Katastrofa! jestem wkur....

Zaczęty przez siog, 11 Sie 2007, 02:00:25

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

siog

wczoraj mialam fryzure probna, katasrofa i zalamanie nic wiecej, no i jestem o 85 euro :idea:  :evil:  :evil:  :evil:  :evil:  :evil:  :evil:  biedniejsza!
kur............ ma.............!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zwierzatko_mojej_mamy

siog,  miałam tak samo ze studniówką - wyszłam z salonu w kapturze - taki był wstyd ;)

czemu nie śpisz? :> chcesz nocą zatłuc fryzjerke? :>
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

siog

chcialam ja zatluc:) i nadal chce :evil:  :evil:
ale teraz musze znalezsc kogos innego i znowu probowac......... jeszcze 4 tygodnie i duzo do zrobienia....ahhhhhhhhhh..........

sandstorm

Naprawdę było aż tak źle? Ja próbną mam dopiero we wrześniu. Mam nadzieję, że nie będzie tak strasznie :) Fryzjerka miała swoją wizję czy kompletnie Cię nie zrozumiała?

siog

Cytat: "sandstorm"Naprawdę było aż tak źle? Ja próbną mam dopiero we wrześniu. Mam nadzieję, że nie będzie tak strasznie :) Fryzjerka miała swoją wizję czy kompletnie Cię nie zrozumiała?


bylo zle, pozyczylam welon specjalnie na probna i ta fryzura nie nadawala sie na upiecie tego welonu! fryzura tak na prawde nawet nie byla dokonczona! i ona stwierdzila ze trzeba kolejna probna!!!!!!! (no way kolejne 85 eur za nic!!!) Fryzjerka nie wiedziala co robi i nie miala nawet pojecia co moze zrobic...itp...
wszystkim bede radzic isc na probne duzo wczesniej... ja olalam bo wszystko inne mialam zalatwione. a teraz mam tylko 4 tygodnie przed i nie mam fryzjera!

sandstorm

To faktycznie nie fajnie. na pewno kogoś znajdziesz. Ja idę 3 września, dokładnie wtedy kiedy mam pierwszą przymiarkę, zobaczę od razu jak komponuje się z suknią i welonem. Swoją drogą chyba dobrze też pożyczyć welon i wziąć go do fryzjera z sobą? Wtedy można na miejscu pokombinować z wpięciem go. Tylko skąd ja wezmę welon. Ty pożyczyłaś od kogoś czy z jakiegoś salonu wypożyczyłaś?

siog

Cytat: "sandstorm"To faktycznie nie fajnie. na pewno kogoś znajdziesz. Ja idę 3 września, dokładnie wtedy kiedy mam pierwszą przymiarkę, zobaczę od razu jak komponuje się z suknią i welonem. Swoją drogą chyba dobrze też pożyczyć welon i wziąć go do fryzjera z sobą? Wtedy można na miejscu pokombinować z wpięciem go. Tylko skąd ja wezmę welon. Ty pożyczyłaś od kogoś czy z jakiegoś salonu wypożyczyłaś?

pozyczylam z mojego salonu slubnego, tam gdzie kupilam sukienke. oni maja welony tylko do mierzenia tzw sample z kazdego modelu wiec nie maja problemow z pozyczeniem na probna.

sandstorm

Aha. Więc może u mnie też pożyczą. Swoją drogą, chyba rzadko kiedy ktoś jest w 100% zadowolony z fryzury. Mam nadzieję, że znajdziesz jakiegoś innego super-fryzjera :)

siog

Dzieki:)
wlasnie dostalam namiary na fajnego (podobno) faceta, wiec lece sprawdzic:)
Pa :-D

sandstorm

Ja też na próbną idę do faceta, a w zasadzie do dwóch :) Taka fryzjerska para ;)

dr_chaos

Odnoszę wrażenie, że faceci jednak lepiej radzą sobie w tym zawodzie -przynajmniej z takimi się spotykałam, kobiety w 90% nie posiadają zdolności satysfakcjonujących mnie. Chociaż od jakichś 3 lat mają fryzjerką jest kobieta, tylko taka z jajami, więc na jedno wychodzi  :mrgreen:
A jeśli dobrze pamiętam, twoja fryzura siog do najłatwiejszych nie należy i jakoś nie potrafię sobie wyobrazić jej efektów po wizycie w salonie - ale może ja wyobraźni nie mam. Tak czy inaczej, życzę powodzenia przy następnej wizycie   :)

nionczka

Siog, wspolczuje i wiem co to znaczy! Mialam tak samo. Po pierszwej probie stresowalam sie na sama mysl o pojsciu do fryzjera. W pracy kolezanki staraly sie pomagac w wyborze, ale to nie bylo latwe. Ja wiedzialam czego mniej wiecej chce i chcialam kilka tego typu fryzur wyprobowac, ale chyba jakos nie umialam tego przekazac fryzjerkom. Moze dla nich skromne, proste i eleganckie nie oznacza tego samego co dla mnie? W efekcie wydalam jakies 100 euro na proby a za fryzure slubna zaplacilam 16 euro!
Nie poddawaj sie, wez jakies zdjecie i mow dokladnie czego chcesz. Nawet jesli mialabys byc nieuprzejma. To byl moj blad. Nie chcialam byc niemila i pouczac fryzjerki!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

85€ za probna???? Chyba oszaleli. Ja z probnej bylam zadowolona, ale za to przeslawny darmowy makijaz w Douglasie byl katastrofa. Jak przyszlam do domu to moj facet powiedzial, ze wygladam jak pomalowany trup...

