Okropności

Zaczęty przez emcia, 15 Lis 2007, 10:47:45

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

salsa

Cytat: "gioseppe"-bawarki = herbata+mleko
o wąłsnie tego tez nie cierpie
zapomniało mi się:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

zuzia

Cytat: "foszek"Ja zna taka wersje klusek leniwych i kopytek A TY??  
moje są zdecydowanie bez ziemniaków! Z ziemniakami to też bym tego nie jadła.

Cytat: "sonja"Moja mama robi pierogi leniwe z maki, jajek i sera bialego:) bez zadnych ziemniakow i to jest bardzo delikatne i puszyste zjawisko:)
dokładnie to jest to co jadam.
Dla mnie różnica między kopytkami a leniwymi to właśnie ZAMIANA ziemniaków na ser biały (słodki w dodatku).

Cytat: "foszek"Nie wiem sonja, nigdy nie maialm przyjemnosci jesc pierogow leniwych tylko kluski  
to to samo tylko kwestia nazewnictwa.

sonja

Cytat: "foszek"nigdy nie maialm przyjemnosci jesc pierogow leniwych tylko kluski :D
a to nie jest to samo tylko kwestia nazewnictwa :mrgreen:  bo te nasze pierogi to w sumie malo pierogowate sa:)

[ Dodano: 16-11-2007, 09:02 ]
Cytat: "zuzia"dokładnie to jest to co jadam.
o Zuzia potwierdza:)

[ Dodano: 16-11-2007, 09:03 ]
Cytat: "salsa"gioseppe napisał/a:   
-bawarki = herbata+mleko
o wąłsnie tego tez nie cierpie
no wlasnie zaszczytna 13 na mojej liscie. Bawarka blee.

foszek

Dziewczyny to poprosze o przepis na pierogi lenniwe

emcia

Cytat: "malutenka5"Aha i nie ruszyłam jajecznicy, na której coś się rozlewało, musiała być tak ścięta, że prawie przypalona  

Racja, jajecznica musi być "bez gluta", mój N. już się nauczył.

golinda

ja w dzieciństwie nie trawiłam salcesonu i zupy szczawiowej (serwowano nam w przedszkolu)

teraz jem wszystko :-)

[ Dodano: 16-11-2007, 09:41 ]
aaa... i zawsze byłam inna, bo jako dziecko nie miałam świra na punkcie słodyczy, czy lodów - do dzisiaj mi zostało, ta część pożywienia może dla mnie nie istnieć

nionczka

Cytat: "emcia821"Aha i nie ruszyłam jajecznicy, na której coś się rozlewało, musiała być tak ścięta, że prawie przypalona


Racja, jajecznica musi być "bez gluta", mój N. już się nauczył.

A my wlasnie oboje jemy ledwo sciete jajka, jajecznice i inne tego typu dania :-).
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

emcia

Cytat: "nionczka"
A jadacie jogurty? Bo wiele z Was jest antymlecznych (co szczerze mowiac bardzo mnie zdziwilo wsrod dorolsych osob). Tym bardziej, ze ja kocham mleko, jogurty, sery, smietany... i wcinam tony produktów mlecznych i w moim otoczeniu jest dosyc podobnie.

Jogurty i maślanki tak, byle nie bananowe. Serki owszem, byle nie homo, wszystkie inne ok. Ale mleko w czystej postaci powoduje pawia, kakao i inka niekoniecznie.

vobi

Jogurty - bardzo lubie, ostatnio zwlaszcza naturalny (a najchetniej na sniadanko, z suszonymi morelami albo/i suszonymi sliwkami). Owocowe mniej, ale tez jadam - znaczy najczesciej pijam, wole ostatnio pitne. Zwlaszcza Activia do picia - nie widze specjalnie jej wplywu na trawienie, ale smaki mi pasuja jak zadne inne (morelka, suszona sliwka, truskawka z kiwi... mniam :))
Mleko - do platkow sniadaniowych, poza tym nie za bardzo.
Maslanka - nie, bo ... nie.
Twarozek bialy - mniam mniam (poltlusty, tlusty odpada, ale chudy jest dla mnie za suchy).

Co do mleka prosto od krowy (ktos wczesniej o nim pisal) - kiedy bylam mala jezdzilam do babci na wies i chetnie takie pilam, teraz pewnie juz bym sie nie odwazyla. Ale moj Tata, ktory wychowal sie na wsi i przynajmniej do 18-go roku zycia mleko prosto od krowy pil dosc czesto, teraz chetnie by sie napil, ale ... okazuje sie ze juz nie moze. Jest za tluste! Kiedys mu to nie przeszkadzalo, teraz albo wskutek odzwyczajenia, albo po prostu wieku nie moze juz sobie na to pozwolic - to nawet nie zaden lekarski zakaz, po prostu jest mu po nim niedobrze.

malutenka

CytujA jadacie jogurty? Bo wiele z Was jest antymlecznych (co szczerze mowiac bardzo mnie zdziwilo wsrod dorolsych osob). Tym bardziej, ze ja kocham mleko, jogurty, sery, smietany... i wcinam tony produktów mlecznych i w moim otoczeniu jest dosyc podobnie.
jogurty tak (poza tymi z ananasem), sery - wszystkie, śmietana też ;)
Mleko absolutnie nie - nie znoszę, ostatnio nawet ciężko mi płatki czekoladowe zjeść.
Jak byłam mała to nie wierzyłam, że kakao robi się na mleku i to na pewno mnie ktoś robi w jajo :mrgreen:

nionczka

Cytat: "vobi"Zwlaszcza Activia do picia - nie widze specjalnie jej wplywu na trawienie, ale smaki mi pasuja jak zadne inne (morelka, suszona sliwka, truskawka z kiwi... mniam :) )

Ja jestem ostatnio na odwyku od Activii gruszkowej, to moja ulubiona, ale jedzac 4 jogurty dziennie musze kupowac tez inne. Uwielbiam tez grecki Danone´a. Ja tez nie widze wplywu na trawienie bo nigdy nie mialam z nim problemu.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

foszek

Cytat: "vobi"Co do mleka prosto od krowy (ktos wczesniej o nim pisal) - kiedy bylam mala jezdzilam do babci na wies i chetnie takie pilam, teraz pewnie juz bym sie nie odwazyla. Ale moj Tata, ktory wychowal sie na wsi i przynajmniej do 18-go roku zycia mleko prosto od krowy pil dosc czesto, teraz chetnie by sie napil, ale ... okazuje sie ze juz nie moze. Jest za tluste! Kiedys mu to nie przeszkadzalo, teraz albo wskutek odzwyczajenia, albo po prostu wieku nie moze juz sobie na to pozwolic - to nawet nie zaden lekarski zakaz, po prostu jest mu po nim niedobrze.
Mi ostanio tez sie takiego zachcialo... wspominki z dziecinstwa, ale skonczylo sie na rozwolnieniu. Ale ze u babci innego sie nie pije, a ja niw wyobrazam sobie dnia bez mleka, po 3 dniach moj org sie przyzwyczail. Zauwazylam ze to samo mi  sie dzieje jak przeskocze z mleka sklepowego 1,5 % na 3,8 % .

Przypomnialo  mi sie ze rowniez nie przepadam za pierogami ruskimi  :mrgreen:  :mrgreen:  zjesc zjem jak nie mam wyjscia...
Zuzia dzieki za przepis, ale u mnie nie przechodzi polaczenie: roztopiony tluszcz + cukier. Plackow ziemniaczanych z cukrem tez nie zjem

tachogti

ja za to ruskie uwielbiam i moglabym caly czas  :mrgreen:
ale przypomnialo mi sie ze nienawidze bananow i pomidorow (w postaci naturlaniej i w pomidorowej, w sauatce i jako ketchup strawie)  :-P
jak bylam mlodsza wymyslilam ze banany smakuja jak slodzony azbest - nie wime jak na to wpadlam bo azbestu nigdy nie jadlam  :mrgreen:
Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P

zuzia

Cytat: "foszek"Zuzia dzieki za przepis, ale u mnie nie przechodzi polaczenie: roztopiony tluszcz + cukier. Plackow ziemniaczanych z cukrem tez nie zjem
ja je czasami posypuję samym cukrem i cynamonem. Są pycha. A przecież w samych kluseczkach/pierogach tłuszczu nie ma.

siog

uraz z dziecinstwa: gorace mleko z pianka/skorka?(nienawidze tej pianki/skorki)

w Pl:
flaki,
placki ziemniaczane posypane cukrem (ble, profanacja)
zupy z makaronem i owocami
chlodnik

chyba tyle, ogolnie jestem wszystkozerna

sonja

Cytat: "siog"uraz z dziecinstwa: gorace mleko z pianka/skorka?(nienawidze tej pianki/skorki)
z tą skórką to chyba chodzi Ci o kożuch, który ja uwielbiam:) i to jest fajne bo nikt inny nie i zawsze moglam wyjadać:)

[ Dodano: 17-11-2007, 17:08 ]
A w ogólesiog, ja jestem pod wielkim wrażeniem jak Ty pięknie piszesz po polsku, zebym ja kiedys doszla do takiej perfekcji w angielskim:))

nionczka

Cytat: "sonja"A w ogólesiog, ja jestem pod wielkim wrażeniem jak Ty pięknie piszesz po polsku, zebym ja kiedys doszla do takiej perfekcji w angielskim:))

Ja tez jak czasem czytam Siog zaczynam sie zastanawia, ktora z nas nie jest Polka. I czasem wole sobie nie odpowiadac na to pytanie :-( Brawo Siog!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

gioseppe

a to siog nie jest Polka z krwi i kości??????    :shock:  :shock:  :shock:  :shock:  :shock:  :shock:
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

siog

Cytat: "nionczka"
Cytat: "sonja"A w ogólesiog, ja jestem pod wielkim wrażeniem jak Ty pięknie piszesz po polsku, zebym ja kiedys doszla do takiej perfekcji w angielskim:))

Ja tez jak czasem czytam Siog zaczynam sie zastanawia, ktora z nas nie jest Polka. I czasem wole sobie nie odpowiadac na to pytanie :-( Brawo Siog!

Dziekuje bardzo:) ale ile mnie wysilku kosztuje napisac cokolwiek :mrgreen:  :mrgreen:  no ale po 11 latach w Pl :shock:  :shock:  i rok studium jez.pols. to wszyscy znaja dobrze: :lol:

tachogti

siog, to ja tez chyle czola ze tak pieknie nasz skomplikowany jezyk opanowalas...  :shock:   :-D tez bym nie wpadla na to za nic ze Polka nie jestes  :-P
Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P

salsa

Cytat: "siog"no ale po 11 latach w Pl :shock:

to Ty nie jestes POlką?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

errata

Ja nie lubie flaków, salcesonu, pasztetu, w szystkiego co jest w galarecie, karkówi i w ogóle tłustego mięsa, a także kaszy.
Kiedyś również nie lubiłam jajka sadzonego, ryżu.
Po za tym wszystko zjem, a rosół uwielbiam tak samo, jak barszcz :)

julka

Cytat: "zuzia"no wybacz ale ja flaczki jadam i nie uważam tego za g....
Zuzia, słonko, nie obruszaj się, tak mi sie napisało, troche niefortunnie, rozumiem, że ktoś to lubi i się nie wtrancam, ale mnie przy kazdej okazji pytają czy ABY NA PEWNO NIE CHCĘ  :evil:
No kuchnia, nie chcę, nie lubię.

A leniwe - uwielbiam, w wersji identycznej jak Twoja  :-D

zuzia

Cytat: "julka"Zuzia, słonko, nie obruszaj się, tak mi sie napisało, troche niefortunnie, rozumiem, że ktoś to lubi i się nie wtrancam,
no dobrze :)

Cytat: "julka"ale mnie przy kazdej okazji pytają czy ABY NA PEWNO NIE CHCĘ  
No kuchnia, nie chcę, nie lubię.
wiem, że tak bywa. Dlatego np. na naszym weselu był do wyboru rosół albo flaczki bo K. chciał koniecznie flaczki a ja wiem, że nie wszyscy lubią i dlatego był wybór. W ogóle nie protestował a goście byli zadowoleni. O dziwo - większość wybrała flaczki :)

Cytat: "julka"A leniwe - uwielbiam, w wersji identycznej jak Twoja  
za mną "chodzą" od kilku dni. Tylko K. nie uważa ich za danie obiadowe, więc szukam okazji, kiedy je zrobić, żeby nie marudził :)

julka

Cytat: "zuzia"za mną "chodzą" od kilku dni. Tylko K. nie uważa ich za danie obiadowe, więc szukam okazji, kiedy je zrobić, żeby nie marudził
Jak kiedyś miałam przerwę w pracy i siedziałam w domku, to robiłam przez tydzień, co drugi dzień, na zmianę z naleśnikami, taki głód kluchów mnie dopadł  :-P

Jak obiad jest bezmięsny, to według J. nie jest obiad... :-D

A flaczki uwielbia J. i cała jego rodzinka, ale na imprezkach robią dla mnie inne pyszności. Ale i tak zawsze zapytają, czy nie mam ochoty.  ;-)