ruskie dla dody

Zaczęty przez golinda, 25 Cze 2009, 14:04:49

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

salsa

szelma   nie przebije to mojego męza, ktory zjadł kiedyś ze smakiem chleb ze smalcem zagryzany delicjami - wiśniowymi!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

mayagaramond

Cytat: doda w 25 Cze 2009, 15:40:09
a ja kiedyś jadłam bułkę z truskawkami :D

jadlam kiedys na mazurach swiezy chleb wlasnej roboty z truskawkami, na poczatku pomyslalam, co za paskudztwo, ale dobre bylo.

W DE jedza placki ziemniaczane z musem jablkowym...
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

nionczka

Moj maz raz zamówil w restauracji pierogi z miesem z gotowanymi ziemniakami. Kelnerka powiedziala, zeby przetlumaczyc temu panu co to jest bo on napewno nie rozumie. Wiec jej odpowiedzialam, ze ten pan doskonale wie o co chodzi i dlatego sklada taka zamówienie. I jakby jeszcze mogla do tego przyniesc bagietke to bedziemy wdzieczni. Chyba na zapleczu popukala sie w glowe...
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

giga

Cytat: doda w 25 Cze 2009, 15:11:55
nie rozwalają się, moja mama mrozi ugotowane,
ja się tylko zastanawiałam co dalej, bo ona do mikrofalówki wrzucała, a ja nie mam i nie chcę mieć :D 
po rozmrożeniu możesz wrzucić na gotującą się wodę i podgotować
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

golinda

#29
Cytat: doda w 25 Cze 2009, 18:33:51


zrobiłam, pycha :D
golinda  :thankyou: :thankyou:

to super! smakowały? :)

Dodany tekst: 25 Cze 2009, 19:31:17

Cytat: salsa w 25 Cze 2009, 14:14:22
zrób do farszu naleśniki ;)
ja tak robię ruskie lol

ja też tak robię, ale jak już zawinę farsz, to naleśniki wkładam jeszcze na patelnię, żeby chrupiące i podpieczone były
do tego koniecznie śmietana albo sos pieczarkowy - pycha!

golinda

normalnie aż ci poleję, bo mi nie chciałoby się robić ;)

Anupka

#31
Cytat: salsa w 25 Cze 2009, 15:12:21
szelma  pierogi wrzuć a nie przepis ;)

i mowie ci - ja juz próbowałam wielu opcji z zamrażaniem - taka na pierogi najlepsza ;)

potwierdzam; zawsze zamrażałam już po ugotowaniu, a któregoś razu zapytałam na strefie, ktoś (czyżby salsa?) mi doradził zamrożenie przed gotowaniem i już zawsze tak będę robić, z jednej, prostej przyczyny - nie sklejają się! najpierw je podmrażam układając w zamrażalniku osobno na ściereczce, a kiedy są już sztywne, to w pojemniczek wszystkie razem.. rozmrażają się szybko i podgotowaniu zawsze podsmażam

aha - R. też je pierogi z ketchupem, sosem chilli, albo sosem jogurtowo-czosnkowym... bez znaczenia, jaka jest zawartość pierogów (robię tylko na słono), zawsze je z sosami

Dodany tekst: 25 Cze 2009, 19:52:51

a skoro tu o ekstremalnych mieszankach jedzeniowych ;) to przypomniało mi się, że zajadałam się kiedyś.. rzodkiewkami z miodem ;)

posypki różnokolorowe na chleb i w NL popularne szelma.. ale R. jakoś przestał to jeść, odkąd jest ze mną, hehe
I`m looking strange in the mirror of truth, I`m not immortal I`ve lost my youth...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

salsa

Cytat: Anupka w 25 Cze 2009, 19:47:46
potwierdzam; zawsze zamrażałam już po ugotowaniu, a któregoś razu zapytałam na strefie, ktoś (czyżby salsa?) mi doradził zamrożenie przed gotowaniem i już zawsze tak będę robić, z jednej, prostej przyczyny - nie sklejają się! najpierw je podmrażam układając w zamrażalniku osobno na ściereczce, a kiedy są już sztywne, to w pojemniczek wszystkie razem.. rozmrażają się szybko i podgotowaniu zawsze podsmażam

aha - R. też je pierogi z ketchupem, sosem chilli, albo sosem jogurtowo-czosnkowym... bez znaczenia, jaka jest zawartość pierogów (robię tylko na słono), zawsze je z sosami

pewnie, ze ja bo raczej popularne jest mrożenie po ugotowaniu - co moim zdaniem nie ejst fajne, bo juz pomijając sklejanie się, zamrażasz rzecz już ugotowana i trochę traci to smak

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

golinda

Cytat: salsa w 25 Cze 2009, 19:54:03
pewnie, ze ja bo raczej popularne jest mrożenie po ugotowaniu - co moim zdaniem nie ejst fajne, bo juz pomijając sklejanie się, zamrażasz rzecz już ugotowana i trochę traci to smak



w życiu bym nie wpadła na taki pomysł!
moja mama, jak i ja, zawsze mrozimy surowe

panikarola

ale fajny tytuł wątku, i wątek też!

a na ravioli takie samo ciasto się robi?
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

golinda

#35
Cytat: panikarola w 26 Cze 2009, 09:47:39
ale fajny tytuł wątku, i wątek też!

a na ravioli takie samo ciasto się robi?

no już nie przesadzaj z tymi wynalazkami ;)
mam w domu wielką księgę Kuchnie Europy, to po powrocie do domu sprawdzę i wkleję Ci przepis na ravioli, bo na pewno jest inny :)

panikarola

dzięki!!!!!!
otwieram się na kuchnię fusion ;)

jadłam ostatnio rewelacyjne ravioli z farszem z ricotty i orzechów włoskich, to jest takie dobre, że można pęknąć z przejedzenia, ale w cholerę drogie. trzeba domowo zastosować.

Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

golinda

no... brzmi super! może przepisy na farsze też będą :)

katgoli

#38
panikarola ja robie ravioli z przeroznymi farszami z ricotty ale tego z orzechami wloskimi jeszcze nie mialam....musze poszukac czegos w necie bo uwielbiam orzechy wloskie.... dzieki za pomysl :beer:

a tak wogole to ravioli sa super proste tylko roboty troche z tym jak z pierogami

Dodany tekst: 26 Cze 2009, 15:19:39

znalazlam przepis na farsz-myslicie ze bedzie fajny?

orzechy wloskie podsmazyc na malym ogniu na patelni pozniej zmielic lub rozlupac w mozdziezu.
Czosnek i cebule (szalotke) obrac i drobno posiekac.
Maslo rozgrzac na patelni i dodac czosnek i  cebule przypiec.
Pietruszke umyc i posiekac.

wszystko razem wymieszac z ricotta, zöltkiem i parmesanem by powstala jednolita masa. Doprawic pieprzem, sola i galka muszkatolowa.

mobka

Tiliam prosila o moj przepis, wiec pozwole sobie sie dopisac.

Ogolnie problem ze mna jest taki, ze robie wszystko na oko. Ale ogolnie rzecz biorac do farszu:

0,5kg sera
1kg ziemniakow
1-2 posiekane w kosteczke i zeszklone cebule

Ziemniaki gotuje dzien wczesniej, podsamzam cebule i dodaje do ziemniakow, dodaje ser poltlusty, wszystko gniote tluczkiem do ziemniakow. Dodaje sol i pieprz - zostawiam na noc do przegryzienia. Farszu wychodzi sporo.

Ciasto to kupka maki (niecaly kg), robie dziurke w srodku kopca, wbijam cale jajko, dodaje spora szczypte soli, dodaje b. cieplej wody, tyle ile maka zabierze i powstanie elastyczne ciasto.

Ot i cala moja filozofia ;)