Zrobilam zdjecia, ale analogowym aparatem, jak kiedys wywolam to wstawie jak ostrzezenie dla potomnych;)

Ja zawsze sie boje o moje brwi, bo sama ma niestety dwie lewe rece jesli o to chodzi. Kiedys pani mnie tak urzadzila, ze myslalam, ze sie zaplacze...

Trzymaj sie siog, bedzie dobrze:-))
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

eva_luna

współczuje i sie przerażam bo mnie czeka na poczatek znalezienie fryzjera... Narazie w sierpniu ide sie ostrzyc (moje wlosy rosna jak chca od jakiegos roku) i pofarbować, tyle, ze do fryzjera w innym mieście. Mam jednego fryzjera idealnego, rewelacyjnego ale to w Warszawie, wiec na ślub w Gdańsku raczej mnie nie uczesze......Próbną zostawiłam na ostatni moment ale na Twoim przykladzie Siog widsze, ze musze zageszczac ruchy:-)

siog

Dziewczyny!! trzymajcie kciuki! mam kolejna probna w niedziele. na sama mysl dopada mnie stres. Znalazlam "kobiete" po rekomendacjach z hotela jest o 150 eur tansza niz dublinskie fryzjerzy :!:
musze lw sobote znowu wypozyczac welon :-/

ahhhhhhh juz nawet nie wiem czego chce :-(

flame28

Witaj. Pamiętam fryzurę przez Ciebie wybraną - bo sama taką chcialam. Poszłam wiec ze zdjęciami (wywołane zdjęcie z internetu) do fryzjerów trzech;))) i każdy z nich  stanowczo odmówił mi wykonania takowej. Trudna do wykonania, nietrwała i nie nadająca się pod welon. Tak usłyszałam. Wybrałam inną . Tobie życze powodzenia w bojach z materią bo ciekawa jestem ogromnie jak wyjdzie na żywca. Pozdrawiam A

siog

Cytat: "flame28"Witaj. Pamiętam fryzurę przez Ciebie wybraną - bo sama taką chcialam. Poszłam wiec ze zdjęciami (wywołane zdjęcie z internetu) do fryzjerów trzech;))) i każdy z nich  stanowczo odmówił mi wykonania takowej. Trudna do wykonania, nietrwała i nie nadająca się pod welon. Tak usłyszałam. Wybrałam inną . Tobie życze powodzenia w bojach z materią bo ciekawa jestem ogromnie jak wyjdzie na żywca. Pozdrawiam A


pol biedy jakby to byla ta fryzura! z tej juz dawno zrezygnowalam! :roll:  :roll:

chce zeby cokolwiek zrobia bylo dobrze i wygladalo ladnie i odpowiednio do welonu i sukienki. a panienka zrobila mi na glowie cos co sama moge zrobic po umyciu wlosow i nawet nie patrzac w lustro :mrgreen:  :mrgreen:

iosellin

wiecie co, ja tam bede polecac po prostu *nie robienie probnej* fryzury ;) Ja poszlam w dniu slubu (umowiona bylam wczesniej), fryzjerce wytlumaczylam co chce miec na glowie i ze to do slubu i bede miec welon i stroik (wlosy mam dlugie) i mnie uczesala. Siedzialam tam 3 godziny, z czego chyba 2 pod suszarka (zdazylam przez ten czas zrobic szarfe na samochod;), zaplacilam cale 60 zeta:P
Fryzura wszystkim sie bardzo podobala, jedynym mankamentem (ale obawiam sie, ze nie dajacym sie przeskoczyc) bylo pozniejsze rozczesywanie... wlosy na koncowkach sie skoltunily po piankach zelach i lakierach totalnie, mialam potem spory pek wyrwanych/wycietych "supelkow".

zuzia

Cytat: "iosellin"Fryzura wszystkim sie bardzo podobala, jedynym mankamentem (ale obawiam sie, ze nie dajacym sie przeskoczyc) bylo pozniejsze rozczesywanie... wlosy na koncowkach sie skoltunily po piankach zelach i lakierach totalnie, mialam potem spory pek wyrwanych/wycietych "supelkow".

najlepiej jest wtedy bez rozczesywania umyć glowe i nalozyć sporą porcję odżywki. Wszystko rozczeszesz a i wlosy zachowasz. Sprawdzone po heavy metalowych koncertach :)

iosellin

problem polega na tym, ze moje wlosy w ich dolnej partii byly juz mocno podniszczone i ze sklonnoscia do "watowienia" nawet po zwyklym myciu ;) potraktowane spora iloscia zelu pianki i lakieru a do tego wytapirowane, sie zwatowily i zasupelkowaly do reszty ;) ale maz pomogl i jakos je doprowadzilismy do stanu uzywalnosci ;)