Claridadowa norka - poszukiwanie nowej norki str. 10

Zaczęty przez claridad, 17 Sty 2011, 13:05:58

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

szelma

Cytat: Kasia w 25 Maj 2011, 11:23:47taki czas ze trzeba się wybawić, wykrzyczeć

To niech ci, którzy się darli, mieszkają z widokiem na plac i na drące się bachory ;). A ci, którzy się nie darli, niech mają spokój ;). Taka sprawiedliwość dziejowa ;).

Kasia

Cytat: szelma w 25 Maj 2011, 10:29:31
To niech ci, którzy się darli, mieszkają z widokiem na plac i na drące się bachory ;). A ci, którzy się nie darli, niech mają spokój ;). Taka sprawiedliwość dziejowa ;).

nie no, jasne, dlatego tez napisałam ze plac zabaw temat konieczny do rozeznania :D

jak ktos nie lubi to uciekac gdzie pieprz rośnie


ja mam ogólnie jakiegos fioła, lubie jeżdzic autobusami, lubię jak na podwórku jest gwarno itd
mi bez ludzi smutno, musze ich widzieć ;)

ale zresetowac się też potrzebuję :D

zwierzatko_mojej_mamy

z tymi placami to i tak nigdy nie trafisz w ideal ;) mnie wkurzaja i drace sie dzieci pod balkonem, bvo placu nie mam, ale jest trzepak, ale bardziej idiotyczna mlodziez, ktora kupuje rozpadajace sie motorynki bez tlumikow i robia se zawody w okrazaniu parkingu pod blokiem, tak samo denerwujacy sa chlopcy z deskorolkami, ktorzy maja tutaj jakas najwidoczniej unikalna architekture kraweznikow, co skutkuje probami skokow w 90% nieudanych, ktorych efektem jest walenie plecow deskorolki o asfalt 3x na minute ;) i niech mi ktos powie, ze mlodziez teraz olewa i nie dazy do celu - daza godzinami lol lol
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

claridad

Ja we Wro mieszkałam na parterze przy placu zabaw i nigdy więcej :D to mnie przerażało i frustrowało i denerwowało i w ogóle osłabiało :D

Ebejot rozważam też, wszystko zależy od mieszkania bo generalnie ich stylistyka nie powala, budują takie typowe blokowiska a tego bym wolała uniknąć :( No ale to zobaczymy już konkretnie.

Fasolka - co do harmonii to ogólnie jest fajnie ale osiedle faktycznie ma kilka mocnych fakapów. Miejsca parkingowe zewnętrzne sa totalnie wąskie! Ja po prostu się przeciskam żeby dojść do samochodu a jak sąsiad zaparkuje centymetr bliżej linii albo co gorzej na linii to w zasadzie nie jestem w stanie wyjść z samochodu i przełażę na tylne siedzenie i wyłażę tamtędy :D
Brak możliwości podjazdu pod blok to spory zonk bo nawet większe zakupy to jest problem no i przeprowadzka  :ohboy: :ohboy: :ohboy: to będzie duże wyzwanie logistyczne :D
Już następny blok, który się buduje ma taki mały placyk na który można podjechać, no ale nasz nie ma.
Hałas jest jak dla mnie średni. Fajne jest to, że mieszkania są jasne - dwie ściany są całkowicie przeszklone (np. cała ściana kuchni) a dla mnie to plus bo ja nienawidzę ciemnych mieszkań. Komórki lokatorskiej brak co też jest zonkiem :(

Kasia - dzięki za info! Bo to chyba właśnie jest ta Zielona Italia, którą braliśmy pod uwagę  :beer: :beer: :beer: :beer:


salsa

Cytat: Kasia w 25 Maj 2011, 11:03:07wiem że u ciebie jest inaczej ale z reguły w ogródku osiedlowym nie posiedzisz, smieci masz od cholery, jak chcesz skosić trawe to sasiedzi się burza ze hałasujesz , pod drzwiami zawsze masz multum ludzi, jest brudno, wszelkie dyskusje, awanturki odbywaja się pod drzwiami parterowiczów, mieszkanie jest chłodniejsze więc zimą wiecej płacisz za ogrzewanie, wiecej komarów i robali, wiecej kurzu w domu, nieraz sasiedzi do okien ci zagladaja, raczej nie masz mozliwosci zostawienia pod drzwiami wózka, roweru, czy uwalonych butów itp
o maj gat u mnie jest zupełnie inaczej :D
a mieszkanie mam otoczone innymi i jest tak ciepło ze prawie nie grzejemy :D

ale fakt u nas jest specyficznie z tym parterem, tym bardziej ze za płotem jest uliczka kika domków i ogrodki działkowe wiec cisza i spokoj


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

Kasia

Cytat: salsa w 25 Maj 2011, 13:12:53o maj gat u mnie jest zupełnie inaczej Cheesy
no właśnie, nieraz trafia się perełki gdzie warto brac parter

ale w wiekszości przypadków parter jest mocno przes......ny ;)

zuzia


salsa

Cytat: zuzia w 25 Maj 2011, 12:17:00
salsa
wejdź sobie tutaj
http://www.makdom.pl/materials/wirtualnySpacer/73/wirtualnySpacer.php
tak np. wyglądają partery.
faktycznie - pierwsze co bym zrobiła to ogrodziła te ogródki ;) takieg parteru bym w zyciu nie chciała

moj parter jest tez fajny z tego względu, ze jest na płasko wejscie do klatki i wszelkie rzeczy do wnoszenia itp sa bezproblemowe

no i mam troche cienia w ogrodku bo juz na 1. piętrze do samej góry - patelnia
wystawa południowa i nie ma zmiłuj
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

claridad

Cytat: zuzia w 25 Maj 2011, 12:17:00
salsa
wejdź sobie tutaj
http://www.makdom.pl/materials/wirtualnySpacer/73/wirtualnySpacer.php
tak np. wyglądają partery.
no właśnie takie partery są w harmonii i to jest przerażające

zuzia

Cytat: salsa w 25 Maj 2011, 13:20:32faktycznie - pierwsze co bym zrobiła to ogrodziła te ogródki  takieg parteru bym w zyciu nie chciała
hehe
tylko na jakieś większe ogrodzenia to ci sie musi wspólnota zgodzić. a to nie zawsze jest takie proste.

mobka

Salsa, a mnie to zawsze zastanawialo i jakos zawsze sie zapominam zapytac. Ostatnio np. pisalas, ze faceci kawe w smaych majtkach w ogrodku popijaja. Nie przeszkadza wam to, ze sasiedzi z gory zagladaja? Ja jako jedyna mam balkon wystajacy poza obreb bloku, duzy, ale wkurza mnie, ze jak wyjde na odslonieta czesc, to jestem na widoku sasiadow. Np. z opalaniem bym sie tam nei wylozyla, ze stolikiem i jedzeniem tez. Z reszta co wyjde, to i tak jak mnie sasiad z gory dojrzy, to ma ochote pogadac...

salsa

Cytat: mobka w 25 Maj 2011, 13:57:33Ostatnio np. pisalas, ze faceci kawe w smaych majtkach w ogrodku popijaja.
nie wiem musiałabys sie zapytac skacowanego R. czy mu nie rpzeszkadzało bo ja i moj maz bylismy w pełni ubrani
poza tym my mamy stolik i jemy sobie na wyłozonym kostką tarasiku ktory jest schowany pod balkonem 1. piętra i w zasadzie zeby nas tam zobaczyc to trzebaby się wychylić z jednego tylko balkonu po skosie na 1. piętrze - tak to nie widac
płot tez mam wysoki na 2 metry

u nas w blokach (2 bloki jeden za drugim) w ogródkach i na balkonach siedzi wiele osob
my mamy z takmi miejscu ze tam mało kto chodzi
ale w bloku obok ogrodki i balkony sa od strony chodnika i o ile w ogrodkach niewiele widac bo sa wysokie płoty i ludzie czesto maja obsadzone a tyle tych na balkonach to widac jak na dłoni
a ludzie tam sniadania, odiady kolacje drinki pogaduchy
no takie osiedle :D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

szelma

U nas tarasy zrobione są tak kaskadowo, że od nas widać 100% tarasu pod nami i połowę tego całkiem dolnego. Ale jakoś to nikomu nie przeszkadza, bo też przecież nie chodzę na mój taras, żeby podglądać sąsiadów. Poza tym nas też widać, bo barierka jest przezroczysta. Tak jak i my widzimy ogródek sąsiada od gołębi. W kazdym razie i jemy na tarasie, i siedzimy (w letnie wieczory często w piżamie) - bez problemu :).

salsa

szelma no my sniadania weeekndowe to w szlafrokach
mam to w dupie czy mnie zobaczy sasiad z tego jednego balkonu czy nie
oni zreszta tez jedza sniadania i o ile sie nie myle to w piżamach

ludzie sie opalaja na balkonach, w ogródkach , nikt na to nie zwraca uwagi
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

mobka

Co innego jak widac wszystkich, u mnei widac tylko mnie ;)

szelma

No więc właśnie. Nie widzę problemu. Nago po tarasie nie chodzę :D. W kamienicy mamy wysoki mur, ale jeśli skończą kiedyś tę dobudówkę z boku, to będziemy mieli okna od kamienicy obok z widokiem na nasz taras. I też jakoś mi to nie przeszkadza. Co mi z tego, że ktoś zobaczy, że czytam sobie książkę na tarasie?

Dodany tekst: 25 Maj 2011, 13:22:54

To pewnie wszystko zależy od sąsiadów. Jeśli miałabym takie typowe baby wiszące non stop w oknach z podłożonymi pod łokcie poduszkami, żeby wygodniej im było, to bym pewnie nie siedziała dużo na tarasie. Ale jeśli jacyś normalni ludzie by mieszkali, to owszem. Poza tym można pomyśleć o jakichś roślinach zasłaniających widok wtedy :).

salsa

Cytat: mobka w 25 Maj 2011, 13:16:39
Co innego jak widac wszystkich, u mnei widac tylko mnie ;)
u mnie najmniej widac mnie :D no chyba ze bym polazła z tym stołem na trawnik to wtedy bedzie mnie widac ale chyba bym nie zwracała na to uwagi
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

nionczka

Cytat: salsa w 25 Maj 2011, 13:10:03
nie wiem musiałabys sie zapytac skacowanego R. czy mu nie rpzeszkadzało bo ja i moj maz bylismy w pełni ubrani
poza tym my mamy stolik i jemy sobie na wyłozonym kostką tarasiku ktory jest schowany pod balkonem 1. piętra i w zasadzie zeby nas tam zobaczyc to trzebaby się wychylić z jednego tylko balkonu po skosie na 1. piętrze - tak to nie widac
płot tez mam wysoki na 2 metry

u nas w blokach (2 bloki jeden za drugim) w ogródkach i na balkonach siedzi wiele osob
my mamy z takmi miejscu ze tam mało kto chodzi
ale w bloku obok ogrodki i balkony sa od strony chodnika i o ile w ogrodkach niewiele widac bo sa wysokie płoty i ludzie czesto maja obsadzone a tyle tych na balkonach to widac jak na dłoni
a ludzie tam sniadania, odiady kolacje drinki pogaduchy
no takie osiedle :D

u mnie to samo.
my rano w weekendy pijemy kawe w pizamach w ogrodku, wiecziorami tez przesiadujemy i gadamy. Mi sie nawet zdarza opalac.

Kosze kiedy chce, ale ostatnio mmay nowego sasiada, ktory pyta czy moze skosic sobie trwe i czy dziecka nie obudzi. Jestem w szoku, bo wczesniej bylo tak, ze kazdy kosi keidy chce i jest OK. Generalnie kosimy w soboty rano i w tygodniu kolo 17-19. Wiec to sa jak najbardziej przyzwoite godziny.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

wrobelek0403

#143
Cytat: zuzia w 25 Maj 2011, 10:21:22
te 5000 za metr musi mieć jakiś haczyk...

zwałszcza jak na wawe, :knuje:

w poznaniu P sie okropnie przejechał na takiej ofercie, bo jak przyszło do podpisywania umowy przedwstepnej, okazało sie, ze nie gwarantują oddania 30% inwestycji w konkretnym terminie, a bez tego banki nie wypłącą pierwszej transzy kredytu.

efekt jest taki, ze zmienił dewelopera, a z tamtym idzie do sadu po zwrot opłaty rezerwacyjnej, walkiem


takze tania dziura w ziemi smierdzi na kilometr :knuje:
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

konwalia

Cytat: wrobelek0403 w 26 Maj 2011, 17:29:08w poznaniu P sie okropnie przejechał na takiej ofercie, bo jak przyszło do podpisywania umowy przedwstepnej, okazało sie, ze nie gwarantują oddania 30% inwestycji w konkretnym terminie, a bez tego banki nie wypłącą pierwszej transzy kredytu.

efekt jest taki, ze zmienił dewelopera, a z tamtym idzie do sadu po zwrot opłaty rezerwacyjnej, walkiem
ten koło złotego grosza?
nam wtedy odradzali, bo pozwolenia na budowę nie mieli
zresztą tam nadal bez echa "budowa"

claridad

Dzisiaj byłam na osiedlu na Bielanach i rety jakie fajne... tak zielono... na przeciwko bloku ciągnie się długaśna cała ściana zieleni... jak pięknie i cicho...
Normalnie to już bym kupowała ale  T. chłodzi moje zapały że za pół roku i tak pewnie to wytną w cholerę i zaczną obwodnicę budować  :rotfl:

marax

Cytat: claridad w 28 Maj 2011, 12:43:33
Dzisiaj byłam na osiedlu na Bielanach i rety jakie fajne... tak zielono... na przeciwko bloku ciągnie się długaśna cała ściana zieleni... jak pięknie i cicho...
Normalnie to już bym kupowała ale  T. chłodzi moje zapały że za pół roku i tak pewnie to wytną w cholerę i zaczną obwodnicę budować  :rotfl:

kolo obwodnicy to nie bardzo . U nas jest wielkie osiedle . Ktos przed laty zaplanowal droge przez sam jego srodek -wszyscy o tym zapomnieli az do teraz. Tam powstaly place zabaw, skwerki itp cuda. teraz wszystko burza i przez srodek spkojnego osiedla ma iśc droga szybkiego ruchu z 4 pasami ................................

Kasia

claridad a nie da rady sprawdzić co tam planują?

claridad

Marax mnie obwodnica nie przeraża ;) Obecnie mieszkamy w rejonie gdzie ją własnie budują :) To znaczy w rozsądnej odległości nie to że metr od obwodnicy ale niemniej blisko :)

Kasia - może i da ale po przemyśleniu to Bielany i tak mnie nas nie interesują :) Jednak mi się podoba na Ursusie :) Mam tutaj już dużo zaprzyjaźnionych miejsc i znajomą panią na poczcie i jakoś tak mi tu sympatycznie jest :) No i do pracy blisko :)
A te Bielany to tak jakoby pod wpływem chwili się pojawiły ;)

Oglądałam dzisiaj plany i strasznie mi to wpadło w oko
http://www.red-development.pl/deweloper/uploads/plany/2C_71.pdf

tylko albo tego na planie nie ma albo ja nie widzę ale nie wiem od gdzie jest która strona świata :D

Kasia

clari widac kierunek
masz to kółęczko z okreslona północą, obok masz wyrysowany blok z zaszarzonym tym mieszkaniem
a powyzej chyba na czerwono jest zaznaczona lokalizacja tego bloku

w kazdym razie wydaje mi sie ze taras jest na północy-zachód