szybki hicior salatkowy

Zaczęty przez marax, 02 Maj 2008, 19:19:14

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

marax

salatka jest bardzo prosta sklada sie z pol kilograma udek wedzonych z kurczaka,puszki ananasa i puszki kukurydzy.Udek moze byc wiecej obskubac z nich mieso,pokroic w kosteczke do tego dodac ananasa w kawalkach i kukurydze.Calosc wymeiszac z majonezem i doprawic do smaku-mega pyszne

Kasia

ja tą sałatkę robię "na słono"


do pokrojonego w kostkę kurczaka dodaję czerwoną fasolę, kukurydzę, pokrojony w kostkę żółty ser + sól i pieprz
całość zbielam majonezem ;)


wydaje mi się e już był wątek z tą sałatką ;)


aja

znam tą sałatkę jeszcze w wersji z ryżem

callja

Kurka, smaka mi narobiły... Kiedyś często robiłam tę sałatkę, tyle że w wersji z tuńczykiem w sosie własnym (osączonym). Wczoraj po zerknięciu w wątek tak mi się zechcialo tej salatki, że zrobiłam mimo braku ananasa - dodałam pokrojone w kostkę brzoskwinie z puszki. Dooobre było :D

PS. w ramach oszczędzania kalorii był jogurt bałkański light zamiast majonezu :P
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

mayagaramond

Robie podobna, ale z mandarynkami i rodzynkami.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

maroonbug

Ja robie tak jak marazela pisze i doprawiam curry w proszku. Pyyyycha!!!

panikarola

#6
chyba zrobie :D

maraxela, wychodzi, ze sie specjalizujesz w salatkach na slodko. ta z awokado chyba tez taka byla?
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

marax

no jakos tak wychodzi-ale ta jest duzo szybsza i duzo tansza

sonja

Super pasują jeszcze posiekane migdały, tylko my robimy z ugotowaną, nie wędzoną, piersią kurczaka

panikarola

Cytat: maraxela w 05 Maj 2008, 12:32:56
no jakos tak wychodzi-ale ta jest duzo szybsza i duzo tansza

skubanie kury jest szybsze??? powaznie??
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

jo_miekka

właśnie ja nie lubię obierać tego wędzonego kurczaka...