Stylizacja Kamy

Zaczęty przez kama, 19 Wrz 2009, 22:54:18

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kama

Cytat: sobieska w 02 Gru 2009, 19:39:14
kochana bo postanowienia trzeba robic realne :DDDDD
głupek ze mnie  :stupid: ...moje kolejne postanowienie hmmm karmić kota :D Powinien przeżyć

Cały tydzień czekam na kolejną lekcję - uwielbiam je. Wyciągnęłam T na te zajęcia, żeby coś na pierwszy taniec przygotować, ale chyba po ślubie też będziemy chodzili :)

Szaraczek

hmmm, pierwszy taniec  :padam:
Też muszę o tym pomyśleć ;)

kama

Cytat: Szaraczek w 03 Gru 2009, 23:32:45
hmmm, pierwszy taniec  :padam:
Też muszę o tym pomyśleć ;)

Szaraczku, spokojnie, zdążycie...taniec to ma być przyjemność a nie przykry obowiązek (tylko mój T nie chce w to uwierzyć ;) )
walc angielski jest prosty...trzymam kciuki. Będzie pięknie :)

Szaraczek

Na szczęście chodziliśmy na kurs tańca dwa lata temu, a teraz zabrakło nam czasu, żeby wrócić mimo, że był taki plan oczywiście :)
Walc angielski jest cudny i prosty, więc na pewno go zatańczymy. Znamy podstaowowe kroki, ale pójdziemy na jedną lekcję, żeby nam pokazał instruktor jakiś prosty układ do muzyki :)
I będzie git ;)
:dance:
Macie wybraną piosenkę na I taniec>?

kama

#154
Szybko sobie przypomnicie:) A piosenka już wybrana?
Bardzo lubię walca angielskiego, ale jeszcze bardziej wiedeńskiego:D i ten właśnie będzie królował u nas...a piosenki jeszcze nie mamy - jak na razie tańczymy do wszystkiego  :dance:

Norka

My pokochaliśmy rumbę i jak na razie jest naszą faworytką na pierwszy taniec :) Ale z decyzją poczekamy do 3-go stopnia kursu :knuje:

kama

Noooo 3 stopień fiu, fiu :) my mamy prywatne lekcje i robimy co chcemy (rumby jeszcze nie było, ale jest cuuuudna) Mieliśmy tango, walce, salsę...ja mogłabym wszystko po kolei tańczyć :D

Norka

Narazie kończymy dopiero pierwszy stopień, ale już swobodnie tańczymy i sprawia nam to przyjemność. Do ślubu powinniśmy się wyrobić z 2 i 3 stopniem. Jeśli nie, to mamy zmyślny plan połączenia paru piosenek w 1, żeby wykorzystać wszystkie poznane kroki.. a co się kurs będzie marnował :rotfl:

kama

Trzeba pokazać całe spektrum umiejętności tanecznych, a co!  :dance:

Cytat: Norka w 04 Gru 2009, 20:14:56
Narazie kończymy dopiero pierwszy stopień, ale już swobodnie tańczymy i sprawia nam to przyjemność.
Mój T z walca chyba nigdy nie będzie miał przyjemności - woli latyno ;)

Szaraczek

A moj J. wlasnie w walcu odnajduje najwieksza przyjemnosc :)
Jackie Deshannon- "What The World Needs Now Is Love"
walc angielski :)

Norka

Kama, pod gorącego latino-narzeczonego :beer: cobyście się wyszaleli na weselu ;)
Szaraczku, piękna piosenka :dreaming:

kama

Norka,  :beer: bo sama nie lubię ;)

Szaraczku, piękny utwór...u nas może będzie walc Eugen Doga...ale jeszcze dużo się może zmienić ;)

kama

Dziewczyny, zmiana koncepcji. T mi się zbuntował i wybrał sobie krawat(taki jak na zdjęciu) w kolorze starego złota (bo też chce mieć coś swojego w tych przygotowaniach) Teraz nie wiem czy:
- kremowe kwiaty(nie wiem czy lilie/mieczyki są w tym kolorze) przewiązać złotą wstążką. Nie będzie to zbyt mdłe?
- czerwonego mieczyka potraktować złotą /kremową wstążką a T przypiąć czerwonego kwiatka do klapy? Będziemy wyglądali chyba jak bożonarodzeniowe bombki :D

Norka

#163
Kama, jakie tam bombki. Po pierwsze primo, nie złoto tylko stare złoto, a to duża różnica ;) Na zdjęciu wygląda b. ładnie i ma ciekawą fakturę. Po drugie primo, możesz połączyć z tym ecru/starym złotem jaśniejszą i ciemniejszą czerwień - wtedy kontrastowy efekt trochę Ci się rozbije. Poszukam przykładów.

Znalazłam czerwony ze wstążką ecru ;) Założę się, że mieczyki mają więcej niż 1 odcień czerwieni. A myślałaś o takich 2-kolorowych? Widziałam kiedyś jasne (kremowe?) z ciemno czerwonymi żyłkami, takie pierzaste trochę.

kama

Norka bighug:champaign:
nie udało mi się znaleźć akurat konfiguracji kremowo - czerwonej, ale znalazłam kremowe, różnego rodzaju czerwienie i cieniowane w przeróżnych kolorach :) Ten pierwszy bukiet wygląda bardzo ładnie nie gryzie się tak jak myślałam...nie sądziłam, że z kwiatami będzie najwięcej problemu :D

Dostałam wczoraj maila ze sklepu, że welon powinien być gotowy na 8 lutego...już się nie mogę doczekać bo nigdzie go na żywo nie widziałam

callja

Cytat: Norka w 08 Gru 2009, 14:29:37Widziałam kiedyś jasne (kremowe?) z ciemno czerwonymi żyłkami, takie pierzaste trochę

No właśnie, kremowy mieczyk owiązany złotawą wstążką z czerwonymi akcentami/brzeżkiem (bywają takie!) i nie będzie ani mdło, ani niekompatybilnie. A gladiole bywają rzeczywiście kilkukolorowe, więc takie kremowe w czerwonawy rzucik na 100% znajdziesz :)
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

Szaraczek

#166
Cytat: kama w 08 Gru 2009, 14:11:14Będziemy wyglądali chyba jak bożonarodzeniowe bombki
Czyli dokładnie tak ja My :point_lol:

kama

Szaraczku, ale Wy macie świąteczny ślub! a my wrześniowy - bożonarodzeniowe bombki wczesną jesienią? :D
Swoją drogą ślub w okresie Bożego Narodzenia na pewno będzie magiczny  :dreaming:

Szaraczek

A wy na początku września jeśli dobrze pamiętam... To jeszcze lato! Super :) Teraz sie zastanawiam, czy przeżyję te temperatury ;)

kama

#169
Na początku bardzo się cieszyłam z tego terminu, ale teraz zaczynam wymyślać, że lepiej było by zimą...zaczyna mi odbijać po prostu ;) Już nie mogę się doczekać Twojej relacji i zdjęć..."poczuj magię tych świąt" :dance:
Cytat: Szaraczek w 09 Gru 2009, 23:23:10
Teraz sie zastanawiam, czy przeżyję te temperatury ;)
oj będzie Ci zapewne baardzo gorąco :D

Szaraczek

#170
Mam nadzieję, że zdążę z relacją, bo w zasadzie od razu wyjeżdzamy w podróż poślubną :)
Ale wiedźmy mnie tu spalą na stosie, jak się po chwili nie odezwę ;)

Dodany tekst: 09 Gru 2009, 23:40:50

Kama, na 9 miesięcy przed ślubem wydaje ci się, że to jeszcze wieczność! A później czas gna tak, że na ostatnią chwilę wysyłasz zaproszenia  ;)

chocoladette

Na swieta ma padac snieg, wiec bedziecie mieli piekna aure :)

Ale wam zazdroszcze, teraz zaluje, ze nie zdecydowalam sie na slub zima, chociaz taki byl pierwotny plan :)

Musisz koniecznie, jak najszybciej pokazac zdjecia :)

Szaraczek

Ja za to zaczynam zazdrościć ślubu Kamie i Norce :)
Po pierwsze, nie zamarzną (a ja dziś miałam wrażenie, że jest mróz ;) )
Po drugie, mają jeszcze tyle przed sobą :) Fajny czas. W sumie  :P

Norka

#173
Szaraczku, jeśli zaczynasz zazdrościć letniego ślubu, to pomyśl o plamach potu na koszuli wujka Zdziśka i spływającym makijażu cioci Feli, fuj :mocking: Poza tym już niedługo będziesz upragnioną żonką, a to najlepszy stan na świecie :jejeje: Ja bym mogła się wydać nawet jutro, byleby sobie oszczędzić przygotowań :P

kama

Szaraczku, nie zmarzniesz na pewno! :D Emocje zrobią swoje...Przygotowania są fajne(miałam dziś koszmar, że nie zdążyłam z nimi :D)
Nie znoszę zimy, ale ślub w okolicach Bożego Narodzenia  :dreaming: