07 Paź 2013, 16:20:03

no ale ja nie jem na miescie, bo nie umiem gotowac, tylko wychodze ze znajomymi. Chociaz moglabym zjesc w domu przed wyjsciem lol

A obiadow w pracy nie licze, bo to jest i tak odciagane z pensji.

Ja tak kiedyś robiłam. Ustalałam sobie, że mam taką czy inną sumę i więcej nie mam. Musiałam się w tym zmieścić. A potem sama się wkręcałam, bo to o moją ambicję chodziło i biłam rekordy. oj, zaraz się zaloguję i jakąś lokatę chyba machnę
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

rilla

My lubimy oszczedzac wlasnie na zaszadzie wyzwania. Mamy zawsze sume, ktora od razu leci na konto oszczednosciowe nasze i dzieci. A na koniec miesiaca to co zostalo znów odkladamy .

My tez najwiecej wydajemy na benzyne i jedzenie.

suegro

Cytat: mayagaramond w 07 Paź 2013, 18:18:46i jak to konkretnie wyglada? Planujesz ile razy wyjdziesz w miesiacu do knajpy? Albo ile przeznaczysz na ciuchy/ kosmetyki?

Tak, planuję.
Mam budżet miesięczny i budżet tygodniowy.
Podliczam stałe koszty i zakładam, że na tydzień będzie potrzebna mi taka a nie inna kwota. W tej kwocie zmieścić się mają jakieś codzienne wydatki na kawy, jedzenie czy cokolwiek jak spotykam się na mieście. I staram się tej kwoty nie przekraczać, jak zaszaleję 3 wieczory z rzędu to później się pilnuję. Mimo że teoretycznie po kasę mogłabym po prostu sięgnąć, bo jest. Ale nie nie chcę, bo to uczy mnie dyscypliny i powoduje, że później bardziej się zastanowię nad wydatkiem.
I dlatego lubię ten system z kwotą na tydzień, bo to nie wyklucza spontaniczności, ale uczy konsekwencji.

Kwota na ubrania ciuchy/kosmetyki to inna kwota w budżecie. Teraz nie kupuję przypadkowo. Po prostu planuję,że potrzebuję to, to i to i zakładam ile maksymalnie chce na to wydać. I wpisuję taką kwotę do budżetu.

Zauważyłam też jaką radość powoduje u mnie "zapracowanie" sobie na coś ekstra. Pracujemy dużo i potem stwierdzamy, że przeznaczamy jakąś kwotę na szaleństwo. To może być cokolwiek, u nas najczęściej są to wyjazdy. Smakuje wtedy lepiej. ;)

Chociaż teraz to u mnie jest mniej przewidywalne, bo mam nieregularne wpływy gotówki.

"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

suegro brzmi logicznie :)


Zauwazylam, ze lepiej oszczedzalam, gdy mniej zarabialam... A teraz srednio mi to idzie.

Koszty stale schodze mi automatycznie z konta. Wiem, ile to jest i wiem ile mi zostaje. I ta kasa sie rozchodzi... Nie zaluje sobie na wyjscia ani na wyjazdy. Ale teraz chce zrobic szlaban na ciuchy i buty.

Mysle, ze najlepsza metoda oszczedzania dla mnie bylby zakup mieszkania, bo wtedy wiekszosc kasy poszlaby na kredyt lol lol lol

"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

suegro

Cytat: mayagaramond w 07 Paź 2013, 20:57:03Zauwazylam, ze lepiej oszczedzalam, gdy mniej zarabialam...

U mnie było podobnie.

Podziwiam D., że przy wzroście zarobków nie zwiększał kwoty tygodniowej - za to więcej odkładał.
Bo to on mnie tego nauczył.

I wbrew pozorom przy takim systemie na więcej sobie pozwalam, bo kasa się nie rozchodzi na pierdoły.
"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

Cytat: suegro w 07 Paź 2013, 21:11:54bo kasa się nie rozchodzi na pierdoły.


a jak definiujesz pierdołe?  :)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

golinda

ja na początku miesiąca liczę na jakie "grube" sprawy muszę wydać
zakupy spożywcze bez liczenia

suegro

#945
Cytat: mayagaramond w 07 Paź 2013, 20:19:46
a jak definiujesz pierdołe?  :)

Drobiazgi typu błyszczyk, którego wcale nie potrzebuję a był na promocji/skusił mnie.
W ogóle kiedyś kupowałam bardzo dużo kosmetyków bezrefleksyjnie. O, peeling ładnie pachnie i buch do koszyka. Oduczyłam się.

Nie kupuję też tylu gazet co kiedyś. Tylko w trasę i na wakacje.
Tzn nie mówię o takich, które są mi potrzebne do pracy.

Dodany tekst: 07 Paź 2013, 20:34:44

Cytat: golinda w 07 Paź 2013, 21:28:01zakupy spożywcze bez liczenia

To też odrębna pula, wiemy mniej więcej ile wydajemy i jakoś okolic tej kwoty się trzymamy. Tzn w sumie samo tak wychodzi, bo nie pilnujemy się i wkładamy do koszyka co chcemy.
"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

nionczka

Cytat: mayagaramond w 07 Paź 2013, 20:57:03Zauwazylam, ze lepiej oszczedzalam, gdy mniej zarabialam... A teraz srednio mi to idzie.

załóż sobie, że zarabiasz 30% mniej i te 30% odkładaj. Ustal sobie cel, na który zbierasz i zobaczysz jak wszystko nabierze sensu
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

suegro

I co do spożywki - u nas bardziej opłacalne okazało się właśnie "nierobienie wielkich zakupów raz w tygodniu w tańszym sklepie" tylko kupowanie na bieżąco.
Mamy zasadę by nie tworzyć zapasów jedzeniowych, kupujemy świeże i to na co akurat mamy ochotę.
"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

Cytat: nionczka w 07 Paź 2013, 21:35:08załóż sobie, że zarabiasz 30% mniej i te 30% odkładaj. Ustal sobie cel, na który zbierasz i zobaczysz jak wszystko nabierze sensu

to jest chyba metoda dla mnie :)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

justynaaaa2

Cytat: mayagaramond w 07 Paź 2013, 19:57:03
Mysle, ze najlepsza metoda oszczedzania dla mnie bylby zakup mieszkania, bo wtedy wiekszosc kasy poszlaby na kredyt lol lol lol
już na 100% będę sprzedawać swoje ;)