pelna szafa ;) (antywatek ;D)

[zwierzatko_mojej_mamy]

pierwsze slysze

[inkageo]

A to ja go chyba nie zrozumiałam

[ziuta]

Ej, no to mial byc antywatek pt. "nic juz nie kupuje"

a nie, to ja się wypisuję

[wrobelek0403]

to ja chyba nigdy nie dotre do momentu: "mam za duzo" nie szaleje z iloscią, rzeczy dosc szybko sie niestety zuzywają, wiec kupuje czesto na zasadzie potrzeby, a nie zachcianki.

[mayagaramond]

Dlatego sie nazywa "antywatek"

[zwierzatko_mojej_mamy]

skoro antywatek to powinno tu nie byc wpisow wcale

[mayagaramond]

rzeczy dosc szybko sie niestety zuzywają,

hm, moze akceptuje inny stopien zuzywalnosci, ale ogolnie nie zauwazam, zeby az tak sie niszczyly.
Dodany tekst: 04 Wrz 2012, 13:51:40

skoro antywatek to powinno tu nie byc wpisow wcale

jako admin moge kasowac

Mniejsza o wiekszosc, ja juz postanowilam, ze na razie nic nie kupuje

[wrobelek0403]

hm, moze akceptuje inny stopien zuzywalnosci, ale ogolnie nie zauwazam, zeby az tak sie niszczyly.

jak mam malo i nosze czesto, to sie szybko zuzywają

a na powaznie, to zalezy od jakosci ciuchów, marki - zara niestety psuje sie szybko, a promod ma o wiele lepsze rzeczy. poza tym stare sprzed kilku lat nadal swietnie sie trzymają, te roczne-dwuletnie to sie niestety robią szmaty. dotyczy to głownie tshirtow, sweterków, spodni.

[inkageo]

Co z tego, że mam dużo rzeczy, jak większość starych mi się już nie podoba, no a te ulubione się niszczą

[Kasia]

jak mam malo i nosze czesto, to sie szybko zuzywają

To tak jak u mnie, jeszcze sie okazało ze często piore wiec codzienne ciuchy szybko kończą swój żywot.

[ziuta]

Co z tego, że mam dużo rzeczy, jak większość starych mi się już nie podoba, no a te ulubione się niszczą

[malutenka]

Zasada, którą stosuje od roku, żeby kupić nową rzecz, musze się pozbyć starej. sprzedać/oddać. 1 za 1. Do tego obowiązkowo co kilka miesięcy przegląd szafy i wyrzucenie wszystkiego, co za duże/za małe/zniszczone. No i nauczyłam się nie kupowac w lumpeksach rzeczy, które mam później przerobić, bo efekt jest taki, że lezy to w szafie rok, a następnie zostaje wypieprzone.

[golinda]

nooo, ja dzisiaj się wystroiłam w spodnie sprzed 4 lat
kiedyś je uwielbiałam i czułam się w nich dobrze, a dzisiaj postanowiłam zmienić na tego co zwykle noszę

[callja]

Ja tam nie mam tu nikogo z moim rozmiarem

Ej, ej, aż tak się nie roztyłam, koleżanko!!

Tylko u mnie z kasą różnie, to jedyny problem... Ale chętnie pomierzyłabym cosik

Kiecka z Mohito i tunika czarno-czerwona cudne!!

Zasada, którą stosuje od roku, żeby kupić nową rzecz, musze się pozbyć starej. sprzedać/oddać. 1 za 1.

O, to to - u mnie też raczej coś za coś. Czasami (naprawdę rzadko) kupuję cos tylko dlatego, że mi się podoba i dobrze w tym wyglądam.

obowiązkowo co kilka miesięcy przegląd szafy i wyrzucenie wszystkiego, co za duże/za małe/zniszczone

Przybijam piątkę!!

nauczyłam się nie kupowac w lumpeksach rzeczy, które mam później przerobić, bo efekt jest taki, że lezy to w szafie rok, a następnie zostaje wypieprzone

Zgadzam się w całej rozciagłości

Ej, no to mial byc antywatek pt. "nic juz nie kupuje" a nie wymiana

Eeeeeee, w czym problem??

Inka, jeśli mobka już zaklepała tunikę, to ja chociaż na sukienkę zapoluję Kolory jak najbardziej moje i pasek w talii Co do kurteczki to chyba za mikra jestem, w takim fasonie "grzybka" wyglądałabym rzeczywiście jak pieczarka... z deczka przydeptana

[tiliam]

a ja generelnie kiedyś uwielbiałam chodzić na shopping ciuchowy
teraz nie znoszę
odzwyczaiłam się, czy jak 

ostatnio potrzebowałam nowych rurek - weszłam do skleu, złapałam te co mi się podobały i kupiłam
nie chciało mi się ich nawet mierzyć..

[mayagaramond]

Tez wywalam rzeczy zniszczone, niepasujace itp. Ale 90% ciuchow w mojej szafie nadal mi sie podoba i jest w dobrym stanie.

Pytanie, co robic z rzeczymi, ktore mi sie nadal podobaja i w ktorych nadal moge chodzic. Nie chce ich ani oddac ani sprzedac. Jesli kupie np. kolejny plaszcz to pozostale 5 bedzie wisialo w szafie

Z ilosci moich ciuchow zdalam sobie dopiero sprawe przeprowadzajac sie...
Albo torebek, paskow. To juz jest zbieractwo

Dodany tekst: wto, 4 wrz 2012, 15:17:18

a ja generelnie kiedyś uwielbiałam chodzić na shopping ciuchowy
teraz nie znoszę

czasem lubie, czasem nie. Ale na pewno nie chcialabym tak co weekend spedzac wolnego czasu

[inkageo]

To ja szukam i kupuje to co niby jest mi potrzebne i bede nosic, czyli nowy plaszcz dopiero jak starego juz nie chce. Ale skoro tak, to dlaczego mam tyle tego.. To chyba wina okazji i wyprzedazy

[konwalia]

inka jak dziewczyny nie wezmą, to młoda chciałaby buty, tunikę i kieckę(i rabat )

[inkageo]

Ok
Dodany tekst: wto, 4 wrz 2012, 17:50:18
Mobka tunika to poliester (80%), wiskoza i elasten

Callja zaklepała wcześniej sukienkę w paski i też sprawdziłam skład - 95% bawełna, reszta elasten.

To jak ktoś zdecydowany, to adres na pw, jutro wysyłam, wysyłka gratis

[mobka]

TO ja tunike odpuszczam

[inkageo]

To może buty? 
Cholera tak mi szkoda.. Przymierzyłam na skarpetki i nie ma szans żeby się aż tak rozbiły.. Są na mnie za małe 
To rozmiar 36 (raczej typowe), skóra naturalna i drewno. Przecenione ze 130 funtów 200 zł już z kosztami wysyłki, tu link do asos:
http://www.asos.com/Sanita/Sanita-Cone-Clog-Boot/Prod/pgeproduct.aspx?iid=1580435&SearchQuery=sanita&sh=0&pge=0&pgesize=20&sort=-1&clr=Stone
Jak nikt nie będzie chciał to odeślę, ale chyba sporo zapłacę za wysłanie do Anglii, bo pudło jest duże..

[malybob]

Inka, ten grzybek to szary czy niebieski?

[inkageo]

Bardziej niebieski

[wrobelek0403]

jak zaczniesz wyprzedawac 37 to daj znac

[Justynna]

jak zaczniesz wyprzedawac 37 to daj znac

o właśnie, daj wtedy znać