Wybrałam suknię w Bellissimie....

Zaczęty przez Nika1980, 15 Paź 2009, 10:27:43

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Nika1980

Uff, mam już za sobą podjęcie decyzji:-)
Wybrałam suknię z kolekcji Annais - Mirabel:
http://www.annaisbridal.pl/pl/kolekcja-2009-mirabel
Jako,że nie mam figury modelki i moje wahania wagi są znaczne to zdecydowałam się na szycie jej w salonie od początku. Cena przystępna - 2400 (+ welon gratis). Nie powiem, że nie mam stresa jak będzie wyglądać finalnie....poczytałam trochę opinii w necie o Bellissimie i jak to zwykle bywa część była pozytywnych a część średnich...w styczniu zdjęcie wymiarów, potem pierwsza przymiarka pod koniec lutego, odbiór sukni 2 tygodnie przed ślubme (żeby byl jeszcze czas na ewentualne korekty...) - trzymajcie kciuki:-)
Wielki Dzień 08.05.2010!!!! :jupi:

zosia2007

#1
czyli pierwsze koty za płoty :D
bardzo ladna suknia :)

zwierzatko_mojej_mamy

Nika1980 tez mi sie podoba - klasyk z nutka romantyzmu ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

Nika1980

ten płaszcz z koronki wysmukla bo cięcia są wzdłuż...
boję sie trochę o gorset, ma być na długich fiszbinach (bo mam "czym oddychać") a ja nigdy gosetu nie miałam...ale raz kozie śmierć! kiedy jak nie na własnym slubie :-)
i zamiast tej odznaczającej się tasmy mysłałam o taśmie  z satyny z kokardkę (to taki ukłon w stronę mojego M...uwielbia kokardki i wstążeczki)

elve

Nika1980 gorset to główna zaleta sukni ślubnej :) poza tym czujesz się wyjątkowo, sztywno, tchu ci brak...
a tak poważnie dobry gorset nie daje poczucia dyskomfortu, więc nie martw

co do wstążki to nie ejstem przekonana, ta która jest robi !wow! ze wstążką suknia może posmutnieć i zrobić się zwyczajna
może ktoś zrobi wizualkę?

Nika1980

Kwestia wstążki do postanowienia przy pierwszej przymiarce więc mam jeszcze sporo czasu na podjęcie decyzji.
Do tego welon, dwuwarstwowy, hiszpański...w ogóle stylizacja ma być a la hiszpańska (mam ciemną karnację, ciemne oczy, brwi...). Myślę o fryzurze bardzo gładkiej, z przedziałkiem z boku, ale nie żaden kok w stylu "banan", raczej coś a la "kłębek włóczki" (znalazłam takie określenie na jednym z forów:-)
Suknia jest świecąca (wyszywana prawie cała koronką, z przodu widac tylko kawałek gładkiej satyny) więc chcę ograniczyć biżuterię do minimum....jakieś malutkie kamyczki w uszach...
Narzeczony będzie mial wypozyczony smoking;-)

zosia2007

Nika1980 ja tez jakos nie widze tej wstazki, mimo iz jestem "pro-kokardkowa" :D suknia jest piekna sama w sobie a z kokardka moze sie zrobic takie "wszystko i nic"

zuzia

Cytat: Nika1980 w 15 Paź 2009, 11:40:59boję sie trochę o gorset, ma być na długich fiszbinach (bo mam "czym oddychać") a ja nigdy gosetu nie miałam...ale raz kozie śmierć! kiedy jak nie na własnym slubie :-)
dobra, bede moze monotematyczna, znajdz na strefie mody watek "jaki rozmiar stanika powinnam nosic" i poczytaj.
nawet jak masz czym oddychac to w gorsecie bedzie ci super. nie beda potrzebne ramiaczka etc. ale podstawa jest dobrze dobrany stanik.

Nika1980

Dziękuję za rady!
Na razie ciągle chudnę, jestem pod opieką dietetyczki i trenera, już - 8,5 kg w 2.5 miesiąca:-) zostało mi jeszcze drugie tyle, dlatego wzięcie wymaiarów będzie dopiero w styczniu.

callja

Cytat: Nika1980 w 15 Paź 2009, 13:31:55Narzeczony będzie mial wypozyczony smoking;-)

Nika, ja Cię BAAAAAAARDZO proszę - przemyślcie ten smoking !!! To strój wieczorowo-balowy, jako taki zabroniony & nieelegancki na czas kościelnej uroczystości :( Facet ubierający się w smoking (czyli w slangu muzyków "pingwin" ;) ) na własny ślub jest - w myśl wymogów savoire-vivre/u - równie nieelegancki, jak noszący białe skarpetki do ciemnych butów :(

Jeśli nie chcecie garnituru (bez kamizelki - już od dawna demode), to inną opcją jest ciemny surdut albo tzw. żakiet czyli frak dzienny (noszony obowiazkowo z gładką jedwabną kamizelką i krawatem). Rozumiem, że chcecie, by w dniu ślubu Młody "nie wyglądał jak każdy inny z gości" ale widok mężczyzny w smokingu w biały dzień bardziej śmieszy, niż budzi skojarzenia z niewymuszoną elegancją ;) Pana Młodego ma odróżniać od reszty gości promienna Panna Młoda u boku, a nie strój,  w którym będzie wyglądał jak przebrany zamiast ubrany ;)
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

Nika1980

Hmmmmm....jak najbardziej do przemyślenia:-) dziękuję!

callja

Gwoli uzupełnienia:
http://strefaslubna.pl/forum/index.php/topic,4210.0.html

sporo tu dyskutowałyśmy z dziewczynami o kwestiach tego co wypada a co nie, i co jest en vouge a co demode w męskim stroju uroczystym ;) z przykładami rzecz jasna. Akurat sama, naszając sobie z mężem osobistym różne i podłużne stroje koncertowe - chcąc nie chcąc musieliśmy zacząć wyznawać się w temacie, by jakiej gafy ubiorowej nie strzelić ;) no to się nolens wolens wgryźliśmy w temat ;)
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

Nika1980


callja

Wznoszę toast za eleganckiego Pana Młodego  :bravo: :)  :champaign:
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

Nika1980

a my to już chyba umówione jesteśmy na 8 maja ? :-)

callja

Cytat: Nika1980 w 15 Paź 2009, 17:00:49
a my to już chyba umówione jesteśmy na 8 maja ? :-)

Niom :) właśnie próbuję Ci odpisać na priv, i za cholerę mi nie wychodzi, bo w wątek wsiąkłam ;)
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

Szaraczek

#16
Sukienka bardzo ładna! Wprawdzie te stylizacje z annais bridal zawsze są przesadzone. Lubię jak suknia jest na pierwszym planie, a nie diademy, welony, kolie, kolczyki, pióra i inne badziewia!
Taka suknia sama w sobie jest ozdobna więc wymaga stonowanych dodatków i wtedy będzię pięknie!
A pomysł na bukiet i inne rzeczy powoli sie klaruje? :)

Nika1980

Masz rację, suknia jest strojna więc jeśli chodzi o biżuterię to myślę o bardzo skromnych kolczykach i delikatnej zawieszce blisko szyi.
Co do bukietu to chciałabym bladoróżowe róze, kształt: kulka.

callja

Cytat: Nika1980 w 21 Paź 2009, 19:33:45delikatnej zawieszce blisko szyi

Z tym bym osobiście nie ryzykowała, bo każde "przecięcie" szyi to jej optyczne skrócenie, a Ty chciałabyś się maksymalnie wysmuklić... Sugerowałabym już bardziej (oczywiście IMHO) ociupinkę dłuższe kolczyki, które lekko wydłużą Ci szyję, a za to szyję bez dyndadełek.
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

zuzia

Cytat: callja w 21 Paź 2009, 18:42:42
Z tym bym osobiście nie ryzykowała, bo każde "przecięcie" szyi to jej optyczne skrócenie, a Ty chciałabyś się maksymalnie wysmuklić... Sugerowałabym już bardziej (oczywiście IMHO) ociupinkę dłuższe kolczyki, które lekko wydłużą Ci szyję, a za to szyję bez dyndadełek.
zgadzam sie z przedmowczynia! :)

callja

Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

Nika1980

Ja też polewam za dobre rady  :beer:
....a, że jest 8 rano?....to co z tego :point_lol:

elve

Cytat: Nika1980 w 22 Paź 2009, 07:58:12
Ja też polewam za dobre rady  :beer:
....a, że jest 8 rano?....to co z tego :point_lol:
każda pora dobra :D

BTW planujesz coś na suknię, w maju może (choć nie musi) być chłodno

Nika1980

mam nadzieję, że nie będę musiała nic nałożyć na siebie, mogę nawet trochę zmarznąć. Mierzyłam bolerka i wyglądm średnio - bardzo mnie poszerzają (figury modelki to ja nie mam..) Szal odpada bo będą miała dwuwarstwowy welon....
Liczę na słońce:-)

callja

#24
Aha - ta kulka z różowych róż to opcja która być musi, bo... ? Pytam, jako że kulka to kształt dość ciężki, który może nadać sylwetce wrażenie przysadzistości; może pomyśl o czyms bardziej "bukietowo bukietowatym", albo berłowatym, ogólnie - smuklejszym ??? i niesmiało sugeruję kwiaty o szurpatych, niespokojnych płatkach - do sukni z koronkowymi elementami niezbyt pasują kwiaty w typie dostojnych kalii (mięsistych i ascetycznych) czy przaśno-swojskich słoneczników. Ślub masz w maju - ciekawą opcją mogłyby być tulipany, ale raczej nie "klasyczne" (równie dostojne jak kalie) ale tzw. tulipany papuzie, o spiczastych, ostro zakończonych pąkach i potrzępionych brzeżkach płatków. Wystarczy związać około dziewięciu tupilanów pasem koronki jak na sukni (myślę, że w salonie dadzą Ci kawałek) i nic więcej nie trzeba, a forma bukietu będzie lekka i przestrzenna. A skoro masz hiszpańską urodę, to może warto pomyślec o tulipanach czerrrrrrrwonych? ;) Inne opcje majowe - konwalie i szafirki, w innych porach roku nie kwitną. Mniam.

Dodany tekst: 22 Paź 2009, 20:39:36

Cytat: Nika1980 w 22 Paź 2009, 13:31:58mam nadzieję, że nie będę musiała nic nałożyć na siebie

A jakiś ładny żakiecik wiązany w pasie koronką ??? Kilka ładnych okryć było na watku claridad, może coś Cię zainspiruje - w tym roku maj był chłopdny, a czerwiec to juz wręcz lodowaty, strach się bać...
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /