Walczymy z bykami - wątek językowy

Zaczęty przez szelma, 16 Paź 2009, 16:24:52

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

justynaaaa2

#500
ja miałam połowinki, ale to była impreza na zakończenie podstawówki  :hmm: boże jaka ja wtedy byłam nieopierzona :D teraz sobie tę imprezę wyobrażam zupełnie inaczej
w połowie liceum u nas nic nie było, dopiero studniówka ;D

sonja

#501
U nas w trzeciej klasie liceum były połowinki (Kujawy), a na zakończenie podstawówki był tak zwany bal ósmych klas (Ziemia Dobrzyńska ;) )

Pilnuję się, żeby mówić na dworze, na pole mnie bawi.
Irytują mnie wielkopolskie naramki, o których wspomniała goga.

salsa

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

errata

u mnie był półmetek, połowinki dopiero teraz od Was usłyszałam (przeczytałam) ;D
NA koniec podstawówki u nas był komers.

I u nas zawsze na POLE :D
na dworzu to już w ogóle bez sensu dla mnie brzmi ;D
Dla spokoju mówię, że na zewnątrz :D

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: errata w 27 Paź 2011, 22:53:37
u mnie był półmetek, połowinki dopiero teraz od Was usłyszałam (przeczytałam) ;D
NA koniec podstawówki u nas był komers.

I u nas zawsze na POLE :D
na dworzu to już w ogóle bez sensu dla mnie brzmi ;D
Dla spokoju mówię, że na zewnątrz :D

podpisuje sie pod kazdym zdaniem lol lol
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

errata

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 27 Paź 2011, 23:16:33
podpisuje sie pod kazdym zdaniem lol lol

ufff bo już myślałam, że ja jakaś dziwna jestem  :rotfl:  :beer:

twinnie77

Ja ze Śląska, ale rodzice z Wielkopolski:
-oczywiście 'dwór'
-miałam komers na zakończenie podstawówki i półmetek w LO
-naramki też używamy

Z Wielkopolską kojarzy mi się 'skibka'

I u nas w gimnazjum dzieciaki mają połowinki ;D

A mój mąż z Małopolski, więc wojna jagodowo-borówkowa ;)
Poza tym wkurza mnie, że on na blachę (taką do ciasta) mówi brytfanka  :crazy:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

rudasekawf

Ja też ze Śląska, "na dwór" - sprawa oczywista, jest, było i będzie :) Półmetek w liceum, teraz pracuję w gimnazjum i również jest półmetek.

"Naramki"??? Pierwsze słyszę, nie mam pojęcia co oznacza to słowo.

Czego koleżanki ze studiów nigdy nie mogły słuchać? Nawet nie wiem jak to napisać :)
"na ułę" - picie piwa na ułę - czyli po połowie z kimś
"ańtop"(eintopf???) - u mnie w domu jednogarnkowa zupa ze wszystkiego :)

mayagaramond

#508
Cytat: rudasekawf w 28 Paź 2011, 07:34:52eintopf???) - u mnie w domu jednogarnkowa zupa ze wszystkiego


tak, eintopf.

Dodany tekst: 28 Paź 2011, 08:48:22

Cytat: sputnik w 28 Paź 2011, 00:44:07a wiecie jak jest w chorwackim? tam to jest dopiero! każda wieś potrafi mieć swój dialekt, każda wysepka!


tak jest czesciowo w Austrii i DE i Szwajcarii.

W Stanach jechalam kiedys z H. winda, rozmawialismy po angielsku, bo nie znalam wtedy niemieckiego. Wsiadlo dwoch gosci i zaczeli rozmawiac po niemiecku.

H. pyta sie ich w pewnym momencie:
- jestescie z Rottweil? (Rottweil to niewielkie miasto w Badenii-Wirtembergii)
- ??? Tak, ale skad wiesz?
- kiedys bylem w Rottweil i rozpoznalem dialekt.

