Spacerowki/parasolki

Zaczęty przez siog, 24 Mar 2010, 11:26:08

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

elizapj

Cytat: nionczka w 30 Mar 2011, 23:35:13kazali mi skladac wozek
to wtedy co taki bez 'zabezpieczenia' zadnego nadajesz? o ile spacerowke jeszcze wyobrazam sobie jakos tak zlozyc i niczym nie zabezpieczyc nie przykryc...to gondolki nie za bardzo. to juz moze mniej wazne dzis. bo mnie czeka tylko 1 lot, max 2, w trakcie zywota gondolki - ale na przyszle dzieci:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zuzia

#701
Cytat: elizapj w 30 Mar 2011, 22:51:46ale skoro piszesz ze wyjatkiem byla wawa haha to i mialabym klopot bo tylko do wawy w pl latam...
tzn. tylko w wawie nie dostaliśmy wózka przed wejście do samolotu tylko musieliśmy razem z bagażem odebrać mimo, że był oklejony "gate delivery". w amsterdamie, chicago nie robili problemów.
moja sis przeszła przez gdańsk, wawę, londyn, kopenhagę, chicago - zawsze z wózkiem i bez problemów.

Dodany tekst: 30 Mar 2011, 22:50:23

Cytat: elizapj w 30 Mar 2011, 22:49:11
to wtedy co taki bez 'zabezpieczenia' zadnego nadajesz? o ile spacerowke jeszcze wyobrazam sobie jakos tak zlozyc i niczym nie zabezpieczyc nie przykryc...to gondolki nie za bardzo. to juz moze mniej wazne dzis. bo mnie czeka tylko 1 lot, max 2, w trakcie zywota gondolki - ale na przyszle dzieci:)
no my poskładaliśmy gondolkę i obsługa zabrała sprzed wejścia do samolotu. zostawiliśmy nawet kocyk - nie było problemu.

nionczka

Cytat: elizapj w 30 Mar 2011, 22:49:11
to wtedy co taki bez 'zabezpieczenia' zadnego nadajesz? o ile spacerowke jeszcze wyobrazam sobie jakos tak zlozyc i niczym nie zabezpieczyc nie przykryc...to gondolki nie za bardzo. to juz moze mniej wazne dzis. bo mnie czeka tylko 1 lot, max 2, w trakcie zywota gondolki - ale na przyszle dzieci:)

Wtedy nie nadawalam na bagaz do lukow tylko na tasme z bagazem podrecznym. Zaraz go odebralam. Ale musial przejsc przez skaner, a ja z dzieckiem na rekach przez bramke.
Kiedys zostalam wezwana przez megafon bo sie panom w lukach moj wozek otworzyl i nie umieli zlozyc "tak nowoczesnego" ;-)
A raz nadalam maxi cosi z walizka, a Ire nioslam w nosidle. Wtedy zapakowalam szczelnie maxi cosi w czarny worek na smiecie i zakleilam tasma. a zrobilam tak bo w poprzedniej podrozy odebralam maxi cosi, ktory trafil zaraz do prania.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

elizapj

aha...dzieki
no zobaczymy. w kazdym razie przestaje studiowanie parasolek tymczasowo:) albo na zawsze :) oby!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Kasia

#704
Cytat: nionczka w 30 Mar 2011, 23:35:13Raz musialam skladac i wrzucac na tasme parasolke, innym razem prezchodzilam przez bramke.
przy przejsciu przez bramki zawsze składam parasolkę, nie próbowałam przejeżdzać wózkiem
może niepotrzebnie go składałam :knuje: ale dzieki temu butelka z piciem nie była tak widoczna lol

Dodany tekst: 31 Mar 2011, 08:56:28

Cytat: zuzia w 30 Mar 2011, 23:49:38tzn. tylko w wawie nie dostaliśmy wózka przed wejście do samolotu tylko musieliśmy razem z bagażem odebrać mimo, że był oklejony "gate delivery". w amsterdamie, chicago nie robili problemów.

