Ciążóweczki jestem z wami

Zaczęty przez czarnasia13, 18 Sie 2008, 20:47:29

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

czarnasia13

A więc odpowiadam na pytania: u nas w szpitalu takie coś jak zoo nie istnieje, za to nie szczędzili mi innych medykamentów 2razy oxy, nospa, relanium, 2razy glukoza i jeszcze jakiś podobno silny narkotyk którego nazwy nie pamiętam ale kręciło mi się po nim w głowie ;) Poród trwał tak długo ponieważ zaczęły odchodzić mi wody a akcja skurczowa była zerowa, rozwarcie na jeden palec, więc musieli wywoływać. Już mieli użyć vakum ale udało się naturalnie :dance: Muszę pochwalić personel naszego szpitala bo wszyscy byli bardzo pomocni i robili wszystko co w ich mocy. Szczególnie lekarz super facet. Najważniejsze że mały jest zdrowy :aaaa:

Dodany tekst: 24 Mar 2009, 22:47:18

Kasiad i abkasia serdeczne gratulacje :daisy:

mayagaramond

czarnasia13 - serdeczne gratulacje!!!

"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

Kasia

Cytat: kamelia04.08.2007 w 24 Mar 2009, 22:28:52

szybki poród nie jest dobry, bo nie zdąży ci sie porozciagać spokojnie i potem może dojśc do peknieć. Życie polega na tym, że swiat sie nie konczy na urodzeniu dzioecka, ale dopiero sie wtedy zaczyna i trzeba byc w miare na chodzie, a nie lizac rany po popękanej szyjce i poprzecinanym na wszystkie strony kroczu.

Jakbym słyszała słowa moich znajomych położnych i tej ze szłoły rodzenia

położna ze szkoły rodzenia powiedziała że jezeli chcemy jakichkolwiek porównań to poród do pestka, najgorszy jest połóg


czarnaasia może ten narkotyk to ten dolargan, dolarkan czy jakos tak, o którym pisałam


brawurka

Cytat: Kasia w 25 Mar 2009, 08:23:15


położna ze szkoły rodzenia powiedziała że jezeli chcemy jakichkolwiek porównań to poród do pestka, najgorszy jest połóg




mam inne zdanie

Kasia

Cytat: brawurka w 25 Mar 2009, 09:00:21
mam inne zdanie

jak to?
sam zabieg cesarki jest gorszy niż wszystko po porodzie?
hmmmmmmmmm ja się cesarki absolutnie nie boję, boje się własnie bólu po cesarce


co do naturalnego vs. połog to sie nie wypowiadam bo IMO to kazda bedzie miała inne odczucia

gioseppe

#130
Cytat: brawurka w 25 Mar 2009, 09:00:21
mam inne zdanie
i ja rowniez ;) ale nie mialam cc
moj polog nie zaskoczyl mnie niczym a porod owszem ;)
chociaz porod jaki by ciezki nie byl to podobno sie szybko o nim zapomina ;)
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

brawurka

Cytat: Kasia w 25 Mar 2009, 09:04:30
jak to?
sam zabieg cesarki jest gorszy niż wszystko po porodzie?
hmmmmmmmmm ja się cesarki absolutnie nie boję, boje się własnie bólu po cesarce


co do naturalnego vs. połog to sie nie wypowiadam bo IMO to kazda bedzie miała inne odczucia

kasia ból po cc zaliczam jeszcze do doznań porodowych ;)bo sama operacja to pikuś,potem jest ostro

Kasia

Cytat: brawurka w 25 Mar 2009, 09:20:08
kasia ból po cc zaliczam jeszcze do doznań porodowych ;)bo sama operacja to pikuś,potem jest ostro


aaaaaaaa to jej chyba chodziło o to że okres po przyjsciu dziecka na świat może byc gorszy niż sam poród

bo przygotowana do porodu kobieta (odeechy, swiczenia itp) pod wpływem hormonów dość szybko zapomina o cierpieniu
i że jazdy moga się zacząć dopiero po porodzie własnie w okresie połogu

ta połozna odnosiła sie raczej do porodu sn

a może specjalnie tak mówiła abysmy się porodu nie bały :)

dragonfly

ja mam traume ciagle po piewszym sikanku zaraz po porodzie  :mocking: :mocking: :mocking:
porod pikus a potem to sikanie to byla jazda dopiero  :rotfl:

czarnasia13

Cytat: Kasia w 25 Mar 2009, 08:23:15





czarnaasia może ten narkotyk to ten dolargan, dolarkan czy jakos tak, o którym pisałam


Dokładnie, to był Dolargan jakoś mi wyleciało z głowy :mocking: co do połogu to mnie również zaskoczył ale in plus. Dzisiaj miałam zdjęte szwy. Może to chodzi o to że poród trwa parę godzin a połóg parę tygodni.

Kasia

ja coś czuje że mnie połog zaskoczy na in minus ;)


bo na ta chwile jak słyszę o wszystkich dolegliwosciach poporodowych to jedyne co mi przychodzi do głowy to: kurdę, niemożliwe, u mnie bedzie miło i przyjemnie lol lol lol

wiem, wiem, głupie to i naiwne lol lol lol
no ale jakos tak wierzę że źle być nie moze ;)

marax

to jak bedzie dzialalo zzo zalezy przedewszystkim od wprawy osoby je podajacej a u nas to wszystko jeszcze raczkuje i jest bardzo malo lekarzy ktorzy umiaja to podac aby nei zatrzymac akcji porodowej-ponoc to ciezka procedura do przeprowadzania

niewiemjaka

boze a ja sie boje jednego i drugiego.. nie dosc ze prawie zejde przy porodzie to mnie odratuja i potem dopiero bedzie meczarnia.. no makabrycznie sie cykam..

dragonfly

Cytat: niewiemjaka w 25 Mar 2009, 13:40:17
boze a ja sie boje jednego i drugiego.. nie dosc ze prawie zejde przy porodzie to mnie odratuja i potem dopiero bedzie meczarnia.. no makabrycznie sie cykam..

opluty opluty opluty opluty opluty



kamelia04.08.2007

o ile spodziewałam sie, że rodzenie to nie bajka, choc miałam nadzieję, że uda się bezproblemowo i z bólem do zniesienia (oj naiwna, naiwna ja), to niektóre dolegliwości poprodowe zaskoczyły mnie.

-Pękniete i pozszywane krocze troche przeszkadzało, zwłaszcza niektóre nitki były upierdliwe, ale po 2 tyg. zagoilo sie i nici sie wchłoneły. I tak miałam wiecej szczęscia, bo nie było nacinania nozyczkami.
-Nawał pokarmu, cyc wielki jak balon, twardy i cieknacy, a córka jak na złość niegłodna. Przeszło po kilku dniach.
-Zwijajaca sie macica czasmi dała popalić, zwłaszcza w czasie karmienia (wydziela sie wtedy oksytocyna). To tez da sie znieść.
-W szpitalu pielucha w gaciach, a w domu podpaski, i tak przez cały miesiąc, to było mineło.
-Najgosrsze był ból kosci ogobowej, poczułam to nastepnego dnia, istny harcore, siedziec w ogóle nie mozna było i tak przez miesiąc prawie, potem ból sie zmniejszył, nadal jednak to czuję.
-Kolejna "przyjemność", tym razem mało elegancka i raczej wstydliwa, osłabione miesnie kegla, co przejawia sie tym, że mocz czasem wypływa bez pytania o zgodę. Nie jest to w duzym natężeniu, jednak na tyle dolegliwe, ze teraz chodze na zabiegli elekrostymulacji, by zaprowadzic "tam" porządek.
legalna teoria dowodowa rozbudowała klasyfikację dowodów wg. ich wartości, znano min. dowody pełne, niepełne, półpełne, niezupełne, więcej niż półpełne, mniej niż półpełne, a także oczywiste, poważne, przekonujące, rzeczywiste, wątpliwe, podejrzane

vobi

#140
haha, to u mnie bylo tak:
- porodu balam sie jak ... no nawet nie potrafie okreslic jak czego, mysl o porodzie skutecznie odstraszala ode mnie mysli o prokreacji przez x lat. Okazalo sie, ze byl dosc szybki, nie powiem ze bezbolesny (choc bez zzo, za to z oksytocyna, ktora ponoc powoluje wieksza intensywnosc i bolesnosc skurczy) ale do zniesienia (tzn. wyrwalo mi sie pare razy przez zeby "ja juz nie moge"...)  i - choc nie chcialam wczesniej uwierzyc ze mozna zapomniec - bardzo szybko zapomnialam o bolu
- pologu balam sie mniej, w sumie dopiero w szkole rodzenia uswiadomilam sobie ze to nie betka, a najbardziej balam sie pierwszej wizyty w toalecie - tez poszlo dosc gladko, z sikaniem w ogole bez problemu a z "innymi" sprawami - motywujaco podzialala na mnie sama grozba czopka  :rotfl:
- karmienie piersia - mialam mieszane uczucia, ale stwierdzilam ze jak juz sie decyduje na dziecko to bede konsekwentna - no i d..a, nie udalo sie
- najbardziej dalo mi w kosc cos, czego w ogole nie bralam pod uwage - lezenie w szpitalu - poltora tygodnia przed porodem plackiem (chodzilam tylko do WC, pod prysznic i na niektore badania) i poltora tygodna po porodzie, juz nei plackiem ale raczej uwiazana przy Malej (bylam w jedynce). I nawet nie moge narzekac na warunki czy opieke - po prostu sam fakt lezenia, ciaglych pielgrzymek lekarzy, poloznych, gosci i cholera wie kogo jeszcze - dla mnie wlasnie to okazalo sie najgorsze. Co za pieprzona ironia losu, nie?


Dodany tekst: 25 Mar 2009, 15:09:25

btw, moze wydzielimy osobny watek, bo z watku czarnasi zrobil sie magiel :hmm:

niewiemjaka

i ja pie ....
toscie mnie podniosly ...
dragon a ty sie nie smiej ;>

vobi

niewiemjaka, ja wyszlam z zalozenia, ze jesli kobiety ktore juz maja dziecko decyduja sie na kolejne, wiedzac jak wyglada porod itd. to to MUSI byc do przezycia - albo dziecko jest tego warte :)

Kasia

Cytat: niewiemjaka w 25 Mar 2009, 15:38:07
i ja pie ....
toscie mnie podniosly ...
dragon a ty sie nie smiej ;>


ja wychodzę z założenia że kazda z nas odczuwa inaczej i aby sie nie sugerować odczyuciami innych za bardzo

bo to co dla kogoś było pestka dla mnie może byc koszmarem i odwrotnie

nigdy nie jestes w stanie przewidziec jak zareaguje Twój organizm

niewiemjaka

vobi no to pewnie troche jak z dentysta.. poboli poboli i przestanie .. I hope...
zacisne zęby i tyle..
oby to wszystko co boli i męczy trwało jak najkrócej, bo ja mam naprawdę straszny strach przed bólem, to wynik chyba jakiejs innej budowy moich neuronow czy czegostam, ja czulam ze  u mieram jak mialam zwykłą goraczke,
lądowałam na pogotowiu omdlała po kilkunastu godzinach bolu z powodu miesiaczki - nie raz,
nie mowiac o tym ile razy zemdlalam z bólu i obiłam sobie ryja np w lazience :/ ale podobno przy rodzeniu nie da sie zemdlec.. ciekawe jak to ze mna bedzie

brawurka

przy porodzie da się zemdleć, ale spokojnie. mam za soba 2 porody i gdybym miała rodzic jeszcze raz to ok(choc miło porodu nie wspominam) ale w ciazy chodzic to juz za nic w swiecie nie chce

niewiemjaka

hehe :) w sumie to ciąza - oprocz incydentu z nerką i szpitalem.. - to naprawde super dla mnie jest,
fakt ze teraz czeka mnie ostatni miesiac ciazy - moze bede narzekac, ale narazie tfu tfu tfu odpukac - akurat ciąża mi się bardzo podoba ;) już :D

ale brawurka w sumie Twoje pocieszenie to już coś :) :beer: for all

vobi

dziewczyny, ponawiam propozycje wydzielenia osobnego watku - mysle ze temat obaw okoloporodowych rozwija sie ciekawie, ale to watek czarnasi, szkoda tak mieszac, co? :hmm:

a moze czarnasie sie skusi i nam zdjecia Pawelka pokaze?  :pray:

bozena.dp

czarnasia13 gratuluję syna  :daisy:

siog

u nas ZZO jest jako normalka na zadanie. Opinie sa pozytywne i jak pisala Kamelia rzadko sa uboczne efekty. Ja nawet mam wliczone w cene jak bede potrzebowac