trwała

Zaczęty przez Monika, 04 Lut 2008, 19:27:45

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Monika

dziewczyny, czy któraś z Was kiedyś trwałą sobie robiła? Bo ja po weselu u kuzynki, na który mi panie fryzjerki loki zrobiły poważnie się nad takim krokiem zastanawiam... Moje włosy są niestety strasznie sztywne i sama sobie takich cudów na głowie zrobić nie jestem w stanie - papiloty na mnie nie działają, efekt jest - przez pierwszą godzinę ;) Zresztą wysiłki pań fryzjerek, mimo zapewnień, też całej nocy nie przetrwały :/ A w życiu się w żadnej fryzurze tak dobrze nie czułam. Tyle że trochę się boję - że mi włosy się zniszczą i ślubne zapuszczanie szlag trafi. No i nie wiem, czy taki efekt trwałą da się uzyskać - cobym jak "mokra włoszka" nie skończyła ;) Załączę zdjęcie - jedyne, jakie mi się od kuzyna-fotgrafa wydębić udało, bo powiedział, że reszte pokaże, jak młodzi ocenzurują ;)

mika

ja robiłam kiedyś - jeszcze w średniej szkole, raz i nigdy więcej, choć w lokach też wyglądam dobrze jak w niczym innym, ale w wałkach siedziałam przy trwałej 3,5 godz, miałam 120 wałków na głowie - efekt prosto od fryzujera był boski, a po pierwszym myciu sztywne druty :evil: , dopiero pół roku potem jak obcięłam trochę włosy i pojechałam nad morze -  ppierwsze wejscie do słonej wody i baran na głowie :mrgreen:

mayagaramond

Ja tez jestem ofiara trwalej :mrgreen: Ostatnio robilam w 97 roku. Oblazalam ze zdjeciem najrozniejsze salony fryzjerskie w Wawie z pytaniem czy mi zrobia takie loki. Zgodzili sie w Gabrielu (tym na ochocie, teraz go jz nie ma). Bosze, jak ja wygladalam. Makabra. Mialam na glowie to czegio za chiny ludowe nie chcialam - mokra wloszke :evil:  :evil:  :evil:

Wtedy wyleczylam sie z pogoni za kreconymi wlosami. Mam proste, tez trudno je ulozyc, ale juz ich nie katuje.

Moj maz ma z kolei krecone (dlugie) i bardzo chcialby miec proste, takie jak Curt Cobain.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

Kasia

jeszcze nie widziałam TRWAŁEGOdobrego efektu trwałej - także nie polecam

Cytat: "mayagaramond"Moj maz ma z kolei krecone (dlugie) i bardzo chcialby miec proste

moja koleżanka robi sobie taką "trwałą" prostującą i jest bardzo zadowolona z efektów :) - może to coś dla Twojego małża  ;-)

mayagaramond

Cytat: "Kasia"może to coś dla Twojego małża ;-)

Kupie mu prostownice na walentyki. Na pewno sie ucieszy z prezentu jego marzen :mrgreen:
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

Monika

hmmm... to mnie nie pocieszyłyście. A ja całe życie o loczkach marzyłam :( może jednak któraś z Was miała trwałą i była zadowolona?? (marzenie ściętej głowy   :-/

jowita

Ja miałam z 5 lat temu na wlosach takich do ramion. Wlosy zniszczyły się bardzo i dlugo doprowadzałam je do stanu poprzedniego, ale o dziwo ja byłam zadowolona z jednym ale. Jak by to opisać obrazowo, susząc wlosy zawsze z głową między kolanami he he  he  ugniatałam je (suszyłam włosy zaciśnięte w pięść ) z odrobiną żelu.

zwierzatko_mojej_mamy

Monika,  piekna fryzura ;) zainspirowalas mnie - tez sobie taka wyprobuje, a co! ;D
z trwala nie wiem co Ci doradzic, bo nie probowalam, moja siostra robila, ale na dlugasnych i ciezkich wlosach i wygladala jako tako, bo rzeczywiscie jej sie nie skrecily w barana, a ze takie dlugie i masywne to same chyba rozprostowywaly ten skret pod ciezarem - ale juz drugi raz nie robila - nie wiem z jakich przyczyn ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

Monika

zwierzątko dzięki :)
panie mi kręciły z przodu na taką śmieszną ceramiczną lokówkę w kształcie stożka, a z tyłu na taką normalną.
Ja z trwałą to chyba na razie dam sobie na wstrzymanie - po ślubie sobie zrobie, a jak będzie źle to zetnę na krótko - już mi nie będzie szkoda ;)
A na ślub to będę z czymś takim kombinować - jak tylko znajdę fryzjea, który zrobi to tak, że całą noc wytrzyma

konwalia

Ja miałam i byłam zadowolona, jak znajdę zdjęcie to wkleję. Robił mi ją jeden z lepszych fryzjerów- Janusz Szymański. Niestety później nie udało mi się u kogo innego tego efektu powtórzyć. Wyglądałam bardzo naturalnie :)

[ Dodano: 06-02-2008, 19:24 ]
Kiepsko widać ale teraz tylko to mam- ja w czerwonej sukience.

zuzia

ja kiedys chciałam zrobić trwałą, ale mam farbowane włosy i nic z tego. Moja fryzjerka powiedziała, że zrobi mi się siano, włosy będa mocno zniszczone i jej zdaniem nie warto. A że jej ufam to zostałam przy farbowaniu :)

magdarynka

Ja mialam daawno temu, chcialam miec wlosy jak ta panna z dirty dancing a wygladalam jak szop pracz po seansie w wirowce. Na sylwestra mialam burze lokow przez jakas godzine i stwierdzam ze moich prostych wlosow nic nie zlamie.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Louve

Miałam trwałą w LO - całkiem nieźle - czytaj naturalnie wygladały moje włosy - tyle, że mi robili na jakieś grube wałki i podobno zdecydowanie krócej - ale i tak i tak siedziałam wtedy w sumie u fryzjera z dwie godziny...
Potem robiłam headline (czyli podniesienie u nasady) u Jean Louis Davida i okropnie spalili mi włosy...
Teraz tez bym się zdecydowała nad trwałą - taką jak w LO, ale mi bradzo szybko rosną włosy (około 2-3 cm miesięcznie) - a nie zdzierżyłabym częsci lekko kręconych i części prostych jak drut - wygląda to koszmarnie, a chodzenie na trwałą raz na miesiąc, to wegług mnie niszenie włosów...