Aktualności KINOWE

[salsa]

ja chodzę w poniedziałki - bilet 10 zł za osobę
albo środy  w orange - dwa bilety za 19 zł

to nie ejst duzy majątek a wole oglądać w kinie i lubię wychodzić z domu

[zwierzatko_mojej_mamy]

salsa a pepsi i popcorn gdzie? wychodzi kupa kasy i jak sobie pomysle, ze ide na taki tatarak i widze jande na pol sciany to mi sie slabo robi hihi

[salsa]

salsa a pepsi i popcorn gdzie? Cheesy

ja tego nie pije i nie jem - siedze w kinie o pustym pysku (ew. mam ze soba wode, ale popcorn smierdzi )

ja chodzę na filmy  a nie żreć popkorny i chlac kole  
Dodany tekst: czw, 21 paź 2010, 15:54:30

widze jande na pol sciany to mi sie slabo robi hihi wink

hehehehe ja lubie w kinie na duzym ekranie jakos tak mi lepiej wchodzą te filmy
na komputerze czy TV to albo zasnę albo robie do teog multum innych rzeczy i oglądam jednym okiem

[mayagaramond]

a pepsi i popcorn gdzie

ja przemycam w torbie JUz wystarczy, ze bilet kosztuje tutaj prawie 10€...W dupach im sie poprzewracalo

[salsa]

ja przemycam w torbie Grin

a to u was nie mozna wnosić własnych?! ja mam zawsze własna wodę i nie przemycam jej nigdy tylko mam w ręce
Dodany tekst: 21 Paź 2010, 17:01:34

bilet kosztuje tutaj prawie 10€...

w weekend w multipleksach bilety sa po 25 - 30 zł za osobe !!!!

[zwierzatko_mojej_mamy]

ja chodzę na filmy  a nie żreć popkorny i chlac kole Cheesy Cheesy

kino bez pepsi i popcorny sie nie liczy

[salsa]

Cytat: salsa  Dzisiaj o 05:53:24
ja chodzę na filmy  a nie żreć popkorny i chlac kole Cheesy Cheesy
kino bez pepsi i popcorny sie nie liczy wink

hehe
jak dla kogo
popcorn śmierci na cole pije tylko czasem z rumem na imprezach

[cherry]

JUz wystarczy, ze bilet kosztuje tutaj prawie 10€...

maya, moze w Twoim miescie sa tez kina zreszone w tej instytucji
http://www.agkino.de/mitglieder/kinos.html
ja mam tzw. Gildepass (chyba 6€ na rok) i zawsze znizki i bilety juz od 5€ + Abokarte za 11 wejsc masz 12 gratis. Kina sa male (takie jakie lubie) nie jakies plexy i glownie filmy europejskie (malo/rzadko pokazuja wysokobudzetowe produkcje hollywodzkie). Popcorn i cola tez jest (ja mam wode zawsze w torebce), nie lubie jedzenia w kinie (szczegolnie jak ktos mi szelesci ;-))

[zwierzatko_mojej_mamy]

hehe
jak dla kogo

no jak dla mnie popcorn jest super ;P pepsi jest super

[salsa]

no jak dla mnie popcorn jest super ;P pepsi jest super

no dobra ale pytasz jak my dajemy rade z tym finansowo
no to pisze
ze wybieram kina studyjne w tygodniu a nie w weekendy  i nie kupuje tam na miejscu coli czy popcornu a nie kupuje bo nie lubię

[zwierzatko_mojej_mamy]

ze wybieram kina studyjne w tygodniu a nie w weekendy  i nie kupuje tam na miejscu coli czy popcornu Smiley a nie kupuje bo nie lubię Cheesy

no rozumiem, czyli ekonomicznie tragicznie nie wychodzi, acz gdybys kupowala to by wychodzilo przynjamnie drugie tyle za wyjscie

[salsa]

no rozumiem, czyli ekonomicznie tragicznie nie wychodzi, acz gdybys kupowala to by wychodzilo przynjamnie drugie tyle za wyjscie

ale nie kupuje wiec nie wychodzi

[zwierzatko_mojej_mamy]

ale nie kupuje wiec nie wychodzi

ale ja bym kupowala, takze mi by wyszlo :D

[salsa]

ale ja bym kupowala, takze mi by wyszlo :D

dlatego ja chodze a ty nie

[zwierzatko_mojej_mamy]

ale ja bym kupowala, takze mi by wyszlo Cheesy:D
dlatego ja chodze a ty nie Cheesy

ee no az tak to nie wiem ja nie musze duzych jand ogladac

[salsa]

ja nie musze duzych jand ogladac wink

kurde Zwierzu o co CI chodzi ??? ja na jandzie nie byłam akurat
pytałas jak to wychodzi ekonomicznie to napisałam - chodzić Ci nie każe
w Twoim przypadku to nie jest chyba  problem tego, ze kasa tylko taki, że po prostu nie lubisz

ja lubie chodzić do kina - wole tak niz w TV czy na kompie- chodzę na filmy takie, ktore lubię czyli takie, na których się myśli - rzadko są to filmy o "zabili go i uciekł" albo cud grafiki komputerowej
śmierdzi mi popcorn, nie pije coli
nie lubie filmów pt .napierdalanka, nie lubie tez filmów, których cała wartość i treść opiera sie na grafice komputerowej i obejrzenie go na czyms innym niż ekran wielkości domu powoduje spanie w najlepsze - dlatego chodzę na "duże gęby aktorów"

[zwierzatko_mojej_mamy]

nie lubie tez filmów, których cała wartość i treść opiera sie na grafice komputerowej i obejrzenie go na czyms innym niż ekran wielkości domu powoduje spanie w najlepsze

o to to ja lubie wlasnie - bo do tego jest potrzebny duzy ekran i popcorn i pepsi hihi o nic mi nie chodzi tak se gadam

[salsa]

jesli chodzi o filmy tego typu to ostani raz byłam na Avatarze jakoś na przełomie roku - popcorn dalej śmierdział i piłam wodę zamiast coli
a film jak film
szału nie ma dupy nie urywa
widoczki fajne ale fabuły brak co mnie lekko wkurwiało

MOZE jakbym jadła popcorn i piła cole to film byłby gitarra

[zwierzatko_mojej_mamy]

rzuc okiem na pozytywny Ci cos wpisalam na avatarze nie bylam, jakos nie wiem czemu

[salsa]

na avatarze nie bylam, jakos nie wiem czemu wink

i to był błąd, bo ilość skonsumowanej tam kukurydzy  przez ludzi był zatrważający

[zwierzatko_mojej_mamy]

i to był błąd, bo ilość skonsumowanej tam kukurydzy  przez ludzi był zatrważający

ale ja zawsze tyle samo biore niezaleznie od filmu

[mayagaramond]

a to u was nie mozna wnosić własnych?! ja mam zawsze własna wodę i nie przemycam jej nigdy tylko mam w ręce

a skad. Kiedys chcialam kupic sobie w restauracji w kinie herbate, bo bylo mi zimno i spytalam czy pozwola mi ja wniesc - nie.
Dodany tekst: 22 Paź 2010, 09:45:20

maya, moze w Twoim miescie sa tez kina zreszone w tej instytucji
http://www.agkino.de/mitglieder/kinos.html

niestety nie, bo my do kina jezdzimy do Salzburga. A na tej liscie najblizsze zrzeszone byloby w Monachium, a to jest 150 km od nas.

[salsa]

a skad. Kiedys chcialam kupic sobie w restauracji w kinie herbate, bo bylo mi zimno wink i spytalam czy pozwola mi ja wniesc - nie.

bez sensu
to przeciez kino to nie restauracja ....

[szelma]

W Birmingham jest takie stare kino, gdzie są nawet miejsca na kanapach . Można się rozłożyć i oglądać . I można wnieść tyle żarcia i picia z kinowej knajpy, ile się chce. Ale kino jest małe i raczej puszcza bardziej alternatywne filmy, więc nie ma jakiejś masakry jedzeniowej, że wszyscy siedzą, mlaszczą i siorbią . Fajnie tam było .

[mayagaramond]

bez sensu
to przeciez kino to nie restauracja ....

w kinowym barku moge sobie kupic i wniesc 10 l coli i tone popcornu, ale pozwalaja wniesc, tylko to, co mozna kupic w kinowym barku...A herbaty nie sprzedaja