Narty czy snowboard?

Zaczęty przez ze_nitka, 08 Lis 2007, 08:49:59

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Chermelle

narty narty narty   :jupi:

ja mam połowe wdzianka nowego i jestem na etapie poszukiwania reszty

widziałyście coś ciekawego w necie ?

Chermelle

Cytat: abkasia w 19 Lis 2008, 19:02:13
a ja kupilabym sanki :) :bravo: :bravo:

ja tez  :blush:

a i łyżwy to obowiazkowo tego sezonu musze zakupić

salsa

NARTYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY

aaaa
juz nie moge sie doczekać
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

bagietka12

a ja narty i snowboard  ;) chociaż ostatniej zimy królowała deska  :dance:

już nie mogę doczekać się snieżku  :dance:

bagietka12

Cytat: Chermelle w 19 Lis 2008, 19:12:45
narty narty narty   :jupi:

ja mam połowe wdzianka nowego i jestem na etapie poszukiwania reszty

widziałyście coś ciekawego w necie ?

tez jestem na etapie kompletowania wdzianka :)  znalazłam ostatnio fajne rzeczy na stronce http://www.blackcomb-shop.pl/
mają ciekawe kurtki i spodnie no i w miare przystepne ceny  ;)

calla

Cytat: mayagaramond w 08 Lis 2007, 10:42:19


A ja bardzo tez lubie jezdzic na sankach 

Maya ja tez, ja tez :-)
A gdzie jezdzisz?? My bylismy w Elmau Going (nie wiem czy to sie tak poprawnie pisze) i jeszcze w dwoch miejscach, ale nazwy nie pamietam. Ale w Elmau bylo najfajniej. Kolo Salzburga jest podobno jakas trasa 14 km. Moze bylas tam??
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

mayagaramond

Cytat: calla w 20 Lis 2008, 16:53:39
Cytat: mayagaramond w 08 Lis 2007, 10:42:19


A ja bardzo tez lubie jezdzic na sankach 

Maya ja tez, ja tez :-)
A gdzie jezdzisz?? My bylismy w Elmau Going (nie wiem czy to sie tak poprawnie pisze) i jeszcze w dwoch miejscach, ale nazwy nie pamietam. Ale w Elmau bylo najfajniej. Kolo Salzburga jest podobno jakas trasa 14 km. Moze bylas tam??

14 km ma ta, ale to troche daleko:

http://www.tiscover.at/at/guide/5,de,SCH1/objectId,SPF708692at,curr,EUR,parentId,RGN18at,season,at2,selectedEntry,sport/intern.html
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

konwalia

narty, choć już 10lat nie jeździłam, deska dla mnie jest niefizjologiczna

calla

#58
Cytat: mayagaramond w 20 Lis 2008, 17:21:43


14 km ma ta, ale to troche daleko:

http://www.tiscover.at/at/guide/5,de,SCH1/objectId,SPF708692at,curr,EUR,parentId,RGN18at,season,at2,selectedEntry,sport/intern.html

Dokladnie o ta mi chodzilo :-) Poznaje po tym nocnym, oswietlonym zdjeciu.
Z Monachium mam dokladnie 184 km, wiec nie az tak starsznie daleko.

A Ty gdzie jezdzisz na sanki?
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

mayagaramond

Cytat: calla w 20 Lis 2008, 20:04:43

A Ty gdzie jezdzisz na sanki?

np. Toter Mann, ale nie pamietam ile km ma zjazd, chyba z 6.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

jo_miekka

ale super taki zjazd 6km na sankach! ja chcę!

eva_luna

narty, narty, narty. Jestem duchem antysportowym, ale narty mnie wciagnely na maxa. 2 lata temu mialam wszystko pozyczone- ciuszki, narty i inne gadzetry. Na zeszloroczny wyjazd zakupilam wdzianko, na nastepny (pytanie kiedy bedzie...) zakupie pozadne narty i buty.

Moj malz najpierw jezdzil na nartach, teraz tylko deska i mnie ciagle sabotuje zebym sprobowala, ale jestem nieugieta...

a uczylyscie sie same czy pod okiem instruktora?

suegro

dla tych, co tak jak ja, szukają nowego sprzętu wklejam info:

Przez miesiąc, w każdy weekend od 22 listopada do 21 grudnia, w sklepach sieci Decathlon (między innymi w Krakowie, Warszawie, Lublinie, Wrocławiu i Katowicach) instruktorzy szkół narciarskich będą bezpłatnie doradzać wszystkim zainteresowanym w zakresie doboru sprzętu narciarskiego odpowiedniego do umiejętności jazdy, wieku i prezentowanej techniki. Dokładne informacje, kiedy i gdzie możesz się z nami spotkać, znajdziesz w serwisie skiexpert.onet.pl
"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

eva_luna

Cytat: suegro w 21 Lis 2008, 14:11:16
dla tych, co tak jak ja, szukają nowego sprzętu wklejam info:

Przez miesiąc, w każdy weekend od 22 listopada do 21 grudnia, w sklepach sieci Decathlon (między innymi w Krakowie, Warszawie, Lublinie, Wrocławiu i Katowicach) instruktorzy szkół narciarskich będą bezpłatnie doradzać wszystkim zainteresowanym w zakresie doboru sprzętu narciarskiego odpowiedniego do umiejętności jazdy, wieku i prezentowanej techniki. Dokładne informacje, kiedy i gdzie możesz się z nami spotkać, znajdziesz w serwisie skiexpert.onet.pl

szkoda, ze gdanska to nie obejmuje,.....

wrobelek0403

w poznaniu tez nie ma decathlonu, na szczescie mam prywatnego instruktora w domu ;;)  :mocking:

ja wlasnie szukam nart, bo do tej pory (całe dwa wyjazdy  :crazy: ) uczylam się jezdzić na wypozyczonych. Musze się porządnie rozejrzec, bo przelozylismy nasz wyjazd z sylwestra na poczatek grudnia (ech, te ceny poswiateczne :headbang:

a wdzianko mam, natomiast brakuje mi butów, w których mogłabym chodzic podczas wyjazdu np. do knajpy. Takze czeka mnie jeszcze zakup nowych trekow  :hmm:
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

calla

Cytat: mayagaramond w 20 Lis 2008, 22:36:40
Cytat: calla w 20 Lis 2008, 20:04:43

A Ty gdzie jezdzisz na sanki?

np. Toter Mann, ale nie pamietam ile km ma zjazd, chyba z 6.


No to niezle. Ten nasz ma 4km. A daleko sie idzie do wyciagu??
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

justynaaaa2

ale to musi być jazda kilka km. na sankach  :jejeje: i nie trzeba się wspinać pod górę tylko wjechać wyciągiem mmmmmm marzenie  :thumbup: chciałabym kiedyś spróbować  :pray: tylko gdzie  :hmm:

calla

Cytat: justynaaaa2 w 21 Lis 2008, 17:24:58
ale to musi być jazda kilka km. na sankach  :jejeje: i nie trzeba się wspinać pod górę tylko wjechać wyciągiem mmmmmm marzenie  :thumbup:

Zabawa jest przednia. Zwlaszcza jak sie jest wieksza grupa.

Cytat: justynaaaa2 w 21 Lis 2008, 17:24:58
chciałabym kiedyś spróbować  :pray: tylko gdzie  :hmm:

Jak to gdzie? Zapraszam w Alpy :-)

Ja mam nadzieje, ze jeszcze przed Bozym Narodzeniem pojedziemy 1 raz. A potem to juz chyba co tydzien jak bedzie snieg :-)
Latem rower, a zima sanki :-)
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

mayagaramond

Cytat: calla w 21 Lis 2008, 17:20:38
Cytat: mayagaramond w 20 Lis 2008, 22:36:40
Cytat: calla w 20 Lis 2008, 20:04:43

A Ty gdzie jezdzisz na sanki?

np. Toter Mann, ale nie pamietam ile km ma zjazd, chyba z 6.


No to niezle. Ten nasz ma 4km. A daleko sie idzie do wyciagu??

z parkingu? Nie, ok. 5 minut.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

marcheewka

Narty!
Nauczyłam się zeszłej zimy - kilka gozdin pod okiem instruktora, a potem sama śmigałam! Super, bardzo mi podoba. W zeszłym roku tylko polskie i czeskie stoki, ale w tym roku ( a raczej 2009) Włochy!! Mam nadzieję, ze dam radę ;)

kate.zet1

No i sprawdziły się moje zeszłoroczne plany....pod koniec lutego - Livigno Włochy, już się nie mogę doczekać....jeszcze tylko nowe spodnie muszę kupić i czapka by się nowa przydała, a czytając post wróbelka uświadomiłam sobie, że butów do chodzenia po miasteczku (jak już narty zdejmę) też nie posiadam..........uuuuuuuu ale może tam sobie jakieś kupię, w końcu Livigno to strefa bezcłowa :)

calla

Cytat: mayagaramond w 22 Lis 2008, 17:49:42



z parkingu? Nie, ok. 5 minut.


Nie z parkingu. Do wyciagu, jak juz zjedziesz na dol. Bo my bylismy na jednym, gdzie sie z 10 min pedalowalo do wyciagu. I to jest srednio fajna zabawa.
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

mayagaramond

Cytat: calla w 23 Lis 2008, 11:47:49
Cytat: mayagaramond w 22 Lis 2008, 17:49:42



z parkingu? Nie, ok. 5 minut.


Nie z parkingu. Do wyciagu, jak juz zjedziesz na dol. Bo my bylismy na jednym, gdzie sie z 10 min pedalowalo do wyciagu. I to jest srednio fajna zabawa.

aha, no to bedzie ok. 10 minut. Ale jak jest snieg to ja siedam na sanki i H. mnie ciagnie  :dance:
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

eva_luna

Cytat: kate.zet1 w 23 Lis 2008, 11:24:13
No i sprawdziły się moje zeszłoroczne plany....pod koniec lutego - Livigno Włochy, już się nie mogę doczekać....jeszcze tylko nowe spodnie muszę kupić i czapka by się nowa przydała, a czytając post wróbelka uświadomiłam sobie, że butów do chodzenia po miasteczku (jak już narty zdejmę) też nie posiadam..........uuuuuuuu ale może tam sobie jakieś kupię, w końcu Livigno to strefa bezcłowa :)

Livigno to podobno raj zakupowy, ciuszki narciarskie tez podobno warto tam kupowac, i alkohol. Oj zazdroszcze Kate tego Livigno bo oprocz fajnych stokow jest co robic wieczorkiem....

kate.zet1

Cytat: eva_luna w 23 Lis 2008, 16:09:03


Livigno to podobno raj zakupowy, ciuszki narciarskie tez podobno warto tam kupowac, i alkohol. Oj zazdroszcze Kate tego Livigno bo oprocz fajnych stokow jest co robic wieczorkiem....

To prawda....już tylko o wyjeździe myślę. Z tego co dowiedziałam się w internecie, alkohol i benzyna bardzo tanio, ciuchy i sprzęt narciarski - ceny porównywalne, podobno opłaca się kupować perfumy i markowe kosmetyki i okulary...zobaczymy. Nocne życie  podobno tętni...tylko sił mi zapewne zabraknie po całodniowym szusowaniu :)