Aktualności KINOWE

[salsa]

ja oczywiście postrzegam takie kino przez pryzmat subiektywnej oceny a nie przez to, czy jest to kasowe czy nie itp

dla mnie to nudy - batman czy terminator są mordobiciem w moim odczuciu, strasznie sie nudzę na tego typu filmach, nie ma tam niczego co by mnie wciągało - dlatego uważam, ze jest to masowa produkcja na zasadzie - ile możemy wydac kasy aby wybuchało, błyskało sie dymiło i żeby ludzie byli na tyle porażeni efektami, zeby juz nie zwracali uwagi na słabe dialogi czy przeciętnych aktorów

no w każdym razie ja na to kasy nie wydaje bo mi szkoda (czasu zreszta tez )

[zwierzatko_mojej_mamy]

a dla mnie wypad do kina jest taka bezmozga rozrywka - nie czuje sie najlepiej lykajac lzy na ambitnych produkcjach w towarzystwie gimnazjalistow szeleszczacych papierami i chrupiacych, ciamkajacych, i prychajacych jak np dwoch gejow sie pocaluje
poza tym sama nie lubie zrec popcornu i pic pepsi na takich filmach, a wyjscie do kina jest dla mnie polaczone scisle z zakupem tychze niezbednikow - i wtedy na takich gwiezdych wojnach bez rysy na moich idealach chrupie i popiejam

[salsa]

nie chodzę do multipleksów wiec nie mam za bardzo kontaktu z tym tematem \
głownie bywam w kinie w poniedziałki -pod baranami lub w Arsie,  a jesli  juz chce isc na jakąś produkcję z efektami to wybieram kijów nie odczuwam jakoś mocno inwazyjności pierwiastka ludzkiego

w każdym razie nie na każdym filmie łykam łzy (raczej rzadko , ja nie z tych płaczliwych )
popcornu nie lubię, coli nie pijam - rzadko jem coś w kinie

poza tym repertuar jest na tyle obszerny, ze raz cos wzrusza innym razem bawi - do wyboru do koloru

dla mnie kino to rozrywka - jak najbardziej tak , tyle że nie lubię chodzić na filmy, ktore mnie męczą a do takich zaliczam te wszystkie terminatory - mnie to po prostu nudzi to po co mam isc - wydać kasę, siedzieć w multipleksie na sali śmierdzącej popcornem i jeszcze umierać z nudów

znam lepsze sposoby wydawania pieniędzy

[golinda]

byłam na Terminatorze
bardzo niewiele ten film ma wspólnego z poprzednimi częściami, wątpię, czy ktokolwiek obejrzy kolejną, bo zrobili zwykłą napierd...kę z mnóstwem efektów specjalnych, bez żadnej muzyki, bez fabuły, w ogóle bez niczego
a poza tym oglądanie takiej rozpierduchy w kinie to masakra - czy te kina są dla przygłuchych? tak nawalał ten dźwięk z każdej strony, że ogłuchnąć można było
Dodany tekst: 15 Cze 2009, 15:30:50

konmi nikt by mnie na terminatora nie zaciągnął -  najpierw musiałabym zostac ogłuszona, związana i zakneblowana

mam wrażenie, że to właśnie zrobił ze mną mój mąż - szkoda, że ogłuszenie nie działało w kinie

[salsa]

golinda  wreszcie jakaś  swoja baba

powiem Ci ze dokładnie to myślę o terminatorach i innych "torach" - dużo napieprzania i efekty specjalne bez składu i ładu
wszystko wybucha, łącznie z glowna postacią, ktora umiera 5 razy a 7 razy rpzezywa
zdania ktore wypowiada są kopią zdań z inych tego typu filmow - ma byc głośno, parno i duzoooo

nawet sie przespac nie mozna, bo huczy



byłam dzis na Genua. Włoskie wakacje\
film o niczym 

[golinda]

poszłam tylko dlatego, że Terminator 2 był super i miałam głupią nadzieję, że ten będzie podobny
ale wiemy, czyją matką jest nadzieja

[szelma]

Opis nie brzmi zbyt zachecajaco - przynajmniej jak dla mnie . Straszny, straszny?

[salsa]

Opis nie brzmi zbyt zachecajaco - przynajmniej jak dla mnie . Straszny, straszny?

ja byłam 2 tyg temu - kilka stron temu pisałam o nim

nie jest straszy, jest mocy a to nie to samo
bardzo emocjonalny - nie skupia sie na rzeczywistości tylko na tym, co siedzi w drugim człowieku
o głębokich lękach i demonach i o tym co w człowieku siedzi a czego nigdy by sie nie spodziewał - mozna by powiedzieć : o podroży do ciemnych stron osobowości
psychologiczny

[zosia2007]

fajnie sie zapowiada ten antychryst z waszych opisow, moze sie wybiore za 2 tyg bo obecne weekendy mam zajete

[mati]

a ja z innej beczki całkiem
wybieram się dziś na "U Pana Boga za miedzą"  
co prawda miałam iść na koncert Shannona w amfiteatrze, ale tak leje, że musiałam nieco zmienić plany...
jak wrócę zdam relację!

wróciłam - jak ktoś oglądał dwa poprzednie z tej serii i mu się podobało, to ta też mu się spodoba
ja się uśmiałam jak fretka 

[golinda]

a ja ostatnio namiętnie oglądam "Lody na patyku" jeszcze mi 4 części zostały do obejrzenia - cudowny nastrój!

[salsa]

a ja ostatnio namiętnie oglądam "Lody na patyku" jeszcze mi 4 części zostały do obejrzenia - cudowny nastrój!

a co To??????????????????????????????

[golinda]

a co To??????????????????????????????

Grażyna!!! No nie mów, że nie znasz!!! Taka komedia niby-erotyczna niemiecka z końca lat 70 albo początku 80 - o trzech kumplach, nastolatkach nastawionych na podrywanie lasek - naiwna, lekka fabuła, wesoła, świetna muzyka
ja kocham te filmy!

[zwierzatko_mojej_mamy]

no jak mozna nie znac lodow na patyku ?? to tak jakby nie znac emanuelle

[salsa]

Grażyna!!! No nie mów, że nie znasz!!! Taka komedia niby-erotyczna niemiecka z końca lat 70 albo początku 80 - o trzech kumplach, nastolatkach nastawionych na podrywanie lasek - naiwna, lekka fabuła, wesoła, świetna muzyka
ja kocham te filmy!

nie znam
dawaj!
Dodany tekst: 19 Cze 2009, 16:56:58

no jak mozna nie znac lodow na patyku ?? to tak jakby nie znac emanuelle

emanuelle znam

z serialami u mnie ciezko

[golinda]

to nie jest serial

jest chyba z 9 części i każda trwa ponad 1,5h chyba

[zwierzatko_mojej_mamy]

salsa to nie serial   tylko taki czesciowy -  jak akademia policyjna

[salsa]

byłam na Coco - no cóz
szału nie ma dupy nie urywa
do obejrzenia w TV - w sumie słabe jak na film biograficzny
myślałam, ze zobaczę cos w stylu "niczego nie żałuję" a było to głownie o młodej dziewczynie, która mieszka u kochanka w pałacu i nic nie robi - liczyłam na film o karierze Coco Chanel a o tym było ostanie 15 minut

dobrze, że bilet kosztował 10 zł

[cumberland]

salsa, ale to nie był typowy film biograficzny,
w niejednym zwiastunie o tym było

film pokazuje tylko jeden etap w życiu Coco (lepiej oddaje to francuski tytuł: "Coco avant Chanel" -Coco przed Chanel), więc szałowych kreacji, pokazów mody i glamouru w nim jak na lekarstwo

dla mnie to bardziej film o determinacji kobiety w świecie zdominowanym przez mężczyzn, o jej pasji i marzeniu, o jej miłości i samotności z doskonałą Audrey-już-nie-Amelią

aaaa!, a że byłam na pokazie przedpremierowym z szampanem i truskawkami w tle oraz unoszącym się w powietrzu zapachem nr 5 i małym Coco-prezentem na odchodne, więc zapamiętałam ten film bardzo ciepło więc polecam

[effik]

Idziemy dziś na Antychrysta von Triera. Zobaczymy, czy zrobił szit, czy dzieło (i czy poziom obrzydliwości do przebrnięcia - aczkolwiek nie sądzę, żeby pobił koreańskich twórców ).
Dodany tekst: 15 Lip 2009, 08:09:56

salsa, ale to nie był typowy film biograficzny,
w niejednym zwiastunie o tym było

film pokazuje tylko jeden etap w życiu Coco (lepiej oddaje to francuski tytuł: "Coco avant Chanel" -Coco przed Chanel), więc szałowych kreacji, pokazów mody i glamouru w nim jak na lekarstwo

dla mnie to bardziej film o determinacji kobiety w świecie zdominowanym przez mężczyzn, o jej pasji i marzeniu, o jej miłości i samotności z doskonałą Audrey-już-nie-Amelią

aaaa!, a że byłam na pokazie przedpremierowym z szampanem i truskawkami w tle oraz unoszącym się w powietrzu zapachem nr 5 i małym Coco-prezentem na odchodne, więc zapamiętałam ten film bardzo ciepło więc polecam

ktoś był w Światowidzie?

[malutenka]

Obejrzałam Zack i Miri kręcą porno, film absolutnie boski, jeśli ktoś lubi Kevina Smitha, oczywiście mi się łezka w oku zakręciła, bo w jakiś dziwny sposób (i głupi) te filmy mnie wzruszają, albo się taka wrażliwa zrobiłam (no dobra, pierwsi sprzedawcy mnie nie ruszyli . Dogma też nie:D). Ale film jest na tyle telewizyjny, że można na dvd poczekać.

[wrobelek0403]

a dla mnie wypad do kina jest taka bezmozga rozrywka - nie czuje sie najlepiej lykajac lzy na ambitnych produkcjach w towarzystwie gimnazjalistow szeleszczacych papierami i chrupiacych, ciamkajacych, i prychajacych jak np dwoch gejow sie pocaluje

to tak jak dla nas  w sobote bylismy na Harrym Potterze  a moja mama "oczy do nieba wzniosła", bo ona w tym czasie była na Tataraku

[zwierzatko_mojej_mamy]

wrobelek0403 na tartaraka to do domu na harrego jak nabardziej do kina 

[golinda]

w sierpniu ma być nowy film tarantino "bękarty wojny" - podobno niezły

[effik]

a we wrześniu, jak wiemy, Janosik