Co mam na siebie wlozyc ?

Zaczęty przez sysiorex, 23 Lip 2009, 23:54:08

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

sysiorex

Odpozdrawiam vobi :)
Co do kwiatow czy powinna to byc spieta kula...czy bardziej  rozlazle...najbardziej to lubie sloneczniki..ale nie wiem czy beda pasowac, orchidee tez lubie ale musialabym chcyba z doniczka isc :>
Nie lubie Lilji bo z pogrzebami sie kojaza...a roze sa starsznie juz obleciane...chcialabym cos orginalnego....tylko nie znam sie za bardzo :>

Elveve- czy ja nie jestem juz za stara na taki aparat ?tzn czy to zdziala jakies rezultaty ?
jak konczylam szkole podstawowa to Pani Ortodont powiedziala ze juz za pozno bo kosci juz przestaja rosnac i nie pomogla mi wcale..?!?
A wlosy to mam troche niesworne i kreca sie kazdy na swoj sposob takie nie kontrolowane juz sa...i choc w minimalnym stopniu musze je podpiac.
Pozdrawiam bardzo serecznie

vobi

sysiorex wydaje mi sie, ze najlepiej najpierw wybrac sukienke i przynajmniej ogolny zarys stylizacji, a kwiaty na samym koncu, bo latwiej dopasowac kwiaty do sukienki niz odwrotnie ;) A kiedy masz slub? Niektore kwiaty nie sa dostepne przez caly rok, wiec to tez trzeba brac pod uwage.

elve

sysiorex ja założyłam aparat jak miałam 21 lat, koleżanka 31 :P
opcje były dwie:
- złamanie rzuchwy i aparat (nie zdecydowałam się)
- przesunięcie górnych zębów w przód, dolnych w tył, co zmusiło mnie po jakimś czasie do cofnięcia żuchwy (oczywiście szczęki nie schodzą się prawidłowo, tylko zęby, ale efekt wizulalny wart pieniędzy i czasu)

kup sukienkę, zastanów się nad welonem, biżuterią, a potem sie bukiet dobierze, oki?

sysiorex

:) Sukienke juz prawie kupilam czekam juz tylko na przelew ...
Chyba ze wpadnie mi w oko jakas ladniejsza to jeszcze moze....ale raczej niz wybralam
Slub i weselicho odbedzie sie 1 maja wiec nie trudo narazie zadecydowac co do detali....bo z pogoda mozna roznie trafic...
moze byc starszny upal albo i ulewa...Nie wiem czy jest sens sie na cokolwiek nastawiac....czy poprostu przygotowac delikatny szal i ew. cieplejsze bolerko na ramiona...

elve

piękna ta sukienka....
masz może zbliżenie wykończenia? ona ma gorset wyszywany jakimiś kamieniami?

ma być tradycyjnie czy masz ochotę na coś niebanalnego?


joanna_l

#31
Śliczna suknia

sysiorex

niestety z bliska wszystko sie rozmazuje ..ale to jest haft...bez kamykow..same nici...(nie wiem czy jak ja zamowie w pelnej bieli czyli z bialym haftem to nie straci ona uroku...)
i jak najbardziej chcialabym cos innego niz "sie nosi"...tylko ze bez przesady ...lubie klasyke i prostote w jednym...

Ps.elveve ze tak zapytam ile musialas nosic aparat > i ile wyszlo to calkowicie z wizytami...?

vansen

#33
Ja bym chętnie kontynuowała  temat  :blush: biustu hm... tzn. tych Waszych rozmiarów. Zawsze wydawało mi się, że małego biustu to ja nie mam, ale jak się wczytałam w tą "licytacje" to zwątpiłam. Mam takie skromne 70 DD, a Wam już się prawie alfabet kończy :hmm:
Tak czy inaczej z małym biustem źle, a z dużym jeszcze gorzej. Bardzo dużo sukienek, które mierzyłam zupełnie się dla mnie nie nadawało. Mimo odpowiednich rozmiarów kreacji i dobrych parametrów w biuście, mało która leżała dobrze i czułam się komfortowo. Więc jedyna rada MIERZYĆ,  MIERZYĆ I JESZCZE RAZ MIERZYĆ.
Ja już jestem po, więc mogę powiedzieć, że ciężki dzień i ciężka noc przed Wami  :P sukienka powinna być prawie waszą drugą skóra. Pisze prawie bo wydaje mi się, że w 100% się nie da :crazy:

zwierzatko_mojej_mamy

vansen zaraz Cie przerzuca do watku stanikowego i kaza mierzyc ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

szelma

vansen, DD to koniec alfabetu? lol To co powiesz na moje 65G? ;) I jakaś dużobiuściasta to nie jestem (co widac na zdjęciach :)). Zmierz się i maszeruj do wątku stanikowego! :D

vansen

#36
Czytaj Szelma dokładnie  :foch:

Mam takie skromne 70 DD, a Wam już się prawie alfabet kończy

Może przetłumaczę...  Chodzi mi o to, że ja mam mały biust przy tych dziewczynach co piszą ze mają F czy G, że juz są bliżej Z i zaraz im się alfabet skończy

tak to chciałam przekazać  :headbang: postaram się pisać jaśniej  :pray:

szelma

vansen, tak czy siak - to nie jest kwestia literek, tylko żeby stanik dobrze był dobrany i tyle :). Bo to bez różnicy, czy to G czy Z i czy są większe od kogoś tam :). Więc luzik - najważniejsze, żeby dobrze biust traktować bielizną :). Takie moje skromne zdanie ;).

vansen

Aaaaa to się wie  ;) staram się jak mogę :) i w pełni popieram dobre traktowanie biuścików :highfive:

magoo

ja mam kolezanke, ktora na widok kazdej silikonowej laski w gazecie mowi z podziwem: "ta to chyba D ma" no ale kolezanka ma 75B i jest niereformowalna :D

elve

#40
sysiorex nosiłam prawie 3 lata, tyle ze to było dobrych kilka lat temu i nie wiem jak teraz ceny wyglądają
spory wydatek, ale bez przesady, myślę ze suknia droższa... :P

ja tam lubię moje 65E

przy białym hafcie na białej sukni mogłabyś założyć duży, bogaty, naszyjnik, zasłaniający większą część dekoltu, z mnóstwem kryształków, zeby swieciło itp
a we włosy tylko szpilkę
coś w tym stylu (ale to nie do końca to):
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aniak1211

sysiorex
Ja mialam biala suknie z bialymi haftami,
mialy byc srebrne ale pani stwierdzila ze nie bedzie to srebro tylko szry i zrobila biale :crazy:
ale byly jeszcze jakie blyszczace dodatki,
w sumie i tak ladnie wygladalo  ;)

A na sukni co pokazalas to wlasnie srebrna nic nie jest ??

Takie fafty moja suknia ma ;)

sysiorex

Jak bylam mlodsza mialam dwa nr wiekszy biust i wcale milo nie wspominam tego czasu ....zwlaszcza ze dobranie odpowiedniego i jak bylo szczescie ladnego stanika kosztowal mnie kupe chodzenia po sklepach i kupe kasy tez...i jak sie okazuje po latach dopiero teraz wiem jaki powinnam nosic :>

Haft na Sukni ma taki jakby cremowo-pieczarkowy kolor. Przy mini welonie moge zalozyc tak bogaty naszyjnik ? zeby nie bylo za duzo tego?
Btw te korale wygladaja przeslicznie....

elve

przy welonie nie zakładałabym takie naszyjnika

sysiorex

Przestroga !!!
Tak to jest ze wy pisalyscie a ja nie sluchalam :(
kupilam wymarzona suknie przez internet i Coo ?? Przez to ze jestem nie wymiarowa trzeba bylo zrobic ja troche krotsza...a ze to nie bylo latwe...bo sukienka miala naszyty przepiekny tiul z koronka to poprostu odcieli material z pod koronki !!!!
Zeby bylo lepiej zamowilam 'w razie czego' extra material...ktory okzazal sie zupelnie inny jakosciowo i rowniez roznil sie kolorem :> (okazalo sie ze suknia juz jest stara wiec na mnie jej nie szyli tylko przerobili)
Mialam tyle szczecia ze przyszla w dniu wyjazdu na swieta ...bo tak to do wesela bym nie miala jak zapytac porzadnej krawcowej.
Firma w przeprosinach zaoferowala mi 30$ zwrotu :D bym mogla sama poprawic sukienke...a jakbym ja chciala wyslac to zwracaja tylko polowe ceny a dodatkowo musialabym zaplacic za przesylke.!!!!
Ostatecznie mam tylko 2 msc a moja suknia (juz nie wymarzona) szyje sie u krawcowej za nieziemskie 1100zl juz z bolerkiem i welonem.
Pozdrawiam :)))

errata

sysiorex a ślub kiedy masz?? To dobrze, że na tyle wcześniej suknia dotarła, że możesz jeszcze uszyć nową

effik

rany, ale przygody... szyjesz suknie na wzór tej?

sysiorex

Bedzie bardzo podona ...ale juz nie ta sama....
Myslalm ze oszczedze kupujac w ten sposob a w rezultacie wydam tyle co w normalnym salonie ...

Pobieramy sie 1go maja wiec mam nadzieje ze ta Pani zdazy ...wszystko sie dodatkowo komplikuje bo mieszkamy obecnie w londynie zeby na to wszytko zarobic...wiec na przymiarki i jakiekolwiek zalatwiania trzeba leciec i za bilety tez placic. :>
Ale nie ma co glowa do gory...trzyam tylko kciuki ze zdazy.

effik

no to ja też 3mam, będzie dobrze :empathy: :thumbup: