Co każdy człowiek wiedzieć powinien?

[mayagaramond]

a pani od chemii nie goliła pach - ponoć miała uczulenie Cheesy na co nie wiem, ale tak odpowiedziała, jak moi koledzy się spytali, czemu się nie goli

moja wychowawczyni w 1 klasie podstawowki ani nie golila pach ani nie uzywala dezodorantu...Ciezkie to byly czas i moja mamy pomyslala, ze biedna nie ma gdzie kupic i powiedziala, ze jak chce to jej zalatwi "nie lubie dezodorantow i mdli mnie od nich"...

[inkageo]

Za bardzo się na mnie skupiasz

[zwierzatko_mojej_mamy]

ale własnie ja napisałam dokładnie , ze nie wymagam od innych tylko od siebie

a to musilam przegapic - no to nie to ja od siebie tych stolic nie wymagam, bo nie lubie i sie nie zmusze ale to chyba normalne, ze od siebie inaczej, od innych inaczej sie wymaga jak ktos czegos nie wie to pewnie nie uwazasz od razu za idiote, tylko se tlumaczysz wlasnie, ze "" przeciz wie tyle z innych dziedzin", a jak sama sie zlapiesz na tym, ze nie wiesz, albo Ci sie mota, to se myslisz "no kurde i ja tego nie wiem? ale wstyd "

[salsa]

ta moja od fizyki zgoliła pachy na nasza studniówkę - nasza p. od biologii powiedziała, ze nieszczęsna usłyszała jak sie ktoś z niej "podśmiechiwał" na korytarzu .... było nam głupio ale i miło ze wreszcie od niej nie śmierdzi
Dodany tekst: 24 Sty 2011, 18:51:30

Za bardzo się na mnie skupiasz

skupiam sie tylko na Twoich złośliwych wypowiedziach w moją strone.

[inkageo]

Ale zaczęło się od tego, że ktoś tam nie wiedział, że Barcelona nie jest stolicą Czyli jednak wymaga się od innych wiedzy..

[salsa]

jak ktos czegos nie wie to pewnie nie uwazasz od razu za idiote, tylko se tlumaczysz wlasnie, ze "" przeciz wie tyle z innych dziedzin", a jak sama sie zlapiesz na tym, ze nie wiesz, albo Ci sie mota, to se myslisz "no kurde i ja tego nie wiem? ale wstyd " Grin

jeszcze inaczej
jak ktos tego nie wie a chce wiedzieć i ja wiem, to mu powiem, jak nie chce wiedzieć, to nie powiem - i nie oceniam
jak ja nie wiem to chce sie zaraz dowiedzieć, poszukac i przyswoić nie myśle, ze wstyd

[salsa]

Ale zaczęło się od tego, że ktoś tam nie wiedział, że Barcelona nie jest stolicą Czyli jednak wymaga się od innych wiedzy..

cóz nie powiennam ci odpowiadac bo zaraz mi powiesz, ze sie na Tobie skupiam - no ale znowu mowisz o mojej wypowiedzi ( btw ciekawe kto tu sie na kim skupia  )
w kwestii tego, ze koleżanka nie wiedziała o tej Barcelonie: to, ze dla mnie to oczywiste to nie znaczy, ze wyjechałam jej z jakas uwagą na ten temat, podałam to tu na strefie jako przykład tego, ze moim zdaniem powinno sie to wiedzieć - ale nigdzie nie napisałam, ze uważam ją za idiotkę, bo ona tego nie wie
powiedziałam jej tylko, ze my sie tez cieszymy na wyjazd i tyle
moze sobie dalej zyć w niewiedzy, nie moje małpy nie moj cyrk

rozumiesz?

[inkageo]

Rozumiem

[salsa]

fajnie

[inkageo]

Niby czego miałam nie zrozumieć No ale dobra, starczy Luz

[nionczka]

no ja od siebie duzo duzo więcej niz od innych,a jak jest u CIebie ?

No ja tez, od siebie sporo, z ignorantem nie moglabym zyc i ciesze sie, ze mam takiego madrego meza, ale jest mi rybka czy ludzie wiedza gdzie np. lezy Kraj Baskow, w jakich krajach jest euro czy ile wynosi liczba pi. Czasem tylko zastanawiam sie jak sie uchowali nie wiedzac pewnych rzeczy.
Przypomniala mi sie Bridget Jones jak nie wiedziala gdzie leza Niemcy. Ja w moich europejskich podrozach spotkalam wiele osob, ktore nie mialy takiej "podstawowej" wiedzy, ale byly mile, ciekawe drugiego czlowieka, kulturalne. I to mi w sumie wystarczy.

[salsa]

Niby czego miałam nie zrozumieć Cheesy

no chyba czegos, skoro nawiązałaś, wytłumaczyłam więc

[inkageo]

Postaram się już nie komentować, a w szczególności złośliwie

[salsa]

nionczka zgadzam sie z Toba mnie tez rybka kto jaka wiedze potrzebuje do zycia - ważne jest dla mnie to, co wiem sama i moj facet, bo jednak z nim zyje, rozmawiam i byłoby mi ciezko, gdyby nie był mądry od początku naszej znajomości toczyliśmy fajne dysputy na przeróżne tematy i to mi sie bardzo podobało, ze nie odpowiadał mi: "mam scisły umysł i znam sie tylko na moim fachu", ale wiedział dużo w różnych dziedzinach
to, ze w duchu nie rozumiem, jak można chcieć być ignorantem to nie oznacza, ze kogos skreślam z teog powodu
Dodany tekst: 24 Sty 2011, 19:10:05

Postaram się już nie komentować, a w szczególności złośliwie

nie żałuj sobie, ja tez potrafię byc złosliwa i to bardzo

[marax]

ja odniose sie krótko:

generalnie mam takie stanowisko jak salsa, podziwiam ludzi z szeroką wiedza. lubie programy typu 1 z 10.
i uwazam, ze po to skonczylismy liceum ogólnokształcące, zeby własnie miec wiedze ogólną z wielu dziedzin - od historii po biologie i nauke o społeczenstwie.

\
tutaj pytanie bylo co kazdy wiedziec powinien . Nie ma odpowiedzi na to pytanie bo minimum dla roznych grup spolecznych jest na roznym poziomie . czlowiek po studiach obraca sie w pewych kręgach i tam juz nie wypada nie wiedziec pewnych rzeczy .Ja np strasznie cierpie na tym ze nie znam biegle angielskiego . U mnie norma jest to ze powinnam znac i czesto nawet na egzaminie rozmowa chce sie toczyc po angielsku ............. Co innego powinna wiedziec pani sprzedająca kartofle na targu-jej wiedza pt stolice swiata potrzebna moim zdaniem nie jest .Powinna umiec czytac pisac znac podstawowe operacje matematyczne .Niuton jej do niczego w zyciu potrzebny nie jest .

[salsa]

maraxela i super - Ty uwazasz, ze powinnas miec wiedze w zakresie  X a ktos inny, ze w zakresie Y - o tym cały czas mówimy

[marax]

salsa ja uwazam ze ty powinnas miec wiedze x nie oczekuje takiej samej wiedzy od pani z zieleniaka . Nie bede sie dziwila jak hydraulik nie bedzie znal zasad dynamiki ale juz zdziwie sie jak nie zna ich inzynier . Nie ma sie co tu licytowac kto jest najbardziej odjechany w kosmos pod wzgledem olimpiad . Ja tam bralam udzial nawet w 2 konkursach ortograficznych i sie nie chwale

[emcia]

Ja tam bralam udzial nawet w 2 konkursach ortograficznych i sie nie chwale LOL LOL LOL

i to jest prawdziwe osiągnięcie

[marax]

i to jest prawdziwe osiągnięcie

haha nie wspomne ktore miejsce zejęlam

[salsa]

salsa ja uwazam ze ty powinnas miec wiedze x nie oczekuje takiej samej wiedzy od pani z zieleniaka . Nie bede sie dziwila jak hydraulik nie bedzie znal zasad dynamiki ale juz zdziwie sie jak nie zna ich inzynier . Nie ma sie co tu licytowac kto jest najbardziej odjechany w kosmos pod wzgledem olimpiad . Ja tam bralam udzial nawet w 2 konkursach ortograficznych i sie nie chwale

maraxela ale wez ty kobieto doczytaj to co jest napisane - wyrazie juz 100 razy tu napisałam, ze ja nie wymagam od nikogo wiedzy żadnej, wymagam tylko od siebie i od faceta z kt jestem, bo nie chciałabym zyc z ignorantem
a to co wie sobie kazda inna osoba to jej sprawa noooooo !!
Dodany tekst: 24 Sty 2011, 20:03:17

Nie ma sie co tu licytowac kto jest najbardziej odjechany w kosmos pod wzgledem olimpiad

a ktos sie licytuje? fakt, kilka osob napisało, ze chodziło, w tym ja - nie wstydzę sie tego, nie ukrywam, napisałam o tym w kontekście takim, ze czesc tej wiedzy wyparowała, ot i tyle

[marax]

to ze ty nie wymagasz to nie znaczy ze ja nie moge wymagac od ciebie . Jakbys nie znala po studiach pewnych podstaw to bym pomyslala ze idiotka z ciebie skonczona . Jak nie zna tych podstaw pani od kartofli to sobie mysle - po co jej to ,norma.

[salsa]

maraxela no widzisz, to sie różnimy od siebie, bo mnie to lata koło d... co ty wiesz a czego nie - no może jakbym poszła do Ciebie jako lekarza i bys sie okazała ignorantką to bym cos z tym zrobiła
ty mozesz sobie ode mnie wymagac, ale to jest dalej Twoja sprawa, nie moja

spotykam wiele osb z matura, studiami, ktore nie maja "pewnych podstaw" jak to mowisz, no cóz, to ich wybór, nie mój .....

[marax]

Ten watek powinien miec tutul "co kazdy czlowiek z maturą wiedziec powinien"
Dodany tekst: pon, 24 sty 2011, 20:08:57
Moim zdaniem kazdy ma gdzies braki i kazdy powinien wiedziec zeby sie uciszyc w sytuacji kiedy nie zna sie odpowiedzi na pytania sztuka nie robienia z siebie idioty

[rudasekawf]

widzę, że wątek się rozszerza hehe nie tylko mnie nurtuje ten temat. Tak dla humoru Wam powiem, że w podstawówce miałam ogromne problemy z ortografią, apogeum mojej ignorancji nastąpiło gdy na polskim napisałam "ruszczka" od tamtej pory stwierdziłam, ze to wstyd i należy znać ortografię - jako podstawę

[twinnie77]

należy znać ortografię - jako podstawę

Znać nie wystarczy, trzeba umieć ją zastosować. Mam kumpelę, która świetnie zna zasady, ale robi okropne byki w pisowni