mini zoo

Zaczęty przez Anupka, 08 Wrz 2007, 10:10:18

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

zuzia

Cytat: szelma w 07 Sie 2010, 09:04:59I musialas to powiedziec akurat w tym watku?
a ty zawsze musisz sie czepiać!

aniak1211

Ale macie swietne pieski i kotka :)
Morda sama mi sie ciszy jak je ogladam:)

Jak juz kiedys dorobimy sie wlasnego domu z ogrodkiem tez bedziemy miec fajnego pieska :D

OlaFasola

No to ja też pokażę moje brzydale.
Gruby i Mały.
Oba miały być kotkami, ale potem coś im tam urosło :D
Mama Grubego okociła się w CKU podczas wykładu, a potem zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach no tak już został z nami.
A Małego M przyniósł z podwórka, kręcił się koło śmietników. Cały był zarobaczony i zapchlony i prawie czarny taki brudny.

feeling.good

Jakie brzydale??? Piękne są. I wyglądają na pieszczochy :)
A i okna na świat mają boskie :D

zwierzatko_mojej_mamy

chyba musze jakas wystawke kocinowi urzadzic, bo mu smutno bedzie jak takie tutaj lansy inne zwierzeta uprawiaja ;D fajowe sa siersciuchy nie? :D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

inkageo

Olafasola cudne są i nieźle wypasione :D
Imagine there is no hate

Lwica

Ale macie cudowne te zwierzaki!!! Aż miło patrzeć na takie kochane zadbane pupilki!! No to ja też dołączę do naszego strefowego zoo.

Kilka fotek (Kiedyś naszego) teraz teściów psiaka Sonii. Już długo z nami nie pobędzie, niestety  będzie uśpiona http://picasaweb.google.com/lwica81/Sonia?authkey=Gv1sRgCPfvhZqnye_3VA

A tutaj mała kociarnia. Nasze dwie kotki kiedyś okociły się w tym samym momencie i mieliśmy ponad 10 kociątek. Wszystkie posżły w dobre ręce do nowych domów. Jedna mama nadal jest u nas, druga się obraziła jak przywieźliśmy psa i poszła w świat. Został z nami jeden z kiciusiów http://picasaweb.google.com/lwica81/KotkiPsotki?authkey=Gv1sRgCO3BhP-k09KrJQ#
Kiedy życie daje ci sto powodów do płaczu, pokaż mu, że masz tysiąc powodów do uśmiechu!

inkageo

Kotki rozkoszne  :dreaming:
Tak smutno mi się zrobiło, że pieska niedługo nie będzie :( Co mu jest?
Imagine there is no hate

Lwica

#308
Cytat: inkageo w 08 Sie 2010, 00:28:06Tak smutno mi się zrobiło, że pieska niedługo nie będzie  Co mu jest?

Jakiś rok temu miała wypadek (z winy i niedopatrzenia teścia) wpadła pod busa. Źle z nią było i do tej pory jest. Weterynarz już wtedy mówił, żeby uśpić i nie męczyć psa. Ale teściu był mądrzejszy (zresztą długa historia jak to było po wypadku jak dwa dni pies zdychał i nikt go niechciał zawieźć do weterynarza....ale smutna to historia). Ona ma wyłupany kawałek kości tuż za miednicą nie ma czucia w ogonie, nie reaguje ogon na nic wisi sobie, nie czuje jak oddaje mocz, jednym słowem robi pod siebie, teraz już jej nerki coś posłuszeństwa odmawiają. Ona jest młodym psem stosunkowo i niestety nie przetrwa zimy za bardzo jak to weterynarz powiedział.
Kiedy życie daje ci sto powodów do płaczu, pokaż mu, że masz tysiąc powodów do uśmiechu!

inkageo

Imagine there is no hate

Anupka

#310
Cytat: feeling.good w 06 Sie 2010, 23:05:04cały czas macie kontakt z hodowcami?


