Co każdy człowiek wiedzieć powinien?

[salsa]

golinda w sumie jak sie ma Worda, Google, encyklopedie i atlas to mozna zostac geniuszem światowej sławy

[sonja]

dajcie spokój - od czego jest słownik w Wordzie?

Od tego żeby zmieniał Putin na Pupin i praw podkreślał jako wyraz przestarzały

[twinnie77]

dajcie spokój - od czego jest słownik w Wordzie?

W czasach LO podczas prac klasowych to było raczej niemożliwe...

[jo_miekka]

zabrnął ten wątek, że nie wiem, co myśleć

[rudasekawf]

dajcie spokój - od czego jest słownik w Wordzie?

Chyba się nie zgodzę. Idąc tym tokiem myslenia "heeeeeja miejmy komputery i googla bądźmy kretynami". Bo po co wiedziec cokolwiek skoro wszystko mozna sprawdzic w googlu, poprawić przez worda, policzyć w exelu. Może w szkole nie powinni uczyć nas dodawać tylko wklepywać dane do exela.

Nie chcę tutaj mówic, że ja nie używam pomocy naukowych, internetu itp. poprostu trzeba się umieć bez nich obejść w razie potrzeby, a właśnie do tego jest potrzebna nam wiedza

Ot takie moje poranne, przedkawowe zdanie

[rudasekawf]

sama mam hopla językowego, ale nie uważam, żeby ludzie wrzucający przed wysłaniem tekst do Worda, byli kretynami

sama napisałaś, że jako sprawdzenie wrzucają do worda przed wyslaniem ... i chyba nie znaczy to , że piszac wcześniej powinni pisać jak popadnie bo i tak word sprawdzi?

poprostu trzeba się umieć bez nich obejść w razie potrzeby

jako nauczyciel wf powiem, że dostaję całą tonę ręcznie pisanych zwolnień pisanych przez rodzców i jak widzę "prosze o zwolnienie mojej curki z zajeńć wf" to mnie krew zalewa.

[mada1981]

wiecie co, trudno powiedz co kazdy wiedziec powinien, bo ja np. mam wyzsze studia ale przedtem skonczylam liceum ekonomiczne i przyznaje ze jestem ignorantka w wielu przedmiotach bo po prostu ich nie mialam (np. fizyka, chemia, biologia - edukacja zakonczona na szkole podstawowej; geografia, historia - ograniczona liczba godzin) znam sie na finansach, ekonomii i rachunkowosci ale to nie jest wiedza podstawowa
wiec posiadane wyksztacenie nie swiadczy o wiedzy

[cumberland]

kiedyś czytałam, że najobszerniejszą wiedzą ogólną człowiek dysponuje jak zasiada do pisania matury
ponoć już nigdy później w życiu nie wie tak dużo z tak wielu obszarów

[Kasia]

ponoć już nigdy później w życiu nie wie tak dużo z tak wielu obszarów

i pewnie już nie zdałby matury

[justynaaaa2]

i pewnie już nie zdałby matury

ja bym pewnie nie zdała

[Kasia]

ja bym pewnie nie zdała

ja też i ciesze się że mam to za soba

[zuzia]

Znać nie wystarczy, trzeba umieć ją zastosować. Mam kumpelę, która świetnie zna zasady, ale robi okropne byki w pisowni

to już jest dyslekcja albo dysortografia
mój brat tak ma
jak go zapytasz-zasady zna świetnie
ale wprowadzenie w życie...
miał zaświadczenie do matury ale w czasach jego matury to wypowiadał się psycholog w tym temacie, chodziło sie na specjalne zajęcia etc. nie było tak łatwo to dostać.

[marax]

to już jest dyslekcja albo dysortografia
mój brat tak ma
jak go zapytasz-zasady zna świetnie
ale wprowadzenie w życie...
miał zaświadczenie do matury ale w czasach jego matury to wypowiadał się psycholog w tym temacie, chodziło sie na specjalne zajęcia etc. nie było tak łatwo to dostać.

ja tez bylam badana przez psychologa,pozniej przez jakąś poradnie psychologiczno pedagogiczna,pozniej byly jakies testy -kazali mi klocki ukladać ,statki rysowac ?? no i wyszlo ze mam dysortografię

[goga]

kiedyś czytałam, że najobszerniejszą wiedzą ogólną człowiek dysponuje jak zasiada do pisania matury

z tym też coraz gorzej - musi zdawać polski, matme i język - reszta - jeden lub dwa przedmioty do wyboru, albo może pozostac przy tych trzech

w gimnazjum, żeby dobrze zdac egzamin to musi zaliczyć - polski, historię, sztukę, język, matmę, fizykę, geografię , biolę i chemie - ale mało który się przejmuje - najbardziej ci, którym zalezy na dobrym liceum

coraz gorzej z naszą edukacja.........

[goga]

niezły % wykształconych w społeczeństwie (mówię o studiach)

ale poziom tych studiów też niestety jest rózny.....

[magdalinska]

bez przesady - mamy w porównaniu z innymi krajami niezły % wykształconych w społeczeństwie (mówię o studiach)

taaaa, tylko co to za studia

[mayagaramond]

taaaa, tylko co to za studia

zgadzam sie.

Nie mowiac juz o tym, ze produkujemy doktorow, tylko jakos nie widac, zeby pozniej cokolwiek gdziekolwiek publikowali

http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,88047,8990804,Czym_uniwersytet_przypomina_filmy_o_Harrym_Potterze.html

[marax]

jak u nas ludzie piszacy doktorat zarabiaja po 1200 zl to nie ma sie co dziwic ze musza dorabiac = nie poswiecają sie w pełni nauce . po 2 doktorat to studia dla ludzie a- z wielką pasją b- bogatą rodzinna ktora utrzyma kogos pare kolejnych  lat .Jak sie utrzymac za takie pieniądze .

[emcia]

.

[mayagaramond]

emcia 

[justynaaaa2]

emcia trafne podsumowanie 

[emcia]

a dyskusji 10 stron

[rudasekawf]

hehe emcia swietne podobnie ...
...po moich studiach moge robić wszystko
...
...
...
...
...
..... pracowac w mcDonald, sprzatac, sprzedawać na stacji

[marax]

rudasekawf - ja ciegle jak patrze na twoj nick to czytam nie wiem dlaczego ruda suka >............. kilka razy musialam przeczytac zeby dojsc gdzie jest klucz :)prosze sie na mnie nie obrażać tylko

[magdalinska]

marax 

emca  ciebie tez