koło w sukni slubnej??

Zaczęty przez sobieska, 25 Maj 2010, 21:53:57

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

sobieska

Kochane,

już sama nie wiem w mojej sukni oryginalnie nie ma kola, ale dobrze wyglada jak jest jej wiecej u dołu, wtedy gora jest drobniejsza. Nie podoba mi się jednak to falowanie, jak sukience komunijnej.. no i nie sprawdzałam jak to wyglada na siedzaco...
podoba mi sie kolo jeszcze z jednego wzgledu: nic mi sie nie placze pod nogami, wygodnie się chodzi :D

miałyście kola? sa ich rożne :crazy: rodzaje, czy jak?

Anupka

sobieska, ja nie miałam - nie zmieściłoby się, bo miałam dość wąską podszewkę, czy jak to tam nazwać. Ale nawet jakbym mogła mieć, to zdecydowanie wolałabym halkę od koła.
I nie wydziwiaj, bo masz fajnie bez koła  :P ;)
I`m looking strange in the mirror of truth, I`m not immortal I`ve lost my youth...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

sobieska ja mialam kolo w halce, bo suknia miala spod z farfoclami i obcas caly czas by mi sie tam zaczepial - kolo w halce chyba tak nie wplywa na falowanie sukni jak w komunijnych - tam bylo kolo wszyte w dol sukienek ;) poza tym moja halka miala jeszcze drugie mniejsze na wysokosci kolan i stanowila niefalujaca zbroje ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

justynaaaa2

sobieska ja mówię NIE dla koła  ;)
już lepsza halka tiulowa jeśli koniecznie chcesz coś tam wepchnąć ale ja bym szła bez niczego, tak jak w oryginale :)

OlaFasola

Ja miałam koło i mi nie przeszkadzało... chyba, bo nic takiego sobie nie przypominam. Teraz spojrzałam na fotki i nie było go też widać.

aniak1211

Mialam halke z kolami,jedno na dole drugie na wysokosci kolan-jak zwierzak,
wygodnie sie chodzilo bo nic sie nie platalo,
z siedzeniem nie mialam problemu.
Na przymiarce popros o halke to zobaczysz ja to bedzie wygladalo :)

marlen_ka

najlepiej popros w salonie o rózne halki i sprawdz, która bedzie Ci najlepiej pasowac

evelka

Ja nie miałam koła pod moją suknią i tak nie pasowało, miałam za to halkę z tiulowymi falbanami, ale z tego względu że wesele mieliśmy pod koniec sierpnia i było ciepło myślałam że mi się pod nią wszystko zagotuje  :P

claridad

ja też nie miałam koła tylko kilka warstw tego pierd&**(^^(&%*&$%&**(go ;) jedwabiu, który był za długi i się urwał :) Ale swoboda ruchów była świetna. Gdyby był dobry na długość to by było czadersko :) Przymierzałam suknie z kołem i czułam się nieco dziwacznie.
A u mnie sukienka była podniesiona właśnie przez podszewki i wyglądało dość naturalnie :)

zosia2007

#9
Cytat: aniak1211 w 25 Maj 2010, 22:42:20
Mialam halke z kolami,jedno na dole drugie na wysokosci kolan-jak zwierzak,
wygodnie sie chodzilo bo nic sie nie platalo,
z siedzeniem nie mialam problemu.
Na przymiarce popros o halke to zobaczysz ja to bedzie wygladalo :)
tez mialam taka halke ale te kola byly bardzo waskie i miekkie, tak ze nie przeszkadzaly ani w tancu ani w siedzeniu

wrobelek0403

ja miałam małe kółko do sukni takiej troche rybkowatej i suknia o wiele lepiej sie układała.

Dziewczyny dobrze radzą, najlepiej poprzymierzac :D
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

szelma

A ja miałam jeszcze inne rozwiązanie - prawie że klasyczną tiurniurę :D. Tylko że zamiast metalowych prętów były takie elastyczne. Wszystko się trzymało ładnie i wygodnie się też na tym siedziało :D.

zwierzatko_mojej_mamy

no a te kola jak pisze zoska to nie sa z drutu, tylko takiego miekkiego plastiku i sie ukladaja bardziej ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

niewiemjaka

przymierz koniecznie halke z kolem/kołami
jak sie lepiej uklada to lepiej z kolem brać i juz ;)
teraz te koła to nie to samo co kiedys - wielkie sztywne metalowe i odznaczajce sie, teraz robia takie fajne lekkie elastyczne ze prawie nie widac

aniak1211

Cytat: niewiemjaka w 26 Maj 2010, 12:42:01teraz te koła to nie to samo co kiedys

Dokladnie:)
A sa tez rozne wielkosci,
przymierz koniecznie :)

sobieska

#15
wlasnie mierzylam z roznymi kolami i mimo ze halka oryginalna jest za waska na wieksze kola, to panie powiedzialy ze wstawia w nia g.. cos tam, zyli takie kliny, zbey sie zmiescila.. szczerze mowiac wygodniej mi z kolem, suknia nie ma zbyt wielu halek (w sumie dobrze, bo na sierpien to sie nie ugotuje) ale przez to nie uklada sie tak super. zreszta zdjecia ktore pokazywalm na swojej stylizacji byly wszystkie z kolem, a nawet dwoma roznymi.. nie wiem, wezme z kolem mam nadzieje ze tez maja nowoczesne druty, a nie jakies inne, sprawdze u siostry za 2 tyg ma slub :)

Dodany tekst: 26 Maj 2010, 21:02:23

dzieki za podpowiedzi!

Dodany tekst: 26 Maj 2010, 22:12:33

a jeszcze przy okazji, jaka dlugosc sukni jest najlepsza? najbardziej mi sie podoba jak jest rowna z ziemia i sadze ze z kolem, to bedzie ok, nie bedzie mi sie platalo... co sadzicie?

Norka

Sobieska, mój research wykazał ;), że suknia powinna się kończyć 2 cm nad ziemią, żeby jej stale nie przydeptywać. W sumie zależy, ile będziesz tańczyć - jeśli dużo to w kiecy do samej podłogi pozamiatasz całą salę i możesz co nieco obcasem uszkodzić.

aniak1211

Pani w salonie gdzie szylam swoja mowila ze 7 cm nad ziemia:D
a i tak deptalam sobie przod:D

Norka

Aniak1211, u mnie 7 cm od ziemi i kieca już prawie sięgnie do kolan :rotfl: A to prawda z tym chodzeniem z kołem, że trzeba sobie przód lekko podkopywać?

adrianna79

rowniez musisz wziac pod uwage obcasy w butach.

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: Norka w 06 Cze 2010, 14:59:40że trzeba sobie przód lekko podkopywać?
lol lol lol sorki, ale sie usmialam - no  to ladnie bym wygladala podkopujac do oltarza lol lol krokiem polki bym isc musiala albo co ;D
ja chyba mialam dolne kolo ponad kostka - nic nie podkopywalam ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

Norka

Zwierzątko, też jestem sceptycznie nastawiona, dlatego pytam :P

zwierzatko_mojej_mamy

Norka tzn mysle, ze taka opcja tez jest osiagalna jak sie dokaldnie wymierzy dlugosc halki tak, zeby czubek buta pukal w kolo ;) no ale sadze, ze tak nikt specjalnie nie zrobi ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

marlen_ka

Cytat: Norka w 06 Cze 2010, 14:59:40A to prawda z tym chodzeniem z kołem, że trzeba sobie przód lekko podkopywać?
:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: az to musiałam sobie wyobrazic  :point_lol: :point_lol: :point_lol:
a tak na serio, to jesli suknia i halka maja odpowiednia długosc ( ababki w salonie potrafia chyba dobrze doradzic w tej kwestii ) to nic nie przeszkadza, ja miałam koło i w ogole całe wesele o nim nie pamietała, takze mysle, ze nie trzeba sie bac

Norka

Cytat: marlen_ka w 06 Cze 2010, 20:10:16
ababki w salonie potrafia chyba dobrze doradzic w tej kwestii
Problem zaczyna się, gdy babki w salonach zaczynają takie rzeczy doradzać ;)