Slub cywilny i koscielny - osobno

Zaczęty przez elizapj, 08 Sie 2007, 15:49:16

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

elizapj

Drogie Forumki,

byc moze nie jestem tu sama

slub cywilny bedzie duzo mniejszego formatu niemniej jednak w jeansach i klapkach nie pojdziemy....i jakis obiad po, kwiatki, i stroj wypada miec stosowne do momentu.

jak sie ubieracie na cywilny?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mam6lat

my mielismy 2 śluby
(dlatego teraz moge męzowi powiedziec, ze raz mógł sie pomylic,
ale ślubując 2 razy tej samej "złej żonie" wykazał sie głupotą)
cywilny:
M w zwykłym garniturze
ja w sukience-łączce i klapeczkach,
kwiatki siostra kupiła od babciny na ulicy (takie łakowe)
tylko rodzice i rodzenstwo z dziecmi,
obiad w restauracji (sponsorowany przez moja mame)
w naszym mieszkanku potem tort, lampka szampana
ciasta i przystawki, owoce;
przez kolejne kilka dni goszczenie znajomych....
rok pozniej koscielny
w kosciele akademickim o 12,00 msza, suknia b. skromna, bez welonu
ale z pieknymi perełkami od męża :)
eleganckie przyjecie dla rodziny do godz 19,00
wieczorem nocne (całonocne ognisko) w konstancinie
wszystkie sprawy z oboma ślubami załatwilismy bez problemów i b. szybko

elizapj

dzieki:)
a masz jakies fotki z cywilnego? tak bym sobie zaczela wyrabiac wrazenie jak to ma (moze) wygladac:)

dziewczyny rzadko wklejaja swoje fotki z cywilnych slubow (chyba ze to ich jedyny),  pisma jeszcze rzadziej o tym pisza..i jedyne moje wyobrazenie to zdjecia z szuflady babci....gdzie wiekszosc slubow miala miejsce w prl...i niby dobrze oddawaly roznice miedzy jedna a druga ceremonia...ale moda zupelnie nie ta...wiec nie umiem tego na dzisiejsze przeinterpretowac...
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

