niania poszukiwana

Zaczęty przez doris8008, 21 Paź 2009, 11:24:07

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

niewiemjaka

Cytat: elvelve w 28 Kwi 2010, 21:53:09Spotykając się z kandydatkami na nianię pytałam głównie o poprzednie miejsca pracy, o trudności które napotkały, prosiłam by wskazały w moim mieszkaniu rzeczy, które trzeba zabezpieczyć przed dzieckiem, czym nakarmiłyby półroczne dziecko, jak ubrałyby dziecko.... no i obserwowałam jak odnoszą się do dziecka
:beer:

na co jeszcze zwracac uwage?
kurde jednak chyba nie wytrzymam dluzej z matka, coraz intensywniej mysle nad opiekunka/zlobkiem.
mysle ze W. jest taki wypieszczony przez babcie teraz ze szokiem bylby od razu zlobek, wiec moze lepiej na niecaly rok opiekunka a pozniej jak skonczy 2 latka to zlobek... co myslicie?

mysle ze po wakacjach chcialabym juz nianie (tzn chce juz teraz now) ale sprobuje jeszcze wytrzymac...
wiec mozecie dac znac jak ktos cos wie, opiekunka szuka pracy, od wrzesnia etat na bemowie :D

marax

mysle ze opiekunka to lepszy pomysl niz zlobek .ZLobek to dobre wyjscie jak mozesz w pracy miec czeste chorobowe :)

niewiemjaka

no wlasnie i wole uniknac tego ze jak W. zachoruje to mama powie - ze mna by nie chorowal, a i tak musialabym ja poprosic o pomoc i sluchac ewentualnych komentarzy, zreszta wystarczyloby ze by tak pomyslala :) to bym miala podwojnego nerwa, a z opiekunka to tak przejsciowo i powoli a pozniej do zlobka i za rok to juz mama nie bedzie miala nic do gadania :P

abkasia

ja jestem bardzo zadowolona ze swoej opiekuniki :)
hugo lubi ja bardzo, ona jego :D

to byla kobieta z polecenia, nie mielismy nikogo innego na ... :D

nionczka

Cytat: maraxela w 01 Cze 2010, 11:14:25mysle ze opiekunka to lepszy pomysl niz zlobek .ZLobek to dobre wyjscie jak mozesz w pracy miec czeste chorobowe

wsyztsko zalezy od dziecka
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

marax

#105
Cytat: nionczka w 01 Cze 2010, 13:08:46
wsyztsko zalezy od dziecka

no tak ale niewiemjaka nie ma za bardzo czasu chyba na próbowanie ze zlobkiem i wzywanie w razie czego mamy .

niewiemjaka

tak tak, tzn ja chetna na zlobek jestem ale jednak chce zrobic stopniowe przejscie i dodatkowo uniknac w razie choroby W. powrotu mamy i jej prpopozycji ze moze jednak by pomogla skoro W choruje itp itd....

abkasia

Cytat: nionczka w 01 Cze 2010, 13:08:46
wsyztsko zalezy od dziecka

tak, zalezy, ale jednak wiekszosc dzieci, na poczatku choruje...
mieliscie duzo szczescia, ze Iren nie chorowala, ale raczej jest w mniejszosci dzieci... ;D

i nei mowie tu o jakichs ciezkich chorobach, ale zwykly katar juz wyklucza dziecko ze zlobka na jakis czas

dzieci choruja, bo maja jeszcze niedojrzaly uklad odporosciowy... ;D

zwierzatko_mojej_mamy

a czy nie ma jakichs badan dotyczacych tego o ile spada zachorowalnosc w przedszkolu, jesli wczesniej dziecko do zlobka chodzilo i tam chorowalo? bo wydaje mi sie, ze jesli chcecie do przedszkola i dziecko nie przechoruje roznych rzeczy w zlobku, to nie zdobedzie na te rzeczy odpornosci - czyli i tak bedzie chorowalo w przedszkolu - czyli i tak zwolnienia z pracy byc musza ;) czy nie? :>
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

niewiemjaka

moze to jest tak ze zanim pojdzie do przedszkola - zalozmy w wieku lat 3ech to do tej pory zachoruje kilka razy pojedynczo na costam
a nie jak dasz do zlobka teraz to longiem choroba-2 dni przerwy-choroba-2 dni przerwy...
- znaczy sie ze kumulacja,
a w przedszkolu jak starszy to zostanie mu mniej tych odpornosciowek do zaliczenia
:hmm: sem kombinujem :hmm:

marax

to nie do konca jest tak ze na wszystko musimy zachorowac zeby zdobyc odpornosc. Objawy choroby pojawiają sie kiedy jakis czynnik wirus/bakteria oszuka nasz uklad odpornosciowy . Noworodki nie maja prawie wcale odpornosci bo u nich szpik dopiero podejmuje swoja funkcje -wbrew reklamą 90% odpornosci nie bierze sie z brzucha ale ze szpiku :) caly proces dojrzewania szpiku i calego  ukladu odpornosci odbywa sie do ok 3 roku zycia (odbywa sie do konca zycia ale tak z grubsza podejmuje swoja prawidlowa funkcje do 3 roku zycia) . Tu chodzi o to ze musi sie wyksztalcic odpowiednia ilosc krwinek tgz bialych- leukocytow zeby organizm mogl sie bronic . Jezeli uklad odpornosciowy jest dojrzały to zdazy zabic bakterie zanim wywolaja one jakiekolwiek objawy .Dzieci starsze mimo ze stykaja sie z tymi samymi patogenami nie choruja tak czesto bo ich uklad odpornosciowy szybciej wylapuje zagrozenie i niszczy zanim pojawią sie jakiekolwiek objawy .

niewiemjaka


marax

#112
znowu zrobilam jakies blędy ort ?? :) :blush: :blush:

niewiemjaka

to tez :D ale sie udpornilam ;) ogolnie te wywody twoje mi sie podobaja, rozumiem je i dzieki za odp :D
po prostu

zwierzatko_mojej_mamy

maraxela no dobra ;) ale nadal nie przekreslam zlobkow ;) zalezy od dziecka wg mnie ;) twinnie Hubek chyba nie choruja jakos na potege? gdzie twinnie? :>
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

marax

#115
Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 01 Cze 2010, 16:29:48
maraxela no dobra ;) ale nadal nie przekreslam zlobkow ;) zalezy od dziecka wg mnie ;) twinnie Hubek chyba nie choruja jakos na potege? gdzie twinnie? :>
haha no jezeli nazwac frekwencje 50 % jako w porzadku i do przyjecia przez twojego pracodawcę to moze i tak :)

Dodany tekst: 01 Cze 2010, 16:33:01

zwierz nie wszystkie dzieci choruja ale tak z 80% .Widzialam liste obecnosci z tego zlobka mojego 80% to frekwencja 50/50

abkasia

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 01 Cze 2010, 15:43:00
a czy nie ma jakichs badan dotyczacych tego o ile spada zachorowalnosc w przedszkolu, jesli wczesniej dziecko do zlobka chodzilo i tam chorowalo? bo wydaje mi sie, ze jesli chcecie do przedszkola i dziecko nie przechoruje roznych rzeczy w zlobku, to nie zdobedzie na te rzeczy odpornosci - czyli i tak bedzie chorowalo w przedszkolu - czyli i tak zwolnienia z pracy byc musza ;) czy nie? :>
mniej wiecej tak, choc moze juz sie wychorowac pod opieka opiekunki i w pszedszkolu juz chorowac mniej... ;D

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: abkasia w 01 Cze 2010, 18:37:15mniej wiecej tak, choc moze juz sie wychorowac pod opieka opiekunki i w pszedszkolu juz chorowac mniej... Grin
no tak - tylko kto dziecko zarazi w domu ? :D opiekunka raczej dzieciecych chorob nie przydrze ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

zuzia

Cytat: doda w 07 Cze 2010, 18:27:19
jak to wyglada i jak reagujesz?
w stresującej sytuacji po pierwszym ryku (jak sie uderzy np.) zastyga z otwarta buzia i nie oddycha, nie krzyczy, nie rusza sie.
trzeba albo dmuchnąć w buzie albo dac klapsa. nie trząsać.

abkasia

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 07 Cze 2010, 18:24:50
no tak - tylko kto dziecko zarazi w domu ? :D opiekunka raczej dzieciecych chorob nie przydrze ;D
nie mailam na mysli, ze tez ma kontakt z dziecmi, wiec tez choruje, ale siedzi z opiekunka w domu :D

moj ma kontakt z 3 dzieci i sie nawzajem zarazaja... ;D

kotabma

doda wlasnie dzis w szkole rodzenia babka nam mowila, ze nie mozna dopuscic by dziecko mocno plakalo bo wtedy moga pojawic sie bezdechy :(
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zuzia

Cytat: kotabma w 07 Cze 2010, 22:31:58
doda wlasnie dzis w szkole rodzenia babka nam mowila, ze nie mozna dopuscic by dziecko mocno plakalo bo wtedy moga pojawic sie bezdechy :(
super teoria, gorzej z praktyką
mój pediatra twierdzi, że bezdechy się po prostu ma (chodzi o dziecko) i z tego sie wyrasta - tzn., wyrasta się z tego afektywnego bezdechu
bo inną reakcją na stres moze być jąkanie się, mruganie etc.
pewnych sytuacji nie da się uniknąć

niewiemjaka

Cytat: abkasia w 07 Cze 2010, 20:28:07nie mailam na mysli, ze tez ma kontakt z dziecmi, wiec tez choruje, ale siedzi z opiekunka w domu Cheesy

moj ma kontakt z 3 dzieci i sie nawzajem zarazaja... Grin
W. codziennie spedza kilka godzin na placu zabaw, duzo w piaskownicy, tam jest duzo dzieci,

pozatym sa takie kilkugodzinne spotkania dzieciowe np u nas w Bajkolandii czy innych klubach malucha, przychodzisz na 1,5h, dzieci sie bawia razem, z animatorka costam robia, maluja tancza etc, tez w gronie dzieciowym - takze to planuje wdrozyc jak W. osiagnie odpowiedni wiek (od 1,5roczku mozna bodajze juz chodzic tam)
wiec izolacji od dzieci nie ma, ale i tak nie choruje

mobka

Co do bezdechow, ja taki bezdech mialam jak mialam moze ze 3 latka. I wiecie, ze ja go pamietam? Tak sie zanosilam placzem, ze powietrza zlapac nie moglam. Na szczescie moja pediatra mieszkala niedaleko, tato po nia poszedl, dala mi jakas tabletke i bylo ok. A pozneij mi sie juznie zdarzylo, a plakalam duzo ;) Takze, Doda, moze to jednorazowy incydent - czego Ci zycze :)

brawurka

Iga ma bezdech często i wcale nie płacze dużo, tz długo. uderzy się i pierwsze sekundy płaczu to często bezdech. dmucham mocno w twarz i mija