hiszpańska tortilla ziemniaczana wg nionczki

Zaczęty przez nionczka, 21 Lip 2009, 22:16:46

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

szelma

zwierzatko_mojej_mamy, ale tortilla to nie omlet - to tortilla :D. Jutro robię - kupiłam jajka i oliwę :).

zwierzatko_mojej_mamy

szelma ale ja nie mowie, ze tortilla to omlet :D ja tylko mowie, ze omlet dla mnie to tylko TEN omlet ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

szelma


didi_loczek

ja właśnie zjadłam jedną na spółę z mężem :)
a przewróciliśmy z pomocą pokrywki bo wzięłam największą patelnię i żaden talerz się nie nadawał ;D

zwierzatko_mojej_mamy

oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

nionczka

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

didi_loczek

nionczka wyszła pyszna, do tego zrobiłam sałatkę z pomidorów

polewam za przypomnienie i za przepis  :beer:  :beer:  :beer:  :beer:

szelma

Zrobiłam. To znaczy nie zrobiłam - nie wyszło  :zly:. Przypaliło mi się od spodu, a od góry było dalej płynne jajo :(. A robiłam na wolnym ogniu (tzn. na płycie elektrycznej, ale była na 3 ustawiona tylko...). Jestem teraz pewna, że jestem beztalenciem i robię sobie zupę z torebki  :headbang:.

didi_loczek

szelma  :beer: na poprawę humoru ;)

na górze będzie płynne dlatego trzeba przewracać tortillę, nie zetnie się z góry

nionczka

Szelma, niestety na plycie elektrycznej jest trudniej niz na gazie/ceramice albo indukcyjnej bo nie mozesz dobrze kontrolowac ognia. Tym bardziej, ze nie mieszkacie tam dlugo i anpewno nie masz jeszcze opanowanej tej kuchenki.
Niemniej jednak moja tesciowa robi i wychodzi jej znakomicie (oporcz tego, ze przesala, ale to nie ma nic wspolnego z kuchnia). Wiec jesli pocwiczysz jestem pewna, ze bedzie Ci wychodzila.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

szelma

#35
did, jak ją chciałam przewrócić, to mi wypłynęło to płynne :headbang:.

nionczka, no właśnie winię kuchenkę, bo coś z nią ogólnie nie tak :hmm:. Może jeszcze kiedyś spróbuję ;).

didi_loczek

szelma jak ja robiłam wczoraj to podważałam lekko boki żeby to płynne z wierzchu jak najwięcej
spłynęło pod spód i się ścięło, przy przewracaniu już się nie lało tak strasznie :)