catlady

Ja miałam ślub cywilny rok temu. Nie wiedzieliśmy w końcu czy będzie to nasz jedyny ślub, czy jeszcze rodzina wymusi na nas koscielny i wesele, więc chciałam wyglądać choć trochę jak panna młoda. Miałam kremowo-złotą suknię, z gorsetem, bolerkiem i spódnicą z halkami na kole-typowo jak do ślubu, tylko bez welonu i z małą skromną wiązanką kwiatów. Suknia jest dość strojna, nadawałaby się na poprawiny, gdybyśmy je zrobili po ślubie kościelnym, ewentualnie na jakieś bardzo eleganckie przyjęcie weselne jako suknia dla np. świadkowej. Nie była to droga suknia, kosztowała jakos 300-400 zł. Mąż był ubrany pod kolor-ciemny garnitur, kremowa koszula i złocisty krawat. Mieliśmy udekorowany samochód, wychodziliśmy do ślubu z naszego wspólnego mieszkania, nie od rodziców, zaprosiliśmy na ślub ok.30 osób spośród najbliższej rodziny i przyjaciół. W USC fotograf robił nam zdjęcia. Po ślubie było kameralne przyjęcie w restauracji, potłukliśmy kieliszki po szampanie, mąż przenosił mnie przez próg lokalu. Był obiadek, a później tort, impreza była bardzo miła, nie było dużo alkoholu- tylko szampan, wina i niewiele wódki. Całość zakończyła się wieczorem ok19-20 (ślub w USC o14). Później bawiliśmy się do późna w naszym mieszkaniu z rodzeństwem, świadkami i kuzynostwem. Ogólnie dzięki temu, że tak kameralnie i bez zbędnego szumu, dzień ten był naprawdę cudowny i niezapomniany, w obrączkach mamy grawer daty właśnie tego, cywilnego ślubu, gdyż dla obojga nas ten jest ważniejszy niż kościelny, i oczywiście jako rocznicę ślubu obchodzić będziemy datę cywilnego. W końcu od wtedy jesteśmy mężem i żoną. !8.08. br, czyli za 10 dni, mamy ślub kościelny i wesele. Teraz mam typową ślubną białą suknię i welon, nie robimy poprawin, jedynie skromne wesele na ok.50-60 osób. W zaproszeniach mamy jedno nazwisko, gdyż posługuję się nazwiskiem męża. O to właśnie często niektórzy pytają, więc zanim zrobiłam zaproszenia, doradziłam się w tej kwestii na jakimś forum o dobrych manierach na weselu. Co do formalności, to wcale nie jest ich więcej, jest właściwie tyle samo. Przed cywilnym byliśmy u rodziny z zaproszeniami, załatwialiśmy w USC to, co jest konieczne zarówno do ślubu cywilnego, jak i konkordatowego, kupiliśmy ubrania i obrączki. Po ślubie musiałam wymienić dokumenty i zgłosić w odpowiednich instytucjach fakt zmiany nazwiska i stanu cywilnego. Przed koscielnym odpadło nam już załatwianie w USC, a więc tylko zajęliśmy się zaproszeniami, ubiorami, weselem, i formalnościami w kościele, czyli: zaklepanie terminu, nauki przedślubne, spisanie protokołu. Małżeństwa cywilne nie obowiązuje zazwyczaj poradnia rodzinna i 2 spowiedzi. Spowiedź jest tylko 1 dzień przed ślubem. Co do tego jak do tego podchodzę, to niestety nie czuję się jakoś wybitnie szczęśliwa  z powodu tego drugiego ślubu, za dużo perypetii z ksiedzem mieliśmy. Ogólnie dla mnie drugi ślub to maskarada, bo już raz się pobraliśmy i nam to wystarcza, a całe to zamieszanie z kościelnym jest zasługą naszych rodziców. Bierzemy tenślub tylko ze względu na nich, bo oboje nie jesteśmy praktykującymi katolikami, ja nawet kiedyś bywałam w kościele protestanckim i bliższa mi jest ta religia. Uważam, że jeśli dla kogoś kościół jest ważny, to na pewno będzie dla niego ważniejszy ten drugi ślub, ale jeśli tak jak my, para uważa się za małżęństwo już po cywilnym, to jest to wszystko niepotrzebnym zamieszaniem. Nasi znajomi pół roku temu wzieli cywilny, wcześniej mówili, że koniecznie chcą też kościelny, ale tak jak nam, po długim czasie noszenia obrączek, po prostu odechciewa się robić kolejnego ślubu, bo jest to już takie udawanie. No, ale oni mieli cywilny o wiele skromniej zorganizowany, byli tylko rodzice i rodzeństwo, a po ślubie pojechali prosto do domu. jeśli potrzebujesz jakieś rady w kwestii  dwóch ślubów oddzielnie-pytaj śmiało.

elizapj

#4
Dzieki Catlady,
wlasnie dzieki Twojej wypowiedzi zdalam sobie sprawe z kwestii nazwiska na zaproszeniach...
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

