Na wesolo :-)

Zaczęty przez foszek, 31 Paź 2007, 02:42:00

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

goga

Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze, od kilku dni mam zatwardzenie, nic mi nie pomaga.
- Będziemy musieli panu zaaplikować czopki. Proszę się odwrócić, ściągnąć spodnie i pochylić się. Ja panu pokażę jak to się robi.
Facet ściągnął gacie, pochylił się i poczuł jak doktor wsuwa mu coś do tyłka.
- OK, gotowe. Proszę to samo powtarzać samemu w domu co 12 godzin przez najbliższe trzy dni.
Wieczorem gościu próbował samemu sobie poradzić, ale jakoś mu się nie udawało. Poprosił więc żonę o pomoc. Odwrócił się, ściągnął spodnie i wypiął dupsko. żona jedną rękę położyła na jego ramieniu, druga natomiast zaczęła wkładać mu czopek.
- O ku**a! - wrzasnął w pewnej chwili facet.
- Co się stało kochanie, zabolało cię?
- Nie, ale właśnie sobie uświadomiłem, że ten lekarz trzymał obie ręce na moich ramionach.
W życiu niewiasty można rozróżnić siedem okresów: niemowlę,
dziewczynka, dziewczyna, młoda kobieta, młoda kobieta, młoda kobieta
i młoda kobieta. (G.B. Shaw)

tucha

Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację.
Podszedł do gościa z rybami i mówi:
- Oj, jaka piękna, duża ryba!
Sprzedawca na to:
- Pięknego skurwiela złapałem, co?
Ksiądz się obruszył:
- Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety wstyd!
Sprzedawca wyjaśnia:
- Ale proszę księdza - skurwiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.
- Aaa no to w porządku. Poproszę tego skurwiela. Przygotuję go na kolację z biskupem.
Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej.
Zakonnica:
- O jaka piękna duża ryba.
A ksiądz na to:
- Ładnego skurwiela kupiłem, co?
Zakonnica:
- Ale co ksiądz - takie słownictwo?
A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne, płoć czy szczupak.
- Aaaa. to rozumiem.
Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała skurwiela na kolację z biskupem.
Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.
- O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka.
Siostra na to:
- Piękny skurwiel, prawda?
- Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka.
A siostra, że ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne się nazywają, karp czy lin.
Siostra kazała przygotować skurwiela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka wnosi główne danie - rybę.
Ksiądz biskup:
- Jaka piękna, duża ryba!
Na to proboszcz:
To ja tego skurwiela znalazłem i kupiłem.
Odzywa się zakonnica:
- A ja tego skurwiela skrobałam.
Na to włącza się kucharka:
- A ja tego skurwiela usmażyłam i przyrządziłam.
Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:
- Kurwa, widzę, że tu sami swoi!

foszek

W małym wiejskim sklepiku sprzedawała matka z Jasiem. Pewnego dnia matka była zajęta i poprosiła Jasia żeby został w sklepie. Kiedy przyszedł klient zapytał się:
- jest kiełbasa?
- nie nie ma - odpowiedział Jaś
Jak matka to usłyszała wytłumaczyła dla Jasia że jeśli nie ma jakiegoś towaru to trzeba zaproponować towar zastępczy. Jeśli nie ma kiełbasy to jest szynka jest boczek. Jaś przyjął to do wiadomości. Przychodzi następny klient i pyta:
- jest papier toaletowy?
- nie... ale jest tektura i papier ścierny.

giga

#678
foszek  :rotfl:

Dodany tekst: 23 Sie 2009, 08:40:01

Egzaltowana turystka mówi do bacy:
- Ależ pan musi być szczęśliwy... patrzy pan na zaślubiny górskich szczytów z obłokami,
widuje pan zachodzące słońce, wypijające czar niknącego tajemniczego dnia...
- Oj widywałem ja, widywałem,
- przerywa baca
- ale już teraz nie piję.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

yoy

#679
Szyderca...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Dodany tekst: 23 Sie 2009, 13:07:01

wiedziałam, że byli prawdziwi...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

effik

yoy Timon i Pumbaa  :rotfl:

wrobelek0403

Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

#682
wrobelek0403  :rotfl: :rotfl:
- > jeden cytat, opisujacy kobiecy orgazm: "poczula sie, jakby huragan przeszedl przez jej wnetrznosci".

Dodany tekst: 25 Sie 2009, 12:44:32

oo :D

""Wolno i bardzo delikatnie wsunęła rękę w głąb ciała
kobiety" [...]"Wsunęła głębiej rękę"[...]"potem znowu
wsunęła rękę do środka" [...] "wsunęła obie ręce jeszcze
głębiej w ciało rodzącej"
(nie jestem lekarzem, ale w takim tempie do powinna już
dotrzeć do przełyku) "

Dodany tekst: 25 Sie 2009, 13:47:44

'he took her rough, ten times'  lol lol lol
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

suegro

"wargami dotknęła główki i wdychała zapach
nowonarodzonego życia"
(W moich stronach mówi się krócej: "zapach kupy")

:D
"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

brawurka

 Zdognie z nanjwoymszi baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier
przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i
otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w
niaedziłe i nie satwrza to polbemórw ze zozumierniem tksetu.

effik

macie trochę obrzydliwości o poranku - ale jakże urocze ;)

Apart - The Real Tuesday Weld and The Puppini Sisters

tusia

Anglik przychodzi do recepcji hotelowej w Polsce i mówi do recepcjonistki: "Two teas to room two two".
A recepcjonistka na to: "Pam param pam pam". :mocking:
Życie jest dane człowiekowi tylko jeden raz, więc warto je przeżyć tak,
by nie odczuć męczącego żalu po latach spędzonych bez celu...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

vobi

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

effik

#688
vobi :opluty: :beer:

Dodany tekst: 29 Sie 2009, 20:14:26

boskie lol lol lol lol

Charlie Bit Me - Remix

zuzia

Mężczyzna około 40-tki pomykał szosą w swoim nowiutkim Porsche. Kiedy już dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość, we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światełka. Pewien mocy swojego samochodu ostro przyspieszył, ale wóz policyjny nie dawał za wygraną. Po chwili facet zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze.
Policjant podszedł do niego, bez słowa sprawdził prawo jazdy i mówi:
- To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany. Mam dość papierkowej roboty, więc jeśli znajdzie Pan jakieś dobre wytłumaczenie na swoją ucieczkę, pozwolę panu odjechać bez mandatu.
Mężczyzna pomyślał chwilkę i rzekł:
- W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chce mi ją PAN oddać.
- Życzę miłego weekendu - powiedział policjant.

giga


Policjant aresztuje bacę za robienie bimbru.
- Ale ja nie robiłem bimbru!
- Ale aparaturę macie.
- To aresztujcie mnie też za gwałt.
- A zgwałciliście kogoś?
- Nie, ale aparaturę mam.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aniak1211


zwierzatko_mojej_mamy

suegro ten rroar to jest moj ulubiony obrazek :D kocham go :D ojej :D

ale sa ten inne dobre :D

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

tusia

Trzej przestępcy jadą do więzienia.
Każdy z nich ma przy sobie jedną rzecz, dzięki której będzie mieć zajęcie w wiezieniu.
Nagle jeden więzień pyta kolegę:
- Ty, co wziąłeś ze sobą?
Ten wyciąga farbki i mówi:
- Będę malować, czas mi szybko zleci. A ty co wziąłeś?
- Karty, mogę grac dla zabicia czasu.

Trzeci przestępca siedzi cicho w kącie i uśmiecha się...
Oni do niego:
- Czemu się tak podśmiechujesz?
Ten wyciąga pudełko tamponów i mówi:
- Ja mam to!
- A co ty będziesz z tym robił?
- pytają koledzy.
Trzeci przestępca uśmiecha się i zaczyna czytać z pudełka:
- Mogę jeździć konno, pływać i jeździć na rolkach...

:rotfl:
Życie jest dane człowiekowi tylko jeden raz, więc warto je przeżyć tak,
by nie odczuć męczącego żalu po latach spędzonych bez celu...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

suegro

"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


moniulinek

Skąd się biorą awantury domowe ?

Żona dała mi do zrozumienia, co chce dostać na rocznicę ślubu.
Powiedziała:-
Chcę coś błyszczącego, co leci od zera do setki w ciagu 3 sekund.
Wobec tego kupiłem jej wagę.
I wtedy zaczęła sie awantura.

******

- Żona mówi : Tak się wczoraj uśmiałam w tym teatrze, kochany, że
wróciłam do domu półżywa...
- Powinnaś, najdroższa, pójść jeszcze raz na ten spektakl...
I wtedy zaczęła się awantura

*****

Gdy wróciłem wczoraj do domu, żona domagała sie, żebym ją zabrał do
jakiegoś drogiego miejsca.
Wobec tego zabrałem ją na stację benzynową.
I wtedy zaczęła się awantura.

******

Gdy skonczyłem 65 lat, poszedłem do Urzędu Emerytalnego, żeby złożyć
podanie o emeryturę.
Niestety, zapomniałem wziąć z domu legitymacje ubezpieczniową, więc
powiedziałem panience w urzędzie, że wrócę później.
Panienka na to:
- Proszę rozpiąć koszulę.
Gdy to zrobiłem, panienka powiedziała:
- Te siwe włosy na pana piersi są dla mnie wystarczającym dowodem na
to, że jest pan w wieku emerytalnym. Nie potrzebuje pan iść do domu po
legitymację.
Gdy opowiedziałem o tym żonie, ona powiedziała:
- Powinieneś był spuścić spodnie. Wtedy byś też dostał rentę
inwalidzką.
I wtedy zaczęła się awantura.

******

Żona i ja poszliśmy na spotkanie maturzystów z mojej szkoły, wiele lat
po maturze.
Zauważyłem pijaną kobietę, siedzącą samotnie przy sąsiednim stoliku.
Żona spytała:
- Kto to jest?
Odpowiedzialem:
- To moja była sympatia. Słyszałem, że gdy przerwaliśmy nasz romans,
ona zaczęła pić i od tej pory nigdy nie byla trzeźwa.
Żona na to:
- Kto by pomyślał, że człowiek może coś świętować tak długo?
I wtedy zaczęła się awantura.

******

- Ona mówi do mnie - już się nie kochaliśmy ze dwa lata... A ja do
niej:
- Chyba ty..
I wtedy zaczęła się awantura

mobka

Wisi Jezus na krzyżu otoczony strażą. Podnosi głowę patrzy w tłum i resztą sił woła: “Piotrze…”.
Piotr sie zerwał leci do Jezusa ale strażnicy go złapali i go okładają bez litości.
Jezus znów podniósł głowę i wola:
“Piotrze…”
Piotr jakoś sie wytargał i biegnie dalej ale znów go dopadli, złamali mu nogę i wyrwali rękę.
Jezus znowu:
“Piotrze…”
Piotr cudem doczołgał się do krzyża i mówi:
-”Tak, Panie mój??”
-”Widać stąd twój dom…”

ulala28

Facet cały piątek ledwo może usiedzić w pracy bo wieczorem w telewizji mają nadać transmisję fantastycznej walki bokserskiej. O 17 wypada z roboty, leci do sklepu po sześciopak, krakowską, ogóreczki, pędem do domu, sześciopak do zamrażarki, wskakuje w dresik, kiełbaskę w kawałeczki, ogóreczki też, wszystko na stolik przed TV i pada z westchnieniem ulgi na fotelu kiedy komentator zapowiada walkę. Facet otwiera piwko, robi łyk, gong rozpoczynający walkę... pierwszy cios i nokaut! Siedzi, gapiąc sie z niedowierzaniem w TV , na co wychyla się żona z kuchni i mówi: Teraz już wiesz kochanie jak ja się czuję w łóżku...
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login



Whenever people agree with me I always feel I must be wrong.

ulala28

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login



Whenever people agree with me I always feel I must be wrong.