Ciążóweczki jestem z wami

[kasiad]

Kamelia - pamietaj, że ona rodziła tu, w Polsce a nie we Francji czy innym kraju gdzie ZZO moze jest standardem.
Dla ułatwienia wyobrazenia sytuacji - we Wrocławiu ŻADEN szpital, nawet odpłatnie, nie oferuje ZZO..

ja miałam zzo podawane w 3 dawkach, a każda działała tylko przez godzinę, po jej upływie ból był nie do wytrzymania
i poród trwał 12 godzin, a zakończył się cc ponieważ rozwarcie stanęło na 8 cm, a ja miałam zatrucie ciążowe

[kamelia04.08.2007]

ja miałam zzo podawane w 3 dawkach, a każda działała tylko przez godzinę, po jej upływie ból był nie do wytrzymania
i poród trwał 12 godzin

nie chce uchodzić za tę ciotkę z ameryki jak z reklamy wybielacza, ale zadziwia mnie sposób podawania zzo. Jest to tak, żeby zgarnąć kasę od rodzącej i by ulgi zbyt długo nie przyniosło, bo mottem polskiego położnictwa jest "poród musi boleć (zawsze)" oraz "w bólu będziesz rodziła dzieci" (cóz za nadgorliwośc w religijności).

Mi jak podłaczyli zzo, to byłam podłaczona non-stop (masło maslane), odłączyli dopiero po porodzie. Jak zaczeło działac zzo, to po pierwsze NIC nie czułam, a po drugie to rozwarcie ruszyło, bo przez prawie 8 godz - chodziłam po scianach z bólu - rozwarło sie do 3-4 cm. Córak urodziła sie po 3 godz. od podania zzo.

Było to dokładnie 3 m-ce temu.

Gratuluję czarnasi. szkoda jednak, ze dziewczyna musiała niepotrzebnie tyle i tak długo cierpieć, medycyna jest na takim poziomie, że potrafi skutecznie przyniesc ulgę cierpiacej kobiecie (nie dotyczy to niestety PL)

[zuzia]

nie chce uchodzić za tę ciotkę z ameryki jak z reklamy wybielacza, ale zadziwia mnie sposób podawania zzo. Jest to tak, żeby zgarnąć kasę od rodzącej i by ulgi zbyt długo nie przyniosło, bo mottem polskiego położnictwa jest "poród musi boleć (zawsze)" oraz "w bólu będziesz rodziła dzieci" (cóz za nadgorliwośc w religijności).

no niestety - coś takiego powiedziała nawet obecna pani minister zdrowia

[kamelia04.08.2007]

kasiad

gratuluję szczesliwego rozwiazania (to tak off)
Dodany tekst: 24 Mar 2009, 11:43:40

no niestety - coś takiego powiedziała nawet obecna pani minister zdrowia

???????
proszę dokładniej, jesli można

[zuzia]

kamelia04.08.2007
http://wiadomosci.onet.pl/1841401,446,item.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,50316,title,Darmowego-znieczulenia-przy-porodzie-nie-bedzie,wid,10448701,wiadomosc_prasa.html?ticaid=17b9c

[nionczka]

Czesc Kamelia, jak Twoja Irena?
Czarnasia, przeprszam, ze u Ciebie w watku takie wtrety.

[kamelia04.08.2007]

nionczka

Irena ma dzisiaj 3 m-ce, siedzi teraz ze mna w chuscie.
Wstawiłabym zdjecie, ale plotki codzienne sa dla mnie zamkniete.

[nionczka]

nionczka

Irena ma dzisiaj 3 m-ce, siedzi teraz ze mna w chuscie.
Wstawiłabym zdjecie, ale plotki codzienne sa dla mnie zamkniete.

ooo, to wrzuc moze na chiwle do watku maluszków w dzieciecej? Potem mozesz wykasowac.

[Kasia]

wczoraj na zajeciach szkoły rodzenia połozna powiedziała że poród absolutnie nie może być najgorszym wspomnieniem w zyciu i dlatego na Inflanckiej kazdej rodzacej na hasło podają ZZO
dodatkowo bezpłatnie aby nie było takich sytuacji że kogos nie stac i bedzie musiał cierpieć

[mayagaramond]

kamelia04.08.2007
http://wiadomosci.onet.pl/1841401,446,item.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,50316,title,Darmowego-znieczulenia-przy-porodzie-nie-bedzie,wid,10448701,wiadomosc_prasa.html?ticaid=17b9c

jak slysze o tej naturalnosci to mi sie niedobrze robi. Taki naturalne uczucie.
Ale propaganda dziala - moja przyjaciolka sama nie chce zzo, bo to zle dla dziecka, naturalnie jest najlepiej. Jak boli zab to tez lepiej w domu zostac, w koncu zeby psuja sie i to jest naturalne. 

[zuzia]

ja bym jeszcze zrozumiała, gdyby to facet powiedział, ale kobieta?
ale niektórzy stosują zasadę - ja nie miałam to czemu inni mają mieć lepiej....

[Kasia]

mayagaramond no właśnie ta położna nam wczoraj mówiła że oni oczywiście dosowuja się jeżeli rodząca będzie chciała naturalnie i bez znieczulenia

ale odniosłam wrażenie że jednak jest za ZZO
bo każdy ma inny próg bólu i na każdego ból inaczej działa

natomiast całkowicie zniechęcała do jakiegoś narkotyzującego znieczulenia - dolargan, dolarkan czy jakoś tak

[elve]

mayagaramond mam przyjaciółkę anestezjologa, często znieczula do porodów i ona sama ma mieszane uczucia co do znieczulenia,
twoja przyjaciółka mam prawo nie chcieć zzo, tak samo jak i ja wolałabym go uniknąć. To ze coś jest naturalne nie znaczy że jest złe

i nie porównuj porodu z chorym zębem, jedno jest zjawiskiej fizjologicznym, drugie patologicznym

nie można odmawiać kobietom do zzo, podobnie jak i nie można krytykować ze decyzję o jego niestosowaniu

[dragonfly]

nie można odmawiać kobietom do zzo, podobnie jak i nie można krytykować ze decyzję o jego niestosowaniu

a przede wszystkim nie mozna decydowac, ze go nie dostana, bo tak....

[mayagaramond]

mayagaramond mam przyjaciółkę anestezjologa, często znieczula do porodów i ona sama ma mieszane uczucia co do znieczulenia,
twoja przyjaciółka mam prawo nie chcieć zzo, tak samo jak i ja wolałabym go uniknąć. To ze coś jest naturalne nie znaczy że jest złe

i nie porównuj porodu z chorym zębem, jedno jest zjawiskiej fizjologicznym, drugie patologicznym

nie można odmawiać kobietom do zzo, podobnie jak i nie można krytykować ze decyzję o jego niestosowaniu

nie bede jej do zzo zmuszac, ale argument, ze zzo jest ble, bo naturalny porod jest lepszy, bo jest naturalny, nie jest wg. mnie argumentem.

ZZO ma swoje wady i zalety (ciekawostka jezykowa, w polskim zaczynamy od wad, w niemieckim od zalet , ciekawe jak jest np. w rosyjskim, hiszpanskim itp.) i o nich trzeba mowic, a nie demonizowac.

[Kasia]

wiecie naturalnie a naturalnie to też różnica

niektóre dziewczyny wolą naturalnie z akuszerką w domu ............



Ja do całkowitej naturalnosci nie jestem przekonana
medycyna idzie do przodu i IMO znieczulenie jest korzyścia a nie jakimś tam wymysłem człowieka, ingerencja w nature itp

co do zębów ............ to niestety ta patologia to raczej natura
w dawnych czasach ludzie raczej szczerbaci byli, więc to ta patologia była że tak powiem naturalna

zdrowe zęby, ich naprawa, korekta zgryzu to jest dopiero ingerencja
no ale weź człowieku zyj bez niej


trzeba pamietać że ból jest naszym przyjacielem ale tylko do jakiegoś tam poziomu
potem to juz równia pochyła

jednym z zarzutów ZZO jest argument że podanie go może powodować osłbienie akcji porodowej
no i teraz co to znaczy osłabienie ?
czy to znaczy że zamiast 3h porodu poród bedzie trwał 10h?

bo jezeli tak to z opinii wielu połoznych wiem ze szybki poród to nic dobrego

optymalny czas rodzenia to około 10H, niektóre połozne mówią nawet że więcej

[vobi]

nie można odmawiać kobietom do zzo, podobnie jak i nie można krytykować ze decyzję o jego niestosowaniu

Tez tak mysle... Stosowanie zzo standardowo do kazdego porodu pewnie nie jest konieczne ani sensowne, ale w kazdym szpitalu powinna byc mozliwosc zastosowania zzo jesli kobieta stwierdzi ze go potrzebuje. Po prostu. Poza tym wydaje mi sie, ze sama swiadomosc ze "w razie czego" mozna dostac zzo dobrze dziala na psychike rodzacej... ja przynajmniej na pewno czulabym sie bardziej konfortowo.
Dodany tekst: 24 Mar 2009, 16:47:57

optymalny czas rodzenia to około 10H, niektóre połozne mówią nawet że więcej

o w morde, to moj optymalny nie byl... 7 godzin tylko

[Kasia]

vobi no ja sie na tym czasie porodu nie znam

ale mam znajoma położna (nota bene pracująca na Inflanckiej) i własnie ona jako pierwsza mi powiedziała ze szybki poród niekoniecznie jest dobry.

później słyszałam ta opinię kilkakrotnie

[elve]

Kasia osłabienie akcji porodowej oznacza ze porób będzie trwał dłużej niż powinien (dłużej niż bez zzo), a skutni wiadome
nie chce tym samym demonizować zzo, bo uważam że to wielkie dobrodziejstwo, z którego można korzystać
sama chciałabym uniknąć, ale nie wiem jak będzie jak już przyjdzie co do czego

i tak jak pisze vobi, sama świadomość że można skorzystać z zzo jest już dobra

posługując się naszym porównaniem do zębów, zawszę się bałam leczenia bez znieczulenia, raz dentyska mnie przekonała żeby spróbować, a jak będzie źle to mnie znieczuli i jakoś poszło, nie bałam się bo wiedziałam, ze mam alternatywę
a ból okazał się do zniesienia

[Kasia]

ja tam zęby znieczulam zamrażaczem
na mnie działa

[dragonfly]

ja mialam zzo plus oksytycyne na podtrzymanie akcji porodowej - porod trwal 9 godz (do tej pory nie wiem jak sie to liczy, no bo skurcze mialam juz od ok 10 godz jak pojechalam do szpitala)

[brawurka]

chciałam tylko przypomnieć,ze to wątek czarnasi

[gioseppe]

chciałam tylko przypomnieć,ze to wątek czarnasi

[sweedee]

chciałam tylko przypomnieć,ze to wątek czarnasi

czemu mnie to nie dziwi? 

czarnasia, gratuluję!!! 

[kamelia04.08.2007]

jednym z zarzutów ZZO jest argument że podanie go może powodować osłbienie akcji porodowej
no i teraz co to znaczy osłabienie ?
czy to znaczy że zamiast 3h porodu poród bedzie trwał 10h?

bo jezeli tak to z opinii wielu połoznych wiem ze szybki poród to nic dobrego

optymalny czas rodzenia to około 10H, niektóre połozne mówią nawet że więcej

a u nas połozna mówiła, ze zzo przyspiesza akcje porodową, w tym sensie, że sie szybciej rozwiera. Sprawdziłam na sobie i istotnie tak było, bo przez 7-8 godz rozwarło mi sie 3-góra 4 cm (ból jak skurczybyk przy tym - człowiek cierpi niepotrzebnie), a po podaniu zzo urodziłam w 3 godziny.

szybki poród nie jest dobry, bo nie zdąży ci sie porozciagać spokojnie i potem może dojśc do peknieć. Życie polega na tym, że swiat sie nie konczy na urodzeniu dzioecka, ale dopiero sie wtedy zaczyna i trzeba byc w miare na chodzie, a nie lizac rany po popękanej szyjce i poprzecinanym na wszystkie strony kroczu.

Przy pierwszym dziecku mówi sie istotnie o 10 godz. przy nastepnym z reguły bywa szybciej.
Dodany tekst: 24 Mar 2009, 22:32:04

ZZO ma swoje wady i zalety (ciekawostka jezykowa, w polskim zaczynamy od wad, w niemieckim od zalet , ciekawe jak jest np. w rosyjskim, hiszpanskim itp.) i o nich trzeba mowic, a nie demonizowac.

we francuskim sie mówi o tym, ze jest to genialny wynalazek, że ponad 80% rodzacych to wybiera, że ma wiele zalet - i sie je wylicza. Odnosnie wad, to powikłania pojawiaja sie rzadko, sa odwaracalne, albo uleczalne. To tak w skrócie, co nam połozna mówiła.