catlady

No wyglądało to załóżmy tak: Anna i Jan Iksińscy ( zmyślone dane :) ) z rodzicami zapraszają Sz.P. na uroczystość przyjęcia sakramentu małżeństwa itp.itd.
Ludzi to raczej nie szokowało. Używam tylko jednego nazwiska męża, więc niezbyt normalne by było gdybym nagle po roku wróciła do panieńskiego. Rodzina wiedziała, że jesteśmy po ślubie, więc nikt nie był w szoku. Nie mam linka niestety, bo znalazłam tą stronę (to nawet nie forum tylko coś ogólnie o ślubach i tam jest też forum i pytania do eksperta w sprawach dobrych manier itp) przed remontem komputera, tzn. przed zrobieniem od nowa systemu, więc wszystkie ulubione mi się pokasowały. Jak to znajdę gdzieś, to Ci podeślę. Wkleję zdjęcia oczywiście do galerii. Wobec kościoła nawet po cywilnym i tak jesteś panną, a my nawet trafiliśmy w naszej parafii na tak chorego księdza, że kazał mi się podpisywać nazwiskiem panieńskim, mówiąc, że wg niego kobieta nie powinna zmieniać nazwiska, i to, które miałaś w metryce chrztu masz na wieki. To akurat bzdura, w innej parafii powiedzieli, że w protokole i na zapowiedziach wpisuje się np. tak: Anna kowalska (z domu Nowak) a podpisujesz się tylko tym nazwiskiem, którego autentycznie używasz i masz w dowodzie osobistym. Jeszcze jakieś pytanka? ja myślę, że warto postarać się, żeby ślub cywilny był uroczysty, a nie tylko taka czysta formalność, bo zobaczysz, że jednak po roku czasu tak się przyzwyczaisz, że jesteś żoną, że i tak bardziej będziesz za rocznicę ślubu uważać dzień, w którym zostaliście mężem i żoną, czyli dzień ślubu cywilnego. Napiszę Ci jak już będę po kościelnym (18.08) jakie są moje odczucia i czy to w ogóle miało sens po roku udawać, że znów bierzemy ślub. Ja nie jestem praktykującą katoliczką, dlatego tak sceptycznie do tego podchodzę i z takim totalnym lekceważeniem, jeśli Ty jesteś, to mogą urazić Cię moje słowa, z góry w takim przypadku przepraszam. Oczywiście wkleję zdjecia z kolejnego ślubu także.

mam6lat

tak, istotną informacja jest ta,
ze małzenstwa cywilne (i pary zyjące ze sobą i majace dzieci)
sa zwolniione z nauk
i dotyczy ich tylko jedna spowiedz bezposrednio przed slubem;
nie jest prawdą, to o czym czasami niektórzy móiwą, ze ksieza dzien przed slubem potrafia nie dac takiej parze rozgrzeszenia (za współżycie), poniewaz chec związku sakramentalnego traktuje sie jako "wyjscie z grzechu"
na zaproszeniach mielismy: Katarzyna i Marek zapraszają....
własnie kwestia nazwiska była problematyczna, spodziewałam się reakcji dalszej rodziny

mam6lat

pod koniec lipca byłam na slubie dziewczyny, która za wzgledu na koszty organizowała ślub cywilny
i przyjecie w Polsce (mieszka w Anglii i z stamtąd pochodzi jej mąż)
(zrezygnowała z koscielnego, poniewaz chciała uniknąc kłopotów formalnych)
ubrana była jak typowa panna młoda: biała suknia, bukiet i cała oprawa typowo śłubna (przepych i zabawa)
tak wygląda teraz wiekszość panien młodych cywilnych n.im "z odzysku" (po rozwodzie)

tala

hej, ja tez planuje 2 sluby, cywilny w niemczech a koscielny w polsce.
cywilny bedzie b skromny, w polsce chcemy zrobic wesele na ok 65 osob. na cywilny chce miec krotka sukienke, moze cos takiego
http://tiny.pl/5d5n

elizapj

Cytat: "mam6lat"tak, istotną informacja jest ta,
ze małzenstwa cywilne (i pary zyjące ze sobą i majace dzieci)
sa zwolniione z nauk
i dotyczy ich tylko jedna spowiedz bezposrednio przed slubem;
....

TO SUPER. o tym nie wiedzialam:)
dla mnie samo to byloby juz powodem do wziecia slubu cywilnego przed koscielnym haha.
moj przyszly maz jest wlochem i nie slyszalam o naukach prowadzonych w jezykach obcych dla par mieszanych narodowosci. ponadto jakbysmy mieli wybrac ten crazy wariant nauk weekendowych (ze wzgledu na niemieszkanie w kraju i trudnosc przyjezdzania raz w tygodniu przez 3 m) to bym chyba oszalala tlumaczac mu przez ciagle 10h razy 2 dni. szukalam wlasnie mozliwosci wykrecenia sie z nauk....a teraz juz nie musze. super:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

elizapj

#10
Cytat: catladywarto postarać się, żeby ślub cywilny był uroczysty, a nie tylko taka czysta formalność, bo zobaczysz, że jednak po roku czasu tak się przyzwyczaisz, że jesteś żoną, że i tak bardziej będziesz za rocznicę ślubu uważać dzień, w którym zostaliście mężem i żoną, czyli dzień ślubu cywilnego. Napiszę Ci jak już będę po kościelnym (18.08) jakie są moje odczucia i czy to w ogóle miało sens po roku udawać, że znów bierzemy ślub. Ja nie jestem praktykującą katoliczką, dlatego tak sceptycznie do tego podchodzę i z takim totalnym lekceważeniem, jeśli Ty jesteś, to mogą urazić Cię moje słowa, z góry w takim przypadku przepraszam. Oczywiście wkleję zdjecia z kolejnego ślubu także.

zgadzam sie sie warto by cyw. byl uroczysty i by go nie odbebnic. ale nie chcialam zeby byl zbyt 'duzy'...
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

sputnik_sweetheart

My też bierzemy najpierw ślub cywilny, w przyszłym roku koscielny. Robimy tak z pewnych urzedowych powodów. Myślałam o skromnej sukience, eleganckiej, kupiłam coś zupelnie innego w przypływie-nie wiem jak to nazwać "euforii połączonej z chwilową niepoczytalnością" :-/ Prezentowałam sukienkę na forum, no jednak nie leży jak powinna, jak nie schudnę to będę szukać czegoś innego :mrgreen: Ślub w czwartek, potem obiad dla rodziców w jakiejś miłej restauracji, na nastepny dzień impreza w zaprzyjaźnionej knajpie. Tak wyglada plan na dzień dzisiejszy :mrgreen: Na pewno będę pisać jak się sprawy potoczyły.
A to super wiadomość o tych naukach!!!To mnie najbardziej przerażało!

butterfly80

Jeśli dojdzie do naszego cywilnego (teraz jest w planach, takich luźnych, ale zawsze planach), to będzie to jakiś jasny kostium. Cywilny wypadłby zimą, sukienka, klapki to nie te  klimaty.  
A jesli chodzi o to, czy bedziemy brać cywila, czy nie, to musimy jeszcse przemyślec, czy jest on nam faktycznie bardzo potrzebny, czy tylk o troche  :->  
Zyczę Wam powodzenia.:)

elizapj

Dziewczyny jak mozecie to wklejajcie tu swoje kreacje, te planowane badz faktycznie juz uzyte. ja nadal nie wiem czego szukac...co drugi dzien zmienia mi sie koncepcja....:(
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

catlady

wkleiłam właśnie do galerii moje zdjęcia z cywilnego ślubu, niestety tylko te robione przez rodzinę, bo od tych profesjonalnych fotograf nie dał nam płyty- postaram sie jednak zeskanować zdjęcia i dokleić.

esiaesia

Ja bym na cywilny założyła jakiś elegancki kostium (of cors nie kąpielowy :)), ewentualnie skromną sukienkę - moja znajoma miała stalowy gorset i do tego długą, prostą spódnicę - skromnie i elegancko.
Nie bardzo odpowiada mi na cywilnym suknia a'la ślubna.

zuzia

my też mielismy osobno 2 śluby. Cywilny w ub. roku za granicą a kościelny w tym roku.
Cywilny byl skromny, ja mialam krótką sukienkę ecru, spodobala mi się na wystawie to kupilam. M. mial garnitur ze swojej przepastnej szafy.
My jednak od razu wiedzielismy, że bedziemy brać kościelny. Z tego m. in. powodu a także dlatego, że to bylo za granicą nie mieliśmy zaproszeń, typowej sukni ślubnej i calej tej otoczki zwiżanej ze ślubem.
Teraz organizujemy kościelny. Zaproszenia mielismy na 2 nazwiska (nie wszyscy wiedza, że jesteśmy po cywilnym a poza tym ja na razie używam dwóch), nauki byly - ksiądz wcale nie potraktowal nas ulgowo dlatego, że jesteśmy po cywilny. Do poradni też trzeba bylo iść. Tylko spowiedz mamy jedną.

foszek

Cytat: "zuzia"my też mielismy osobno 2 śluby. Cywilny w ub. roku za granicą a kościelny w tym roku.
Cywilny byl skromny
My jednak od razu wiedzielismy, że bedziemy brać kościelny.
Podobnie jak u mnie :-)
Koscielny w przyszlym roku w maju.
Na cywilnym bylam w pomaranczowej sukni, specjalnie na ten cel kupionej, do tego bukiet, ktory nie byl niczym innym jak zmodyfikowana przezemnie normalna wiazanka (kazalam wyrzucic gerbery a w ich miejsce wlozyc lilie, pozostaly herbaciane roze i liscie z lili).
Slub mielismy o 9 rano !! pozniej sniadanie u tesciow (w ich miejscowosci bralismy slub cywilny), nastepnie tort, pozniej obiad w restauracji. Na koniec jeszcze troszke u tesciow i pozniej do hoteliku na noc poslubna.

egrin

My mamy dwa śluby, tydzień po tygodniu.
Cywilny w Warszawie, gdzie mieszkamy i żyjemy dla naszych przyjaciół i znajomych. A kościelny w Pile (woj. wielkopolskie), gdzie się urodziłam dla rodziny.
To niby nasz kaprys te dwa śluby, ale tak się ułożyło.
Nigdy nie przepadałam za weselami, całą otoczką ślubu kościelnego – wolałabym po uroczystości kościelnej iść do restauracji i w skromnym gronie uczcić to wydarzenie. Niestety wizja moich rodzicieli była inna. I dobrze się stało. Mamy dwie imprezy i dwa razy będziemy sobie ślubować  :mrgreen:
Bo po cywilnym zrobimy imprezkę w naszym stylu. Wynajęliśmy knajpę, zamówiliśmy beczkę piwa i chipsy i paluszki. To będzie miłe spotkanie z naszymi znajomymi, z którymi chcemy spędzić ten dzień.
Kieckę na cywilny kupiłam zupełnie nie w moim stylu - brudny róż – z falbanami. Stwierdziłam, że raz się żyje i raz wychodzi za mąż. Ale podoba mi się  :). Mój K. będzie mieć krawat i butonierkę w tym samym kolorze.
Zastanawiam się nad kwiatami. Pewnie padnie na bukiet kupiony przy hali Mirowskiej, bo tam robią świetne rzeczy...

elizapj

#19
Mam i buty i sukienke!!!
kilka dni ciezkiej pracy...nerwow...prawie zalamanie nerwowe
ale sie udalo!!!:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

foszek

Mnie widzial maz w calej gali przed "cywilnym"  :oops: Nawez jezdzil ze mna w poszukiwaniu odpowiedniej bizuteri .-)

ursus_arctos

my tez dwukrotnie :) cywilny byl w lutym, koscielny z calym zamieszaniem i weselem na sto i dwie osoby w lipcu. cywilny byl mala i bardzo intymna uroczystoscia, byli z nami tylko swiadkowie i ich polowiki (czyli my plus 4 osoby). specjalnie sie tez nie oglaszalismy z tym slubem, wiec wiedzieli tylko naprade najblizsi przyjaciele i rodzina rzecz jasna. ubrani bylismy wszysci bardzo szykownie. ja mialam na sobie krwistoczerwona sukienke z odkrytymi plecami i wyprostowane wlosy (normalnie mam szope lokow). pozniej poszlismy na lampke szampana a stamtad na pyszna kolacje. na tym mialo sie skonczyc, ale po drodze zahaczylismy o kolejna knajpe i imprezowalismy do poznej nocy :)
generalnie polecam takie podwojne sluby- pierwszy maly, intymny, tyko dla siebie tak naprawde. a potem juz z wielkim hukiem i fajerwerkami. ale tak NAPRAWDE poczulam sie zona po koscielnym. sama nie wiem czemu...

magda_ok

A my wszystko na raz, jednego dnia osobno koscielny i cywilny, tak w ramach rozrywki ;)

elizapj

Zwierzatko - jak sie na nowej strefie zaznacza watek do 'ulubionych'?
chcialabym ten zaznaczyc na potem, i nie widze takiej opcji -:/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

eliza - na gorze masz "powiadamiaj" i wtedy widac watek w profilu
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl