Przygotowania sunflowerki :-)))))))

Zaczęty przez sunflowerka, 12 Lut 2009, 16:43:51

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

effik

Cytat: syrenka w 23 Lip 2009, 22:52:31
A ja mam małe cycki i kiecka ze mnie leci :( Skoro już sobie tak narzekamy ;)
To ja usunę swoje zdjęcia, żeby nie było, że to przeze mnie :P Ja się absolutnie nie uważam za jakąś piękność, zwykła szara dziewczyna - po prostu makijaż zakrył wszystkie moje "wady".

już nie bądźcie baby takie skromne! piękne jesteście obie i tyle :P

ja też mam małe cycki i przeżyłam lol

bagietka12

Cytat: effik w 23 Lip 2009, 23:32:22
już nie bądźcie baby takie skromne! piękne jesteście obie i tyle :P

ja też mam małe cycki i przeżyłam lol
ja tez :D

kiecka ze mnie nawet na weselu leciała :D

sunflowerka

#152
Cytat: syrenka w 23 Lip 2009, 22:52:31
A ja mam małe cycki i kiecka ze mnie leci :( Skoro już sobie tak narzekamy ;)
To ja usunę swoje zdjęcia, żeby nie było, że to przeze mnie :P Ja się absolutnie nie uważam za jakąś piękność, zwykła szara dziewczyna - po prostu makijaż zakrył wszystkie moje "wady".

Nie zmusimy Cię do niczego, ale obiecaj, że pokażesz swój makijaż :)
Cytat: syrenka w 23 Lip 2009, 22:52:31
A ja mam małe cycki i kiecka ze mnie leci :( Skoro już sobie tak narzekamy ;)
To ja usunę swoje zdjęcia, żeby nie było, że to przeze mnie :P Ja się absolutnie nie uważam za jakąś piękność, zwykła szara dziewczyna - po prostu makijaż zakrył wszystkie moje "wady".

Nie zmusimy Cię do niczego, ale obiecaj, że pokażesz swój makijaż :)

mogę pokazać ostatecznie, ale i tak mało co widać, bo miałam słabe baterie w aparacie
a zdjęc nie usuwaj, szkoda takich ladnych, poza tym moze kogos zainspirują:)

effik

sunflowerka dawaj dawaj podziwiać będziem  :jejeje:

sunflowerka



sunflowerka

#156
eee to nie taka chwila, bo musze sie przeniesc na innego kompa, tu nie mam ps-a

Dodany tekst: pią 24 lip 2009 10:00:26 GMT-1



mowilam ze guzik widać, ale macie ;)


Dodany tekst: 24 Lip 2009, 11:06:50

a i zeby nie bylo
to byla juz 5 albo nawet 6 godzina życia tego makijażu a w miedzy czasie biegałam z psem po weterynarzach w 30 stopniowym upale
nie widac absolutnie, ze mam nawalone pol tony tapety,ktorą babka nakladala ponad godzinę
szminkę różowa kazalam zetrzec w efekcie czego zostal nalozony drugi raz bezowy blyszczyk, ale juz bez utrwalacza, wiec go zjadalam i na zdjęciach go juz nie ma

Anupka

#157
sunflowerka!! baty Ci się należą za te kompleksy, bo czego one dotyczą, to ja nie wiem! I absolutnie zakazuję ich mieć, to pozostaje wciąż tylko moja działka!

A co do makijażu - nic nie moge powiedzieć, bo u mnie na ekranie fotki są bardzo niewyraźne :(
I`m looking strange in the mirror of truth, I`m not immortal I`ve lost my youth...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

syrenka

Podkładu faktycznie nie widać, ale masz śliczny kolor cieni na powiekach :) Na prawdę pięknie :)
Jeszcze ładna fryzurka i będzie cycuś glancuś :D
Dziękujemy za fotki :)

effik

no rzeczywiście rozmazane. ale fotki, a makijaż nie :D
widać, że ładnie zrobiony, choć kolory słabo widoczne :)
i jaka piękna buźka, ty babo, ty! :D

supersluby.pl

bardzo ładny makijaż :) faktycznie mało widać ale z tego co widać wyglądasz naprawdę bardzo ładnie ;)
www.SuperSluby.pl Wejdź i sprawdź co jesteśmy w stanie Ci zaoferować!

sunflowerka

Anupka, syrenka, effik, supersluby.pldzieki :blush:


Ja nadal mam depresję przedslubną. Nic mnie juz nie cieszy tak jak wczesniej.
Po pierwsze spalilam sie na solarium i teraz schodzi mi skora, poza tym mam fatalnie opalone plecy, nierowno, nosz tragedia :crying:
Odmowilo nam przyjscia kilka osob m.in. brat mojego narzeczonego, tzn wiemy ze nie przyjdzie, ale osobiscie nam tego nie powiedzial i to mnie tez strasznie dobiło
Boję sie o pierwszy taniec ze kroki pomylimy, jak to wyjdzie, piosenka mi się srednio podoba, ale to co chialam odpadlo, bo nie bylo na 3 (a uczymy sie walca angielskiego)
Boję sie o pogodę, bo poprawiny mamy grillowe

generalnie lapię stresa. Myslalam, że tak nie będzie, ale niestety tak jest i widac już tak musi być.
a najbardziej sie boję , że goscie nawet jezeli przyjdą (a to tez mnie martwi), to nie będą sie bawić , nie bedzie fajnego klimatu i wesele sie nie uda.
martwie sie ze kazdemu cos sie bedzie nie podobac i bedą grymasi.c. ale ja nie ejstem dobrą wrozką nie mogę spelnić wszytskich życzeń.

Jutro mam odbior sukienki i już czuję jak sie jutro naslucham o tym jak wyglada moja skora, co ja sobie za krzywdę zrobilam, co to za pomysl w ogole był...
A czy to moja wina ze mieli takie mocne lampy, skad ja moglam wiedziec...buuuuu :crying:

zwierzatko_mojej_mamy

sunflowerka to sie smaruj dziewczyno dwa razy dziennie - bedzie dobrze ;) a zwykle jak sie spodziewasz beznadziei to wszystko wychodzi super :D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

sunflowerka

#163
A i jeszcze dzwonil dziś nasz świadek , ze on nie wie jak to bedzie, bo zona może się źle poczuć i co wtedy.... (to ta w ciązy, byl już o tym wątek)
"a jak on nie dojedzie, moze lepiej żebyśmy wzięli kogoś innego..."
Kurde tez go wzielo na 12 dni do ślubu. Wcześniej było wszystko ok.

Ja się załamię zaraz naprawdę.

Dodany tekst: 26 Lip 2009, 23:48:13

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 26 Lip 2009, 23:35:07
sunflowerka to sie smaruj dziewczyno dwa razy dziennie - bedzie dobrze ;) a zwykle jak sie spodziewasz beznadziei to wszystko wychodzi super :D

smaruję sie, ale spalona skora musi zejść nie ma wyjsca skoro już jest martwa;/
dzieki za pocieszenie, ja chyba potrzebuje kogos zeby mi kazdego dnia 15 razy powtarzal, wszytsko jest ok, będzie dobrze...

zwierzatko_mojej_mamy

sunflowerka ale w ten sposob zejdzie ladniej ;D no i ta reszte nawilzysz ;) bedzie dobrze x 2 ;) bede dozowac pocieszki ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

giga

sunflowerka,myśl pozytywnie, wszystko ułoży się dobrze :thumbup:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

effik

#166
bedzie zajebiaszczo ;) :D

a dobry balsam sprawi, że skóra zejdzie w sposób, w jaki nawet nie zauważysz ;) jakiś hipernawilżający i jak najczęściej! :)

byłam w weekend na ślubie koleżanki, dawno nie widziałam takiej ulewy ;) - myślisz, że się ktoś przejął? :D

sunflowerka

no właśnie to jakaś seria ulewnych sobót, ostatnia chyba była najgorsza, więc może w sierpniu sie coś zmieni. Poki co prognoza pogodyna 8.08:  23 stopnie; moze padać, ale nie musi:P

szelma

sunflowerka, trzymaj się, dziewczyno!  :empathy: Będzie super - na pewno! Smaruj się jak najwięcej, to skóra zejdzie szybciej i warstwa pod będzie ładniejsza :). Pogoda to pogoda - na nią nic nie poradzisz. We wrześniu byłam na wesele - zimno jak hoho, padało i w ogóle, ale było super! Będziemy Ci dozować pocieszenia i dasz radę :).

zwierzatko_mojej_mamy

chyba nie woalalbys upalu 40 stopni jak bylo ostatnio - wyobraz sobie tych wkur..nych gosci, ktorzy tlukli sie w samochodach, niekotrzy bez klimy, zapoceni, kobiety ze swiecaca twarza szukajace lazeinki, zeby cokolwiek poprawic ze splynietego makijazu ;), wypite wszystkie napoje w pierwszej godzinie wesela ku ochlodzie :D przykladow jest mnostwo ;D kazdy kij ma dwa konce i zawsze sa plusy danej sytuacji - wczuj sie w Pollyanne ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

cumberland

sunflowerka, czyżbyś oglądała wczorajszy Sex w Wielkim Mieście i ślub Charlotte? :D :D :D
ale poważnie, wszystko będzie pięknie bo to Wasz dzień!
Obojętnie czy będzie lało czy grzało, na wszystkie rzeczy wpływu nie masz, więc po prostu przestań się przejmować tymi, które w ogóle nie zależą od Ciebie, no! ;)

zresztą masz przepiękną sukienkę! Jakim cudem śląskiej wiedźmie w takiej kiecce może się ślub nie udać? ;)
:beer: na rozluźnienie

syrenka

sunflowerka - może pocieszę Cię, bo jestem w takiej samej sytuacji :P Na pewno wszystko się uda, a z tego stresu to będziesz się śmiała zaraz po wyjściu z kościoła :)
Głowa do góry!

sunflowerka

#172
Cytat: cumberland w 27 Lip 2009, 09:40:04
sunflowerka, czyżbyś oglądała wczorajszy Sex w Wielkim Mieście i ślub Charlotte? :D :D :D


nie, a coś bylo o mnie? :D :D

Dodany tekst: 27 Lip 2009, 12:17:49

Odebrałam wlasnie kieckę, czekałam 20 min az ją wyprasują, przywożę do domu i pognieciona jakby psu z gardła wyjęta...
Nosz k....!
Nie wiem jak ją wyprasować teraz, boję sie ze żelazko ja poplami. Może zacznie pluć zamiast parować. Ktos ma doswiadczenie w prasowanieu (odparowywaniu) muślinu?

Odebralismy też obrączki. Są cudowne, ale moja ma malą ryskę. No ale nie będę się już kłócić i tak się porysuje z czasem. Poza tym moja jest za duza a mojego narzeczonego za mala. Czyli chyba po ślubie wylądują u Kruka do poprawy.
Prezentu od Kruka nie otworzyłam, ale i tak wiem , że tam są filiżanki. Ha hahaha. No coz to moze być "kruche i otworzyc po nocy poslubnej" ?? Hmmmmmm hmmm hmmmm :knuje: :knuje:

effik

sunflowerka pewnie ci się nie chce jeździć, ale ja bym wzięła tę kieckę i zawiozła z powrotem. Doopki ;)

Moja obrączka po niecałych 2 miesiącach zrysowana ;) ale Kruk Ci wyczyści za darmo, więc spoko. Ciekawe, jak będzie ze zmniejszaniem/powiększaniem. Kruk jest ogólnie spoko, ale mają czasem głupie pomysły  :stupid:

Będzie goood!

A teraz skandujemy: PO-KAŻ KIECKĘ! PO-KAŻ KIECKĘ! :D

giga

Cytat: effik w 27 Lip 2009, 12:48:04
sunflowerka

A teraz skandujemy: PO-KAŻ KIECKĘ! PO-KAŻ KIECKĘ! :D

pokaż sukienkę   :bravo:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login