Pamiątki z okresu ciąży

[feeling.good]

Zaczęłam się zastanawiać, czy moja "sentymentalność" do czegoś, co jeszcze trwa jest normalna...

Chciałam zapytać, czy zachowywałyście/ zachowujecie lub planujecie zachowywać różne pamiątki z okresu ciąży?

Mam na myśli np. prowadzenie dziennika ciążowego, sesje brzuszkowe (profesjonalne i domowe), robienie albumów pamiątkowych (np. ze zdjęciami z usg, próbkami tapet do pokoju dziecinnego), odlewy brzuszków itd., itp.

Może któraś z nas wpadła na jakiś genialny pomysł zachowania w pamięci tego szczególnego okresu...

[zosia2007]

ja robie sobie zdjecia w poszczegolnych tygodniach, mam zachowany test ciazowy no i wszystkie zdjecia z usg. w pozniejszej ciazy mam zamiar sobie zrobic sesje brzuszkowa i to wszystko. pamietnika nie chce mi sie pisac, zreszta ja nie jestem jakas sentymentalna

[dragonfly]

ja pamiatek z ciazy (czyt. brzucha i paru rozstepow) chce sie pozbyc, niezzwlocznie, moge oddac za darmo
ot, taka sentymentalna jestem 

[martullek]

zachowałam test ciążowy, mam wszystkie zdjęcia i filmy z usg, wywołam moje zdjęcia z czasu ciąży

[dragonfly]

o przepraszam - jednak jestem sentymentalna, test ciazowy mam...

[ishka82]

Mam 2 testy ciążowe, zdjęcia z USG, filmik z połówkowego, co jakiś czas robimy zdjęcia rosnącego brzucha, a raczej mnie z rosnącym brzuchem Chciałam profesjonalną sesję brzuszkową, ale na to nas teraz niestety nie stać, no i w mojej mieścinie nie wiem, czy znalazłby się fotograf, który miałby odpowiednie podejście do tematu Albumów nie prowadzę, nie mam czasu, ani ochoty

[Angie]

mam test, zdjęcia z usg, film z usg, zdjęcia swoje ale na kompie
I pamiątkę z okresu ciąży chodzącą po pokoju

[rilla]

ja chce zrobić takie pudełko do którego włożymy zdjęcia, filmy i pare rzeczy, ktore z ciaza nam sie kojarza. Zostawie to dla synka, ale pewnie bedzi emial to daleko:D ja jako dziewczynka taka dorastajaca szukalam w domu wszystkiego z czasow mojej malenkosci i sprawialo mi to ogromna radosc:) moj maz niestety nei mial takich sentymentalnych pomyslow:)

[ishka82]

mam test, zdjęcia z usg, film z usg, zdjęcia swoje ale na kompie
I pamiątkę z okresu ciąży chodzącą po pokoju

O, to najlepsza pamiątka
A zachowałyście/zamierzacie zachować tą taką opaskę na rączkę, co dzieciom zakładają w szpitalu? Ja mam swoją, mama zachowała i bardzo czasem lubię na nią popatrzeć Dla swojej małej też zostawię.

[dragonfly]

o, jestem coraz bardziej sentymentalna - ta opaske tez mam....

[didi_loczek]

A zachowałyście/zamierzacie zachować tą taką opaskę na rączkę, co dzieciom zakładają w szpitalu?

No jasne!
Ja trzymam test ciazowy, zdjecia z USG (moze wkleje je do jakiegos malego albumiku zeby sie nie pogubily). Co jakis czas robie sobie zdjecia
Mysle tez o profesjonalnej sesji (doslownie pare zdjec) ale czekam jak maz wyjedzie na dluzej
bo to ma byc dla niego niespodzianka

[dragonfly]

ja nie uważam, żeby ciąża była jakimś miłym okresem - miałam w życiu o wieeeele lepsze!

zgadzam sie

ale szczegolny okres niekoniecznie = mily okres na pewno wyjatkowy byl tak czy siak

[ishka82]

No jasne!
Ja trzymam test ciazowy, zdjecia z USG (moze wkleje je do jakiegos malego albumiku zeby sie nie pogubily). Co jakis czas robie sobie zdjecia
Mysle tez o profesjonalnej sesji (doslownie pare zdjec) ale czekam jak maz wyjedzie na dluzej
bo to ma byc dla niego niespodzianka

Hmm, a nie chcesz mieć też zdjęć z nim?

[nionczka]

Ja mam:
- zdjecie testu ciazowego (testu nie chcialam zachowywac bo wydalo mi sie to niezbyt higieniczne)
- blog
- kalendarz z zapiskami codziennymi (lub prawie)
- zdjecia co tydzien
- sesje z brzuchem
- wszytskie usg, wyniki badan, ksiazeczke ciazy

A z okresu po urodzeniu jeszcze wiecej... a tak poza tym sentymentalna nie jestem wcale i nie zachowuje niczego.

Moja ciaza byla super okresem, bylam bardzo szczesliwa i na nic nie moglam narzekac. Ominely mnie typowo ciazowe atrakcje a bylo duzo szczescia za to. Ja kwitlam po prostu! Teraz paradoksalnie tak fajnie nie jest :-(

Moj maz mnie ochrzanil za wyrzucenie testu. On chcial zachowac :-)

[rilla]

nioniczka dlaczego teraz jest gorzej?

[nionczka]

nioniczka dlaczego teraz jest gorzej?

Tak ogolnie, chyba to nie ma nic wspolnego z tym, ze juz jest po ciazy. Raczej chodzi ogolnie o moja sytuacje (praca, nie wiem co robic w zyciu, etc.). W ciazy cala reszta zeszla na drugi plan. Ja sie cieszylam wizja macierzynstwa, zakupami, przygotowaniami. Mialam plan. Po ciazy zaczelam sie zastanawiac na co teraz czekam, jaki mam plan i do czego daze i doszlam do wnoisku, ze stoje w martwym punkcie. Stad decyzje, ktore znacie :-).
Ale nie zasmiecajmy watku ;-)

[rilla]

dzięki za odpowiedź myślałam, że jakoś zdrowotnie gorzej czy coś...

a zmiany na pewno będą na lepsze:)

[feeling.good]

Ja mam:
- zdjecie testu ciazowego (testu nie chcialam zachowywac bo wydalo mi sie to niezbyt higieniczne)
- blog
- kalendarz z zapiskami codziennymi (lub prawie)
- zdjecia co tydzien
- sesje z brzuchem
- wszytskie usg, wyniki badan, ksiazeczke ciazy

A z okresu po urodzeniu jeszcze wiecej... a tak poza tym sentymentalna nie jestem wcale i nie zachowuje niczego.

Moja ciaza byla super okresem, bylam bardzo szczesliwa i na nic nie moglam narzekac. Ominely mnie typowo ciazowe atrakcje a bylo duzo szczescia za to. Ja kwitlam po prostu! Teraz paradoksalnie tak fajnie nie jest :-(

Moj maz mnie ochrzanil za wyrzucenie testu. On chcial zachowac :-)

Czyli jednak jest ktoś, kto tak jak ja prowadził dziennik. Zanim byłam w ciąży natknęłam się na Dziennik - W oczekiwaniu na dziecko i kupowałam swoim ciężarnym koleżankom, marząc, że kiedyś i ja będę taki prowadzić:) Udało się. Już teraz lubię wracać do początkowych wpisów, choć wtedy było naprawdę ciężko. Codziennie coś skrobię, zapisuję też wizyty u lekarza, aktywność fizyczną, powiększającą się miseczkę stanika i obwód talii.

Mam 2 testy ciążowe, zdjęcia z USG, filmik z połówkowego, co jakiś czas robimy zdjęcia rosnącego brzucha, a raczej mnie z rosnącym brzuchem Chciałam profesjonalną sesję brzuszkową, ale na to nas teraz niestety nie stać, no i w mojej mieścinie nie wiem, czy znalazłby się fotograf, który miałby odpowiednie podejście do tematu Albumów nie prowadzę, nie mam czasu, ani ochoty

Żałuję, że zdjęcia rosnącego brzuszka mam dopiero od 18 tygodnia. Teraz już pilnuję żeby były raz w tygodniu robione. Właśnie rozglądam się za fotografem do profesjonalnej sesji. Kiedyś bardzo chciałam, później myślałam, że chyba lepiej przeznaczyć te pieniądze na coś innego. Teraz jednak z dnia na dzień mam coraz większą ochotę na taką sesję, a wszystkie koleżanki, które jej nie zrobiły, teraz bardzo żałują.

Myślę żeby tak zrobić, choć mojego Stasia też pewnie nie będzie to ruszać Przynajmniej ja na pewno będę to takich pamiątek wracać.
ja chce zrobić takie pudełko do którego włożymy zdjęcia, filmy i pare rzeczy, ktore z ciaza nam sie kojarza. Zostawie to dla synka, ale pewnie bedzi emial to daleko:D ja jako dziewczynka taka dorastajaca szukalam w domu wszystkiego z czasow mojej malenkosci i sprawialo mi to ogromna radosc:) moj maz niestety nei mial takich sentymentalnych pomyslow:)

[rubin04]

Ja mam zdjecie testu (test wywaliłam bo też mi sie to mało higienczne wydało)
mam zdjecia swoje, zdjecia z usg, filmik - w tym ten co M. zmontował z podkładem muzyczym.
Opaskę z rączki, karteczke -kartonik z danymi, relację sms'ową z porodówki on-line (bawi mnie niezmiennie do dziś), a teraz P. ma swoja stronę w necie gdzie co miesiąc zamieszczamy zdjecia.
Mam też kilka listów/notatek zapisanych do synka w kalendarzu.

[aniak1211]

Ja  jak wiekszosc mam kilka zdjec-ale nie co tydzien,nawet nie co miesiac,
mialam tez pamietnik kobiety w ciazy czy jakos tak ktory uzupelnilam po porodzie
opaska z raczki moja i malej,
zdjecia USG,
bardzo chcialam zdjecia z brzuszkiem i mezem ale nie mial mi kto zrobic.
Widzialam odlewy brzuszkow-bardzo mi sie podobaja pod warunkiem ze masz duzo miejsca w domu

[martullek]

opaski też mam - synka i swoją

[elve]

yyyyy a skąd swoja?

[martullek]

założyli mi na rękę jeszcze w izbie przyjęć, zdjęłam w domu

[salsa]

dzisiaj rzekłam do męża, że rok temu byliśmy na sex planecie, a dzisiaj na planet terror

Dodany tekst: 10 Gru 2009, 15:21:38

opaski też mam - synka i swoją

ja tez mam swoją i mamy

[kasiad]

A zachowałyście/zamierzacie zachować tą taką opaskę na rączkę, co dzieciom zakładają w szpitalu?

ja zostawiłam na pamiątkę