TEŚCIOWIE - jak się do nich zwracacie??

Zaczęty przez Lwica, 18 Lis 2009, 12:18:28

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.


emcia


Anupka

#27
Cytat: dragonfly w 18 Lis 2009, 16:21:35
po imieniu, ew. Oma (babcia) i Opa (dziadek)

ło jezu, z niderlandzka tak! spowiadaj się tu szybko o co cho! hehehe

Dodany tekst: 18 Lis 2009, 22:13:16

btw: mama mojego piesa wabi się Opa (od Opal). Fajnie było jak B. przyjechała do mnie w odwiedziny i ją wołała  :rotfl:
I`m looking strange in the mirror of truth, I`m not immortal I`ve lost my youth...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

noki

Cytat: malybob w 18 Lis 2009, 18:35:05
A wlasnie, mowicie "mamo, mozesz podac mi sol" czy "mamo, czy moze mama podac mi sol?" ??

ja mowie w trzeciej osobie, zreszta moj maz tez sie tak do rodzicow zwraca, taki zwyczaj u nich w domu.

suegro

"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

chocoladette

Ja nie mam jeszcze oficcjalnie tesciow ;) ale z racji tego, ze pomieszkujemy z P u jego rodzicow , to jakos musze sie do nich zwracac :) i zazwyczaj staram sie mowic bezosobowo i chyba dlugo tak zostanie...

jestynka

#31
Cytat: suegro w 19 Lis 2009, 11:37:09
Ja mówię: suegra i suegro :D

:D :D

Dodany tekst: 19 Lis 2009, 11:43:08

ja mówie: mama, tata

i wyszło jak u dody, tak naturalnie
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

nionczka

Ja zwracam sie po imieniu od 11 lat! I moj maz do mojej mamy tez.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mignon

Ja się zwracam bezosobowo

mój mąż do moich rodziców mamo, tato

natka

moja tesciowa sama zaproponowalam mi zebym mowila do niej po imieniu, ale sie jakos przemoc nie moge i moze to dziwne ale jakos poczulam sie rozczarowana ta propozycja w tamtym momencie;) mowie bezosobowo, czasem mi sie wyrwie per "ty". Moja mama jest oburzona ze nie mowie do tesciowej "mamo", jakos nie wierzy w to że tak tesciowa woli ;) chyba sama chcialaby zeby moj maz mowi tak do niej ale jakos to nei zostalo wyjasnione i tak se gadamy dziwnie ;)

dragonfly

Cytat: Anupka w 18 Lis 2009, 22:11:52
ło jezu, z niderlandzka tak! spowiadaj się tu szybko o co cho! hehehe

Dodany tekst: 18 Lis 2009, 22:13:16

btw: mama mojego piesa wabi się Opa (od Opal). Fajnie było jak B. przyjechała do mnie w odwiedziny i ją wołała  :rotfl:

tesc jest w duzej czesci Dunczykiem ;) tzn. jakos 3/4 Dunczyka a 1/4 Anglika ;D cos kolo tego ;)

justynaaaa2

ja też jeszcze teściów nie mam, ale już dawno mi powiedzieli, że mam do nich mówić na ty, co mi sprawia duży problem ;) staram się mówić bezosobowo i w sumie obcykałam to już całkiem nieźle :D natomiast jeśli mówię o nich w liczbie mnogiej to mówię "wy" np. "gdzie jedziecie, gdzie byliście?" jak np. rozmawiam z mamą M. i chcę coś powiedzieć o jego tacie to też mówię "a Wojtek mi coś tam powiedział"  ;)
mówienie "cześć" "na razie" jest na porządku dziennym, dawno już nie powiedziałam "dzień dobry" ;)
mój M. do moich rodziców zwraca się na takiej samej zasadzie, choć po ślubie pewnie jemu będzie łatwiej przejść na typowe "ty" niż mi  ;)

emcia

Cytat: justynaaaa2 w 19 Lis 2009, 16:06:53mówienie "cześć" "na razie" jest na porządku dziennym, dawno już nie powiedziałam "dzień dobry" wink

"dzień dobry" ...
u teściów rano jedno "d.d", po powrocie z pracy znów "d.d", przy okazji powrotu skądś kolejne, kilka "do widzenia",
a wieczorem ze dwa razy "dobranoc"
mówię tylko o jednym dniu
:crazy:


aniak1211

Ze strony tesciow nie padla zadna propozycja jak mam sie zwracac,
mowie bezosobowo,czasami babcia,dziadek jak mowie zeby Dominika np poszla do dziadka,
nie zamierzam mowic mamo,tato,
na szczescie bardzo rzadko ich widze ;)

Lwica

Nawet nie wiecie jak mi we łbie rozjaśniłyście. Nie jestem sama ze swymi oporami. Mąż jak wróci do domu to aż mu zacytuje niektóre przypadki (bezimienne) żeby wiedział że my nie sami na tym bezkresnym odludziu.. Mickiewiczem jakoś zaleciało!  :crazy:
Kiedy życie daje ci sto powodów do płaczu, pokaż mu, że masz tysiąc powodów do uśmiechu!

callja

Bezosobowo. I staram się, by nie było okazji do spotkań... za długo i za smutno, by opowiadać :(
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

rubin04

U mnie było tak że zanim był ślub to najpierw mój tato był z nami na rejsie, a potem moi rodzice byli a że na jachcie przyjęte jest zwracanie się po imieniu niezależnie od wieku to juz tak zostało że mój M. mówi moim po imieniu :)

Z moim tesciami rozmowy na temat zwracania się nie było ale dowiedziałam się od M. że nie chcą "mamy i taty" bo nie jestem ich dzieckiem wiec jest "pani Aniu" i "prosze pana" i wcale mi nie jest z tym źle - ewent. mogła bym mówić "mamo Aniu" ale do tescia raczej by mi nie przeszło "tato" w zadnej formie.
Teraz mam jeszcze opcję że mogę mówić "babcia Ania" ale dziadek odpada bo teśc uważa ze jest za młody na bycie dziadkeim :rotfl: i mówi do mojego dziecka "mów mi Zbynio" hihi... w zwiazku z tym dość często mówię "co Pawełkui, fajnei ci było u DZIADKA?" bo wiem że teścia to wkurza hihi :D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

emcia

tak właśnie mnie zastanowiło, czy moje ewentualne dziecko kiedyś mnie nie zapyta, czemu do babci mówię proszę pani...
ale mam problemy ;)

jusia

Cytat: sweedee w 18 Lis 2009, 15:22:20

ja też lub jak się uda, to bezosobowo lub z tą babcią wyjeżdżam, bo ma wnuczkę
ja tez ja tez tak samo
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

emcia

Cytat: doda w 19 Lis 2009, 21:15:14
moje obie babcie nie są ze sobą na ty tylko na Pani i dla mnie to było przez całe życie dość naturalne.
dopiero potem się zdziwiłam, że jednak zazwyczaj rodzice małżeństwa są ze sobą na ty.
ale ponieważ w tym wyrosłam, to nienaturalnie byłoby inaczej, także myślę emcia, że na pewno spyta, ale czy będzie się dziwić? :)
moi rodzice i teściowie są też na pan/pani
no ale co się dziwić, skoro widzieli się raz w życiu na naszym ślubie

elve

#45
ja się zwracam bezosobowo, tak konstruuję wypowiedzi by nie użyć ani Pan/Pani ani mamo/tato
ponieważ teściowej na tym bardzo zależy, kilka razy wyksztusiłam coś na kształt "niech mama...." "może mama..."

mąż do moich rodziców mówi per Pan/Pani, choć z moim ojcem ma rewelacyjny kontakt (nawet mają do siebie bezpłatne połączenia komórkowe :P )

aaaa no i do teściowej jeszcze babcia mogę mówić  :jupi: to jest myśl

callja

Cytat: emcia w 19 Lis 2009, 22:53:24moi rodzice i teściowie są też na pan/pani
no ale co się dziwić, skoro widzieli się raz w życiu na naszym ślubie

Moi w ogóle się nie znają i lepiej, by się nie poznali - skoro ja jestem dla teściówki kurtyzana, intrygantka i leń, to ciekawe, co by wymyśliła na moich rodziców, strach się bać... zwłaszcza że mają moi swoje za uszami, oj mają - więc miałaby się godzilla za co złapac, by tworzyć swoje chore teorie...
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

magoo

ja do mamy P. mowie pani, jest to dla mnie naturalne, nie wiem jak bedzie po slubie. Ale najlepsze jest to, ze moj taka i do tesciowej i do wlasnej mamy zwraca sie per babcia, podobnie zreszta jego obie siostry. Szczrze mowiac to nie slyszlam zeby kiedykolwiek zwrocili sie do babci "mamo" :) Nawet dziadek gdy zyl, mowil do zony babcia (za co zebral kiedys wielki opiernicz od mocno starszej cioci)

Angie

Moi teściowie w trakcie wesela zaproponowali mamo/tato i dla mnie ok.
Tak mówię i nie mam z tym dużego problemu :)

justynaaaa2

nasi rodzice są na ty od momentu jak byliśmy na wspólnym grillu u nas na działce :)
na święta typu urodziny/imieniny składają sobie życzenia a teściowa wczoraj tak się nakręciła, że mnie i moją mamę namawia na wspólny wypad weekendowy do spa :D