Tak, bo B, to moja przyjaciółka od dawna, a hodowlę ma od kilku lat dopiero. Jedziemy na wakacje razem w tym roku  :jupi:

Dodany tekst: 08 Sie 2010, 10:51:26

Cytat: szelma w 06 Sie 2010, 23:55:08Pan idzie do pracy, zarabiać na karmę dla Sarusi, tak, tak, ale wróci niedługo . "


też gadam tak do Rydka i to akurat prawda jest, bo jego karma jest bardzo droga :P

I nie ma nic dziwnego w gadaniu do psa przed wyjsciem, nam tak nawet kazali na kursie dla szczeniakow, mowic coś/zawsze to samo przed wyjsciem, bo wtedy pies uczy sie, ze wrocisz i Twoje wyjscie jest dla niego normalne. ;D

Dodany tekst: 08 Sie 2010, 11:59:29

Cytat: justynaaaa2 w 06 Sie 2010, 23:27:35ja mam trochę wyrzuty że ten nasz to taki "plebs" psi  że to nie żadna sprawdzona hodowla


eeee.. tam ;D Ridder to mój pierwszy pies z hodowli, do tej pory miałam same niehodowlane, jednego rasowego bez rodowodu, a reszta zwykłe kundelki. I co? wszystkie kochałam tak samo, chociaż muszę przyznać, że mam poczucie, że Ridder jest tym jednym jedynym na całe życie.

No i hodowla nie gwarantuje perfekcyjności. Ja chciałam hodowlę, bo moje wszystkie poprzednie psiaki miały raka. I żywię nadzieję, że znajomość historii chorób kilku pokoleń wstecz i brak raka sprawi, że ten piesio nie zachoruje. Ale przecież nie ma 100% gwarancji. Rodzice Ridderka, nawet jego brat bliźniak, koszą nagrody na wystawach. Ridder wystawiany być nie może, bo ma wadę szczęki. Nie równo mu urosła trochę. To go dyskwalifikuje pod kątem wystaw. Z czego w pewnym sensie się cieszymy, bo my akurat nie chcieliśmy wystawiać, nie kręci nas to.. a jakby nie miał wady, to musielibyśmy go co jakiś czas wystawiać. Na szczęście wada jest kosmetyczna, kto nie wie - nie widzi i nie sprawia kłopotów zdrowotnych.
I`m looking strange in the mirror of truth, I`m not immortal I`ve lost my youth...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

magoo

Anupka a dlaczego musielibyscie go wystawiac?

Anupka

Cytat: magoo w 08 Sie 2010, 12:11:41
Anupka a dlaczego musielibyscie go wystawiac?

zobowiązanie z umowy kupna.. standart, jeśli ktoś ma ambicje hodowlane ;D
I`m looking strange in the mirror of truth, I`m not immortal I`ve lost my youth...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

szelma

#313
Cytat: Anupka w 08 Sie 2010, 12:47:56nie ma nic dziwnego w gadaniu do psa przed wyjsciem

No jasne, że nie ma!

Dodany tekst: 08 Sie 2010, 12:19:21

Cytat: Anupka w 08 Sie 2010, 12:47:56hodowla nie gwarantuje perfekcyjności

No właśnie - można badać na tysiąc rzeczy, a pies może zachorować na tę tysiąc pierwszą... Poza tym np. obowiązkowe badania na dysplazję są dopiero od jakiegoś czasu, a wcześniej nie było i już.
No i są hodowle, i hodowle - trzeba naprawdę zrobić dobre rozeznanie przed decyzją o psie. Ale i tak nawet najlepsza hodowla nie daje 100% gwarancji, że pies nigdy na nic nie zachoruje i że na wystawach będzie zgarniał same BISy - jednak zwiększa szanse dość znacznie :).

zwierzatko_mojej_mamy

co do kupowania psiakow rasowych niehodowlanych to ja mam swoje zboczenie, ze nie mozna i juz ;) jak sie chce wziac dowolnego to mozna ze schroniska wziac ;) jak rasowego to z hodowli ;) do dostaje kurwicy jak koles rozmnaza suke 3 razy do roku zapewniajac minimalna opieke weterynarza, zeby tylko na tym skosic kase w wysokosci i tak 1/2 ceny rasowego z hodowli, bo wyglada prawie tak samo. ci z hodowli ponosza naprawde wysokie koszty utrzymania kazdego psa i nie zarabiaja na tym wiele, bo rozmnazaja zgodnie z zasadami, a nie suka zdycha po 2 latach z powodu powiklan w drogach rodnych, bo tyle kaza jej produkowac..
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

szelma

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 08 Sie 2010, 13:55:05co do kupowania psiakow rasowych niehodowlanych to ja mam swoje zboczenie, ze nie mozna i juz

Mła też. I link w kwestii: http://www.stoppseudohodowcom.org/

claridad

szelma super strona i super inicjatywa!

Anupka

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 08 Sie 2010, 13:55:05co do kupowania psiakow rasowych niehodowlanych to ja mam swoje zboczenie, ze nie mozna i juz


teraz to i ja jestem mądra ;) zwłaszcza, że B. działa w związku kynologicznym i mnie uświadamia.. ale jak miałam 10 lat i mama dostała szczeniaka polskiego owczarka nizinnego od koleżanki z zapewnienem, że "rasowa, ale rodowodu nie ma, bo nie wyrabialiśmy", to mnie to grzało ;D

Też jestem za kontrolowanym rozmnażaniem i już tu chyba była kiedyś o tym mowa...
I`m looking strange in the mirror of truth, I`m not immortal I`ve lost my youth...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

szelma

No właśnie w tym problem - że łatwo jest ludziom wcisnąć kit, że rasowy, ale rodowodu nie ma, bo był szósty w miocie itp. Nasz Jock był takim właśnie "cocker spanielem". Dopiero kiedy wzięliśmy Sarumana, zaczęłam naprawdę interesować się psimi sprawami, malamutami, psami w ogóle, wystawami itd. i zobaczyłam, jak to wygląda.

Dlatego najważniejsze jest szerzenie wiedzy - nie chodzi o wypominanie komuś, że ma rasowego bez rodowodu, bo przecież nie wyrzuci go teraz z tego powodu na ulicę, ale o szerzenie wiedzy.

I jasne, te psy też ktoś musi kochać, ale z drugiej strony w większości wypadków kupowanie ich od pseudohodowców nakręca ich tylko na jeszcze większą produkcję :(.

inkageo

Straszna jest ta produkcja zwierząt dla kasy :(
Ja mam psa z jeszcze innego źródła niż hodowla, czy produkcja masowa. Kolega chciał, żeby jego suka raz w życiu miała małe, niektórzy uważają, że to dobrze wpływa na późniejsze zdrowie psa. I stąd miałam szczeniaka, owoc miłości :D
Imagine there is no hate

szelma

Cytat: inkageo w 08 Sie 2010, 14:55:30niektórzy uważają, że to dobrze wpływa na późniejsze zdrowie psa

Niestety to przesąd i to wręcz błędny.

inkageo

#321
Pewnie na jednego psa wpłynie dobrze, na innego źle ;) Jak na człowieka ;)

Dodany tekst: 08 Sie 2010, 14:09:15

Jedna baba po ciąży ma uregulowany cykl, mniej bolesne miesiączki i zanik migren, a druga wręcz przeciwnie ;)
Imagine there is no hate

feeling.good

Cytat: szelma w 08 Sie 2010, 13:25:40
I jasne, te psy też ktoś musi kochać, ale z drugiej strony w większości wypadków kupowanie ich od pseudohodowców nakręca ich tylko na jeszcze większą produkcję :(.

zgadzam się w 100%. Sama nie kupiłabym psa z pseudohodowli, ale zdaję sobie sprawę, że wiele osób nie ma o tym zielonego pojęcia. Stąd też należałoby jak najwięcej akcji uświadamiających prowadzić.

Włos mi się na głowie zjeżył i dreszcze mnie przeszły, kiedy usłyszałam jak traktowane są psy w czeskich HODOWLACH (na pewno nie we wszystkich i nie tylko tam). Jeśli suka z jakichś względów nie będzie mogła już mieć szczeniąt lub pies nie będzie już reproduktorem, najzwyczajniej w świecie się te psiaki zabija. Nawet nie usypia, ale uderza w łepek młotkiem lub siekierą. Nie ma dla nich serca. Pies ma przynosić dochód, a jeśli nie przynosi to jego czas się kończy. Druzgocące...


szelma

Tylko że tu chodzi o ropomacicze, przed którym nie chroni nic oprócz sterylizacji, i o ciąże urojone, które tak samo zdarzają się po normalnej psiej ciąży. A rodzą się szczeniaki, z którymi coś trzeba zrobić.

zwierzatko_mojej_mamy

szelma o widzisz - szukaja ludzia do zrobienia ruszajacego sie bannera ;) zaraz do nich napisze, ze moge sprobowac ;) a co ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl