Nocnikowanie-rady, rady

Zaczęty przez konwalia, 22 Lut 2012, 10:53:31

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ishka82

marcheewka :bravo: :bravo: :bravo: dla Oli i dla Was za wytrwałość :) Mam nadzieję, że babcia nie zniweczy tego sukcesu ;)

magdalinska

marchewka super!!
PS my prawie codziennie Kubusia z wanny wyciagamy, jak tylko sie zamoczy to krzyczy "siku!!!!" a przed kapielą oczywiscie mu sie nie chce :D

kasiad

#527
Cytat: Angie w 18 Lip 2013, 17:34:08
Lenie też nigdy się nie chce ;D do kibelka biegnie jak juz leci, albo nawet kilka kropel ma na majtkach.choć to jej przeszkadza
i wtedy obowiązkowo trzeba majtki zmienić. I ja jej nie słucham jak mówi, że nie chce, długo nie sikała, a np. gdzieś wychodzimy.
Wtedy musi odwiedzić toaletę i koniec. Wysika się w 99% przypadkach.

U nas jest tak samo  ;) Olkowi prawie nigdy się nie chce
czasami się zdarza, że idzie do łazienki z wypiętym tyłkiem i mówi, że chce siku, że już nie wytrzyma
ja też nie słucham tego co mówi, mijają mniej więcej 3 godziny i gonię do toalety
zawsze się wysika
i zawsze karze zrobić przed wyjściem i po przyjściu do domu



Dodany tekst: 20 Lip 2013, 23:40:52

Cytat: magdalinska w 20 Lip 2013, 19:07:47
marchewka super!!
PS my prawie codziennie Kubusia z wanny wyciagamy, jak tylko sie zamoczy to krzyczy "siku!!!!" a przed kapielą oczywiscie mu sie nie chce :D

to u nas jest lepiej  ;)
Olek wchodzi do wanny i od razu robi siku (sika do odpływu na głowę bobra :D o co chodzi z tym bobrem, nie wiem, S. to wymyślił)
później już z wanny nie woła

marcheewka

Cytat: zuzia w 20 Lip 2013, 08:21:35
marcheewka
super!
ps. może jednak babcia była troche za mocno na ten szybki sukces nastawiona?  :hmm:

chyba tak. Ona od razu powiedziała, ze sama nauczy Olę, bo my to nie nauczymy.
No i wystarczyło, ze babcia zachorowała i tydzien jej nie było ( no prawie 10 dni) i jest sukces.

Dzisiaj niestety była wpadka, posikała sie po basenie, ale była zajęta oglądaniem dinozaurów, wiec rozumiem.

Są też minusy tego sikania - wieczorem zawsze znajdzie pretekst aby wyjsć z łóżka ;)
Mamo, chce siku!, no przecież nie powiem nie ;)
Dzisiaj dwa razy wychodził i za kazdym razem sikała pomimo pieluchy na pupie.

A i kolejna popołudniowa drzemka bez pieluchy i bez siku. Chyba przestane jej na te 2 godz drzemki zakładać pieluchę.

:pray: :pray: oby już było dobrze

kasiad

Cytat: marcheewka w 20 Lip 2013, 23:52:22
Chyba przestane jej na te 2 godz drzemki zakładać pieluchę.

:pray: :pray: oby już było dobrze

Będzie :)
Pieluchy nie zakładaj, ale pod prześcieradło podłóż podkład żeby Ci łóżka nie zasikała

marcheewka

Cytat: kasiad w 20 Lip 2013, 23:57:10
Będzie :)
Pieluchy nie zakładaj, ale pod prześcieradło podłóż podkład żeby Ci łóżka nie zasikała

tak, mam podkład.
W foteliku samochodowym również mamy, no i na rowerowym, bo tam takie materiałowe siedzisko jest.

errata

Cytat: sputnik w 21 Lip 2013, 00:13:27
ja nadal jestem w szoku jak łatwo poszło pozbycie się pieluchy na noc, żadne podkłady nie były potrzebne i nie są. żałuję ( z przymrużeniem oka ;) bo jednak to nie są problemy wagi państwowej- ale że nie zdjęłam jej pieluchy na noc szybciej) bo zaczęła się bardzo kontrolować, w ciągu dnia super jest. Może faktycznie jej mącilo w głowie to że w dzień bez pieluchy a w nocy z pieluchą?

ja kupiłam podkłady, ale jak na razie niepotrzebnie. Sama się kontroluje i woła. Potrafi też dość długo wytrzymać. W wannie już nie sika, co wcześniej było normą. Pieluchę ma na noc jeszcze, ale w sumie można ściągnąć, bo od tygodnia albo dłużej (a bez pieluchy jest 2 tygodnie) jest sucha. Nie mogę się na dziwić, że to tak łatwo poszło. Naprawdę byłam nastawiona na pranie non stop, zalane łóżko. Nawet miałam plan nie prać majtek po kupie, a wyrzucać od razu ;) a nie miała nawet malutkiej wpadki w tym temacie.

Teraz już wiem, że drugie na 100% da mi popalić lol lol za dobrze mi było :D

natka

U nas też coraz lepiej. J juz robi kupki do wc. Wczoraj dzień bez wpadki, dzis też ładnie. problem to spacery bo J nie chce siurać na dworze- czekam az się przełamie.
swoją droga, jakby mi ktos powiedział 2 tyg temu że tak pójdzie to bym mu kazała popukac sie w głowę. Ciezki był pierwszy weekend ale potem to już z górki :) jestem z niego taka dumna jak siedzi na wc :D

marcheewka

#533
Nie wiem, nie wiem już. Taki oporny egzemplarz mi się trafił.
W zeszłym tyg już wydawało się, ze będzie ok. Piątek, sobota, niedziela super, z małą wpadką.
A od wczoraj sika w majtki. Rano jeszcze usiądzie ( jak ja jestem), a potem jest z babcią i już "zapomina"

Wieczorem z M też nasikała, ze mną też nasikała na podłogę i potem siadła na nocnik, zeszla z niego i nasikała na podłogę.

Dzisiaj rano ladnie siku do nocnika, a potem podobno w majtki ( sa na działce, wiec sika na trawe)

No nie wiem już, babcia poinstruowana, że ma nie krzyczeć i nie być namolną, ale pewnie po kilku dniach znów zacznie swoje.

Nie wiem, to dziecko sobie z nas jaja robi? Bawi się?

Nie wiem, co źle robię??
Wszystkie dzieci jakoś robią, a u nas to już miesiąc lania w majtki

iksa_nl

Cytat: marcheewka w 23 Lip 2013, 15:09:10Wszystkie dzieci jakoś robią, a u nas to już miesiąc lania w majtki

Nie wszystkie dzieci robia. Moj nie.

Ja nic nie poradze bo sama od czerwca odpieluchowuje i jak nie wolal tak nie wola...a najgorsze, ze robi kupe w gatki. Siku to pol biedy.
Odnosze tylko wrazenie, ze troche zbyt mocno sie tym przejmujecie. Swiat sie nie zawali a kiedys sie nauczy. Moj Mlody tez.


errata

marcheewka ja mam wrażenie, że cos babcia miesza, albo O. już uprzedziła się do babci  :hmm:
Z Wami jak byla przez tydzień, to było ok, a teraz znowu.

marcheewka

#537
Cytat: errata w 23 Lip 2013, 15:17:55
marcheewka ja mam wrażenie, że cos babcia miesza, albo O. już uprzedziła się do babci  :hmm:
Z Wami jak byla przez tydzień, to było ok, a teraz znowu.

nie wiem, czy miesza. Wydaje mi się, ze się stara, ale jednak trochę ją namawia za bardzo na siadanie na nocnik. Gdy dzisiaj rano fuknęłam pst, dała spokój. Po 10 minutach Ola sama usiadła i zrobiła.

Przez ten tydzień w domu  Ola bardzo się uspokoiła, potrzeba jej i nam było tego tygodnia ;)
i jej teksty - z radością: Rodzice, kochacie mnie, co nie!
no i tulenie się, czytanie, siedzenie na kolanach itp.
Nie twierdzę, ze z babcią tego nie ma, ale możliwe, ze ta zmiana trochę Ole wybiła z rytmu, może próbuje babcię - jak to będzie?

Problemem jest sikanie poza domem, nie chce i już. Tzn teraz to nawet mówi, ze chce siku, ale jak się ją "nasadzi" to rezygnuje, a potem wiadomo.

Tłumacze babci, żeby ograniczyla wyjścia i wyjazdy dopóki Ola się na tyle nie rozluźni, że robienie siku będzie normalne.
Dzisiaj pojechaly autobusem na działkę, przed wyjściem Ola nie chciała, jechały z 30 minut, po wyjściu powiedziała, ze chce, ale nie zrobila. No i potem ssikała się w drodze na działke.

Wydaje mi się, ze wyjście na znajomy plac zabaw jest mniej stresujące niż jazda autobusem. Tutaj pewnie Ola wyczuwa napiecie, że babcia się obawia, ze Ola się zsika w autobusie na podloge.


Aaa i to nie jest już tak samo, jak wcześniej. Postęp jest, widać, ze zaczyna panować, ale jakoś tak nie wiem z przekory  czy zabawy chyba sobie sika.
Bo jak określić to, że ze śmiechem rozkracza nogi i zaczyna sikać, prowadze ja do nocnika, siada na nim i nie sika, po czym wstaje i w biegu sika śmiejąc się przy tym i wydając głupie okrzyki!

iksa_nl

Cytat: marcheewka w 23 Lip 2013, 16:00:04przejmuję się, bo od września idzie do przedszkola, a tam ma być odpieluchowane.

moj tez, no ale przeciez sie nie powiesze jak sie posika.

jak nie chce sikac poza domem to moze bierzcie ze soba nocnik z domu? zawsze to znajomy "kibelek", my na wyjazdy zabieramy.

olgaaa1

#539
marchewka, nie obraź się za to co ci teraz powiem, ale  uważam, że za bardzo na nią naciskaliście i naciskacie. Dziecko się w tym wszystkim pogubiło, a teraz to już w ogóle uznało za zabawę.
Odpieluchowujesz ją już bardzo długi czas, po czym zaczynałaś, przestawałaś, zaczynałaś, przestawałaś. Nawet chciałaś jej tetrę założyć, za dużo w tym spinania. Dziecko ma dwa nocniki, dwie nakładki. Dorosły nie wiedziałby gdzie i co wybrać, a co dopiero dziecko. Poza tym wydaje mi się (mogę się mylić), że u Was pytanie chcesz siusiu, występuję bardzo pytanie. Ja też popełniałam ten błąd, po czym widziałam, że ją to wkurza. czytaj z nią książki o siusianiu codziennie, kilka razy dziennie, oglądajcie bajki gdzie siusiają, ciesząc się, że temu misiowi z bajki się udało, niech wybiera sobie majteczki, które chce założyć i przestańcie pytać. Jak się posika, powiedz nic się niestąło następnym razem na pewno się uda, idziesz do łazienki pokazujesz gdzie. U nas nie było łatwo, ale zmieniłam podejście i jest ok

marcheewka

olgaaa1 nie obrażam się, cenie dobre rady.

Nie wiem czy odpieluchowuję bardzo długo, miesiąc - może to i długo, nie znam się.

Nie zaczynałam i nie przestawałam odpieluchowywać, tutaj chyba coś ci się pomyliło. Cały czas jest bez pieluchy.

Ma dwie nakładki, bo lubi wybór ;) Sama decyduje, która chce ( np. dzisiaj daj mi czerwoną) ale najczęściej sika bez nakładki.

Nocnik teraz dokupiłam drugi, grający i okazał się tym właściwym. Z drugiego już nie korzysta, stoi awaryjnie.


Pytania o sikanie już nie ma w zasadzie wcale, ona sama decyduje kiedy sika. Mówię tylko -Tutaj jest nocnik, jak będziesz chciała siku to tutaj robimy. Koniec.

Książeczki o sikaniu  ( mamy kilka) sa codziennie czytane - i to zazwyczaj na jej prośbę.

Majtki sobie wybiera, ale zazwyczaj jest jej obojętne jakie.

Jak się posika, to mówię, że zdarzyło się, ale następnym razem na pewno się uda! Próbujemy jeszcze raz? Tak!

Tak to u nas wygląda ( no nie tak jak piszesz). Są efekty, bo kilka razy sama siada i robi. Dzisiaj rano ( jeszcze z pieluchą nocną) obudzila mnie mówiąc, ze chce siku. Poszła i zrobiła. Pielucha nocna była sucha.

Wisz, my z M bardzo zmieniliśmy podejście. To, ze tutaj lamentuję nie znaczy, ze przy dziecku też ;)

Ale nasze podejście to jedno, a podejście babci to drugie.
Ja mogę babci tłumaczyć, prosić, aby zachowywala się tak, a nie inaczej. Tyle.
Ale nie jestem z nimi  i w zasadzie nie wiem, czy babcia stosuje się do moich próśb. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, ze tak.

Ostatnio chyba zmieniła podejście, miała sporo czasu w chorobie na przemyślenia :-)

Tlumaczę babci, ze należy patrzeć pozytywnie - czyli, ze Ola sama sika na nocnik, ale zdarzają jej się wpadki.
A nie, ze Ola sika w majtki, a czasem jej się uda na nocnik.

Wiem, ze nasze podejście jest ważne i staram się zachowywać spokój.
No a ze potem lamentuję M w rękaw, albo u was na forum...



natka

marcheewka wydaje mi sie ze masz bardzo dobre podejście. Tez mam wrażenie że przy babci Ola czuje sie mniej pewnie.

U nas dzis 2 tygodnie, w domu zalatwia sie swietnie. wszystko ląduje tam gdzie trzeba, coraz mniej wpadek. Po nocy pielucha ciezka no i na spacerze J sie jeszcze nie odwazyl zrobic. na razie nie naciskam, ale od przyszlego tygodnia wydluze spacer. J tez sie denerwowal jak co chwile go pytalam o siusiu, teraz sam mnie ciagnie do lazienki jak chce :)

marcheewka

U nas w domu też w zasadzie ok. Posikuje, ale w większości robi do nocnika/wc.
Niestety problemem są wyjścia na plac zabaw, nie chce sikać poza domem.
Wczoraj na placu zabaw posikala trochę leginsy, ale nie chciała zrobić. Twierdzila, ze nie chce, a coraz więcej było.
W końcu powiedziałam, że nie mam majtek na przebranie i albo robi siku tutaj na trawkę, albo idziemy do domu na nocnik.
Nie chciała na trawkę, nie chciała też do domu. Niestety zabrałam ją z tego placu zabaw do domu posikaną, w domu te ż nie chciała usiąść. W końcu usiadła i zrobiła.
Nie wiem czy słusznie, może powinnam był pozwolić jej znów nasikać sobie w buty :hmm: i dopiero wrócić do domu.

No ale miałam nadzieje, ze to wyjście z placu zabaw spowoduje, że zrobi na trawkę i zaraz wróci do zabawy.

zastanawiałam się nad zabieraniem nocnika, ale ona już chyba trochę na to za duża, nie wiem, czy po tym nie będzie większego oporu przed sikaniem na trawkę?


Ogólnie jest lepiej, małymi kroczkami ale idziemy do przodu.

olgaaa1

#543
marchewka ja na spacer mam taki (jaby potrzebny był na grubszą sprawe ;), służy też jako nakładka na sedes np. w centrum handlowym
Jest mały, mieści mi się do torebki, pod wózek
http://www.ceneo.pl/23958958

marcheewka

#544
Cytat: olgaaa1 w 28 Lip 2013, 22:09:05
marchewka ja na spacer mam taki (jaby potrzebny był na grubszą sprawe ;), służy też jako nakładka na sedes np. w centrum handlowym
Jest mały, mieści mi się do torebki, pod wózek
http://www.ceneo.pl/23958958
oo, koleżanka mi o takim mówiła, podobno fajny.

Ale M się upiera, ze nie, ze po co itd.

ale ja widze, ze poza domem jest problem, bo w domu już całkiem nieźle

I od dwóch nocy śpi bez pieluchy ;) w pierwszą chciała wieczorem siku, wiec  zdjęłam pieluchę i potem zapomniałam ubrać. Spała do rana, rano - mamo siku! Poszłyśmy do toalety a ja patrze - gdzie pielucha??? Sucho było.

Wczoraj na  noc nie chciała pieluchy, mówiła, że nie wygodnie i że wytrzyma do rana. No to spala i wytrzymała :-) rano siku do nocnika.
Niestety trochę posikuje, ale damy rade.
No i jakos jak jest bez majtek ( z goła pupą) to jest jej latwiej zareagować, wtedy to szybko siada na nocnik.

Na ale żeby nie było różowo - kupa w 90% nadal do majtek :-)

No i co? Nie dawać tej pieluchy na noc, skoro nie chce i na razie wytrzymuje??

natka

hmm, ja bym chyba nie dawała, skoro sama nie chce pieluchy. J śpi z pielucha, choc wieczorem ja sciaga. Teraz będe mu ja zakładala na śpiocha, bo jednak w nocy się nie kontroluje ale za to ciszy mnie to ze rano biegnie do lazienki. Z kupa nie mamy klopotu. teraz musze opanowac spacery. na razie chodzimy w pieluchomajtakch, ostatni spacer wrocil na sucho wiec kolejny idziemy bez :)

errata

Cytat: marcheewka w 29 Lip 2013, 12:08:30No i co? Nie dawać tej pieluchy na noc, skoro nie chce i na razie wytrzymuje??

ja bym nie dawała.

olgaaa1

ja też bym nie dawała, a jak boisz się zalania, to kup podkłady, wrazie co materac suchy

kotabma

u nas na spacerach spraedzilo sie branie nocnika.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

errata

ja mam podłkaday dla A. z motherhood i są super, bo przewiewne, a jednak nie przemakają.