"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

Kasia

#509
Cytat: justynaaaa2 w 27 Paź 2011, 20:48:46
Kasia ja cię rozumiem z tym dworem  :highfive: ciężko mi przechodzi przez gardło "na dworze", czuję się wtedy jak bym mówiła o dworze królewskim ;D i mam podobne skojarzenia do twoich "na dworzu, na podwórzu, na powietrzu" :D

:highfive: a jak dobrze to czytac :D

Dodany tekst: 28 Paź 2011, 06:14:33

Cytat: twinnie77 w 28 Paź 2011, 01:47:46A mój mąż z Małopolski, więc wojna jagodowo-borówkowa wink
Poza tym wkurza mnie, że on na blachę (taką do ciasta) mówi brytfanka  crazy

heheh dla mnie jagody to takie malutkie, borówki to te większe, do hamerykańskich podobne ;) jagoda plami, borówka nie bardzo, jagoda da super sok, borówka nie bardzo ;)

blacha do pieczenia i brytfanka top słowa zamiennie uzywane :D w domu uzywało się obu słów


Dodany tekst: 28 Paź 2011, 07:16:15

Cytat: rudasekawf w 28 Paź 2011, 07:34:52"Naramki"Huh? Pierwsze słyszę, nie mam pojęcia co oznacza to słowo.
ramiączka :D

ja myslałam ze to język potoczny :) a tu się okazuje że jednak regionalizm :D



Dodany tekst: 28 Paź 2011, 08:17:57

Cytat: errata w 27 Paź 2011, 23:53:37u nas był komers.
znowu tego słowa kompletnie nie znałam :D od czego to, z czym to skojarzone?

Dodany tekst: 28 Paź 2011, 09:21:00

edit: doczytałam http://pl.wikipedia.org/wiki/Komers

wrobelek0403

Cytat: twinnie77 w 28 Paź 2011, 01:47:46on na blachę (taką do ciasta) mówi brytfanka

jak dla mnie brytfanka to taka podłuzna lekko polokrągła i słuzy do pieczenie miesa :D :D ale to oczywiscie skojarzenie z dziecinstwa, bo babcia na te do pieczenia ciasta mowiła blachy, a do pieczenia miesa - brytfanki :D

jeszcze był prodiż - :D
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

brawurka

na koniec 8 klasy miałam dyskotekę  :rotfl: po pierwszej klasie liceum mój rocznik jako pierwszy wprowadził imprezy o nazwie ćwiarteczki  :rotfl:, po drugiej klasie były połowinki i oczywiście byłam chyba na wszystkich ćwiarteczkach i wszystkich połowinkach w całym miescie. sama też organizowałam  :rotfl:

salsa

ja mowie jedno i drugie - w jednej wypowiedzi
bo i współczuje i jest mi bardzo przykro, smutno etc
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

jo_miekka

O rany ja też zawsze myślałam, że to błąd! O nie, o nie!

salsa

#514
hahahahah
ale "rozmowa"

Buty ubrać, włożyć czy założyć?
Witam,
Nigdy nie zwracałem na to uwagi i zawsze mówiłem ubierz buty, ubierz kurtkę, czapkę itd., itd. Być może jest to gwara z Rzeszowa i okolic, ale w Warszawie jest to niedopuszczalne. Szczególnie mi na to zwróciła uwagę moja dziewczyna. W jej oczach jestem debilem skoro używam takiej polszczyzny...
Uparłem się i chcę jej udowodnić, że to też jest poprawnie. Ona twierdzi, że tylko załóż buty jest poprawnie i nie inaczej :)
Pozdrawiam,
MB


Najbardziej zastanowiło mnie w Pana liście, że Pana dziewczyna uważa Pana za debila z tak błahego powodu. Chciałbym, żeby to był tylko wyraz językowej przesady. Podobno kobiety są bardziej spontaniczne w wyrażaniu emocji i czynią to w sposób bardziej zróżnicowany niż mężczyźni.
Przechodząc zaś do meritum, powiem tak: ubrać buty (kurtkę, sweter) to południowopolski regionalizm, w standardowej polszczyźnie wymienione części odzieży należy włożyć. Wiele osób woli je załozyć, co słowniki poprawnej polszczyzny oceniają jako błąd, gdyż czynią subtelną i nie zawsze widoczną różnicę znaczeniową między wkładaniem czegoś na siebie a zakładaniem. Osobiście nie przywiązuję do tej różnicy większej wagi, natomiast ubieranie butów kojarzy mi się nieodparcie z ubieraniem choinki, dlatego wolę konstrukcję ogólnopolską.
Przykro mi, że nie dostarczyłem Panu silnych argumentów w sporze z Pana sympatią, ale może i lepiej, bo po co się spierać? Jest teraz moda na regionalizm, ,,małe ojczyzny", proszę więc sprawdzić, czy od tej strony nie da się podejść dziewczyny, aby zaakceptowała formę regionalną choćby w rozmowach prywatnych.

— Mirosław Bańko, PWN
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

wrobelek0403

Cytat: golinda w 28 Paź 2011, 13:49:06jezu, kolejna debilka w pracy kłóci się ze mną, że nazwisk się nie odmienia...

golinda bighug

matko, jak ja nienawidze nieodmieniania nazwisk,

jak widze wyrok pt uznaje oskarzonego Witolda Małysz za winnego to mam ochote go uchylic tylko z tej przyczyny :bad:

a juz do rozpaczy doprowadza mnie moj szef mowiąc o kobietach per "prosze isc do SEDZIEGO Kowalskiej" bo to ponoc nazwa stanowiska jest. :crazy:

noz kurwa mac, czy fakt bycia sedzia odbiera kobiecie płec??? juz sie nawet raz z nim o to pokłóciłam :D :D
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

salsa

to ze w sądzie nie odmieniają nazwisk to standard - jak mi to kiedys wyjaśnił mój Sędzia - żeby nie było pomyłek i wątpliwości co do osoby :D :D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

Kasia

Cytat: salsa w 28 Paź 2011, 13:32:01
to ze w sądzie nie odmieniają nazwisk to standard - jak mi to kiedys wyjaśnił mój Sędzia - żeby nie było pomyłek i wątpliwości co do osoby :D :D

tak, w wielu urzedach tez to stosują
nieraz nawet jest: "zawiadamiamy Pana Jan Kowalski o ......."
i czesto piszacy wie że robi bład ale jest to praktyczniejsze, potem w dokumentach jest mniej błedów ;)


salsa

JA juz widziałam takie kulfony w odmianie trudnych nazwisk, ze moze to i lepiej ze robią błędy i nie odmieniają - przynajmniej wiadomo o kogo chodzi :D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

rudasekawf

Moje nazwisko zarówno panieńskie jak i po mężu się nie odmienia i nie ma problemu :) Ja jak wypisuję dyplomy dla dzieciaków to często mam problem z odmianą, w szczególności, że żaden ze mnie orzeł jeśli chodzi o szeroko pojęte poprawne pisanie. Ostatnio miałam problem z odmianą imienia Ginter. Córka/ Syn kogo? Gintra, Gintera to jedna cholera :/

magoo

rudasekawf hmmm żeby ci zaraz dziewczyny nie udowodniły, że jednak się odmienia ;)

rudasekawf

#521
Cytat: magoo w 28 Paź 2011, 15:10:40rudasekawf hmmm żeby ci zaraz dziewczyny nie udowodniły, że jednak się odmienia
Może w końcu przestałabym żyć w niewiedzy :) i nazywała poprawnie sama siebie :P:P

jo_miekka

Cytat: magoo w 28 Paź 2011, 14:10:40
rudasekawf hmmm żeby ci zaraz dziewczyny nie udowodniły, że jednak się odmienia ;)

hih może troszeczkę lol

ale niekoniecznie, jak rudasek jakiś "zagramaniczny", to istotnie może nieodmienny :D

magoo

#523
mnie wkurza jak ktos nie odmienia
z panieńskim nie miałam problemów, praktycznie nie da się nie odmienić
to teraz nie mogę się przyzyczaić, jak ktoś nie odmnienia
a mamy w sumie proste nazwisko, zakończone na -ak, więc nie powinno sprawiać kłopotów
a jak widzę zaproszenie dle M i P .. -ak to mnie krew zalewa
o notorycznym pomijaniu faktu, że mam podwójne nie wspomnę nawet ;D

Dodany tekst: 28 Paź 2011, 14:19:35

jo_miekka dlatego dałam emotka :)

jo_miekka

ja dostałam może jedno zaproszenie na własne nazwisko ;)