Wrocław - gdzie do spowiedzi???

Zaczęty przez mobka, 22 Kwi 2008, 20:21:42

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mobka

Dziewczyny pomocy ;)
Gdzie we Wrocławiu do spowiedzi?? Zastanawiam sie nad Dominikanami i Katedra, ale o Dominikanach slyszalam nieciekawe opinie (mam tu na mysli 25 min spowiedz slubna mojego kolegi ;) ).
Z tego co pamietam Inkageo byla w Olawie - mi niestety nie po drodze.
Za wszelkie opinie bede wdzieczna.

Kasia

mobkaa tam gdzie sie do tej pory spowiadasz nie możesz iść ?

Ja w Wawie do spowiedzi chodzę gdzie "popadnie"

jakiś większych atrakcji nie miałam :)


mobka

Kasia nie bylam u spowiedzi 2 lata ;) A chodzilam i do DOminikanow i bylam tez w Katedrze ;) Ale na spowiedzi przedslubnej niektorzy ksieza lubia byc dociekliwi ;) az za nadto...

Kasia

mobka ja tam zawsze na spowiedzi wszystko śpiewam;) więc ksiądz nie ma się już o co pytać


ODWAGI :)

rubin04

Mobka - ja bym poszla do franciszkanów - na ul. kasprowicza, oni ogólnie przyjaźni sa...
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mobka

Kasia taki tez mam zamiar ;) Nie lubie jak mnie ktos za jezyk ciagnie ;)

Kasia

mobka nie daj sie :)

powiedz ze ciekawość o pierwszy stopień do piekła
więc księdzu nie przystoi ;)

OlaFasola

Też sie nad tę kwestią zastanawiałam i koleżanka poradziła mi jezuitów, zwłaszcza jak się dłużej nie było u spowiedzi, a już szczególnie jak sie mieszka razem przed ślubem, bo to jest przez wielu księży bardzo źle widziane. Wtedy w zasadzie (jak się mieszka razem), ksiądz powinien wykreślić pierwszą spowiedź przdślubną, bo i nie powinno sie dostać rozgrzezszenia. W takim wypadku młodzi przystępuja tylko do jednej spowiedzi, bezpośrednio przed ślubem. Tak przynajmniej twierdzi ksiądz do którego chodzimy na nauki. 

martullek

nam ksiądz na naukach też tak mówił - żebyśmy nawet nie ważyli się iść do tej pierwszej spowiedzi, jak mieszkamy razem. zostaje druga spowiedź, i znowu zgodnie z poleceniem księdza, jak najbliżej ślubu - najlepiej w piątek.