Buty dla dziecka które już chodzi

Zaczęty przez marax, 24 Kwi 2011, 12:24:00

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

aniak1211

Wlasnie pan Zawitkowski mowil o butach dla dzieci:)
Buty-na zdrowa stope,
maja byc ponizej kostki i bez sztywnego zapietka;)
Im mniej buta tym lepiej ,
           
Podeszwa miekka,tak zeby stopa mogla swobodnie sie ruszac ale nie za luzne:)

Takze sandaly na lato,nie meczyc dzieci:D

abkasia


aniak1211

Cytat: abkasia w 27 Kwi 2011, 10:47:33
aniak1211

juz to napisalam :D
Pisalysmy w tym samym czasie,tylko Ty szybciej wyslalas:D ;)

zosia2007

a mowil o dzieciach juz chodzacych czy tych uczacych sie chodzic

ja mialam zamowic dla P te gucie ale jak sputnik napisala ze jej lekarz je odradzil to teraz mam problem

magdalinska

ja podjade zobaczyc elefanteny, ale na stronie widziałam, ze kurde one sa strasznie zabudowane.... takie maja byc?

rilla

ja juz głupieje... nam lekarka mówiła, ze P. ma miec usztywniona piete i najlepiej takie boczne usztywnienia wewnetrzne. Obejrzałam wszystkie chyba sandałki i takich nei robia! kupiłam tylko takie szmaciaki na rzepy do domu:(

abkasia

Cytat: rilla w 27 Kwi 2011, 12:01:33
ja juz głupieje... nam lekarka mówiła, ze P. ma miec usztywniona piete i najlepiej takie boczne usztywnienia wewnetrzne. Obejrzałam wszystkie chyba sandałki i takich nei robia! kupiłam tylko takie szmaciaki na rzepy do domu:(
no po domu zawitkowski mowil, zeby na boso..
ze to sa stare metody te usztywniane buty, ze stopa musi pracowac w swoich fizjologicznej ruchomosci a nie byc usztywniona, bo wtedy nie rozwija sie prawidlowo..
do mnei to przemawia...
kupuje mu raczej dobre buty z dobrych firm, ale nie wyszukuje zabudowanych usztywnianych, tylkko takich, w ktorych wydaje mi sie, ze bedzie mu sie dobrz  chodzilo...

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: abkasia w 27 Kwi 2011, 13:07:33ze to sa stare metody te usztywniane buty, ze stopa musi pracowac w swoich fizjologicznej ruchomosci a nie byc usztywniona, bo wtedy nie rozwija sie prawidlowo..
do mnei to przemawia...
ja sie nie znam, ale do mnie tez ;) jak dziecko aczkuje to nie usztywniasz mu kolan ;D czy cos ;D zdrowy czlowiek chyba zostal dobrze zaprojektowany, zeby sobie poradzic bez sztywnych butow w kostce? :> to tylko narciarze takie cos wymyslili, no  ale jakoby mieli powod :D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

abkasia

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 27 Kwi 2011, 12:09:30
ja sie nie znam, ale do mnie tez ;) jak dziecko aczkuje to nie usztywniasz mu kolan ;D czy cos ;D zdrowy czlowiek chyba zostal dobrze zaprojektowany, zeby sobie poradzic bez sztywnych butow w kostce? :> to tylko narciarze takie cos wymyslili, no  ale jakoby mieli powod :D
no ja to argumentuje identycznie...
przeciez najwygodniej sie nam chodzi w miekich wygodnych balerinach, czy butach sportowych a nie w szpilkach na 11 cm obcasie...
stopa jest tak skonstruowana, zeby moc chodzic na bosoa wlasinie i tak powinna wg mnei rozwijac sie najlepiej..

marax

#59
ja szczerze mowiac nie bardzo wierze ze pediatra po studiach w naszym kraju (ortopedii sa 2 tygodnie ................. gdzie kazdy usypia i nikt nic nie wie a egzamin to formalność ) zna sie super na obuwiu .Moze cos wiecej maja na specjalizacji ale cudów to nie wróżę. Mowia, to co ktos tam kiedys uslyszal i wyczytal z przestarzalych książek.ja jakbym sie miala wypowiedziec to pewnie powiedzialabym to samo bo taki jest ogolny poglad zaslyszany .

