Kozaki - hmm jakie macie?

[malutenka]

A co myślicie o tych, chyba się muszę wybrać na zakupy

ostatnie są śliczne

[inkageo]

A jak Wam się podobają takie botki? Ja mam mieszane uczucia, zazwyczaj muszę się przyzwyczaić do nowych trendów Mimo wszystko coś mnie w nich pociąga

[panikarola]

no wlasnie mnie tez coraz bardziej pociagaja takie modele tylko ze ona tek bardziej do spodnicy i krotszych spodni, a ja mam glownie dlugie spodnie, wiec by byly malo praktyczne.

[inkageo]

A ja je właśnie do długich spodni chciałam Bo już mam dość kozaków do kolan - spodni na wierzch nie dam, bo się odznaczają, a wpychanie do środka mi się znudziło..
Mierzyłam coś takiego w Quazi - fioletowe i trochę płytsze z rozcięciem na środku. Chyba kokardkę miały

[panikarola]

a nie zahacza sie ten mankiet butowy o spodnie? nie za duzo tam tego jest w okolicach kostki? no wlasnie, dlugie kozaki nosze tylko do spodnicy, bo nie lubie ich na wierzch spodni zakladac, a pod spod spodni to mi sie nie podoba. Nie wiem czemu, ale mi sie wtedy efekt koncowy kojarzy jak glowa osadzona na tulowiu bez szyji.

[inkageo]

No właśnie mierzyłam model bezmankietowy Takie prostrze, ale nie znalazłam fotki w necie...

[panikarola]

no to moze tez bez mankietu calkiem przyjazne sa. ale mi sie podoba ten mankiet, jak bym miala taki model kupowac, to wolalabym z mankietem niz bez. taki golfik na nogi niech sie ktoras wypowie, jak to sie na nodze czuje w polaczeniu z dlugimi spodniami!!!
siog, ty masz na pewno duzo takich butow.

[inkageo]

Ale do spódnicy ja bym ich nie założyła, chyba skracają nogi i jakoś tak z dzikim zachodem mi się kojarzą, a westernów nie cierpię

[malutenka]

A jak Wam się podobają takie botki? Ja mam mieszane uczucia, zazwyczaj muszę się przyzwyczaić do nowych trendów  Mimo wszystko coś mnie w nich pociąga

są bardzo ładne, ale ja takich botków nie lubię, nogi mi skracają. Widziałam ostatnio takie buciki a'la Ania z zielonego wzgórza, za kostkę, sznurowane, no śliczne. Ale wygląd nogi mi w tym nie pasuje ;-) Do spodni ok, ale ja najczęściej paraduję w spódnicach i sukienkach.

[mayagaramond]

nogi mi skracają.

No a przy 180 to jest problem;)

Inka – bardzo ladne buty. Ale tylko na dobra pogode, nie wiem czy duzo chodzisz na piechote, ale ja tak i takie buty, by u mnie po miesiacu jak szmaty wygladaly... Przymierzalam podobne fioletowe, ale nie kupilam z rozsadku, choc bardzo lubie zamsz.

[inkageo]

Ja właściwie staram się kupować tylko zamsz ze względu na wygodę, ale fakt - na kałuże się nie nadają, raczej do suchego centrum handlowego Potrzebuję na zimę cieńszych butów właśnie na zakupy, czy jak mam większość dnia być w ogrzewanym pomieszczeniu, bo w kozakach po kolana czasem się gotuję.. Mam taką gumową szczoteczkę do zamszu i błoto nawet ładnie schodzi, wklejałam takie moje brązowe kozaki zamszowe, są w niezłym stanie jak na przeżyte dwa sezony śniegowe Sól też schodzi jak się wyszczotkuje

[malutenka]

No a przy 180 to jest problem;)

jest, bo są ludzie, którzy mają dłuższe :mrgreen: nie lubię jak mi coś centymetry kradnie :mrgreen:

[inkageo]

A wiecie jakie dziwy są na świecie - ja mam 166 cm, mąż 186 i ja mam nogi prawie takie długie jak on Różnica jest niewielka jak na 20 cm Oczywiście tłumaczę sobie, że to ja mam długie, a nie on krótkie

[kate.zet1]

Inka, ja też chciałam sobie kupic botki - śliczne te czerwone , ale sie rozmyśliłam jednak :-(  Po pierwsze strasznie ale to strasznie skracają nogi - brzydko wygladają do spódnicy, a do długich spodni - tracą całkowicie efekt gdy nogawka je zakrywa, kolejna sprawa to to , że jednak mimo wszystko nogawki plączą się o nie - ja przymierzałam do rurek, ale takich trochę szerszych, jak usiadłam, nogawka zostawała w połowie w bucie

[panikarola]

strasznie skracają nogi - brzydko wygladają do spódnic

faktycznie, nie pomyslalam o tym. no to juz nic nie zostaje, jesli ani spodnie ani spodnica! nie wierze, ze nie moga ladnie wygladac na nodze. do czego je mozna zalozyc?

[siog]

juz jestem :mrgreen:

Inka sliczne sa te czerwone botki! te akurat tutaj pokazane nie powinny skracac nogi bo  calkowicie nie odcinaja jej poziomo, maja z przody takie wyciecie.
ale zgadzam sie ze z botkami trzeba dobrze wykombinowac i znac triki :mrgreen:  Botki, czy legginsy itp wszystko co konczy sie nad kostka w linii poziomej skraca nogi...niestety

triki:
- rajstopy mocno kryjace w tym samym lub zblizonym kolorze butow (wyciaga noge nie tylko w botkach do innych butow tez mozna sprobowac)
- dlugie dzinsy waskie z podwyzszona talia konczace sie tuz przy kostce + buty na obcasie
- rajstopy i gora w jednym kolorze
- calosc w jednym kolorze
- do tych czerwonych botkow spodnice tylko powyzej kolana

[malutenka]

siog weź Ty stylistką zostań :mrgreen:

[siog]

siog weź Ty stylistką zostań :mrgreen:

mam zamiar:) dostalam nawet oferte:)))

[malutenka]

mam zamiar:) dostalam nawet oferte:)))

ooo gratulacje
To jak rozwiniesz skrzydła zgłosze się do Ciebie, może mi z głowy wybijesz nieśmiertelne dżinsy i spódnice, które muszą być do połowy łydek, bo inaczej się boję, że głupio wyglądam :mrgreen:

[panikarola]

mam zamiar:) dostalam nawet oferte:)))

suuuper!!!!! ogromne gratulacje!!!!!

i dzieki za wskazowki co do tych botkow. ale chyba sie jednak nie skusze, ja to lubie takie buty co do wiekszej ilosci rzeczy pasuje, np. jak juz wybiore rano ubranie i wtedy trzeba rozwiazac dylemat, jakie buty do tego. wiem, ze powinno sie juz przy doborze stroju brac pod uwage buty, ale u mnie to niestety taka kolejnosc... no i jak bym miala duzo takich uniwersalnych to bym miala latwiej!

[siog]

mam zamiar:) dostalam nawet oferte:)))

suuuper!!!!! ogromne gratulacje!!!!!

i dzieki za wskazowki co do tych botkow. ale chyba sie jednak nie skusze, ja to lubie takie buty co do wiekszej ilosci rzeczy pasuje, np. jak juz wybiore rano ubranie i wtedy trzeba rozwiazac dylemat, jakie buty do tego. wiem, ze powinno sie juz przy doborze stroju brac pod uwage buty, ale u mnie to niestety taka kolejnosc... no i jak bym miala duzo takich uniwersalnych to bym miala latwiej!

dzieki dziewczyny:)

Panikarola ja bardzo lubie botki! na pewno mozesz wymyslic i uzywac je czesto, zalezy od modelu. np. gladkie botki w jedny kolorze do kostki bedziesz uzywac czesto.



duzo tez zalezy od fasonu np. te beda idealne do roznych spodni
http://www.aldoshoes.com/eng/storeSection/redirect.cfm?sectionID=b2c/style/productDetails.cfm&itemID=66740845&&var=d&ckey=CA
i do spodnic przy zalozeniu czarnych kryjacych rajstop!

ja bardziej wole botki od kozakow za to ze ma sie wiecej opcji i sa lekkie do noszenia:) mam takie:
http://img209.imageshack.us/my.php?image=shoebedo005yk2.jpg
i nosze je do sukienek, spodni jak waskich tak i bardzo szerokich.

[mayagaramond]

malutenka5 napisał/a:   
siog weź Ty stylistką zostań :mrgreen:



mam zamiar:) dostalam nawet oferte:)))

super!

[ Dodano: 22-11-2007, 14:00 ]
http://www.aldoshoes.com/eng/storeSection/redirect.cfm?sectionID=b2c/style/productDetails.cfm&itemID=66740845&&var=d&ckey=CA

piekne!  Mozna je spokojnie nosic do spodnic, tylko wlasnie z czarnymi rajstopami. No chyba ze ma sie nogi do samej ziemi, to mozna wyprobowac inny kolor.

[abkasia]

ja jeszcze nie dojzalam do takich butow... nie wiem czy moje chude lydki by smiesznie w nich nie wygladaly...ja wole jednak kozaki... :-D

[panikarola]

racja, siog, racja, wynika z tego niezbicie, musze sie wybrac na zakupy a twoje botki mi sie bardziej podobaja, z tego co widze to one takie bardziej polkozaczki, czy tylko tak na zdjeciu wyglada?
a jesli przez net to raczej tu: www.butyk.pl
najlepiej mi sie kupuje z M., on ma takie boskie komentarze, ze dla samych tych komentarzy warto razem polazic po sklepach. kiedys mierzylam taki lniany komplet brazowy letni, a on tak patrzy z namyslem i wreszcie mowi: "w tym to wygladasz jak taki chinski chloporobotnik"  :-D nie wiem jak mu sie skojarzylo, ale rzeczywiscie tak wygladalam:)  ale teraz duzo pracuje i nie wiem, jak to zrobic, zebysmy na zakupy poszli... jeszcze i plaszczyka potrzebuje...

[mayagaramond]

Ja mam takie:

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login



Chcialam zeby mialy mala platforme, bo ja duzo chodze na piechote i wtedy nie niszcza sie tak szybko czubki.