Dieta Dukana - nasze przepisy i pomysły

Zaczęty przez effik, 06 Lip 2010, 20:21:58

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

effik

twinnie, no widziałam ten przepis, bałam się go :D
kupiłam wczoraj mozarellę light i nawet dodałam trochę do sałatki, ale jest, kurdę, tłusta. 10%.

callja, też uwielbiam tę owsiankę :) dodaj sobie trochę aromatu waniliowego, mniam :)
ja ją robię inaczej - roztrzepuję jajko w mleku (albo żółtko), zagotowuję. dodaję wcześniej namoczone w ciepłej wodzie otręby, słodzik, aromat i gotuję do zgęstnienia.

claridad

ja na śniadanie tak jak Effi - jajecznica albo muffinki jajeczne (z różnymi dodatkami), robię jak na normalny omlet ale wlewam do foremek na muffinki. albo zapiekane kanapki - na chlebku otrębowym kawałek chudej wędliny, na to plasterek serka topionego light i na chwilkę do mikrofali. Albo smażę wiecozrem naleśniki otrębowe i rano jem albo na słono z wedlina i serem topionym albo na słodko z serkiem wiejskim z aromatem i cynamonem.

calija nie boj sie tego chlebka! Ja piekę w takim zwykłym elektrycznym piecyku i zawsze wychodzi dobry :D A do tego oczywiście syci - jak to otreby :D

effik

można też naleśniki z kremem czekoladowym ;) ale to w fazie naprzemiennej, nie w uderzeniowej.

a ja chlebek piekę w minipiekarniku, może nawet z clari mówimy o tym samym urządzeniu :D

a dziś będą gołąbki :) ale w wersji z siekaną kapustą, a nie zawinięte w nią.

claridad

ja dzisiaj znów jem bliny :D tak mi zasmakowały wczoraj, że chce jeszcze :D

effik

Cytat: claridad w 16 Wrz 2010, 15:33:56
ja dzisiaj znów jem bliny :D tak mi zasmakowały wczoraj, że chce jeszcze :D

:) :)
a jak robisz?

callja

Cytat: effik w 16 Wrz 2010, 15:54:57ale to w fazie naprzemiennej, nie w uderzeniowej.

Czy w II fazie można już uzywac maizeny???

Jest mi już luźniej w spodniach, ale kilogramy gubimy chyba ciut wolno, bo zdecydowanie nabiał przeważa nad mięsem :( a ponoć nie powinno się ich jeść więcej niż 500 g na dobę...

Jutro i pojutrze - ryba (przy czym w sobotę znowu bezwarzywnie, buuuuuu), potem spróbuję poszaleć z pieczenią rzymską z pomidorami :D

Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

claridad

Bliny z łososiem :D

składniki:

- jajko
- 3 lub 4 łyżki otrąb
- łyżka serka homogenizowanego light
- pieprz ziołowy, sól zioła (soli malutko)
- troszkę mąki kukurydzianej

mieszam i smażę :D

kładę bliny na talerzu na to polewam jogurt wymieszany wcześniej z posiekaną cebulą, na to łososia, na niego kapary lub szczypiorek. i ju :D

effik

callja, z mięskiem chudnie się szybciej :) :) potwierdzono :D
można używać maizeny w drugiej fazie.
clari, a, ju mean placki :D uwielbiam to nazewnictwo :D

ps ostatnio zdecydowanie za dużo soli używam. może dlatego waga stoi ;)

claridad

Cytat: effik w 17 Wrz 2010, 06:37:48

clari, a, ju mean placki




spadaj! to sa bliny :D :D :D :D
Kurna ja soli nie używam (chyba ze troche ziolowej) i tez nie chudne. szfak :(

effik

sól jest też w tych mieszankach przyprawowych a ja daję czasem do kuraka przyprawę do gyrosa czy cuś :)

claridad

Cytat: effik w 17 Wrz 2010, 09:28:50
sól jest też w tych mieszankach przyprawowych a ja daję czasem do kuraka przyprawę do gyrosa czy cuś :)

ja w sumie ostatnio dodają nową Vegetę Naturals czy jakoś tak się zwie.

effik

#436
Gołąbki (ale bez zawijania :D)

   * pół niedużej główki kapusty
   * pół kilograma mielonej wołowiny
   * 1 jajko
   * pół cebuli lub 1 mała
   * łyżka otrębów pszennych
   * łyżka maizeny
   * sól, pieprz, ulubione przyprawy


na sos:

   * 400 - 500 ml przecieru pomidorowego (z kartonika lub butelki najlepiej)
   * 3 - 4 łyżki jogurtu naturalnego
   * odrobina soli i bazylii


Kapustę poszatkować i obgotować 5 - 7 minut w osolonej wodzie. Trochę przestudzić. Z pozostałych składników ręką zagnieść ciasto jak na mielone, dodać kapustę, formować spore gołąbki. Obsmażyć na rozgrzanej patelni, można też poddusić w bulionie warzywnym (albo na patelni, albo w naczyniu żaroodpornym).
Sos banalny - składniki mieszamy, sos podgrzewamy  i polewamy gołąbki :).
Smacznego.


callja

Cytat: effik w 17 Wrz 2010, 07:37:48callja, z mięskiem chudnie się szybciej   potwierdzono
można używać maizeny w drugiej fazie.

Dzięki za info... polewam (niech będzie, że colą light ;) ), druga polewka za "gołąbki" - zrobię w przyszlym tygodniu :) no to jutro ryba i mięso, głównie. Brzuch mam zdecydowanie bardziej płaski, to motywuje - trzymam się dzielnie :)

Aha - odkryłam fajną przekąskę/dodatek, ZERO weglowodanów.. wędzony pstrąg z Biedrony!! wychodzi ciut IMHO drogo (3,5 zł za pół rybki!!), ale fajny jako przegryzka i jako składnik serowych dipoprzekąsek.
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

effik

#438
Specjalnie dla Anupki - dowód rzeczowy na jedzenie śniadań ;)  :point_lol:

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Te placki można robić ze wszystkim - na słodko, na słono, z różnymi dodatkami.
Z warzywami w fazie naprzemiennej, bez w fazie uderzeniowej i w dniach bezwarzywnych.

Moja wersja dzisiejsza:
3 łyżki otrębów (2 owsianych, 1 pszennych)
3 łyżki serka homogenizowanego
1 jajko
serek topiony ziołowy
trochę słodkiej papryki

To wszystko mieszamy i smażymy placki na suchej lub lekko natłuszczonej teflonowej patelni.
Posmarowałam je odrobiną serka homogenizowanego zmieszanego z musztardą, położyłam kawałki wędzonego łososia i pomidorka koktailowego.


callja, ja miłość do wędzonych ryb wszelkiej maści przeżywam na nowo na tej diecie :D

Angie

Ja na śniadanie zjadłam dziś jajecznicę z szynką z kurczaka i kurkami ;D 
Pyszne ;D

callja

Dzisiejszy obiad:

RYBA W JOGURCIE pseudochińska ;)
500 g filetów rybnych (miałam morszczuka)
sos sojowy ciemny (około 2 łyżek)
400g jogurtu naturalnego
przyprawa "pięć smaków"


Filety posypałam przyprawą, minimalnie posoliłam, odstawiłam na chwilę do lodówki. Patelnię skropiłam sosem sojowym, na rozgrzaną ułożyłam filety i zalałam jogurtem, nakryłam patelnię i poddusiłam na małym ogniu (kilka minut). Rozgrzany jogurt połaczył się ładnie z sosem sojowym - rybę wyłożyłam na talerz i polałam jogurtowym "sosem". Smaczne było i całkiem pikantne
:)

Myślę, ze można użyć cytryny do skropienia filetów, ale minimalnie, bo jogurt sam w sobie jest kwaśnawy. Dlatego też sama jej w końcu nie użyłam, bo nie chciałam, żeby mi giembusię wykręciło ;)

Na śniadanie będzie pasta jajeczna z chudym jogurtem, do tego pomidor i rzodkiewki - już się nie mogę doczekać :)
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

effik

Angelos wypaśne śniadanko :D :D

callja fajny przepis!! :bravo:

dziś na kolację było coś, co może zmniejszyć tęsknotę za plackami po węgiersku: placki z gulaszem drobiowym.
zrobiłam placki otrębowe w wersji z serkiem topionym, podsmażyłam na patelni przyprawione kawałki piersi z kurczaka, potem zalałam je filiżanką bulionu drobiowego, dodałam trochę ziela angielskiego i liść laurowy, poddusiłam, a potem zagęściłam sos jogurtem naturalnym z maizeną.

pyyyyycha :)

claridad



callja

#444
Cytat: rilla w 19 Wrz 2010, 23:52:30a u nas jutro mule

Full wypasior !!! Ja na jutro (czyli dziś...) nie mam już weny, może mnie natchnie w sklepie
- chyba tylko sznycle indycze z biedrony wchodzą w grę, bo znowu protalowy dzień nas czeka :crazy: gdybyście widziały jak się dziś rano z P. rzuciliśmy na pomidory :point_lol: Ale ogólnie dziś pierwszy kryzys - koszmarna chęć na słodycze, a coli light jak na złość nie było w domu :(

Na obiad dziś był
KURAK W POMIDORACH
pierś z kurczaka (jedna paczka biedronowa ;) czyli pewnie około 350 g)
pudełko kremu pomidorowego (by Lidl)
duży jogurt naturalny
sos sojowy
chilli
czosnek granulowany
kilka kropli słodziku
ocet balsamico (łyżeczka)
duuuużo majeranku ;)

Pierś pokrojoną w grubą kostkę podprażyłam lekko na suchej patelni, skropiłam sosem sojowym, zalałam jogurtem i kremem pomidorowym. Solidnie doprawiłam (wyszło konkretnie pikantne, ze słodko-kwaśnym akcentem) i dusiłam bez przykrycia do lekkiego odparowania sosu.
Pycha :)
/P. po pochłonięciu nader okazałej porcji P. zaczął się domagać dokładki, ale nie było już z czego
- zdążyliśmy wszamać wszystko ;) /
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

effik

ja dziś rozmrażam drugą partię gołąbków. co na jutro - jeszcze nie wiem, może ryba?

callja

Cytat: effik w 19 Wrz 2010, 21:56:26callja fajny przepis!!

A dziekować & colą polewać ;) nie da się ukryć, że najlepiej wychodzą mi improwizacje :D

Dziś na razie jedliśmy "na sucho", na ciepłą potrawe protalową pomysła niet. Chyba zostanę wegetarianką niedługo, nie moge juz patrzec na mięso !!!

W dodatku ze sklepów wywiało otręby owsiane, są wszelkie insze wedle chęci, a owsianych figa. Dukanowcy chyba najazd na sklepy zrobili ;)
Swoją drogą, nic, tylko zakładać teraz dukanową restaurację lub catering, czy też usługe "dukanowy chlebek na telefon" - Dukan opanował Polskę, i chętnych do skorzystania z pewnością nie zabraknie ;)
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

effik

callja szukaj w Społem-ach. nie w każdym są, ale niektóre są zaopatrzone nawet w 3 rodzaje otrębów i różnych producentów :)

emcia

Cytat: effik w 20 Wrz 2010, 20:09:29
callja szukaj w Społem-ach. nie w każdym są, ale niektóre są zaopatrzone nawet w 3 rodzaje otrębów i różnych producentów :)
a są, są
pszenne nawet po 0,8 zł

callja

#449
Cytat: effik w 20 Wrz 2010, 21:09:29szukaj w Społem-ach

Znalazłam dziś w Leclerku, po kopaniu w innnych rodzajach - kilka paczuszek zachomikowalo się gdzies w głębi półki ;) Już część zużytkowałam, bo dziś ostro poszaleliśmy z P. kuchennie, efektem są:
- dzisiejsza kolacja, czyli "sałatka" z chudego serka wiejskiego, łososia i paluszków surimi, "doprawiona" cebulką i pietruszką (P, no ociupinkę naciągane ;) )
- pasta z chudego twarogu z jogurtem, rzodkiewkami, koperkiem i cebulką, na jutro (P+W)
- sernik (P, aczkolwiek z odrobiną maizeny)
- "fałszywe gołąbki" effika w wersji... pieczeni rzymskiej, i z czerwoną kapustą zamiast białej :D gotową masę mięsno-kapuścianą upiekłam w płaskiej blasze, zapach obłędny (P+W)
- blok czekoladowy (P)

Ufffff, padam na nos - co się napichciłam, to moje !!
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /