Ryż po chińsku

Zaczęty przez malybob, 02 Gru 2008, 17:58:07

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

malybob

Dumna z siebie, a właściwie z obiadu jaki przed chwilą podałam Mężowim postanowiłam się z Wami podzielić jednym z moich ulubionych przepisów, który przekazała mi koleżanka-Wietnamka.
Oto wersja "luksusowa", ale w zasadzie celem tej potrawy jest pozbycie się resztek z lodówki. Tak więc można spokojnie pominąć niektóre składniki.

Primo: pokroić drobno czosnek (co najmniej 3-4 ząbki) i cebulę. Podzielić to na 4 porcje.
1.Rozgrzać na patelni olej  i podsmażyć jedną porcję czosnku i cebuli.  Drobno pokrojone warzywa tj. marchewkę i cukinię wrzucić na patelnięm dodać trochę sosu sojowego i vegete/kucharka albo coś w tym stylu. Pod koniec smażenia dodać rozmrożony (lub swieży) groszek. Odłożyć warzywa na talerz.
2. Rozgrzać na patelni olej  i podsmażyć jedną porcję czosnku i cebuli. Podsmażyć pokrojoną w kostkę szynkę i ew. krewetki. Przyprawić sosem sojowym i wegetą. Odłożyć na talerz.
3.Rozgrzać na patelni olej  i podsmażyć jedną porcję czosnku i cebuli. Usmazyć jajecznicę, tak , aby była raczej sucha niż mokra i w kawałkach. Odłożyć na talerz.
4.Rozgrzać na patelni olej  i podsmażyć jedną porcję czosnku i cebuli. Podsmażyć ugotowany ryż -(ideałem byłoby gdyby był ugotowany poprzedniego dnia) przyprawiony wegetą i sosem sojowym.  Pod koniec smażenia dodać jedno jajko i poczekać aż się zetnie. Dodać wszystkie pozostałe składniki, dobrze wymieszać i odgrzać.
Smacznego!
(niestety z obiadu nic nie zostalo, więc fotki postaram się wrzucić innym razem).

zwierzatko_mojej_mamy

alez to dziwne ;D tak dziwne, ze pewnie sie skusze ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

sonja

A to nie jest za słone przy takiej ilości wegety i sosu sojowego?

ishka82

Dziwny przepis, szczególnie to jajko, ale może warto spróbować ;) :knuje:

tusia

To brzmi jak jajecznica z ryżem, warzywami i krewetkami ;)
Ciekawe jak smakuje  :hmm:
Życie jest dane człowiekowi tylko jeden raz, więc warto je przeżyć tak,
by nie odczuć męczącego żalu po latach spędzonych bez celu...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

malybob

Cytat: sonja w 02 Gru 2008, 21:47:08
A to nie jest za słone przy takiej ilości wegety i sosu sojowego?
sos sojowy, którego używam nie jest słony.. I w sumie "wegeta" też nie bardzo, więc jej nie żałuję. Ale fakt, że polska prawdziwa vegeta to co innego (ja mam tylko jakieś francuskie zamienniki :( ), więc na pewno dozować ostrożnie.
I jeszcze- jak ma się szczęście z nieprzywierającą patelnią to można też oszczędnie z olejem :)

malybob

I jeszcze sobie przypomniałam - oczywiście  krewetki należy wcześniej obrać :)
Wklejam zdjęcie znalezione w internecie, tu w wersji dodatkowo z grzybami.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

panikarola

fajnie to wyglada! ale jak dla mnie to troche za duzo roboty ;)

no i ryż mi nigdy na drugi dzień nie zostaje, ale można zrobić taki ryż patelniowy od podstaw do tego. a trzymacie groszek w mrożonce? ja raczej puszka, ale rzadko. wole kukurydze :D
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

jo_miekka

Dla mnie brzmi ciekawie, tylko nie widzę sensu robienia tego wszystkiego osobno, ale ok :)
Te jajka sa natomaist ciekawe. CHyba spróbuję. Tylko bez vegety.

A Panikarola a groszek z mrożonki bardzo polecam, bo oycha jest, zupełnie inny od takiego konserwowego.
I ryż mi znowu ZAWSZE zostaje :D

panikarola

#9
no właśnie, zamiast vegety dalabym soli i kurkumy. musze sobie taki groszek kupic zamrozony, bo konserwowy mi nie podchodzi.

spróbuje to zrobic! tylko wszystko na raz, wlasnie duzo mi warzyw czasem niezuzytych zostaje, będzie w sam raz. a sos sojowy chyba najlepszy jasny? ja mam teraz tylko taki ciemny grzybowy, musze g troche zuzyc.
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

tusia

mmm... wygląda bardzo apetycznie  :thumbup:
Życie jest dane człowiekowi tylko jeden raz, więc warto je przeżyć tak,
by nie odczuć męczącego żalu po latach spędzonych bez celu...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

panikarola

małybob, no ale co Ty w ogóle, we Francji przesiadujesz i nam wietnamskie jedzenie wstawiasz :D dawaj jakieś ę ą fiu bździu z lokalnym posmakiem!
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

malybob

pomyślę nad czymś bardziej fr , al muszę przyznać ,że osobiście wolę kuchnię azjatycką ;)
A sosu używam właśnie ciemnego..

jo_miekka

właśnie! francuszczyzny! dawaj!

Panikarola, ciemny sos sojowy też się nada, ja jeszcze dałabym ostrygowego i rybnego (tak pod te krewety).
Kurde no... Mam smaka na to coś!

panikarola

ano zrób sobie, zrób! widziałam te sosy różniste, ale bałam się kupować, bo by ze starości i nieużywania wyschły...

malybob, ale cały tydzień chińskie wsuwać to niezdrowo, jak wporowadzisz zmianę to od razu się podziel! ja robie takie francuskie danie: obijam kurzęce piersi, posypuję delikatą, posypuję zielem prowansalskim i smażę na oliwie. reszta to różnie, lubię z ryżem i mizerią. mizeria już nie jest francuska, natomiast te piersi to się nazywają u nas kurczak po prowansalsku :rotfl:
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

zwierzatko_mojej_mamy

jo_miekka ja rybnego ostatnio to wale do wszystkiego - czy zawiera krewety czy nie :D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

panikarola

zwierzy, no i jaki to samk daje? mocno daje rybą pewnie?
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

zwierzatko_mojej_mamy

panikarola pyszny ;D wlasnie, ze ja tam ryby nie czuje ;) tzn moze troszeczke, ale bardziej czuje dobry smak doprawiajacy niz rybe - dorzucam rybnego nawet do marynat do miesa - zamiast wlasnie sojowego ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

panikarola

o popatrz, nie wiedzialam... a ostrygowy to czym sie rozni? tez nie daje tak zwierzem morskim, tylko doprawia?
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

zwierzatko_mojej_mamy

panikarola nie probowalam - to pytanie do JO ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

jo_miekka

co do mnei? co do mnie?
ja oba uzywam też do wsiego, dla mnie to smaku specjalnego nie ma, ale taki aromat fajny, taki właśnie trochę morskawy, ale nawet do omleta czy innych jajek czasem fajnie :D
rybny cuchnie, ale jak się da do czegoś, to już nie
czętso do zupy walę te sosy, do marynat przeróżnych etc., do wszystkiego, no, może nie do ciasta

panikarola

wyczaje gdzies mala buteleczke i sobie sprawdze. macie po piwku!

Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

ishka82

Cytat: panikarola w 03 Gru 2008, 12:07:03
no właśnie, zamiast vegety dalabym soli i kurkumy. musze sobie taki groszek kupic zamrozony, bo konserwowy mi nie podchodzi.

spróbuje to zrobic! tylko wszystko na raz, wlasnie duzo mi warzyw czasem niezuzytych zostaje, będzie w sam raz. a sos sojowy chyba najlepszy jasny? ja mam teraz tylko taki ciemny grzybowy, musze g troche zuzyc.
Ja mam 3 sosy sojowe, taki zwyczajny, ciemny i sojowo-grzybowy :D Lubię wszystkie 3, różnią się smakiem ;) A ciemnym, to można np. sos podkolorować jak za jasny wyjdzie ;)

jo_miekka

no i zrobiłam
wcale nie tak dużo tego pierdziulenia
trochę słone wyszło
ale pycha!

tylko jo ryż rozgotowało... :(