a to chyba zalezy od tych wypakowujacych i od sytuacji na lotnisku

ja ze dwa razy odbierałam wózek z taśmy, wepchneli gdzieś te wózki głębiej, obsługa się grzebała a autobus z ludxmi już "musiał" odjeżdżać,
raz tak miałam w Egipcie a raz w Warszawie



zuzia

Cytat: Kasia w 31 Mar 2011, 09:54:38przy przejsciu przez bramki zawsze składam parasolkę, nie próbowałam przejeżdzać wózkiem
może niepotrzebnie go składałam  ale dzieki temu butelka z piciem nie była tak widoczna
ja zawsze przejeżdżałam przez bramki. pani takim przenosnym urządzeniem mi sprawdzała wózek (co ciekawe - zawsze pytała czy może)
w Amsterdamie w wózku było jakieś picie (zapomniałam o nim) - kazali mi spróbować i tyle. chyba myśleli, że do dla M :D :D :D


Cytat: Kasia w 31 Mar 2011, 09:54:38a to chyba zalezy od tych wypakowujacych i od sytuacji na lotnisku
po zachowaniu obsługi samolotu w wawie widać było, że po prostu to olali.

aniak1211

Ja zawsze musialam zlozyc wozek do przeswietlenia,
jak mialam jakis problem ze zlozeniem to czasem pozwolili przepachc go przez bramke i recznie sprawdzali.
Z piciem tez nigdy problemu nie mialam;)
woze ze soba wieksza butelke niz przepisy zezwalaja-musze tylko sie napic;)

Wozek zawsze biore pod sam samolot,pod skladam go i panowie wrzucaja go do luku bagazowego,
po wyjsciu z samolotu juz na mnie czeka:)
Jedynie w Berlinie wozek oddali mi z bagazem-za duzo schodow bylo a windy brak.
Zawsze mozna wozek oddac z bagazem do luku,
ale dla mnie wygoda jest jak przypne mala i spokojnie ide do odprawy-inaczej ucieka;)
Pokrowiec na wozek polecam-sama nie mialam i uszkodzili mi raczke przy wozku-podarta pianka.

Twoj Federico ma juz 4 miesiace,zanimi bedziecie z nim leciec to pewnie bedzie mial 5;)
mysle ze spokojnie mozesz na wyjazd wziasc spacerowke:)
Dominika miala 2.5mc jak z nia lecialam i bralam spacerowke:)
I tak duzo z niej nie korzystalismy;)

Kasia

Cytat: aniak1211 w 31 Mar 2011, 13:04:51woze ze soba wieksza butelke niz przepisy zezwalaja-musze tylko sie napic;)
to tez zalezy na kogo się trafi

my zawsze mamy picie w wiekszej ilości ;) ale chowamy jej tak aby nie było widoczne
celnicy i tak je widzą ale przymykają oko ze względu na dziecko

ostatnio widziałam pania która wszystko sumiennie pokazała celnikom, przy pozostałych pasazerach, niestety musiała wszystko wywalić, bo oficjalnie na oczach wszystkich nie moga tak puscic ;)

a ja bez problemu przejechałam z butelką coca coli, kartonikiem małym picia dla młodego i jeszcze jedna małą butelką z piciem dla michała - gdybym pokazała to tez bym musiała wylać


w zeszłym roku celnik nas puscił z piciem, nieopatrznie wyjał je z torby ;) popatrzył zdezorientowany po pozostałych ludziach i mówił ze nie mozna itd i ze wyjatkowo nas pusci bo dziecko małe i napój typowo dziecięcy, jeszczemój D. mu dopowiadał ze t picie to jakas herbatka koperkowa, której dorysły nie da rady wypić ;)


aniak1211

Picie to mam w bidonie dla malej,typowo dzieciece;)
We Wroclawiu raz doznalam szoku jak pan pozwolil mi litrowy karton soku wzisc(karton nie byl pelny;))
Raz tez pozwolono mi wziasc butelke wody,ale oddalam ja tacie;)
Gdyby nie dziecko to szans raczej by nie bylo:D

We Wroclawiu butelka 0.5 wody jedyne 6zl. :padam:
A ja samolot byl spozniony to przez 6 godz. troche picia poszlo :crazy:

abkasia

ja zawsze musialam skladac parasolke i byla puszczana na tasmie.
wody i jedzenie dla dziecka bralam zawsze sporo i nigdy nie mialam z tym problemow...
ostatniop nawet wnioslam duza butelke wody i nic niepowiedzieli

Kasia

Cytat: golinda w 04 Kwi 2011, 11:46:56
jestem zakochana w mamas&papas

to była dobra decyzja! ;D

wiedziałam ze raczej Ci się spodoba :jejeje:

zosia2007

Cytat: golinda w 04 Kwi 2011, 13:35:40i Ninia go bardzo lubi
no wlasnie, co w tym jest ze nasze dzieciaki tak lubia wozki mamas&papas?
moj P ze swojego starego uciekal a w tym bo moglby siedziec caly dzien, nawet po domu kaze sie wozic :D
a przeciez ten wiekszy jest wygodniejszy

Angie

golinda super :) :D

U nas wózek też znowu jest niezbędny, bo dziecko mi się rozleniwiło ;D

Kasia

Cytat: zosia2007 w 04 Kwi 2011, 13:48:25no wlasnie, co w tym jest ze nasze dzieciaki tak lubia wozki mamas&papas?

coś niowego :D

ja podejrzewam ze gdybyś po jakimś czasie wyciagnęła poprzedni wózek to młody tez by do niego ochoczo wsiadł :D

aniak1211

Cytat: Kasia w 04 Kwi 2011, 13:12:04
coś niowego :D

ja podejrzewam ze gdybyś po jakimś czasie wyciagnęła poprzedni wózek to młody tez by do niego ochoczo wsiadł :D


Dokladnie:)
Jak wyciagnelam stara spacerowke to Dominika caly dzien w niej siedziala/bawila sie:)

konwalia


fasolka1980

konwalia ale tu sa inne modele niż te co maja dziewczyny

niewiemjaka

dziewczyny maja chyba mamas&papas pipi

Kasia

Cytat: niewiemjaka w 07 Kwi 2011, 10:44:40
dziewczyny maja chyba mamas&papas pipi

pipi, beat i ollie :)

niewiemjaka

a czym sie rozni pipi od beata i ollie ? :D

i kto ma beata ? juz zapomnialam :hmm: podoba mi sie tylko kurde kolorow malo maja jakos :hmm:
a jeden granatowy widzialm taki wyplowialy :knuje: szkoda ze nie ma ciutke jasniejszych niz czarny i granatowy


Kasia

Cytat: niewiemjaka w 07 Kwi 2011, 13:19:22i kto ma beata ?
Angie, zosia i ola fasola

pipi to najnizszy model
beat to trochę wyższy, funkcjonalnoscią chyba nie rózni sie od pipi, podobno jest "masywniejszy/porzadniejszy"
ollie to jeszcze inny model, czesto ma dodatkowoa wkładkę + okrycie na nózki

elizapj

Cytat: Kasia w 07 Kwi 2011, 12:35:13pipi, beat i ollie Smiley
mialam nie myslec o spacerowkach..ale jednak..te Wasze znajduje tlko na pl stronach o co chodzi?:( peg perego nie ma takich nzw i strona m&p nie ma tkich nazw...ktos wie? i w ogole w koncu ktorej one sa firmy? pp czy m&p?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

fasolka1980

elizapj z tego co mi wiadomo to Mamas&papas to inaczej nazwane Peg perego na rynku brytyjskim.

Ja mam M&P Arię i ona ma identyczny odpowiednik  -  PP Aria

Kasia

#723
Cytat: elizapj w 07 Kwi 2011, 14:13:27peg perego nie ma takich nzw i strona m&p nie ma tkich nazw...ktos wie?

moze to sa juz wycofane modele :hmm:
na allegro jest sporo powystawowych a to mogłoby swiadczyc że je wycofali lub wycofują




Dodany tekst: 07 Kwi 2011, 13:47:50

Cytat: golinda w 07 Kwi 2011, 13:33:44
ja mam Pipi i jestem mega zadowolona ;D
:highfive:

niewiemjaka

Cytat: Kasia w 07 Kwi 2011, 13:24:18Angie, zosia i ola fasola

pipi to najnizszy model
beat to trochę wyższy, funkcjonalnoscią chyba nie rózni sie od pipi, podobno jest "masywniejszy/porzadniejszy"
ollie to jeszcze inny model, czesto ma dodatkowoa wkładkę + okrycie na nózki
Kasia jestes skarbnicą wiedzy :beer: