Buty dla dziecka które już chodzi

Zaczęty przez marax, 24 Kwi 2011, 12:24:00

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

zosia2007



marcheewka

#502
Cytat: ishka82 w 06 Mar 2012, 10:00:18
ja muszę dokładnie z nią te buty pomierzyć, bo sama nie wiem, czy 24, czy już 25 te wiosenne...ostatnio się kapnęłam, że w żłobku ma chyba za małe kapcie i kupiłam rozmiar większe (24 befado) pewna, ze będą duuuże, a tu ledwo miejsca zostaje :crazy: z resztą z tymi butami, to jak z rozmiarami ubrań, co firma i fason, to rozmiary inne ;D jak zmierzyliśmy jej stopę, to ma 16cm :padam:

no wlaśnie. Ja operuje tylko długoscią stopy, bo rozmiary sa rożne. Ola zimowe primigi ma 23 i wkładke 15cm i jest jeszcze pewien zapas. Stopa 14,2 cm, na wiosnę kupilam jej baleriny primigi 24, wkładka niby 15,5 cm.

Dodany tekst: wto, 6 mar 2012, 13:52:36

Cytat: mobka w 06 Mar 2012, 07:06:09
Kuba, 18,5 miesiaca - 22, na wiosne 23 kupie.

Dodany tekst: wto, 6 mar 2012, 07:06:52

W ogole mam problem, zbey mu stope zmierzyc, wiec nawet nie wiem jak bardzo na styk sa obecne buty ;D I o ile w ogole sa na styk ;D

ja stawiam Olę na kartce papieru i odrysowuje stopy. Kiedyś nie uciekala i M musial ja trzymać. Teraz traktuje to jako zabawe i sama staje na kartce i chce aby jej odrysowywać stopy ;) Tylko podkurcza palce, wiec muszę je prostować i ona wtedy chichocze  ;)

mobka

no wlasnie Kuba podkurcza palce, jak tylko przy stopach mu majstruje. ale moze z odrysowywanoem sprobuje. a wladke jak mierzycie?

marcheewka

#504
Cytat: mobka w 06 Mar 2012, 14:28:34
no wlasnie Kuba podkurcza palce, jak tylko przy stopach mu majstruje. ale moze z odrysowywanoem sprobuje. a wladke jak mierzycie?

Wkladkę jak jest wyjmowana to nie ma problemu. Zrobilam sobie miarki ze slomek - taką o dlugości stopy plus zapas 0k 1,5 cm. Taką slomke wkladam do buta i patrze - jak wchodzi to ok, jak jest luz to za duże, jak ciasno za mało. Jak ok to dopiero mierzymy buty.
Teraz wyjmuje jej z butow wkładkę i nią mierzę wkladając do innych butów.
Albo wyjmuję wkladkę z butów i stawiam Olę na niej i patrzę "na sucho" ile jest do końca.

Ale długo stosowalam patent na słomkę, chyba zosia kiedyś o tym pisala. Tylko dla mnie najlepsza slomka z tym 1,5 cm zapasem, bo wtedy wiem dokladnie ile but ma.

mobka

Cytat: marcheewka w 06 Mar 2012, 15:19:19Tylko dla mnie najlepsza slomka z tym 1,5 cm zapasem, bo wtedy wiem dokladnie ile but ma.

No ale 1,5cm zapasu w bucie to strasznie duzo mi sie wydaje. Na ja o slomce/patyczku do szaszlykow myslalam. Ale ja mam problem z wymierzeniem stopy najpierw. Jutro sprobuje mu ja odrysowac.

zosia2007

mobka z tym patykiem to jest bardzo proste, moja bratowa tak kupowala buty swoim dzieciom p[rzez dluzszy czas. u mnie sie nie sprawdza ta metoda bo mlody ma wysokie podbicie i buty musze mu mierzyc bo czasem mu spota nie wchodzi
teraz i tak jest duzo lepiej ale jak byl mlodszy to zakup butow dla niego to byl horror :crazy:

olgaaa1

#507
Rany to moja Gabryśka 22.
Własnie mam pytanie orientujecie się, czy jeśli kupiłam buciki  Bartek dla małej w CH Reduta, to mogę je wymienić w salonie w Wola Park. Kupilam o rozmiar za duże i nie chce mi się dylać do Reduty jeszcze raz.
Jak długo od chodzenia sprawnie za rączki, wasze dzieciak stały się odważne i pomaszerowały same

yoy

olgaa, mój F. praktycznie wcale za rączki nie chodził (nie chodziliśmy z nim w ten sposób-to nie na nasze kręgosłupy ;)). Zaczął chodzić jak miał 10,5mies, po miesiącu już próbował biegać.

olgaaa1

Nasz Gabryis to bardzo ostrożny egzemplarz, biegać biega..ale za rączki. może szelkijej zakupie :)

zosia2007


mobka

Olgaaaa, mysle, ze mozesz w Bartku w WP wymienic. A co do chodzenia nie pomoge. Kuba za reke chodzil w pierwszym dniu jak zaczal. Pozniej juz nie ;D

yoy

no ale gdzie z tymi szelkami z nią pójdziesz? na spacer? A przy meblach chodzi? Czy to wygląda tak, że nie ma odwagi chodzić sama?
Ja nigdy nie czułam potzreby prowadzenia Franka za ręce, a chodził sam przy meblach bardzo długo, bardzo długo się bał, był zawsze bardzo ostrożny. Daj jej czas, nie przyspieszaj. Ruszy sama.

feeling.good

Cytat: mobka w 06 Mar 2012, 20:53:05
No ale 1,5cm zapasu w bucie to strasznie duzo mi sie wydaje. Na ja o slomce/patyczku do szaszlykow myslalam. Ale ja mam problem z wymierzeniem stopy najpierw. Jutro sprobuje mu ja odrysowac.


też tak uważam. Z tego, co wiem wkładka może być wieksza od stopy o 0,6 do 1 cm max.

marcheewka

Cytat: feeling.good w 06 Mar 2012, 22:12:01
też tak uważam. Z tego, co wiem wkładka może być wieksza od stopy o 0,6 do 1 cm max.

hmm, wedlug mnie nie dużo, np w butach ecco piszą o 1,5 cm zapasu. Wszędzie czytam, że tak 1,2 cm, a te 0,6 to minimum dla którego but jest dobry. Bez sensu kopawać buty z 0,6 cm zapasu, bo zaraz bedą za małe. Zalezy też jak rośnie stopa.
Mniejszym dzieciom bardzo rośnie, Olce około roku rosła praktycznie 0,5 cm na miesiąc.

Jeśli buty mają być na teraz kupuje ok 1 cm zapasu ( wiosenne baleriny kupilam własnie z 1 cm zapasem), kozaczki kupilam z 1,5 cm zapasem, zanim zaczeła w nich chodzić + skarpeta zostało ok 1 cm zapasu.
Ja zazwyczaj kupuje buty na za jakiś czas i czekają sobie w szafie np. miesiąc. Po tym czasie zazwyczaj zostaje odpowiednia ilość miejsca :-)

Być może teraz bedę kupować z mniejszym zapasem, bo Oli juz tak noga nie rośnie, zresztą ona juz biega, wiec moze jej byc nie wygodnie.

ddu

hela nie chce wkładać kozaków, nie wiem, czy jej za ciepło, czy za małe...
nie mam żadnych na wiosnę, wrrrr

ishka82

marcheewka, a Tobie byłoby wygodnie w butach z 1,5 cm zapasem? :hmm: bo mi na pewno nie ;D taki zapas wg mnie jest ok dla dziecka, które nie chodzi, chodzącemu będzie po prostu nie wygodnie...

kotabma

Cytat: olgaaa1 w 06 Mar 2012, 21:04:43Jak długo od chodzenia sprawnie za rączki, wasze dzieciak stały się odważne i pomaszerowały same
dopiero od niedawna na spacerach nie chce chodzic za reke, mimo ze w domu smiga juz od... (w sumie nie pamietam od kiedy ale jakos od wrzesnia/pazdziernika)
za rece prowadzalismy ja od dawna - jakos od lipca. nie chciala wozka, nie chciala byc noszona - chciala chodzic za rece i szla pewnie. najpierw za 2 a pozniej za jedna. jak sie odwazyla chodzic za jedna zycie stalo sie prostsze. az w koncu nadzesdl ten dzien ze pobiegla.
cala zime jak szlismy na spacer chciala zeby ja trzymac za reke. dopiero teraz poczula wlasna niezaleznosc :D ale jak sie zmeczy to nadal chce chodzic za reke
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mobka

A ja marze o tym, zeby moje dziecko chcialo chodzic za reke! Ostatnio sie denerwuje nawet jak sie go delikatnie za kaptur przytrzyma (przed przejsciem dla pieszych na przyklad) :D

marcheewka

#519
Cytat: ishka82 w 07 Mar 2012, 12:28:53
marcheewka, a Tobie byłoby wygodnie w butach z 1,5 cm zapasem? :hmm: bo mi na pewno nie ;D taki zapas wg mnie jest ok dla dziecka, które nie chodzi, chodzącemu będzie po prostu nie wygodnie...

No to piszę przecież"

Jeśli buty mają być na teraz kupuje ok 1 cm zapasu ( wiosenne baleriny kupilam własnie z 1 cm zapasem), kozaczki kupilam z 1,5 cm zapasem, zanim zaczeła w nich chodzić + skarpeta zostało ok 1 cm zapasu.
Ja zazwyczaj kupuje buty na za jakiś czas i czekają sobie w szafie np. miesiąc. Po tym czasie zazwyczaj zostaje odpowiednia ilość miejsca :-)

Być może teraz bedę kupować z mniejszym zapasem, bo Oli juz tak noga nie rośnie, zresztą ona juz biega, wiec moze jej byc nie wygodnie."

Jeśli mają byc na teraz to 1 cm zapasu. No i Ola wcześniej nie chodziła, wiec w wozku bylo jej obojętne.


Dodany tekst: 07 Mar 2012, 12:55:58

Cytat: mobka w 07 Mar 2012, 12:41:24
A ja marze o tym, zeby moje dziecko chcialo chodzic za reke! Ostatnio sie denerwuje nawet jak sie go delikatnie za kaptur przytrzyma (przed przejsciem dla pieszych na przyklad) :D

moja chodzi za rękę, nawet za bardzo. Czasem nie chce puścić, biega tez za rekę.
natomiast w sklepach ucieka! Ostatnio byliśmy w galerii ch i uciekała, jak ją gonilam to jeszcze szybciej.

yoy

a to tak za rekę to Franek chodzi na spacerach. Nie chodził podczas nauki chodzenia. Na spacerach siedział w wózku bez problemu - ale chyba nawet nie wpadł na to by iść :D. Teraz też, pomimo, że już biega w wózku chce siedzieć. Oby jak najdłużej.

ddu

hela tylko apa i apa
chyba faktycznie ją buty cisną
byłam dziś w 3 sklepach, nie dość, że szału z wyborem nie ma, to drogie jak diabli

chyba nie muszę pisać, że hela za rękę nie chce chodzić? ;)

ishka82

#522
marcheewka, sorry, dopiero teraz doczytałam Twoją wypowiedź ;)



Dodany tekst: 07 Mar 2012, 20:03:46

Domi nigdy nie chodziła za ręce, szkoda mi było kręgosłupa, a ona tez jakoś odważnie szybko sama poszła :) na samym początku czasem chodziła za rączkę na spacerach, później już nie bardzo ;) teraz za rękę chodzi sporadycznie, najczęściej jest "Niunia sama!", jak próbuję chociaż za kaptur złapać, to też protest, bo ona wszystko musi sama :crazy: nawet po schodach sama najczęściej chodzi, a ja prawie zawału dostaję :crazy:

olgaaa1

Gabrysia jak tylko rozpoczeła swoje stawanie a było to jakieś 3 miesiące temu chodziła przy meblach, przy pchaczu też chodzi, wymusza chodzenie za ręce i nawet biega, ale jak chce zabrać ręke to od razu siada i się denerwuje. Poza tym nie stoi jeszcze bez podparcia, więc nie da rady chodzić sama. Buty Bartka mają na wkładce miarkę, pokazującą idealny rozmiar dla dziecka

ddu

Cytat: ishka82 w 07 Mar 2012, 19:55:51nawet po schodach sama najczęściej chodzi

no, nasze laski są chyba po jednych pieniądzach, jak mawia moja babcia,
ona na czwarte piętro sama wchodzi (albo na rękach, nigdy ZA rękę)