Jakie wino czerwone polecacie na wesele?

Zaczęty przez misiak_maly, 23 Paź 2007, 15:13:35

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

misiak_maly

Jakie wino czerwone polecacie na wesele? Ale nie wytrawne lub cierpkie, ja lubię półsłodkie, delikatne. Szukając wina zauważyłam, ze tak naprawdę wybieram butelkę, bo na codzień nie pijam i nie mam zielonego pojęcia, które dobrze smakuje.


Będę wdzięczna za porady :lol:

zuzia

my mielismy na pewno carlo rossi, różne.

mika

my mieliśmy trochę carlo rossi ale różowe bo tylko to mi smakuje, oprócz tego king david concorde - cudne i blossomhill też bardzo dobre ale naszym zdaniem też najlepsze różowe

gioseppe

http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

julka

Cytat: "zuzia"my mielismy na pewno carlo rossi, różne.

Popieram. Carlo rossi jest dobre, niedrogie i ma 3 wersje - różowe popijają nawet ludzie, którzy za winem nie przepadają.

Z czerwonych to ja jeszcze lubię kadarkę, bongeronde - nie są tak bardzo cierpkie  ;-)

inkageo

My też mieliśmy Carlo Rossi, w biedronie jest najtańsze (15,95 zł), w kartonie jest mix - 6 czerwonych, 3 różowe, 3 białe. Zamówiliśmy jeden karton i objechaliśmy wszystkie biedrony wykupując różowe, bo to lubię najbardziej :)
Imagine there is no hate

julka

Carl orossi jest też w podobnej cenie w plusie - jeśli masz niedaleko.  ;-)

brawurka


inkageo

Cytat: "julka"Carl orossi jest też w podobnej cenie w plusie - jeśli masz niedaleko.  ;-)
U nas plusa zlikwidowali, to ogólnopolska plajta, czy tylko lokalna?
Imagine there is no hate

julka

Cytat: "inkageo"U nas plusa zlikwidowali, to ogólnopolska plajta, czy tylko lokalna?

Nie wiem, u nas jest od miesiąca dopiero  :mrgreen:
Ale w kiepskim miejscu, na końcu miasta i mały ruch, więc nie wiem, czy nie będą zwijać żagli.

rubin04

blossomhill
shutter home

a reszty nie pamiętam..
Ale my pijemy b.dużo wina - 2 but /tydz to plan minimum.

My przed wyborem na pewno przeprowadzimy szeroko zakrojoną degustację :P
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mika

u nas plus jest ale też raczej mało uczęszczany ... i się wydaje że go ktoś wykupi

Agaaa

carlo rossi i z czerownych delikatnych win polecam mołdawskie...

Kasia

dla tych co lubia carlo rossi
polecam shutter home

wino smakowo podobne cenowo też

a jakościowo przepaść
carlo rossi to winko "śmietnik"
wino robione z wielu szcepów winogron

natomiast shutter home jest robione tylko z jednego szczepu :)
niby ta sama półka

laik się i tak nie pozna ALE znawca doceni :)

fasolka1980

#14
My mieliśmy Carlo Rossi - białe, rózowe i czerwone. Pijemy je często w domu. Nie jest to może wysoka półka, ale przystępna cenowo i akceptowalna smakowo. Dodatkowo pięknie wygląda ułożenie 3 różnych kolorów mkasakdowo na stołach:)

Sutter Home jest lepszym winem, ale tez i droższym.

Ogólnie polecam wina z krajów o ciepłym klimacie - sa łagodniejsze w smaku - słodsze.

Zatem lepsze są (moim zdaniem) wina z Australii, Ameryki Pół (Kalifornia), Chile itd niż z Włoch, Niemiec czy Francji.


vobi

Cytat: "misiak_maly"Jakie wino czerwone polecacie na wesele? Ale nie wytrawne lub cierpkie, ja lubię półsłodkie, delikatne.

Czerwone Blossom Hill (juz tu kilka razy wspomniane), ostatnio probowalam jakas Josephine (bulgarskie) i tez bylo zupelnie fajne. To sa wina polwytrawne, ale bardzo delikatne. Takie light`owe ;) O, i jak ktos wspominal - wina moldawskie sa bardzo dobre, ale nie pamietam konkretnej nazwy  :-/

Sugerowalabym jednak na wesele zamowic wino polwytrawne, chyba ze chcesz wino do deseru podac. Bo do obiadu polslodkie to nie za bardzo....

rubin04

Ja tez uważam ze podanie na weselu tylko półsłodkeigo moze byc średnim pomysłem.. Ja do obiadu bym nie mogła pić pół- lub słodkiego  :-/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

foszek

Cytat: "rubin04"Ja tez uważam ze podanie na weselu tylko półsłodkeigo moze byc średnim pomysłem.. Ja do obiadu bym nie mogła pić pół- lub słodkiego
Tez tak mysle. Czerwone, wytrawne nie za intensyne w smaku. Niestety marek nie polece, bo ja mam wszystkie kupowane w niemczech.

sierpniowajulka

CytujJa tez uważam ze podanie na weselu tylko półsłodkeigo moze byc średnim pomysłem.. Ja do obiadu bym nie mogła pić pół- lub słodkiego :-/
rubin ma rację. Picie półsłodkiego i słodkiego wina do obiadu to jak podanie steku w lodach waniliowych...
Co do wyboru, to może coś z win chilijskich? A może wybierz się do jakiejś winiarni w waszym mieście i sprawdź, co mogą Ci polecić. My kupiliśmy wina właśnie w winiarni ( http://www.dobrewina.pl/index.php?sess_id=b1f33714e7288fc16f85da59e51e9361&szukaj2=&kraj=&region=&rodzaj=wytrawne&cena=1&slowo=+lub+wpisz+szukane+s%B3owo&szukaj=1&szukaj_submit=%26%23187%3B+wyszukaj&order=2 ) i zapłaciliśmy za nie w granicach 16-22pln/butelkę. Jakościowo były znacznie lepsze od win, które za tę cenę można kupić w sklepach. O Carlo Rossi nawet nie wspomnę...
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zuzia

Cytat: "inkageo"U nas plusa zlikwidowali, to ogólnopolska plajta, czy tylko lokalna?

w Bartoszycach (mazury) plus ma się dobrze.

Kata

my mieliśmy Bongeronde czerwone i różowe (jest jeszcze białe, najdelikatniejsze) i oba wszystkim bardzo smakowały. W hurtowni płaciliśmy za nie po 12,00 zł za butelkę
Pozdrawiam

Kata

kar0la80

Widze ze wiekszosc miala Carlo Rossi :-/ to wino naprawde kiedys bylo pyszne, jak weszlo na rynek, nawet moj N byl na badaniach opinii publicznej, ale ostatnio kupilismy, i albo mielismy pecha albo sie bardzo pogorszylo, kwas taki ze morde wywracalo na lewa strone :-x  ale moze to pojedynczy przypadek... kadarka pyyycha :mrgreen:

callja

...
#22
Alkoholi pijam mało, rzadko, ale czasem lubie coś spróbować z lekkich winek... Mogę polecić to, które ostatnio polubiłam i "zaakceptowałam" - seria "Mołdawska Dolina" (i już wiadomo, skąd pochodzą  ;-) ), są smaczne i niedrogie. Ale zaznaczam, że na winach się nie znam, dla mnie jest ważne przede wszytskim, by nie pite winko nie "drapało" mnie w gardle; ze względów zawodowych jest to dla mnie kwestia podstawowa. Czerwone wina zwykle mocno podrażniają mi gardło, a te mołdawskie, o dziwo, nie.

Z czystym sumieniem mogę polecić za to słodkie, typowo deserowe wino (do tortu weselnego :?: ). Też mołdawskie - "KAGOR"; kosztuje około 15 zł za butelkę, nie we wszystkich sklepach/hurtowniach można je dostać... ale sprawa warta, według mnie, zachodu - wino pyszne, "konkretne", nasycone, a mimo to nienachalne; o dziwo, wlewane do kieliszka sprawia wrażenie bardzo "gęstego", o konsystencji niemal syropu.
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

mayagaramond

Ja jestem fanka Rioja, to hiszpanskie wino.

Kupujac wino zawsze nalezy zwrocic uwege na to czy bylo butelkowane na miejscu, w kraju pochodzenia, czy dopiero w PL. Bo wtedy to nie wiadomo ile Ludwika dolali ;-)

W W-Wie na Francuskiej/rog Zwyciezcow lub Obroncow jest sklep z winami. Przynajmniej kiedys byl...
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

misiak_maly

Bardzo wam dziewczyny dziękuję :lol:

W piątek będzie panieński więc kupię kilka typów (Shutter home, Blossom Hill i Carlo Rossi) i będzie degustacja. Macie rację z tym półsłodkim, do obiadu będzie półwytrawne.