Dodany tekst: 27 Kwi 2011, 12:19:10


Justynna

Do mnie też przemawiają argumenty Zawitkowskiego, ponoć usztywnianie stopy nie jest najlepszym pomysłem, tak samo jak szerokie pieluchowanie. Jeśli nie ma wskazań i nic się nie dzieje, to nie trzeba. Przede wszystkim Zawitkowski radzi zapewnić swobodę ruchu dziecka i ja się tego trzymam :)

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: abkasia w 27 Kwi 2011, 12:11:08
no ja to argumentuje identycznie...
przeciez najwygodniej sie nam chodzi w miekich wygodnych balerinach, czy butach sportowych a nie w szpilkach na 11 cm obcasie...
stopa jest tak skonstruowana, zeby moc chodzic na bosoa wlasinie i tak powinna wg mnei rozwijac sie najlepiej..

no ;) przeciez czlowiek ma wlosy w nosie, zeby czyscily na ten przyklad - jakby sie mial uczyc chodzic ze sztywnymi to pewnie by mial "mleczne piszczele" po bokach, ktore by wypadaly u 4latkow lol
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl


rilla

Cytat: abkasia w 27 Kwi 2011, 12:07:33
no po domu zawitkowski mowil, zeby na boso..
ze to sa stare metody te usztywniane buty, ze stopa musi pracowac w swoich fizjologicznej ruchomosci a nie byc usztywniona, bo wtedy nie rozwija sie prawidlowo..
do mnei to przemawia...
kupuje mu raczej dobre buty z dobrych firm, ale nie wyszukuje zabudowanych usztywnianych, tylkko takich, w ktorych wydaje mi sie, ze bedzie mu sie dobrz  chodzilo...
abkasia ale Piotrek chodzi juz od 3 miesiecy, w domu zawsze na boso lub w antyposlizgowych skarpetach i nietety zaczał mocno odwijac palce w lewej stopie i ustawiac ja do srodka. Na razie ma nosic sztywniejsze buty... chyba wybierzemy sie do ortopedy

abkasia

hugo tez podwijal i ortopeda powidzial, ze takie podwijanie jest w tym wieku fizjologiczne i nalezy obserwowac..
oczywiscie zalecil, chodzenie po piasku na boso ( jako najlepsaze cwiczenie na stopy) a po domu w butach...
w domu Hugo konsekwentnie chodzi bez butow a w tej chwili ma chod prawidlowy

rilla

abkasia dzięki, ja buciki zakładam jak mi się przypomni. Niestety u P. z prawą nogą jest ok, wiec mimo wszystko to jakas asymetria

ishka82

u Domi wydaje mi się, że ze stopami i chodzeniem jest ok, po domu chodzi w skarpetkach samych, na zewnątrz zaczynała chodzić w dość wysokich zimowych butkach, teraz ma takie przed kostkę już dość długo, przed nami na dniach zakup sandałów i jakoś nie mam parcia, że muszą być super usztywnione, czy zabudowane...muszą być miękkie, skórzane, wygodne...myslę, że jak nie ma problemów ortopedycznych, to nie ma co szaleć i dzieciaka męczyć

zosia2007

Cytat: sputnik w 27 Kwi 2011, 16:36:08
o uczących się i chodzących- też widziałam.
Chcesz, żebym zapytała reh o co chodzi z Guciami? szczegółowo? bo ja zapamiętalam tylko to, że podeszwa zgina się niefizjologicznie w środku, ale jeszcze coś  było o zapiętku i coś jeszcze...Nie zapamiętałam, kupiłam po prostu elefantena, którego polecał. Ufam mu (komuś muszę ;) poza tym, żadna z jego porad ani rad nie okazała się zła ani chybiona).
tak, poprosze

nionczka

Cytat: martullek w 26 Kwi 2011, 12:06:06
ja też bym zary nie kupiła dla dziecka. mam kilka par sama i niektóre są masakrycznie niewygodne. wolę nie ryzykować.
ire miala pierwsze buciki z zary. trzewiczki skorzane w kolorze fuksja. w zyciu nie widzialam tak miekkich i wygodnych butow
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

marax

#69
gilinda te sandalki wydaja sie po 1 plytki (tz przymierzalam podobnie wygladające i byly bardzo plytki tak ze nie moglam Laurze nogi wlozyc) po 2 jakas gruba ta podeszwa . powinna byc jak najciensza ,zeby prawidlowo czula podloze . No chyba ze je przymierzalas w sklepie i sa na pewno dobre .

Dodany tekst: 28 Kwi 2011, 07:53:57


feeling.good

Kupiłam sandałki dla Stacha :) Czuję ulgę ;)

aja


feeling.good

Cytat: aja w 28 Kwi 2011, 20:47:03
bardzo fajne
to z nowej kolekcji?

z zeszłorocznej. W tym roku ich podobno nie będzie

rilla

superowe.. a cena?:) i jaki rozmiar wzielas? bo ja sie boje, ze do czerwca P. urosnie noga:/

feeling.good

#74
z ceną już takiej ulgi nie ma :( 169 zł :( Wzięłam rozmiar 21, Staś teraz nosi buty 20. Te mają trochę więcej luzu, więc myślę, że będą dobre