foczkaka rozmyśla nad stylizacją

Zaczęty przez foczkaka, 25 Sty 2009, 23:00:24

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

wredotka

Cytat: foczkaka w 27 Lut 2009, 23:51:06


Widze ze moje trawki maja same przeciwniczki :( Nie krzyczcie, ale nie znalzałam nic co by mi sie bardziej podobało.


foczkaka ja mialam trawki i mimo ze moze jak niektorzy twierdza jest to demode to ja bylam bardzo zadowolona z mojego bukietu.

foczkaka

Suknie mam juz w domu :)
Jeszcze w przyszłym tygodniu odbieram szal, bo zapomnieli przyszyć mi do niego guziczki.
Mierzyłam wszystko razem z dodatkami i wiecie co jestem zadowolona :)
Biżu ametystowa, we włosy w końcu sztuczny kwiatek na spince. Woalki są cudne ale ja jednak czułam sie w niej zbyt nienaturalnie.
Kwiaty beda, tak jak pisała, jasnoróżowe róże plus coś fioletowego. Rodzaj kwiatów mam wybrać 2 dni przed ślubem jak pani w kwiaciarni bedzie miała dostawe :) I Będa długie trawki ;)
Może jakieś elementy mojego stroju beda niemodne, ale całość mi sie podoba, pasuje do mnie i wszystko jest tak jak chciałam :)

Pan Młody ubrany. Obrączki najprostsze klasyczne z żółtego złota - też takie jak zawsze chcieliśmy :)

Jestem w trakcie produkcji bombonier dla gości, którzy będa w kościele i prezencików-winietek które ozdabiać będą stół.
Ogólnie przeżywam na przemian stoicki spokój i panikę. Dziś akurat mam nerwa na świadka, za to że w ogole jest ;) Ale ogólnie wszystko w porządku - zostały 2 tygodnie... :)
Nie możesz mieć wszystkiego, bo gdzie byś to położył...

zwierzatko_mojej_mamy

foczkaka oo ;) bo Ty juz tuz tuz - chyba zainaugurujesz sezon 2009 :D:D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

effik

foczkaka fiu fiu, się dzieje :)  :jejeje: :dance:

foczkaka

Tak zainauguruje sezon slubny  :grats:   balanga
Cały czas sie dziwie ze wiecej kwietniowych panien nie trafiło na strefe.
Nie możesz mieć wszystkiego, bo gdzie byś to położył...

cumberland

chyba squeriaczka już zaingurowała hmmm  :hmm:
ale wiosenny zaingurujesz na pewno :)
trzymam kciuki  :thumbup:

foczkaka

oczywiście, były juz zimowe śluby w tym roku :) ale to właśnie poza sezonem ;)
zreszta tzw. sezon to dopiero czerwiec-wrzesien.
Nie możesz mieć wszystkiego, bo gdzie byś to położył...

sunflowerka

foczkaka nerwujesz się już?
Ja mam w sobotę ślub moich przyjaciół i już się nerwuję razem z nimi:)

effik

foczkaka kurczę, to prawie już!  :jejeje: :jejeje:
3mam kciuki, żeby wszystko poszło super :)

foczkaka

sunflowerka effik dzieki! :)

Czy sie denerwuje? Hmm. Troche stresują mnie takie bardzo praktyczne kwestie. Własnie dzis dogrywalismy sprawe dekoracji w restauracji (kupiłam zbyt sztywny tiul i padła moja koncepcja). Panie nieustannie studzą moj zapał, ale ja i tak zamierzam jutro ustawiajac winietki nawalić tam przy okazji kilo różowych piórek i konfetti ;)
Wywalczylam stosowna ilosc napojow (kawa, herbata, woda). Dzis jeszcze jedziemy kupowac winko, szampana i soki.
Wieczorem musze skonczyc produkcje prezencikow-winietek i pokombinowac cos z dekoracją na auto. A do tego jeszcze dzis i jutro pracuje :/
Pani z kwiaciarni miała dzwonic do mnie dzis i umawiac co i jak w koncu dajemy do bukietu. No ale nie dzwoniła wiec chyba najdę ją jutro.
Aaaa i jeszcze zadzwonic do koscioła czy na pewno wszystko jest ok.
I to chyba wszystko...
Suknia już wisi w pokoju i się prostuje. Tren był tak zawieszony ze jest pognieciony lekko i teraz nie wiem czy tak go zostawic samemu sobie czy prasowac jakos, i jak?


Jeszcze obawy mam ze rodzina narzeczonego spozni sie na slub. I znajac ich i słuchajac planów jest to bardzo prawdopodobne.

A sam ślub.... jaki ślub? czy ja biore slub?  :hmm:
Jakoś nie czuje tego.
Nie możesz mieć wszystkiego, bo gdzie byś to położył...

giga

foczkaka,wszystko będzie dobrze. :jupi: :jupi:
Powodzenia.
Czekamy na relacje z uroczystości. :thumbup: :thumbup:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

sunflowerka

No to ładne zamieszanie, właśnie tego się najbardziej obawiam.
Ale powiem ci, że nie ma chyba ślubu na którym wydarzyłoby się coś nieoczekiwanego, na którym wszystko poszłoby zgodnie z planem. Więc chyba nie ma co się przejmować, tylko trzeba po prostu cieszyć się tym dniem i nie wracać już uwagi na pierdoły.
Ja ci życzę zeby udało ci się jak najwięcej zapamiętać z tego dnia. Trzymaj się i udanej zabawy w sobotę :jejeje:
I też przyłączam się do prośby o relację.

justynaaaa2

no to zaczynamy nowy letni sezon ślubny :)

foczkaka spokój, opanowanie i dużo uśmiechu a na pewno wszystko się uda :) trzymam kciuki  :thumbup:

rilla

foczka ale ci zazdroszcze:) bo ten dzien jest wyjatkowy.. a do tych przygotowac tez sie miło powraca:)

a sobota jest waszym i tylko waszym dniem! bedzie pieknie!!!

effik

foczkaka olej prasowanie trenu, co tam!
zostaw sobie chociaż chwilkę na jakiś relaks, co? :)

trzymaj się dzielnie i powodzonka! bawcie się dobrze! :)  :friends:


panikarola

foczkaka, połamania obcasów!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

foczkaka

#67
Hehe dzieki laski! ;)

A propos zamieszania: wczoraj, godz 21, jestesmy w makro na zakupach i dzwoni ksiadz z mojej parafii ze brakuje nam papierka - zaswiadczenia z parafii narzeczonego ze zapowiedzi zostały wygłoszone. Grrrrr. Nie miałam pojęcia ze cos takiego jest potrzebne. Nikt nam w kosciele nie powiedział. Ponadto 2 tygodnie temu moja mama była w kancelarii spytac czy wszystko jest ok bo zapomnieli wywiesic moje zapowiedzi. Czy nic nie brakuje. O zapowiedziach u mnie oczywiscie zapomnieli. Ale ksiadz powiedział ze poza tym wszystko jest ok. Wczoraj rano dzwoniłam i tez jeszcze wszystko było ok, dopiero o 21 sobie przypomniał!
Wiec wydzwaniam do parafii N zeby choc faxem lub mailem wysłał to potwierdzenie. Ale dla tamtego proboszcza to jest oczwywiscie wielki problem. wiedz znow dzwonie do swojego zeby on zadzwonił do tamtego i poprosił o ten swistek. Pffffff. Niech mnie juz nie denerwują!

Własnie kupiłam sobie meliske i zamierzam popijac ;)

Teoretycznie powinnam siedziec przed kompem i pracowac zdalnie. Ale prosze Was, naprawde nie mam do tego głowy dzien przed slubem :P Wiec z pracy wydzwaniaja. A ja byłam na solarium na kilka minutek zeby sie zrelaksowac ;)

Dzis jeszcze sprzatamy auto (jak juz troche popracujemy), zawozimy %% do restauracji i wieczorem pakujemy migdałki.

Uf uf uf.
Swiadkowa dzwoni cała w nastroju slubnym, ze to juz, ze jutro, wielki dzien itd. A ja nie wiem. Ja nic nie czuje. MOze tylko zażenowanie sobą że sie nie ciesze ;P
A jeszcze 2 tygodnie temu sie cieszyłam ;)

No nic, damy rade :)

Dodany tekst: 17 Kwi 2009, 15:42:50

Matko kochana ale ja pisze nieskładnie! No same widzicie.
Dobra, teraz juz tylko meliska, wdech wydech i jestem oazą spokoju ;)
Trzymajcie kciuki.
Nie możesz mieć wszystkiego, bo gdzie byś to położył...

effik

Cytat: foczkaka w 17 Kwi 2009, 13:30:05

Uf uf uf.
Swiadkowa dzwoni cała w nastroju slubnym, ze to juz, ze jutro, wielki dzien itd. A ja nie wiem. Ja nic nie czuje. MOze tylko zażenowanie sobą że sie nie ciesze ;P
A jeszcze 2 tygodnie temu sie cieszyłam ;)

no nie czujesz, bo co chwilę coś, to jak tu zdążyć poczuć? :D
spokoju życzę!

Justynna

Będzie dobrze. Spokoju i opanowania życzę, a jutro połamania obcasów :thumbup:

Chermelle

foczkaka  :thumbup: :thumbup: :thumbup: bezie dobrze - relax  :champaign:

effik


justynaaaa2

heh foczkaka już po ślubie :)
no to zdrówko  :beer:

tachogti

foczkaka zaraz bedzie miec oczepiny :D  :beer:
Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P

effik

No to pijemy. Za tych, co nie mogą albo już nie mogą :D  :beer: