przypinki butonierki

Zaczęty przez elizapj, 25 Lip 2008, 16:04:52

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

balbina


panikarola

 :piwko: za wyjasnienia!!!!!!
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

wredotka

a ja mam male pytanie odnosnie tych meskich dekoracji- slyszalam ze jak jest 'poszetka' czyli ta chusteczka wlozona w kieszonke to nie powinnp byc kwiatow w klapie i odwrotnie. Bo za duzo tych dekoracji. Macie na to jakies zdanie??

balbina

#28
Ja nigdzie nie doczytałam ,że nie należy tego łaczyć ,z tego co doczytałam , to  samą poszetkę nosi się na codzień , jest np.bardzo popularna w śród mężczyzn we francuskiej dzieknicy biurowej.

Przeglądając  ksiązkę"ABC męskiej elegncji" krakowskiego krawca Turbasy (obszywał Kwaśniewskiego na królewskie śluby ), wyczytałam takie rzeczy:

1. Miejscem na kwiat jest zawsze butonierka, czyli obszyta dziurka znajdująca się na klapie marynarki( o tym już było)
Butonierka to trochę taki relikt przeszłości, pozostałość po czasach, gdy wpięty do niej kwiat - zwykle goździk - nosiło się nie tylko od wielkiego dzwonu, jakim dzis są śluby.

2. Poszetka nie jest dziś obowiązkowym składnikiem stroju męskiego, niegdys była wyznacznikiem statusu osoby ją noszącej, dziś jest raczej taką kropką nad "i" dodającą starojowi męskiemu elegancji, świadczy o dbałości o szczegóły. Najlepiej prezentuje się w strojach wieczorowych, gdy jej biel kontrastuje z czernią marynarki .

3. Najważniejszą zasadą przyświecającą noszeniu chusteczki jest to, by nie była z tego samego materiału i tego samego koloru, co krawat (musznik, fular, krawatnik, cokolwiek noszonego pod szyją). Czyli nie należy sie obkupować w komplety składające się z kamizelki i np. kawatu + poszetki. A jeśli już taki sie nam z jakiegos powodu najbardziej podoba, to darujemy sobie taką poszetkę i albo nie wkładamy jej wcale, albo dobieramy inną.

4. Poszetka nie musi być biala, jeśli np.strój nie jest utrzymany w tonacji czerni i bieli, ale, jak mówi zasada, powinna być kompromisem między kolorem krawata a karnacją pana, który ją nosi.

To mniej więcej tyle.
I moim zdaniem, jesli  mężczyzna będzie ubrany w bardzo klasyczny garnitur w kolorach czarnym, granatowy itp. to możesz go zaopatrzyć w poszetke i kwiat w butonierce, bo wtedy np. biała poszetka i kwait o dowolnym kolorze nie pogryzą się ze strojem, a będą efektownie kontrastować i dodadzą panu młodemu pewnego smaczku i wyróżnią go z tłum ( poszetka będzie świadczyć o elegancji a butonierka podkreśli wyjątkowy charakter uroczystości)

Jeśli natomiast ubierasz swojego mężczyznę w garnitur innego koloru, a do tego  w jakieś żakardowe kamizelki i krawaty, to bezpieczniej będzie sobie poszetkę odpuścić i zastanowić się nad wpięciem do butonierki samego kwiatu.

Czyli moim zdaniem ,ważne by wszystko było z jednej bajki:) , pewnie tak jak z naszymi dodatkami , trzeba przymierzyć i popróbować , czy się wszystko  razem nie gryzie.

Nie wiem czy jak jest już ta kieszonka , to nie wypełnienie jej poszetką , nie sprawi ,że będzie efekt jakiegoś braku.
Z drugiej strony , my mamy komplet w tym samym kolorze , tzn.i poszetka i fular biały, garnitur czarny i tu sie gubię , niby poszetka powinna być biała ale zgodnie z zasadą nr3 nie ma być taka jak fular i w tym miejscu się właśnie pogubiłam  :surprise:

Grunt by nie dać się zwariować , w końcu , to nie królewski ślub  i tak  mamy przewagę , że nasz facet będzie mieć butonierkę tam gdzie trzeba, reszty szczegółów nikt  pewnie nie zauważy , chyba ,ze wśród gości trafi nam się Jola od bezy .Dlatego jak w całości  poszetka mi się spodoba , to poprostu bedzie , nawet taka  biała.

wredotka

Cytat: balbina w 27 Sie 2008, 23:19:32
Ja nigdzie nie doczytałam ,że nie należy tego łaczyć ,z tego co doczytałam , to  samą poszetkę nosi się na codzień , jest np.bardzo popularna w śród mężczyzn we francuskiej dzieknicy biurowej.

Przeglądając  ksiązkę"ABC męskiej elegncji" krakowskiego krawca Turbasy (obszywał Kwaśniewskiego na królewskie śluby ), wyczytałam takie rzeczy:

1. Miejscem na kwiat jest zawsze butonierka, czyli obszyta dziurka znajdująca się na klapie marynarki( o tym już było)
Butonierka to trochę taki relikt przeszłości, pozostałość po czasach, gdy wpięty do niej kwiat - zwykle goździk - nosiło się nie tylko od wielkiego dzwonu, jakim dzis są śluby.

2. Poszetka nie jest dziś obowiązkowym składnikiem stroju męskiego, niegdys była wyznacznikiem statusu osoby ją noszącej, dziś jest raczej taką kropką nad "i" dodającą starojowi męskiemu elegancji, świadczy o dbałości o szczegóły. Najlepiej prezentuje się w strojach wieczorowych, gdy jej biel kontrastuje z czernią marynarki .

3. Najważniejszą zasadą przyświecającą noszeniu chusteczki jest to, by nie była z tego samego materiału i tego samego koloru, co krawat (musznik, fular, krawatnik, cokolwiek noszonego pod szyją). Czyli nie należy sie obkupować w komplety składające się z kamizelki i np. kawatu + poszetki. A jeśli już taki sie nam z jakiegos powodu najbardziej podoba, to darujemy sobie taką poszetkę i albo nie wkładamy jej wcale, albo dobieramy inną.

4. Poszetka nie musi być biala, jeśli np.strój nie jest utrzymany w tonacji czerni i bieli, ale, jak mówi zasada, powinna być kompromisem między kolorem krawata a karnacją pana, który ją nosi.

To mniej więcej tyle.
I moim zdaniem, jesli  mężczyzna będzie ubrany w bardzo klasyczny garnitur w kolorach czarnym, granatowy itp. to możesz go zaopatrzyć w poszetke i kwiat w butonierce, bo wtedy np. biała poszetka i kwait o dowolnym kolorze nie pogryzą się ze strojem, a będą efektownie kontrastować i dodadzą panu młodemu pewnego smaczku i wyróżnią go z tłum ( poszetka będzie świadczyć o elegancji a butonierka podkreśli wyjątkowy charakter uroczystości)

Jeśli natomiast ubierasz swojego mężczyznę w garnitur innego koloru, a do tego  w jakieś żakardowe kamizelki i krawaty, to bezpieczniej będzie sobie poszetkę odpuścić i zastanowić się nad wpięciem do butonierki samego kwiatu.

Czyli moim zdaniem ,ważne by wszystko było z jednej bajki:) , pewnie tak jak z naszymi dodatkami , trzeba przymierzyć i popróbować , czy się wszystko  razem nie gryzie.

Nie wiem czy jak jest już ta kieszonka , to nie wypełnienie jej poszetką , nie sprawi ,że będzie efekt jakiegoś braku.
Z drugiej strony , my mamy komplet w tym samym kolorze , tzn.i poszetka i fular biały, garnitur czarny i tu sie gubię , niby poszetka powinna być biała ale zgodnie z zasadą nr3 nie ma być taka jak fular i w tym miejscu się właśnie pogubiłam  :surprise:

Grunt by nie dać się zwariować , w końcu , to nie królewski ślub  i tak  mamy przewagę , że nasz facet będzie mieć butonierkę tam gdzie trzeba, reszty szczegółów nikt  pewnie nie zauważy , chyba ,ze wśród gości trafi nam się Jola od bezy .Dlatego jak w całości  poszetka mi się spodoba , to poprostu bedzie , nawet taka  biała.


balbina dzieki za wywód, postaram sie zachowac regułę złotego środka :) ubierzemy mlodego we wszystko i jak bedzie za duzo to zaczniemy sciągac :) a w podziece stawiam piwko :D

balbina

nie ma problemu , odlewam  :piwko:

panikarola

#31
balbina,  :surprise: tez stawiam  :piwko: i sobie ksiazke wpisalam na liste tych do kupienia  ;)

tu jest przyklad na to, zeby ta chusteczka korspondowala z karnacja pana i nei byla taka, jak koszula lol :
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

zulla


[/quote]

nie wspomne już o złym dopraniu koszuli do typu garnituru czy surduta, np .surdut, fular i zwykła koszula ,bez plisy, mankiety na guziki , taka biurówka .Myślę jednak ,że wynika to też z niewiedzy osób sprzedającyh , które nie potrafią albo poprostu niechcą doradzić.
[/quote]

No to ja w cytowanym temacie. Bo mi się obiło o uszy, że koszula na, a konkretnie mankiety zapinane na spinki - to tylko i wyłącznie do smokingów, fraków, surdutów itp. A do garnituru tylko i wyłącznie zwykłe guziki. Inaczej mówiąc - spinki do mankietów + zwykły garnitur = (dla mnie) zdecydowanie "nie-elegancja" (to eufamizm) :-)

I przyznam osobiście, że tego się będę trzymać.  8)

chyba że mnie teraz oświecicie jakimś boskim światłem i konkretnym argumentem (np. fotografią jakiegoś autorytetu w wersji garnitur + spinki, lub cytatem znawcy)  ;) to wtedy będę musiała się zweryfikować i dokonać samokrytyki :-)

co Wy na to?

balbina

Tu bym się jak najbardziej zgodziła , ale są garnitury i garnitury :) , takie do których mankiet pasuje ,czyli właśnie na specjalne okazje , zazwyczaj są one szyte nawt z innych materiałów i te typowo biurowe czy sportowe.W kolekcji każdej firmy jest taki podział.
Są też garniaki jakieś bardziej ekstrawagancki ,np.do taliowanego napewno nie poleciłabym koszuli z podwójnym mankietem , pomijając ,że pewnie i tak byśmy go nie upchały, bo zazwyczaj rękawy w takim garniturze są tez węższe.
Wiadomo ,ze wszystko zalezy od obranej stylizacji .
Mi chodzilo o połączenie garnituru własnie takiego okazjonalnego garniaka i biurowej koszuli :) .
Niestety zdarza sie też , co najbardziej mi kole w oczy , że posyła się PM w kompletnie biurowym zestawie do ołtarza, bo bardzo często ,przyszła małżonka skupiona  jest wyłącznie na swojej sukni na krynolinach , a mężczyzne traktuje już po macoszemu.Bardzo często wśród moich kolezanek była sytuacja,że sobie wybierały markowe kiecki za 5000 a feacetowi , w ramach oszczędności kupowały garnitur z bazarku, bo tam komplet z kamizelką kosztuje 400zł :hammer:

Kasia

mój mąż ma kilka koszuli z mankietem na spinki i chodzi w nich do taliowanego garnituru

niemożliwe aby elegancki facet nie mógł założyć koszuli na spinki do pracy
bo przecież smokingu nie założy lol


na ślub też miał koszule z mankietem i plisą zakrywającą białe guziki
do tego zwykły garnitur taliowany (innych wogóle nie nosi)

zwierzakowy mąż też miał identyczną koszulę chyba do garniaka

balbina

panikarola , świetna fotka poglądowa, z karnacją to może nie , ale z butami świetnie koresponduje .

panikarola

a mi sie zdawalo, ze jest taki troszke czerwony na buzi ;)
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

balbina

hihi  :lollol: troszke to może i jest, ale widziałam większe buraczki, co lepiej by korespondowały z tą chusteczką  ;D

panikarola

Lepper, np. ale nie tylko na buzi ;) swoja droga, ubierac go bardzo ladnie zaczeli w pewnym momencie.
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

zulla

panikarola ale to chyba od światła mu się "odbiło" na buzi  :) - w kontekście tego czerwonego, nie Leppera  :P

mam6lat

przypinka do wpiecia w klapę: sa specjalne agrafki ewentualnie - co polecam - magnesiki (trzymaja mocno a nie dziurawia tkaniny)

mam6lat

nie wkladamy do kieszonki!!!!!!!!

MagdaG

Dziewczynki mam pytanko.... a czy tak przypięta butonierka nie będzie ciążyła i nie powykrzywia klapy od garnituru? Czy to ma być może przyszyte do klapy a klasa do marynarki? jak to jest?:/

sunflowerka

Właśnie też się na tym zastanawiam. Przejrzałam swoje zbiory ślubne i niestety we wszystkich przypadkach przypinka była w kieszonce :o i jeszcze na dodatek była pokaźnych rozmiarów. Jak patrze na zdjęcia na których przypinki są w klapie, to wydają mi się one jakieś mniejsze, skromniejsze. Czy zatem zaznaczyć u kwiaciarki, że to ma być do klapy, a nie do kieszonki i czy jej nie urażę w ten sposób?